Ja Cię rozumiem to przez dzieci inaczej już dawno byłabyś do wzięcia.
Muszę sobie zapisać tą wypowiedź specjalnie dla ludzi którzy sugerują iść najpierw do psychologa zamiast najpierw do psychiatry ( co jest logiczniejsze).
Tylko Ty nie widzisz Polskich znaków.
Dzisiaj czułem silny niepokój gdy byłem w szkole oraz gdy wracałem ze szkoły a w domu przeszło. Wszedłem do domu to widać było po mnie nawet bo się Tata pytał co Ty taki...
Dzisiaj byłem jak to napisać? W towarzystwie zupełnie przypadkiem się znalazłem i nie wiem co się stało ale dostałem takiej blokady siedziałem cicho. Temu śmieszkowi co mnie zdenerwował to mam ochotę sprzedać kosę (nie zrobię tego) Czy to przez nerwicę natręctw a może to przez fobie społeczną? Chcę do psychiatry brać psychotropy może się nie zabiję...
Albo nie zabiję tego człowieka który mnie zdenerwował..