Pan1karz

Fluoksetynę kiedyś brałem przez około 1 rok czasu, w dawce 20 mg. Odstawiłem ja po konsultacji z lekarzem w trybie 'cold turkey', czyli bez żadnego schodzenia z dawek i nie miałem żadnych objawów odstawiennych. Pierwszy raz czytam o prądach w głowie przy fluoksetynie. Jeżeli występują w takim razie radzę podobnie - przejść z kapsułek na tabletki 10mg (1 opakowanie), brać je przez powiedzmy 2 tygodnie, potem dzielić na pół lub brać co drugi dzień. Ja w ten sposób odstawiałem mocniejszy escitalopram i nie miałem żadnych objawów odstawiennych.

Zgadzam się, że tarczycę (jak i inne możliwości fizjologiczne) powinno się zbadać przede wszystkim. Jeśli chodzi o to czy problem jest w gospodarce serotoninowej czy też w gaba - tutaj myślę, że kwestia jest już dyskusyjna Ale to tylko moja prywatna opinia.

Takie, że najchętniej spałbym dalej. Poprawiło się po zmianie pory przyjmowania leku na wieczorną, wtedy senność przespałem w nocy i rano jako tako mogłem funkcjonować. Po około 2 miesiącach senność całkowicie ustąpiła.

Próbował ktoś coś? Ja sobie stosuję już 3 cykl miesięczny - dawka 1x20mg na dzień. Co zauważyłem? Przede wszystkim poprawa koncentracji i pamięci, pozytywny wpływ na przywoływanie wspomnień oraz lepsza zdolność do wielozadaniowości.

Ojj, długo bo około 2 miesiące. Dopiero kiedy ustąpiły uboki poczułem się lepiej. Powiedzmy, że na 10mg poprawa była na jakieś 60%. Z lekarzem zdecydowaliśmy się na 15mg (po 2 miesiącach na 10mg) i jakieś 1-2 tygodnie po podwyższeniu dawki nastąpiła poprawa, którą określiłbym na około 90% - postanowiłem na tym zostać. Jeśli mogę coś doradzić - poczekaj jeszcze na tej dawce aż miną Ci skutki uboczne.

Zgadzam się. Na mnie escitalopram działał aktywizująco. Należało tylko przeczekać senność jako skutek uboczny (branie tabletki wieczorem pomagało w moim przypadku). Podczas leczenia najbliższe mi otoczenie twierdziło, że jestem bardziej aktywny. To całe 'zamulenie' (które de facto także odczuwałem) określiłbym prędzej jako działanie przeciwlękowe leku. Mój psycholog, który równocześnie prowadził ze mną CBT także twierdził iż leki te powinny aktywizować, przynajmniej takie osoby jak ja. Czyli likwidując objawy nerwicy/zaburzeń lękowych nie marnujemy energii na myśli, które nas trapią podczas choroby i mamy jej ogólnie więcej. To nie jest kofeina czy inny 'elektrolit' który da nam cudownego kopa. Przepraszam z OT.

W kwestii działania przeciwlękowego - na mnie akurat esci dobrze działał w tym kierunku. Fakt, że działanie przeciwdepresyjne wysuwało się na pierwszy plan, ale przeciwlękowe także było skuteczne i zauważalne. Mój 'sweet spot' to było 15mg. Porównanie mam tylko do sertraliny, która działała na mnie słabiej.

Czy mógłbyś podać jakie?

Ja mogę. CDP-Cholina (cytykolina) to bardzo dobrze przyswajalna forma choliny. Jest związkiem nootropowym, z którego powstaje cholina i urydyna. Zdolność do zwiększania wrażliwości receptorów dopaminowych występuje pod wpływem powstającej urydyny. http://web.mit.edu/dick/www/pdf/972.pdf Generalnie podstawowy stack do upregulacji receptorów dopaminowych składa się z urydyny, choliny (najlepiej moim zdaniem cdp-cholina) i DHA (jako składnik Omega-3). Poniżej informacje na ten temat: http://www.longecity.org/forum/topic/51802-gpc-choline-uridine-dha/ (Mr Happy stack; wewnątrz sporo linków do badań) http://corpina.com/uridine-supplement-stacks-help-repair-dopamine-receptors/ http://corpina.com/three-weeks-using-uridine-stack/ http://www.pillscout.com/mood-enhancers/mr-happys-uridine-stack-mood-and-memory/ https://www.reddit.com/r/Nootropics/comments/2caakj/your_experience_with_uridine_dha_mrhappy_stack/ Można jeszcze dołożyć Sulbutiaminę: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/10996447 Jest jeszcze jedna opcja na uwrażliwienie receptorów D1, D2, D3, mianowicie Fenylopiracetam: http://link.springer.com/article/10.1134%2FS1819712411020048

Rozumiem, że masz na myśli co innego (rozdawnictwo, socjale itd), ale chciałem się odnieść do jednej kwestii. Ta cała obniżka CIT to pic na wodę i fotomontaż. Większość małych, rodzinnych firm (w tym i moja) płaci PIT. CIT płacą spółki kapitałowe działające w ramach prawa handlowego (spółki z ograniczoną odpowiedzialnością i spółki akcyjne). Osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą (rozliczających się w ramach podatku PIT) jest w Polsce około 2 miliony, natomiast spółek kapitałowych (płacących CIT) niecałe 400 tysięcy. Do tego dochodzi drugie ograniczenie - roczny obrót niższy od 1,2 mln euro, co praktycznie eliminuje s.a. i pozostawia niewiele sp. z o. o. które z tego skorzystają. Uczciwiej byłoby nazwać tą reformę 'obniżeniem podatku małych spółek kapitałowych' zamiast 'obniżeniem podatku dla małych firm'. Zmniejszenie podatku liniowego (np. do 12%-15%) lub dochodowego lub ZUSu (płacony niezależnie od dochodu) to byłoby coś.

Jadłem NOW i inne 1,5%, 2,5% ekstrakty. Najmocniej odczuwalne działanie jest przy KSM-66. Standardowy produkt to Swanson http://www.swansonvitamins.com/swanson-ultra-ultimate-ashwagandha-ksm-66-250-mg-60-veg-caps-SWU1003 Jakiś czas temu znalazłem nieco bardziej korzystną ofertę, mianowicie Jarrow 300mg/kaps, opakowanie 120 sztuk --> http://www.jarrow.com/product/200/Ashwagandha Największą zawartość aktywnych składników ma jednak Sensoril http://www.swansonvitamins.com/swanson-ultra-sensoril-anti-stress-nutraceutical-125-mg-120-caps ale jeszcze go nie próbowałem. Poniżej link do informacji odnośnie KSM-66, jeśli kogoś to interesuje: http://www.ksm66ashwagandhaa.com/

To fakt, kurs jest niestabilny. Tego samego dnia rano i wieczorem mogą być znaczne różnice. Generalnie jeśli ktoś ma czas się w to bawić może czaić się i dokonać wymiany w dogodnym momencie, wtedy na pewno wyjdzie to korzystniej. Szkoda tylko, że na Cryptoins (i nie tylko) zlikwidowali przelewy szybkie --> http://bitcoin.pl/wiadomosci/biznes/925-polskie-banki-blokuja-wplaty-przyspieszone-i-ekspresowe-serwisom-bitcoinowym Na Circle nie pobierają opłat od przelewu zwykłego ani z karty debetowej. Prowizję liczą w przypadku karty kredytowej --> https://support.circle.com/hc/en-us/articles/204397104 Od transakcji wychodzącej nic mi nie pobrali.

Jestem siódmy dzień na 200mg Bromantanu (2x100mg). Przez pierwsze 10 dni kuracji brałem 100mg (2x50mg). Tak jak poprzednio zaobserwowałem, na wyższej dawce nie pojawia się większa stymulacja, natomiast nasila się komponenta przeciwlękowa w moim przypadku. Lek działa bardzo ładnie, łagodnie i stopniowo nasilają się jego efekty. Nie zaobserwowałem nagłych wzrostów czy spadków energii. Nie ma problemów z zasypianiem, budzę się wypoczęty po 7h snu. Może napiszę tutaj, dla potomnych, jako że jest to praktycznie podstawowe źródło do zaopatrzenia się w ten specyfik (w formie aptecznej). 1) przede wszystkim najpierw należy założyć sobie 'portfel' do bitcoinów - ja używam https://www.circle.com/en 2) jak już mamy portfel należy zakupić walutę, w tym celu korzystam z internetowego kantoru https://cryptoins.com/pl (robimy przelew z naszego konta bankowego i podajemy nasz adres z circle - aby go pobrać klikamy w swoje dane na circle w prawym górnym rogu, następnie 'get adress', copy); są inne opcje do tego - http://bitcoinet.pl/jak-kupic-bitcoiny/ 3) przeważnie w następnym dniu roboczym waluta jest już w portfelu circle, wtedy możemy zlecić przelew na konto sklepu - 'send money', adress (nr konta) i kwota, a na extrapharmacy deklarujemy, że wpłaciliśmy i podajemy kwotę; o ile dobrze pamiętam taki transfer trwa około 1h (do 2h max) 4) zazwyczaj w następnym dniu (wyłączając niedziele i święta) po otrzymaniu BC Extrapharmacy nadaje przesyłkę

Ten biało-rudy ma takie umaszczenie na mordce czy jadł spaghetti?

Nic takiego nie zauważyłem, żadnego działania na nastrój, napęd ani chęci do życia. Po prostu likwiduje lęk w oryginalny dla siebie sposób (bez sedacji, rozluźnienia) i jako bonusik mamy działanie nootropowe. Na zagranicznych stronach polecają połączenie Bromantanu z Afobazolem jeśli ktoś potrzebuje działania przeciwdepresyjnego oraz przeciwlękowego.

A jak oceniasz działanie Afobazolu? Czuć co? Np, jakieś działanie przeciwlękowe? Działa , ale całkiem nietypowo w moim przypadku. Obecnie jestem w 4-tym tygodniu kuracji. Przez pierwsze 2 tygodnie (3x1 tabletka dziennie) działanie było delikatne, natomiast po tym okresie coś się ruszyło. Napady paniki w ogóle nie pojawiają się , ale wolnopłynący wyjątkowo potrzebuje wyższej dawki (wtedy brałem 2x2 tabletki dziennie - skutecznie). Obecnie, po prawie miesiącu stosowania biorę już tylko 2x1 tabletkę dziennie i wystarcza, żaden lęk nie pojawia się. Nie zaobserwowałem wzrostu tolerancji, o czym była mowa w wątku o Afobazolu, wręcz przeciwnie - trzeba było poczekać aż się rozkręci, a następnie zmniejszenie dawki do najmniejszej skutecznej. Odczuwalne jest też działanie nootropowe (coś jak racetamy albo noopept w wyższych dawkach), wiąże się to m.in. z tym, że pewnego dnia jak wziałem 2 tabletki za późno, miałem małe problemy z zaśnięciem. Nie wywołuje sedacji, nie uzależnia. Ogólnie lek ten oceniam wysoko.

Niestety także trafiłem na takie informacje czytając sobie o Pyralginie i (niewielkiej, ale jednak) możliwości występowania agranulocytozy. Zaczynając od prostej wikipedii: https://pl.wikipedia.org/wiki/Agranulocytoza http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22555081 https://www.drugs.com/pro/mirtazapine-tablets.html Wydaje się, że ryzyko nie jest jakieś ogromne, ale jednak warto regularnie robić sobie badania krwi.

[videoyoutube=kNj8BDbutNI][/videoyoutube]

twig, jak idzie? Udaje się utrzymać przy suplementacji, czy musiałaś wrócić do leków? Ja przyznam, że od czasu odstawienia leków miałem ze 2-3 na tyle ciężkie sytuacje, że nawet Comfortil 3 kaps. nie dały rady, więc chcąc nie chcąc zdecydowałem się na bardzo doraźne stosowanie Fenibutu w niskich dawkach (przeważnie około 500 mg wystarcza). Testuję także rosyjski lek Afobazol i przyznam, że dobrze się zapowiada. Lord Kapucyn, tak sobie jeszcze raz czytam ten Twój pierwszy link (quackwatch...) i natrafiłem na parę stronek odnośnie autora tego serwisu (Stephena Barreta): http://www.quackpotwatch.org/quackpots/quackpots/barrett.htm http://www.raysahelian.com/quackwatch.html https://www.sciencebasedmedicine.org/doctors-data-sues-quackwatch/ Jak widać, każdy kij ma dwa końce. Niestety tak to już jest w USA, wcale mnie to nie dziwi.

Pierwszą partię Bromantanu na test brałem w Ceretropic. Kolejna dostawa już z http://extrapharmacy.ru/ w postaci Ladastenu. W międzyczasie Afobazol i Adaptol na testy kupiłem także w extrapharmacy. Fenylopiracetam mam z http://pl.swissherbal.eu/sklep/phenylpiracetam/, Fasoracetam także http://pl.swissherbal.eu/sklep/fasoracetam/ Generalnie jestem stałym klientem w SHI, ale ostatnio polubiłem też extrapharmacy. Przy płatności BitCoinem wychodzi całkiem przystępnie (-20%), powzej 100$ wysyłają za free, a przesyłka idzie jakoś 7-10 dni, zapakowana... nieźle co najmniej tak jakby wysyłali wzbogacony uran

Działanie odczuwałem od pierwszej dawki. Po około 2 godzinach od zaaplikowania pojawiał się tzw. 'peak', czyli najmocniej odczuwalne efekty. Mimo dawkowania dwa razy dziennie nie miałem nigdy problemów z zasypianiem. Lucjano, jeszcze w uzupełnieniu do poprzedniej wiadomości - jedno i drugie można brać długofalowo (w granicach rozsądku). Prawdopodobnie przy dłuższej kuracji Fenylopiracetamem pojawi się także wspomniane w różnych serwisach działanie antydepresyjne związane z upregulacją w/w receptorów. Mi osobiście Bromantan bardzo podszedł i po zakończeniu aktualnej kuracji Afobazolem i Fasoracetamem przejdę na dłuższy cykl z Ladastenem, który jest już w drodze do mnie.

Tak, ja brałem przez ok. 2 tygodnie Bromantan i także przez około 2 tygodnie Fenylopiracetam (w innym czasie oczywiście). Subiektywnie są to całkiem inne specyfiki. Bromantan - 'stymulant' (choć moim zdaniem bardziej trafne słowo to 'dopaminergik') z lekką komponentą przeciwlękową. Tzn. głównie odczuwałem działanie psychostymulujące itd. (podane tutaj bromantan-ladasten-t51051-42.html#p2243375), natomiast nieco słabiej anksjolityczne, choć jest zauważalne. Z moich obserwacji wyższe dawki zwiększały działanie przeciwlękowe, ale nie byłem w stanie tego dokładnie zweryfikować, ponieważ brałem to zbyt krótko. Fenylopiracetam - moim zdaniem jest to typowy stymulant w subiektywnym odczuciu, potocznie zwany 'turbo-piracetamem' z tego względu. Jego wyjątkowa cecha to upregulacja D1, D2, D3 --> http://link.springer.com/article/10.1134%2FS1819712411020048 Poza tym to 'mocny' racetam. Jeśli szukasz poprawy nastroju bardziej polecam Ci Bromantan (Ladasten)

Już nie jest mój. Aktualnie jest w zaprzyjaźnionej rodzince. Syn jak zaczął pełzać/raczkować parę razy go osaczył. Na szczęście kot atakował tylko mnie, a nie młodego.

Trzy na szybko wyszukane stare zdjęcia mojego ex-kota: jak się tu znalazłem? panie, dzisiaj będziemy 'na krzywe mordy' nauka słówek