Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ana_88

Użytkownik
  • Postów

    475
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Ana_88

  1. O 5 rano - dramat... Czy kiedykolwiek w sposob swiadomy dzialales na czyjąś niekorzysc?
  2. Ana_88

    Co jest gorsze X czy Y?

    Tarantula- okropienstwo lęk czy obojętność?
  3. Wspieram sie w walce z problemami A Ty?
  4. Pedagogiem resocjalizacji. Co sprawia Ci radość?
  5. Dobrze. Chociaz praca zupelnie nie zwiazana z moim wykształceniem A tobie?
  6. Ana_88

    Być lubianym

    Nawiązując do wypowiedzi Kontrast na temat ludzi "normalnych" i "zaburzonych". Wydaje mi sie ze wlasnie u tych "zaburzonych" główne utrudnienie stanowi nazwijmy to "bogactwo przezyc wewnetrznych". Jestesmy tak bardzo pochlonieci swoimi przezyciami wewnetrznymi ze pozostaje niewiele energii na cala reszte. Tylko ze dla niektorych to nie jest problem, bo czuja sie z tym komfortowo i maja w dupie czy ktos ich lubi czy nie. Problem maja wlasnie Ci z mega niska samoocena ktorzy traktuja innych jak lustro.
  7. Ana_88

    Być lubianym

    Cyklopka zgadzam sie calkowicie. Mysle ze odpowiedz tak naprawde jest prosta. Chodzi o to zeby siebie akceptowac i po prostu byc soba. Jezeli nie czujemy sie atrakcyjni, gorsi, to wysylamy na zewnatrz sygnaly ze tak jest i inni intuicyjnie to wyczuwaja i zaczynaja Nas traktowac w ten sam sposob. Jezeli boimy sie odrzucenia czy oceny, zbyt bardzo skupiamy sie na tym aspekcie w relacji, stajemy sie sztywni, spieci zachowujemy sie nienaturalnie. Wydaje mi sie ze klucz tkwi w poczuciu wlasnej wartosci.
  8. Ana_88

    Co jest gorsze X czy Y?

    Trującymi grzybami. Milosc bez seksu czy seks bez milosci?
  9. Samotności Kochałaś się kiedyś z kobietą?
  10. Nie mam swojego miasta. Czego najbardziej się boisz?
  11. Twoja dusza urodziła się w erze klasycyzmu! Jest głęboko filozoficzna, hedonistyczna i z natury artystyczna. Jesteś pasjonatem nauki i Twoja wrodzona inteligencja jest niezwykła. Twoja dusza tęskni za znakomitymi imperiami świata antycznego i jesteś zafascynowany mitami przeszłości. Posiadasz radość życia, która jest niezrównana. Twoja dusza zrodziła się w czasie świetnych pomysłów. Jest naprawdę pasjonująca! Same superlatywy
  12. Ana_88

    36 pytań do Was mam ;)

    To takie ekshibicjonistyczne Pytania ogólne: 1. Mozna sie domyslic z loginu 2. Jak wyżej 3. Rysunek, sport, góry, muzyka 4. Chyba wszyscy jestesmy tu z tych samych powodów 5. Nie szczególnie, ale przeraza mnie PIS 6. Nie zastanawiam się ostatnio nad takimi rzeczami bo zbyt bardzo jestem pochlonieta sobą :) ale w sumie to wysłałabym calą tą"krucjate różańcową" do walki z islamskimi terrorystami 7. Nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej- czasem trzyma mnie to przy życiu Pytania o styl życia, zdrowie i odżywianie: 1. Tak 2. Raczej nie, ale czasem kebab opie. rdole 3. nie 4. Biegam, troche chodze po górach, ostatnio ćwicze na poślady Aktywność fizyczna pomaga mi trochę na głowę 5. Staram sie unikać bo nie ufam 6. Temat rzeka- odwieczne watpliwosci, dlatego lekow tez unikam 7. Mam wrazenie ze zycie mi przelatuje 8. Raczej aktywny, taka typowa "polucha" Pytania o wiarę itp: 1. Tutaj tez ciągłe wątpliwości, wiara daje poczucie bezpieczenstwa. Chciałabym w cos wierzyc na mur- beton nie kwestionując, moze wtedy bylabym spokojniejsza 2. Moze po prostu w zgodzie ze swoim sumieniem 3. Staram się 4. Dla równowagi- czym byloby dobro gdyby nie istnialo zlo? 5. Pytanie na które nie jestem w stanie odpowiedziec 6. Raczej nie 7. Różnie czasem mysle ze tak, a czasem widze siebie jako zlo wcielone 8. A nie da sie tego polaczyc?? Pytania o wrazliwosc, empatie: 1. Bardziej niz ludzi 2. Swojego psa traktuje jak swoje dziecko 3. O na pewno! zajeb. alabym 4. Klasyfikuje to jako pornografia w szerokim ujeciu 5. Jezeli potrafie to tak 6. Z niczym mi sie nie kojarzy 7. Nie bardzo 8. sex- niestety tak Pytania o wiedze i swiat: 1. Nie wiem 2. Nie 3. Pomyslalabym ze kazdy ma prawo do wlasnych pogladów 4. Nie interesuje sie tym szczegolnie 5. Z obserwacji, wlasnych doswiadczen, z mediów, literatury
  13. Szok! Jak czytam wasze posty to jestem autentycznie przerazona. Jak tu miec jakiekolwiek zaufanie do sluzby zdrowia. Czasem ciesze sie z tego ze jestem tak lękowa, ze boje sie brac nawet tabletki na bol glowy, a farmakoterapii i wszelkich chemicznych substancji unikam jak ognia, leki tylko wtedy kiedy juz naprawde fatalnie sie czuje i nie wyrabiam. I do psychiatrii tez ogolnie podchodze z podejrzliwoscia i to tez okazuje sie czasem sluszne, bo jak widac duzo jest lekarzy - konowałów, albo takich ktorzy poprostu maja w du.pie pacjenta, badz tez jedno i drugie. Od razu przypomina mi sie sytuacja : Po pierwszej wizycie pewien pan doktor przepisal mi antydepresant + benzo, przy czym benzo ku mojemu zdziwieniu mialam brac w stalej dawce regularnie. Juz od razu wydalo mi sie to dziwne bo obiło mi sie o uszy ze benzo powinny byc traktowane raczej jako lek dorazny bo chyba moze uzalezniac. W ten sam dzien zaaplikowalam sobie wedlug wskazan pana doktora i efekt byl taki ze jezyk mi sie platal straszliwie i zasypialam prawie na stojaco. I to byl pierwszy i ostatni raz. Stwierdzilam ze chyba cos jest nie tak. Zaczelam szukac w necie info na temat benzo i doszlam do wniosku ze to pier. dole. Pozostalam przy antydepresantach i benzo juz nie tykalam. Po jakiś 3 miesiacach znow przybylam na wizyte do tego samego pana doktora, który zreszta nie za bardzo mnie wogole kojarzyl. I tu najlepsze ! Patrzy w te swoje papiery zeby sobie przypomniec, mruczy nazwy lekow i pyta mnie o benzo: "Pani to bierze ??" Ja mowie: "no pan doktor mi zapisal ale ja w sumie tego nie bralam". A on; " a to dobrze, dobrze bo to nie mozna tak dlugo zazywac" Padłam I na koniec wszyscy walczacy z uzaleznieniem od benzo trzymajcie sie cieplo, a ja trzymam kciuki za Was
  14. abrakadabra xx owszem, a najbardziej to mam dusze wrazliwa mozna powiedziec ze wrazliwosc to moje drugie imie hmm... moze powinnam login zmienic?
  15. Hej Odświeżam wątek Panuje takie powszechne przekonanie ze uzaleznienie od porno i masturbacji to problem ktory dotyczy głownie mezczyzn, z autopsji wiem ze tak nie jest. Sama troche sie niepokoje o siebie. Pomimo iz mam faceta i udane pozycie seksualne to bardzo czesto zdarza mi sie w sytuacjach kiedy jestem akurat sama w domu masturbowac sie przy pornografii. Ostatnimi czasy wykorzystywalam praktycznie zawsze tego typu sytuacje do tego rodzaju praktyk. Druga sprawa, czy to az tak bardzo ma zwiazek z poziomem libido? Niekoniecznie. Mam wrazenie ze u mnie takie zachowania sie nasilaja pod wplywem silniejszego stresu i napiecia, to jakby forma rozladowywania emocji, chociaz po wszystkim zawsze czuje sie okropnie. Wydaje mi sie ze w tym tkwi caly problem, sex zaczyna pelnic funkcje kompensacyjna. Prosze bardzo! Tak mi jest zle dzisiaj i mam wszystkiego dosc i jeszcze mi sie do tego nic nie chce to wlacze sobie porno i jazda. To nie kosztuje mnie zadnego wysilku (prawie ... )
  16. Ja dzwonilam tam gdzies w listopadzie i tez pierwotnie termin 1-wszej mialam na maj, dwa razy tam dzwonilam w piatek i mi przesuneli wiec wydaje mi sie ze sa duze szanse ze Tobie tez moga przesunac. Tam jest chyba dosc duza rotacja ludzi, czasem ktos wypadnie czasem zrezygnuje. Ja juz tak sraczkuje jakby to bylo 100 % ze mnie tam przyjma a w sumie to nie wiadomo, zawsze moze sie okazac ze to nie dla mnie, ale mam przynajmniej nadzieje ze ktos kompetentny w koncu powie mi co moge zrobic dla siebie zeby bylo lepiej. Ciekawi mnie jak to wszystko wogole wyglada, nigdy nie bylam na zadnej takiej terapii.
  17. Hej, jest może ktoś kto w obecnym czasie stara się o przyjecie na F7 ? Ja mam wyznaczony termin drugiej konsultacji na 19.01. Odkąd usłyszalam o tej terapii i zaczelam podejmowac kroki w kierunku dostania sie tam, caly czas mysle, analizuje a szczegolnie straszliwie sie stresuje cala sytuacja. Szczerze mowiac to zaje.biste nadzieje pokladam w tej terapii troche to traktuje jak ostatnia deske ratunku. Jednoczesnie mam takie mysli ze psychicznie sie tam calkowicie rozlece, rozczaruje, ze sie okaze ze nie mozna mi pomoc itp. ogolnie ze sobie nie poradze i co wtedy? Jestem przerażona, staram sie pozytywnie nastawiac ale ciezko, ciezko...
×