Bluepb

@up To zależy z kim, w jakich okolicznościach itd.

Nawet przy nich nadinterpretacje występują więc wiesz...

Idź do psychiatry bezpośrednio po co narażać się na niepotrzebne wizyty?

Ja dzisiaj miałem natrętne myśli różnego rodzaju np. uszkodzenie zębów butelką od piwa (swoich), zrzucenie samochodu z lewarka na moich znajomych i resztę natrętnych myśli nie pamiętam.

Bardzo fajnie opisane.

Ja chcę taki przycisk "reset". Zacząć to spierdolone życie od nowa...

Dziękuje dzisiaj 10 dzień :) PS Jaki to serial zgaduje: Breaking Bad (ja jestem na 4 sezonie)

Haha a mi to, że wytrzymałem bez tego 9dni. ja

Cześć Napisz coś więcej byłaś z tym u psychiatry czy to autodiagnoza?

Cześć Omamy to grubsza sprawa IMO. A gdybyś nie sprawdziła to wtedy czujesz się źle, napięcie?

Może ta jego pacjentka niezły kit wciskała kto to wie..

@up Te słowa zna wiele osób z tego forum także spokojnie...

I kto to mówi...

Wczoraj dobrze zapamiętałem natrętne myśli takie jak: 1 uderzenie telefonem w kamień (telefon mnie nie zdenerwował) 2 uderzenie głową w metalowy element 3 wieczorem sprzedanie kosy dwóm znajomym osobą (nóż leżał na stole wyglądał na na ostrzony) 4 przed pójściem spać leżałem na łóżku i natrętnie myślałem o natrętnych myślach.

O kurde mistrz

Stryczek.

Są inne lekarstwa na to a Ty polecasz akurat te które uzależniają? Z resztą psychiatra sam zadecyduje co będzie na recepcie.

Dziękuje. No i mam następną kawę.

A ja idę chyba po następną.

Jestem beznadziejny.

I tak masz lepiej niż ja bo ja nawet jednej nie mam, nie miałem. Dokładnie chociaż jedna pojebana dziewczyna która chciałaby ze mną być.

Wychodząc na podwórko (mieszkam na wsi) po zmroku czuje się swobodniej. warrior11 Masz rację chętnie spotkałbym taką dziewczynę. Tylko jak się spotkać gdy obie osoby się boją?

Ludzie w szpitalu psychiatrycznym to chyba przeważnie osoby zagrażające swojemu lub czyjemuś życiu... No bo chyba w takich sprawach ludzie nie żartują. Jak się sprawdza czy ktoś ma myśli samobójcze?

Ok ale ja zgodziłem się z twoją. Ja wiem, że leki mają swoje działania uboczne wystarczy poczytać ulotkę. Ja też uważam, że nie ma co się szprycować lekarstwami ale jeśli inaczej się nie da to trudno się mówi... Psychiatra nie rozdaje tic taców tylo leki psychotropowe wie komu dać a komu nie potrzeba lekarstw także spokojnie jeśli ktoś nie potrzebuje to nie dostanie. Tak samo jest z szpitalem psychiatrycznym nie zamykają ludzi jak leci..