
Pan1karz
Użytkownik-
Postów
183 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Pan1karz
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 5 z 7
-
FENIBUT (Phenibut) !Niedostępny w PL!
Pan1karz odpowiedział(a) na Lord Cappuccino temat w Leki nootropowe
Długo się przed tym broniłem, ale w końcu zdecydowałem się spróbować i tego specyfiku. Nie jako zastosowanie rekreacyjne, ale jako mocny przeciwlękowiec w kryzysowych sytuacjach, kiedy mój standardowy arsenał supli nie daje rady. Fenibut sprawdza się u mnie w tej roli, choć jego długie działanie jest dla mnie męczące. Podstawowy minus moim zdaniem to długie oczekiwanie aż zacznie działać. Jestem w stanie zrozumieć dlaczego można się od tego uzależnić. Zdecydowanie nie dla osób o słabej woli . W tej kwestii mam dokładne porównanie, ponieważ posiadam w mojej apteczce Fenibut ze Swiss Herbal oraz z Ceretropic (jakość 99,32%) - obydwa działają na mnie identycznie w tych samych dawkach (stosuję niewielkie, poniżej 1g). Z 'polskimi vendorami' to raczej stereotyp/uprzedzenie (przynajmniej nie wszyscy). W SHI kupuję regularnie, sporo i nie mam żadnych zastrzeżeń co do jakości ich produktów. Każda partia supli działa tak samo. Firma jest pewna. Jesli chodzi o rodzimych vendorów, wstępnie mogę także polecić Allchemy. Mam od nich Fenylopiracetam - działa tak samo jak sprawdzony ze Swiss Herbal. Powyżej 100mg z jednego czy drugiego sklepu powoduje już zbyt uciążliwe pobudzenie w moim przypadku, natomiast dawki 50-100mg działają tak jak powinny. Allchemy zostało sprawdzone przez ludzi z tego bloga http://nootropy.pl/2016/02/12/noopept-neurofluid-recenzja/ i prezentacja właściciela firmy https://www.youtube.com/watch?v=CpJNVvOxA1Y -
Tak, ja miałem tą najmniejszą tubkę 2g od nich na test. Brałem przez około 2 tygodnie, różne dawki, od 30mg do 60mg, do dwóch razy dziennie, podjęzykowo. Działanie czułem od pierwszej aplikacji, choć wydaje mi się, że wraz z trwaniem kuracji było silniejsze. Zachęcony pozytywnym działaniem Bromantanu sprawię sobie oryginalny Ladasten na dłuższe leczenie. Oryginał głównie dlatego, że nie chce mi się kombinować z proszkiem i wygrzebywaniem go z tej małej tubki. Subiektywnie myślę, iż o kiepski sort nie ma co ich podejrzewać. https://www.reddit.com/r/Ceretropic/
-
Tutaj skupiono się na dopaminie, ale pojawił się taki pomysł. Pomijając kwestię TH. Skoro Bromantan zwiększa ekspresję AAAD, wtedy ułatwione jest przekształcenie L-Dopy w dopaminę. Biorąc pod uwagę fakt, iż AAAD bierze udział także w przekształceniu 5-HTP --> 5-HT (i innych przemianach, ale skupmy się na tej), nie powinien być uznany również jako środek wspomagający biosyntezę serotoniny? Niestety, z tego co wyczytałem, TPH (L-Tryptofan --> 5-HTP) nie jest 'ruszany', pewnie dlatego wpływ na szlak serotoninowy nie jest aż tak istotny jak na dopaminowy.
-
[videoyoutube=qbYhWWLR-wc][/videoyoutube]
-
METYLOFENIDAT (Concerta, Medikinet, Medikinet CR)
Pan1karz odpowiedział(a) na Badziak temat w Stymulanty
Bromantan jest spoko. "Będzie pan zadowolony" -
Wydaje mi się, że tak. Analogicznie, można brać sproszkowaną Mucunę Pruriens (lub ekstrakt 15%), albo ekstrakt standaryzowany do 99% lewodopy. Zdaję sobie sprawę, że w 'słabszych' ekstraktach są też inne alkaloidy, ale raczej najbardziej że tak powiem wartościowa jest L-Dopa. Zresztą dawka 2x500 mg to założenie. Przy preparacie Naturell zalecana dawka dobowa to 100 mg, w Swiss znowu piszą 250-500mg na dobę. Dawkowanie to kwestia indywidualna. Tak samo kropelek z Cere można sobie wziąć więcej. Pomijam tutaj kwestię ekonomiczną, bo nie mają aktualnie konkurencji, zatem mogą sobie podytkować cenę - ale ogólnie myślę, że tędy droga, czyli produkcja preparatów, w których są same aktywne i istotne składniki. Należy też wziąć pod uwagę, że ich formuła zawiera dodatkowo tyrosol, o którym nikt nie wspomina. Poniżej link do wątku na reddit'cie gdzie wypowiada się producent formuły, wyjaśnia dlaczego salidrozyd i tyrosol tak, a rozawiny nie. Są linki do badań i spoilery planowanych produktów (super ashwagandha i być może super-dziurawiec): Żeby nie było samego OT, ani salidrozyd ani tyrosol nie wykazują aktywności MAO, zatem teoretycznie nie powinno być interakcji z SSRI.
-
Niektóre źródła podają, iż działanie Rhodioli jako inhibitora MAO jest tak słabiutkie, że być może nawet i nieistotne. Fakt faktem teorie na ten temat są sprzeczne. Ja brałem 2x160 mg ekstraktu standaryzowanego do 3% salidrozydu podczas kuracji 10mg esci i działanie było delikatnie proenergetyczne. Ładnie komponowało się z SSRI i nie zaobserwowałem niepokojących objawów. Gdyby komuś 3% salidrozydu było za mało, pojawiło się coś takiego w sklepie, w którym ostatnio coś tam kupowałem http://www.ceretropic.com/super-rhodiola/
-
jakie suple żrecie i jak się czujecie
Pan1karz odpowiedział(a) na bedzielepiej temat w Medycyna niekonwencjonalna
Czyli Ashwagandhę. Poniżej, tak na szybko, lista znanych mi żeń-szeni: Panax Ginseng --> żeń-szeń właściwy / żeń-szeń koreański Eleuterokok (Eleutherococcus Senticosus) --> żeń-szeń syberyjski / Eleutero / Eleuterkok kolczasty Ginseng / American Ginseng --> żeń-szeń amerykański Ashwagandha (Withania Somnifera) --> żeń-szeń indyjski Jiaogulan (Gynostemma pentaphyllum) --> żeń-szeń pięciolistny / żeń-szeń 'dla ubogich' ('poor man's ginseng') - tak wiem, bardzo nieładna nazwa, ale wynika to z jego historii i tego, że jest/był tańszy od Panax'a w Państwie Środka Dzięgiel chiński / Dong quai (Angelica sinensis) --> żeń-szeń kobiecy / żeński żeń-szeń -
jakie suple żrecie i jak się czujecie
Pan1karz odpowiedział(a) na bedzielepiej temat w Medycyna niekonwencjonalna
- Picamilon, sugerując się danymi z ulotki rosyjskiego leku można brać 1-2 miesiące. Brany w pojedynkę może być za słaby. - EGCG, nie ma sensu branie tego (w celu, który podałeś) bez jakiegoś stacku - Fosfatydyloseryna, może troszkę obniżyć kortyzol. J.w. - sama raczej nie pomoże - Brahmi/Bacopa, z tego co wymieniłeś przede wszystkim ten ekstrakt wziałbym pod uwagę (i Ashwagandhę) - Lion`s Mane/Hericium, podstawowa korzyść przyjmowania tego ekstraktu to zwiększenie ekspresji NGF (czynnik wzrostu nerwów), neuroplastyczność oczywiście jakieś dobre ekstrakty, a nie sproszkowane rośliny czy grzybnię -
L-Teanina pomagała mi zasypiać podczas kuracji esci. Niestety dosyć długo miałem z tym problem. 200mg jednorazowo przed spaniem było wystarczającą dawką. Potwierdzam - bardzo dobrze komponuje się z kofeiną (nie tylko bezwodną, w prochu).
-
Dwa pytania: 1) co może powodować downregulację hydroksylazy tyrozynowej? Po szybkim przeglądzie wujka googla znalazłem zlepki informacji, że m.in. przewlekłe stosowanie SSRI/SNRI, czy faktycznie? 2) na ile trwała jest upregulacja tego enzymu poprzez stosowanie bromantanu? Dotyczy tylko okresu, w którym stosujemy lek, czy jest ona długoterminowa (np. do czasu kiedy znowu ulegnie downregulacji) ? Zamówiłem sobie bromantan z Ceretropic i będę testować. Podejrzewam, że coś może być na rzeczy z hydroksylazą t. gdyż po około 4-miesięcznej upregulacji D1 i D2 NALT przestał działać, natomiast L-DOPA z EGCG wciąż działa (słabo, ale jednak), a kolejne cykle niewiele zmieniają.
-
No tak, w końcu lexotan to benzodiazepina. Z jednym i drugim trzeba uważać. Ataki paniki, znam to doskonale z autopsji Nawet mój psychiatra nazwał mnie 'panikarzem', stąd mój nick tutaj na forum Na szczęście od dłuższego czasu nie pojawiają się, ale zanim wskoczyłem na escitalopram był to mój 'chleb powszedni'. Aktualnie Comfortil biorę tylko doraźnie. Przeważnie 1 raz 2 kapsułki dziennie lub 1 raz 3 kapsułki dziennie - zależy jaka jest potrzeba. Jakoś w lutym/marcu zrobiłem sobie pełny cykl 6 tygodni, wtedy brałem 2 razy po 1 dziennie (+ Relatonic Max 2 razy po 1 dziennie). Byłem wtedy pod koniec kuracji (i w trakcie odstawiania) esci. Pamiętam, że byłem konkretnie 'wyhamowany' i żaden lęk nie miał szans się przedrzeć Teraz bez esci działa to słabiej, ale jakoś daję radę.
-
Mam nadzieję, że nie przez nas pojawiło się nasilenie objawów. Na każdego może działać inaczej, ale w moim wypadku 2x dziennie wystarcza w normalny dzień. W przypadku większego stresu przeważnie 3x wystarcza. Pamiętaj, że zawsze może pojawić się 'gorszy dzień'. Podczas stosowania escitalopramu także zdarzały się dni kiedy wydawało mi się, że nie działa lub działa słabiej i nieprzyjemne objawy choroby pojawiały się. Przeważnie to mija. Z 'lżejszych' i bezpiecznych preparatów do uzupełnienia suplementacji, ja stosuję doraźnie w ciągu dnia lub przed spaniem Ashwagandhę (5%, KSM) lub L-Teaninę w prochu. Bardziej ryzykowny w stosowaniu (tolerancja, ryzyko uzależnienia), ale podobno skuteczny (nie próbowałem) jest Fenibut - w kryzysowych sytuacjach.
-
ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)
Pan1karz odpowiedział(a) na Martka temat w Leki przeciwdepresyjne
Ja brałem Escitil i potem Escipram, obydwa 10mg i obydwa można było bez problemu dzielić na pół (miały podziałkę). -
Rozumiem, po prostu wolałbyś mieć w pełni podany skład. Chcesz dokładnie wiedzieć co bierzesz, ewentualnie zmodyfikować sobie proporcje składników. Część preparatów ma podany skład w pełni lub częściowo (np. synergiczne produkty lub 15 mg Noopeptu w Noopeptil Max, zawartość witamin raczej zawsze jest podana itd.) lub jak dobrze poszperasz na forum SHI to znajdziesz informację, że w Zen-Cafe org. jest 80 mg kofeiny, czyli samemu możesz sobie przeliczyć że pewnie 160 mg L-Teaniny (najbardziej prawdopodobnie ratio 1:2), zatem skoro w jednej kapsułce jest 400 mg wszystkich surowców, zostaje 160 mg na EGCG. O Serotine także było podane info, że ma bodajże 80 mg 5-HTP, reszta pewnie taki sam rozkład jak w Zen. Jak poszperasz to inne pojedyncze informacje także znajdziesz. Na pewno jesteś w stanie niektóre informacje uzyskać telefonicznie, jeśli są Ci niezbędne. Przykład: będąc jeszcze w trakcie leczenia Esci dostałem w gratisie próbkę Adaptonic Max. W obawie o interakcję z Rhodiolą zapytałem i otrzymałem informację o jej zawartości w jednej kapsułce suplementu. Swoją droga ja także nie przepadam za takimi preparatami gdzie jest mix 20 czy 50 składników, to już jest trochę przesada moim zdaniem. Nie podchodzę też do ich preparatów z perspektywy 'wow, comfortil - fajna nazwa to sobie wezmę'. Bardziej widzę to pod kątem preparat X, preparat Y, preparat Z. W preparacie Y jest pikamilon, brahmi, l-teanina itd; a w preparacie Z jest ashwa, brahmi, gotu, hericum itd. Być może jak kiedyś będę miał więcej czasu, to pobawię się w kapsułkowanie - bardziej po to, żeby sprawdzić jak długo to trwa i z czystej ciekawości przebiegu tego procesu. Aktualnie nie mam takiego przymusu, większość supli mam w kapsułkach (w prochu chyba tylko L-Teaninę i Fenylopiracetam) i tak jak pisałem - działają, więc nie ma konieczności wprowadzania modyfikacji. Kasetkę mam :) Nie mogę wszędzie jeździć ze słoiczkami (a trochę ich jest, nie tylko z SHI, jeszcze jakieś Swansony, Jarrow`y etc.) i nie zawsze jest czas sprawdzać/zastanawiać się co się wzięło, co jeszcze trzeba wziąć. Odnośnie Bravermana. Nie będę cytował, za bardzo by się rozjechała wypowiedź. Dzięki za odpowiedź. Wtedy uznałem, że nie chcesz dyskutować o tym. Odniosę się krótko do paru kwestii. Nie zamierzam tutaj nikogo przekonywać, przekazuję to co wyczytałem i dowiedziałem się w SHI. Zdaję sobie sprawę z ilości neuroprzekaźników. Nie raz na forum piszemy o histaminowych, muskarynowych, opioidowych itp. itd. Braverman nie skupia się na wszystkich z powodu uproszczenia do czterech, jego zdaniem, kluczowych. Glutaminian jest ujęty 'w kontrze' do GABA, czyli 'deficyt GABA' oznacza tutaj balans między kwasem glutaminowym, a GABA. 'Deficyt' to moim zdaniem bardzo niefortunne określenie, bo tak jak pisałeś trudno jest to zmierzyć w jakiś sposób bez odpowiedniego sprzętu medycznego. Examine oczywiście znam i w wolnym czasie chętnie czytam. Nawet wklejałem tutaj na forum jakieś linki z tego serwisu. Gaba jako suplement, tak wiem - nie przekracza (lub ma spore trudności) z BBB. Coś mi sie obiło o uszy, że dla sportowców może byc w jakiś sposób przydatny. Dlatego (brak penetracji BBB) powstały takie cuda jak Pikamilon czy Fenibut. Odnośnie monoamin. Brak noradrenaliny i adrenaliny to kolejne uproszczenie, prawdopodobnie spowodowane szlakiem: L-Fenyloalanina --> L-Tyrozyna --> L-Dopa --> Dopamina --> Noradrenalina --> Adrenalina Są wrzucone do jednego worka pod nazwą 'dopamina', która de facto nie oznacza samej dopaminy ale cały ten szlak. Błędem jego jest natomiast to co wspomniałeś - brak ujęcia procesów przemian na powyższym szlaku (hydroksylaza tyrozynowa i β–hydroksylaza dopaminy), gdyż problem może polegać na tym (przykładowo można suplementować L-Tyrozynę, która nie przekształci się w dopaminę). Opozycyjność DA - ACh, DA - 5HT jest ujęta, jak i opozycyjność między wzbudzającymi DA, ACh, a hamującymi 5HT, GABA. Zgadzam się, że jego test osobowościowy nie jest doskonały. Jednak znowu, musiał być w jakiś sposób uproszczony, aby mógł przez niego przejść Mr Smith czy pan Kowalski. On celuje częściowo we wrodzone nasze mocne i słabe strony oraz w jako tako "średni - aktualny" nasz stan. Oczywiście nie można w 100% polegać na tym. Tak samo SHI tylko czerpie niektóre przydatne informacje z tej teorii. Ten sklep/instytut nie jest jakąś filią Bravermana :) Tak samo jak my, śledzą PubMed, Examine, ResearchGate`y i inne strony. Pozwolisz, że nie odniosę się za bardzo do demagogii? Tylko krótko. Przeglądałem te strony i jakoś za bardzo mnie to nie rusza. Wiadomo, że nie każdy się z nim zgodzi (ja też nie uważam go za jakiegoś guru, ale mimo wszystko myśle, że warto skorzystać z niektórych informacji z jego książek). Z opiniami wiesz jak jest, na 100 zadowolonych klientów 1-2 napisze Ci opinię pozytywną, reszcie się nie chce. Na 10 niezadowolonych klientów 1-2 napisze Ci negatywną opinię. Do tego dochodzi konkurencja, Big Pharma itd. :) Te pozytywne oczywiście on sam także może sobie pisać. Jeśli chodzi o oskarżenia i ogólnie system prawny Stany to całkiem inna bajka niż PL. Wiesz że w USA idąc sobie chodnikiem, potkniesz się, wywalisz, złamiesz rękę? Po pobycie w szpitalu pozwiesz wykonawcę chodnika i prawdopodobnie wygrasz ogromne odszkodowanie? Nie chcę go bronić, ale mieszkałem parę miesięcy w USA i zdążyłem się zapoznać z niektórymi sprawami. Między innymi 'skandale i oszustwa' to standardowa pożywka telewidza Smith`a. Mnie takie rzeczy nie ruszają, wole merytorykę. Fajnie, że sobie porozmawialiśmy, ale chyba trochę śmiecimy temat koleżance. Przepraszam(y?) twig Cieszę się, że jest poprawa i trzymam kciuki, aby było jeszcze lepiej. W razie dalszych pytań odnośnie suplementacji chętnie pomogę.
-
Pikamilon- po prostu GABA sprzężony z niacyną przenikający BBB. Samo GABA słabo się wchłania, słabo penetruje przez BBB, w pp ulega konwersji z kwasu gammaaminomasłowego do kwasu masłowego, a niacyna podawana solo w postaci kwasu nikotynowego(zwłaszcza w dużych dawkach) powoduje flush. Ogólnie fajna sprawa, ale działa dużo subtelniej i znacznie słabiej od phenibutu(dla jednych może to być zaleta, dla innych wada). L-teanina- ogólnie spoko na szeroko pojętą "relaksację". Mam w prochu zapas syntetyku, który wystarczy mi chyba do dnia sądu ostatecznego. Przeważnie biorę 200mg rozpuszczając w szklance letniej wody, względnie odpowiednią ilość razem z kofeiną wg. ratio 2:1. EGCG- nie ma za wiele do powiedzenia. Silny antyoksydant i inhibitor AAAD, konieczne przy 5-HTP czy lewodopie. Bacopa Monnieri- nie podali w składzie czy jest to susz(bulk plant) czy ekstrakt, a jeśli to drugie to brak info o standaryzacji(ile % bakozydów zawiera). Najlepsze są ekstrakty BM o zawartości 45-55% bakozydów(np. BaCoGnize), 500mg/d. Chociaż ostatnio się zdziwiłem bo wpadł mi w łapy preparat z bacognize i na etykiecie była informacja o zawartości 12% glikozydów bakozydowych, może mają nowy przelicznik. Inozytol/ myo-inozytol- pomocny specyfik, ale zważywszy na dawkę w Comfortilu (jakiś bliżej nieokreślony odsetek% z tych 1300mg) to raczej wzbudza to uśmiech na twarzy. W badaniach klinicznych wykorzystywano efektywne dawki 18000-20000mg(18-20g)/dobę. Fosfatydyloseryna- no tak, musieli wpakować antykatabolik i nootrop do stacku, żeby można się było pochwalić synergistycznym obniżaniem przezeń kortyzolu. Jak mówiłem- nie przepadam za autorskimi stackami, wolę sam je ustalać pod swoje potrzeby. Tym niemniej gdybym miał już coś wybierać to raczej bym uderzał w te oferowane przez- mindnutrition.com , trubrain.com albo onnit.com . Swissherbal mnie nie przekonuje , nie bierz tego osobiście do siebie Pan1karz vel Kris , firma zapewne solidna, w porządku itede itepe, ale asortyment stacków nie odpowiada moim potrzebom jako konsumenta, toteż pogonię do ichniejszego działu "surowce w proszku"-tam się lepiej odnajduję. Spokojnie, widzę że chcesz podyskutować, a nie wieszać psy na kimś. To jest całkiem inna sytuacja niż wtedy z neuroogródkiem. Zresztą co do solidności tej firmy nie mam żadnych wątpliwości. Tak się składa, że akurat mam dosyć bliską rodzinę w Olsztynie (gdzie mają siedzibę z laboratorium, w parku technologicznym), która pomogła mi sprawdzić tą dzialałność. Nie jest to kapsułkowanie proszków na kolanach. Tobie akurat asortyment nie odpowiada, co mogę zrozumieć, ponieważ nie jesteś fanem Bravermana. Ofertę, szczególnie oryginalnych receptur, mają przygotowaną konkretnie pod jego protokół i wyniki testów osobowościowych pod kątem niedoborów/deficytów lub innymi słowami problemów w obrębie danego neuroprzekaźnika. Być może komuś się to przyda, więc wytłumaczę tutaj ten podział produktów i jak to działa. Oferta oryginalnych preparatów jest podzielona na neuroprzekaźnik: czerwony - dopamina, zielony - gaba, niebieski/morski - acetylocholina, fioletowy/purpurowy - serotonina (aktualnie nie ma jeszcze wszystkich produktów, niektóre receptury wciąż się tworzą bądź są testowane). Drugi podział to regulator/wzmacniacz/booster. Trzeci podział to już raczej kwestia ekonomiczna: wersja original lub max. Max oczywiście bardziej skuteczne. Boostery bierzemy okazjonalnie (max 3-4 razy w tygodniu) - mają pomagać w kryzysowych sytuacjach lub wspomagać kiedy potrzebna jest większa wydajność, wzmacniacze w cyklach 4-6 tygodni suplementacji i 2 tygodnie przerwy - efekt większej aktywności danego neuroprzekaźnika jest natychmiastowy i można stosować dłużej niż booster`y, regulatory długo, przeważnie minimum 3 miesiące - wyjątkiem tutaj jest Adaptonic (cykle 6-8 tygodni) z uwagi na Rhodiolę, która wymaga 'stopki'. Regulatory wymagają cierpliwości i systematyczności. Przeważnie są korzystniejsze dla organizmu niż wzmacniacze/boostery, często w ich skład wchodzą adaptogeny. Efekty ich stosowania są trwałe. Na dopaminę mamy: Adaptonic (regulator), Memostim`y (wzmacniacze), Zen-Cafe`y (booster); acetylocholina: Neuridine`y (regulatory), Noopeptil`e (wzmacniacze) i LTP-Focus (booster), GABA: Relatonic`i (regulator), Comfortil (wzmacniacz) i niebawem pojawi się Socializer (booster); Serotonina: Serotine (wzmacniacz), pozostałe za jakiś czas. Wracając do przydatności ich gotowych receptur, poza moim przykładem braku potrzeby powrotu do leków, innym także pomaga. Przykładowo autorce tematu, która szukała alternatywy dla paroksetyny, w teście wyszedł spory problem z GABA i Comfortil pomaga. Na forum SHI pomogłem ułożyć suplementację osobie, która po citalopramie dostała, jak to określił kolega - 'prokrastynacji - wersja hard' i także jest poprawa. Przewaga nad środkami farmakologicznymi na receptę jest taka, że powyższe receptury/suplementy w najgorszym wypadku nie pomogą, są bezpieczne jeśli stosujemy się do odpowiedniego ich dawkowania i cykli. Lek przeważnie na jedno pomoże, na coś innego zaszkodzi - esci da wyjebkę na wszystko, dobre samopoczucie (czyli zadziała skutecznie przeciwlękowo i być może przeciwdepresyjnie), ale za to dostajemy w gratisie problemy w sferze seksualnej oraz prawdopodobnie inne problemy (z motywacją, czasem z koncentracją, w późniejszym okresie możliwe opychanie się słodyczami?) których nie chcemy. Zmierzając spowrotem do tematu, jeśli ktoś ma czas szukać sobie surowców, bawić się z ważenie, kapsułkowanie itd. to prawdopodobnie korzystniej finansowo wyjdzie na tym od kupowania gotowej receptury. Ja nie mogę sobie na takie coś pozwolić po prostu z braku czasu. Prowadzę firmę, mam rodzinę i nie będę prosił dwuletniego syna 'poczekaj, zaraz się z Tobą pobawię tylko skończe ważyć i kapsułkować proszki/ekstrakty'. Nawet ten post muszę pisać na raty, dlatego może wyjść trochę chaotyczny. Reasumując, takie gotowe preparaty/receptury są dla takich ludzi jak ja, którzy nie mają możliwości bawienia się w ekstrakty i tak szczerze oszczędność w tej kwestii za bardzo mnie nie rusza. Kupuję u nich raz na jakiś czas za większą kwotę, więc -10% co najmniej mam z automatu + zawsze jakiś gratis jest dla stałego klienta. Tych sklepów, które podałeś, nie znam, ale przyjrzę się im. Na pierwszy rzut oka w mindnutrition widzę, że także nie ma udostępnionych pełnych składów preparatów? Nie dziwi mnie to. Jeśli ktoś poświęca swoją wiedzę i sporo czasu na to co dać i jak zmieścić w odpowiednich proporcjach w kapsułce, to nie bardzo uśmiecha mu się, że ktoś może skopiować skład 1 do 1 i sprzedawać taniej. W SHI masz też linię produktów synergicznych, gdzie składy są podane, tak jak w trubrain z tego co widziałem. Kojarzę, z którejś rozmowy, że po sfinalizowaniu spraw patentowych w urzędach składy ostatecznie mają być w 100% jawne, ale nie wiadomo kiedy to nastąpi. Teraz w kwestii Comfortilu. Jak już wspomniałem - Comfortil działa, użytkownicy chwalą go sobie. Takie są fakty, mimo tego że na papierze może wyglądać nieciekawie. Mi też na pierwszy rzut oka skład nie podobał się, miałem sporo wątpliwości m.in. w kwestii Pikamilonu i jego działania agonistycznego na GABA. W każdym bądź razie działa i jest skuteczny. Przechodząc do składników: 1) Pikamilon - tak, zgadza się. To, że jest subtelniejszy od Phenibutu to akurat jest jego zaleta w tym wypadku, dlatego że cały suplement może być stosowany w dłuższych cyklach (4-6 tygodni). M.in. dlatego, że jak pewnie wiesz działa na GABA-A, a nie GABA-B. 2) L-Teanina - nie mam nic do dodania. Działa, pasuje tutaj. 3) EGCG - jest pewnie po to aby blokować (wydłużać) rozpad neuroprzekaźników (gaba - z pikamilonu i gaba+serotoniny - z l-teaniny) poprzez deaktywację COMT. 4) Bacopa - nie podali na stronie ale tutaj jest ekstrakt 50%, poniżej dodam zdjęcie z pudełka, poza tym pytałem o to. 5) Inozytol - aż takie śmieszne to nie jest. Jeśli ma być stosowany w leczeniu depresji, OCD itd. to tak - potrzebne są wysokie dawki. Tutaj raczej bardziej chodzi o synergiczne działanie z Fosfatydyloseryną, gdzie razem przy mniejszych dawkach obniżają poziom kortyzolu. Jest gdzieś na pubmedzie badanie, nie mam teraz pod ręką. 6) Fosfatydyloseryna - kortyzol, wyjaśnione powyżej.
-
FENIBUT (Phenibut) !Niedostępny w PL!
Pan1karz odpowiedział(a) na Lord Cappuccino temat w Leki nootropowe
Po 5 gram nikt nas nie przekona, że białe jest białe, a czarne jest czarne -
Jeśli mogę doradzić, proponuję całkowicie odstawić 5-HTP i Serotine na minimum 2 tygodnie lub nawet 1 miesiąc (być może w ogóle nie jest Ci to potrzebne). Skoro Comfortil dobrze działa, problem jest z GABA i tego bym się trzymał na Twoim miejscu.
-
Uzdrawianie się inteligencją
Pan1karz odpowiedział(a) na bedzielepiej temat w Medycyna niekonwencjonalna
Przepraszam, że tak 'politycznie', ale Macierewicz tez wygląda na taką osobę... Ja bym na Twoim miejscu zmienił lekarza. Dawno nie czytałem większych bzdur od 'specjalisty'. -
Zgadza się. Nawet jeśli pojawiają się badania, należy wziąć pod uwagę, że w przyszłości mogą być obalone innymi badaniami. Dlatego lepiej nie spekulować co może być za 20 lat Mnie w tym temacie bardzo ciekawi redukcja zachowań agresywnych u autystyków, ponieważ moja żona na co dzień pracuje w gimnazjum z takimi dziećmi. Problemem na zajęciach są głównie wspomniane agresywne zachowania. Jeśli dobrze rozumiem ACC jest w stanie obniżyć u takich osób transmisję glutaminergiczną pomijając standardowe właściwości antyoksydacyjne i związane z glutationem. Nie wiem jakie leki dostają takie dzieci, ale jeden chłopak jest w stanie przespać większość zajęć. Część funkcjonuje w miarę normalnie, a znowu rodzice jeszcze innych nie chcą podawać dzieciom leków, wtedy zdarza się, że jest 'hardcore' w trakcie lekcji. ACC być może byłoby tu jakimś rozwiązaniem? Kibicuję kolejnym badaniom w tej materii.
-
Gdybanie, miałem na myśli wspomniane przez autorkę minusy ('downsides'), skoro pisze o nich w kategoriach "I suspect that might ...", "...possibly...", "perhaps with some downsides" itd. Bardzo fajnie, że komuś chce się badać stosunkowo bezpieczne suplementy pod kątem raczej cięższych zaburzeń psychicznych.
-
Oj, to faktycznie lepiej odstawić Serotine, może nawet na trochę dłużej. Widocznie nie jest Ci to aktualnie potrzebne. Być może lepiej zadziała po wyregulowaniu GABA. Skoro dobrze reagujesz na Comfortil, warto skupić się na GABA. Majówka i lepsza pogoda też swoje robi Jak to bierzesz? 2 na raz czy 2 razy po jednej?
-
"NAC to lek mukolityczny rozrzedzający śluź poprzez rozbijanie wiązań disiarczkowych (dwusiarczkowych)" - wydaje mi się, że mniej więcej tak można przetłumaczyć to zdanie. Z tego co zrozumiałem pierwszy powód to 'mniej śluzu', natomiast drugi to problemy z kolagenem i elastyną. Wygląda to bardziej na jakieś gdybanie.
-
Niestety ma zbyt wielu badań nt. tego specyfiku
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 5 z 7