Skocz do zawartości
Nerwica.com

Vengence

Użytkownik
  • Postów

    2 102
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Vengence

  1. Ricah, Fluo jest antagonista 5ht2c, ale jak kazdy ssri jest tez agonista kazdego z tych receptorów. -- 30 lip 2015, 12:21 -- Spoko, myslalem ze ci sie nie chce nawet szukac, sorry w takim wypadku, nie ze cie nie doceniam, tylko zalozylem, ze skoro nie chce ci sie szukac to tymbardziej wymiekniesz jak zaczniesz czytac co za co odpowiada, ale sie pomyliem, zwracam honor. -- 30 lip 2015, 12:23 -- Ricah, Powiedz mi czujesz cos po tej tianeptynie?? masz jakies uboki??
  2. A niech robi co chce :) fakt cena wellbutrinu to jest masakra, mozna kupic z Chin albo Usa na wage. Tylko nie wiadomo jak z czystoscia.
  3. Tak ciezko wpisac w google inni maja ci to wyjasniac, albo wklejac, jezeli nie chce ci sie nawet wpisac tego w google to szkoda czasu na rozkminanie receptorów, bo tego nie ogarniesz nawet, nie mówie tego po zlosci, nie ma sensu sie wkrecac w te recpeptory, na huj ci to.
  4. Nie neguje tego, ze wenla moze mu pomóc w tej kwestii, odnioslem sie tylko do tego, ze napisal ze sertralina+mirta przestala, dzialac równie dobrze to mirta mogla przestac dzialac a nie sertralina, w takiej kwestii nie ma sensu zmiany sertraliny na wenlafaksyne, jedynym sposobem jest odstawienie jednego a potem drugiego lub zamiana leku, ale powiem szczerze, ze raczej mu nie pomoze wenla na anhedonie, nawet z ta mirta, predzej bedzie go stymulowalo, ale radosci to na tym nie odczuje, chyba.
  5. Napisal, ze mu pomagalo, ale przestalo, dlatego szuka innego rozwiazania niz dotychczasowe.
  6. Nie pchaj sie w to gówno, przytyjesz i spuchniesz cala, co chwile bedziesz zrec jak swinka pegi, cukrzyca mozliwa, zamulenie od rana do wieczora, niemoznsoc podniesienie sie rano a natrectwa jak byly tak pozostane ten lek to gówno, chcesz wyleczy natrectwa uderz w paroksetyna dawki 40-60mg albo kose nie z tej ziemi klomipramine, jeszcze nie slyszalem, by komus nie pomogla na ta dolegliwosc, to jest bardzo potenzy lek, lepszy niz te wszystkie esseraj razem wziete, fakt ze jest stary i mozesz miec silne uboki na poczatku, ale dla efektu sadze, ze warto, no chyba, ze juz próbowas tych leków, z lzejszych neurolepów polecam perazyna i kwetiapine
  7. Nie ma sensu, nadal ciagnac tematu! leki pomagaja zgoda, ale tylko na czas ich brania i to nie zawsze dzialaja, aha i jeszcze jedno sa to substancje psychotropowe, które zmuszaja na sile mózg do produkcji serotoniny, która tak na prawde nie jest odpowiedzialna za depresje, a nawet jezeli to w bardzo niewielkim stopniu, tylko lobby farmaceutyczne stara sie je promowac i by sie utrzymywac na powierzchni wciskaja nam kity a lekarze pierdola o nieszkodliwosci i wspanialosci tych leków, wogóle psychotrop - jak to wógóle brzmi, to jest nieszkodliwe? Malo tego stara nam sie nawet nieraz wkrecic, ze antydepresanty to nie psychotropy, to jak to nie sa psychotropy, to przpraszam co to kurwa jest, ja sie pytam?, suplementy diety? -- 30 lip 2015, 08:55 -- Na zdrowie.
  8. Nie wkrecaj sie za bardzo w te tematy, jezeli lek ci pomaga to go bierz i nie patrz na nic innego, po to sa antydepresanty, by pomóc, ale trzeba pamietac by nie wpasc w pulapke brania tego np: pól zycia, bo wtedy moze juz nie byc co zbierac z czlowkieka. Powiem wam szczerze, ze leki z grupy ssri i oslawiona welna, nigdy nie poprawily mi nastroju, nigdy kompletnie, a taka kawa jest w stanie mnie podniesc i odzyskuje motywacje i checi do zycia, fakt, ze potem wracam do punktu wyjscia, ale mam namiastke normalnosci, wiec niech mi nikt tu nie pisze jakie to stymulanty sa zle i wogóle zabijaja czlowieka, jasne za zabijaja, ale cpunów co biora codziennie po 1 gramie materialu, to wlasnie przez kurwa narkomanów, wiele dobrych subtancji mogloby byc przeznaczonych do leczenia zaburzen nastroju, ale nie stalo sie tak bo madrzy ludzie zaczeli wszytko naduzywac, kurwa nawet tianeptyne wpierdalaja jako opiod, jebnieci, szkoda marnowa potencjalu leków na 2 godziny jakies tam fazy, chcesz sie nacpac konkretnie, kup sobie mdma, albo metamfe i sie pobaw na weekend, a leki zostaw w spokoju.
  9. zapomnialem dodac ze cukier, kawa, herbata, alkohol,nikotyna tez podbija tobie nastroj sztucznie, wiec przestan to cpac bo nie dosyc ze oszukujesz organizm to jeszcze go niszczysz. nocy, spokojnie. Jeśli poczules się zaatakowany to sorry. Może mam inny pogląd na używki, ale ja osobiście boję się wszelkich substancji branych bez nadzoru lekarza. Narkotyki i inne podobne substancje działają troche inaczej. Ja nie podbijam sobie nastroju wenla, bo nie czuje się np. w euforii. Ja przestaje mieć objawy. Co do marihuany nie mam nic na przeciwko legalizacji. Co do nikotyny, kawy, herbaty czy cukru - mi one nie zmieniają percepcji. Nie czuję się po nich np. jak bóg czy też jestem na nogach 24h. Dla mnie taka jest różnica jeżeli chodzi o leki, narkotyki czy inne używki. Dana substancja nie musi zmieniac swiadomosci w jakis mocny sposób by powiedziec, o niej ze jest narkotykiem, stymulanty jak sama nazwa mówi stymuluja uklad nerwowy, pobudzaja do zycia, trupa mozna obudzic dobra krecha amfy i on nie bedze mial zmienionej percepcji, tylko bedzie latal jak nawiedzony i pracowal za dwóch, nie wiem moze ogladalas kiedyd Dr, Housa jak obudzil typa ze spiaczki amfetamina+jakims tam dodatkiem, tak to jest film, ale takie rzeczy sa mozliwe na prawde, poza tym to ze czegos nie wiemy, nie znaczy, ze nie istnieje. Oczywiscie wszystko jest zalezne od dawki, jak wezmiesz bardzo duzo, mozliwa jest euforia i podniesiony nastrój, ale tak jak mowie, stymulanty to glównie substancje pobudzajace, dajace sile ponad mozliwosci danej jednostki, dlatego wielu ludzi typu manager, jacys ludzie na wysokich szczeblach w korporacjach uzywaja stymulantów bo dzieki nim moga pracowac ponad norme, gdzie takie zachowanie musi byc na porzadku dziennym a to czy ja czy ty jestesmy za czy przeciw nie ma tu zadnego znaczenia. -- 30 lip 2015, 08:42 -- Zaczyna sie robic konkretny off-top, zaraz moze sie to zle skonczyc, ide po kawe z cukrem.
  10. Nic sobie nie wkrecamy, skutki uboczne sa i i istnieja, ludzie tu jest jakas propaganda sieja i wiare w skutecznosc esseraj i welny i brak skutków ubocznych. :) Tak jak pisze novy, leki maskuja objawy i nic nie lecza i taka jest prawda, novy ja osobiscie nie bede cie pouczal bo sam kiedys imprezowalem i uzywalem róznych substancji, nie wiem jak jest z kratomem, troche jenak o nim czytalem i jest to bardzo ciekawa substancja, sadzilem ze jest bardzo szkodliwa, ale to bylo moje zludzenie i wkrety, co do kofeiny cukru alkoholu i fajek to jest oczywiste, ze to sa legalne narkotyki, alkohol i fajki zabijaja wiecej ludzi niz narkotyki, ale kazdy tylko pierdoli o szkodliowsci narkotyków, nawet nie chca dziecia ulzyc medyczna marihuana, a w aptece lezy tramal, morfina, stymulanty w tym amfa czy silne benzo, szkoda gadac. I niech mi nikt nie pierdoli za przeproszeniem o wspanialosci ssr/snri, te leki w dluzszym czasie robia kisiel z mózu, tak jak kiedys napisalem cpanie i picie wódy w ilosciach hurtowych nie zmiazdzylo mnie tak jak pierwsze tygodnie brania tego scierwa, malo tego odstawienie alkoholu i narkotyków juz po 2 dniach daje poprawe sampoczucia, jak tylko substancja zostanie usunieta z organizmu, a ssri, nie bierzesz ich pol roku rok, a nadal chodzisz i zachowujesz sie jak zombi, chcecie to sobie wierzcie we wspanialosc tych leków, ja dawno temu przestalem sie oszukiwac, i nikt mi nie powie ze biale jest czarne a czarne biale. -- 30 lip 2015, 08:34 -- inez3, Ja juz welny nie biore grubo ponad tydzien, a jebniecia pradem mam nadal, to tez sobie wkrecam!? ruszam glowa i czuje trzaski i prad przechodzacy mi przez leb!! Ja jestem dosc spokojnym i wyrozumialym czlowiekie, ale nie lubie jak ktos mi kit wciska, ale rozumiem ciebie akurat inez bo ty jestes lekowcem i nerwicowece, wiec jak jestes z zlym stanie to czytanie ulotek i wad tych leków, moze znacznie pogorszyc twój stan, rozumiem to.
  11. Nie mam zamiaru ci nic doradzac w kwestiach odstawiania czy nie, mozesz spróbowac dodac bupropion powinno, sie poprawic w tej kwestii, powiem ci tak, bardzo dlugie branie leków ssri nie jest dobre dla mózgu, pogadaj z lekarzem i cos wykombinujcie.
  12. Od kilku miesięcy chodzę na siłownię i w czasie roku akademickiego biegam na bieżni a teraz w wakacje jeżdżę na rowerze. Mówisz żebym odstawił SSRI to może mi to pomóc, tylko nie widzę w tym logiki skoro dostałem SSRI na anhedonię. Ssri moga powodowac anhedonie, a w najlepszym wypadku nie pogarszaja stanu, ssri moga powodowac apatie, anhedonie i brak motywacji oraz ciagle zmeczenie, poprzez blokada dopaminy, po prostu serotonina jest zwiekszana a dopamina pomijana, jak to sie dzieje jest mniej istotne, ale tak niestety jest.
  13. bupropion, tez w sumie moze pomóc, zapomnialem o nim, mirta cos tam pomoze, ale ten lek dziala na bardzo duzo receptorów, i to dzialanie na anhedonie nie bedzie tak wyrazne, poczytaj tutaj watek to bedziesz mniej wiecej wiedzial o co biega, to jest trudna sprawa, powiedz mi jak na ciebie dzialal ten aurorix(moclobemid) w jakiej dawce go brales i przez ile czasu?? Jezeli chcesz zrobic cos z ta anhedonia to obczaj to: https://hyperreal.info/talk/anhedonia-trwale-zmeczenie-t35957.html -- 30 lip 2015, 00:14 -- Holy Diver, Bieganie moze ci tez pomoc w walce z tym, silownie tez, ale bieganie jest lepsze bo pracuje caly organizm, biegajac zmuszamy swój organizm do niesamowitego obciazenia a organizm i mózg nam sie odwdzieczaja ta praca, bieganie leczy depresje!!
  14. Metylofenidat/etylofenidat, lub mocniejsze stymulanty, moze selegilina, agomelatyna tez ponoc moze pomóc na anhedonie, o ile bedzie na ciebie dzialac, bo niektórzy twierdza, ze to placebo. Albo odstaw ssri to samo ci przejdzie.
  15. Widze, ze dochtórka troche ci jadlospis zmniejszyla, jak sie czujesz?? Czujesz sie tak o
  16. Choc nie lubie leków z tej grupy to ci odpowiem, 25 dni to jest krótko, poczekaj 6-8 tygodni i wtedy oceniaj, ssri potrzebuja troche czasu by sie rozkrecic na powaznie, choc pewna poprawa moze byc odczuwalna dosc szybko, dla pocieszenia powiem, ci ze czesto jest tak, ze jak bierzemy lek po raz 2 ten sam to moze zadzialac z bardzo duzym opóznieniem, ja bym poczekal z miecha jeszcze.
  17. Sek w tym, ze lekarz mial na mysli ogol lekow, nie tylko SSRI. Tak, nie wszyscy lekarze, zdarzaja sie normalni, ktorzy maja wiedze i ogarniaja temat. U mnie tez fluoksetyna pogorszyla stan, nigdy bym jej nie bral, gdybym mogl wybierac, a nie psiocze az tak na nie. Dalej nie chce mi sie juz dyskutowac. Bardziej abstrakcyjnym jest to, ze mozna byc przygnebionym majac apatie, nie odwrotnie. Jak chcesz byc przygnebionym, jak kompletnie nie odczuwasz emocji, a wiec tym samym smutku? No jezeli lekarz mial na mysli ogól leków to inna sprawa, pisalismy o ssri i napisales ze zle sie czulesz na ssri, dlatego odnioslem sie do tego co napisales i myslalem ze chodzi o ssri. Co do smutku apatii itd, to jest troche bardziej zlozone, zlapales mnie w sumie za slowo i odwróciles znaczenie tego co ja napisalem, powiem ci tak, to pokazuje jak ludzie roznie reaguja na te leki, ja na ssri bylem zawsze przygnebiony, to uczucie bylo tylko oslabione mocno poprzez zamulenie mózgu, miales w dupie wszystko i tego smutku tak nie przezywales, na ssri w sumie nie jest tak, ze nie odczuwasz smutku, ja bym sie z tym nie do konca zgodze, to odczucie jest splaszczone jak twój nastój, kiedys czytalem artykul i napisali tam, ze mimo iz wiele osób na ssri ma powiedzmy dobre remisja,to nadal odczuwa smutek i pustke i to by sie zgadzalo patrzac na ludzi na forum jak sie wypowiadaja i sam czulem sie podobnie, czulem sie nijak, nie chcialo mi sie zyc, ale umierac tez nie, stan hujowy, ale stabilny, ale zeby nie bylo tak, ze ja tylko na nie psiocze, to powiem ci, ze dzieki tym lekom wielu ludzi zyje i nie popelnili samobójstwa a to bardzo duzo, tylko czy o to chodzi by zyc na pól gwizdka i polowe wlasnych mozliwosci??, nie jestem przeciwnikiem tych leków w tym sensie, ze one nikomu nie pomagaja i wyrzadzaja tylko krzywde, mi chodzi o to, ze juz dawno powinna wyjsc nowa generacja leków. Ssri sa lekami I rzutu w depresji i to sie jeszcze dlugo nie zmieni. Tutaj to czytalem: http://www.psychologia.edu.pl/obserwatorium-psychologiczne/1156-piec-powodow-by-nie-brac-lekow-ssri.html http://www.psychologia.edu.pl/obserwatorium-psychologiczne/1169-kolejne-watpliwosci-wokol-skutecznosci-lekow-ssri.html Powiedz mi czy kiedykolwiek odczules poprawe nastroju po samy ssri? bo to ze nie czujesz smutku to jedno, ale poprawa nastroju to jednak calkiem co innego. -- 29 lip 2015, 22:56 -- Ricah, No i jest jeszcze jedna, wazna kwestia, ty mówisz odnosnie fluo w sumie, ze ci pomoglo a trzeba pamietac, ze jednak fluoksetyna to nie jest do bólu typowy ssri, antagonizm 5htc2 tutaj ma bardzo duze znaczenie, na mnie fluo nie dzialala jak juz wczesniej pisalem.
  18. Ricah, Ala jak mam zmienic zdanie, przeciez ty sam mnie do nich przekonujesz a za chwile w tym samym poscie piszesz, tak: Uwierz mi, bardzo czesto lekarze to debile. Niejednokrotnie zglaszalem lekarzowi, ze zle sie czuje na SSRI, a on dalej kontynuowal/zmienial mi na inne SSRI, nie mowiac juz o pierdolach, jakie czasem slyszalem ("leki nie dadza panu emocji", po 4 lekach SSRI uslyszalem, ze "koncza sie panu leki p-depresyjne" i inne). Wogóle mogles zmienic choc lekarza, ja bylem u wielu, choc na poczatku leczylem sie u jednego dlugo. Wiec ten lekarz wcale nie jest takim debilem, bo mowil prawde ze leki panu emocji nie dadza, oczywiscie mowa o ssri One pozbywaja cie emocji bys sie nie targnal na swoje zycie i jakos znosnie funkcjonowal na tym padole, piszesz ze mam klapki na oczach, to ciekawe, a sam piszesz mi, ze czesto lekarze to debile, no ale nie wszyscy tak? zgadzasz sie chyba co ? ja bylem u gdzies 8 lekarzy i powiem ci tak 4 bylo na prawde dobrych lekarzy pozostali nie byli tragiczni, ale nie znali sie kompletnie na lekach, bo caly czas zagladali do ksiazeczki swojej, jak moge zmienic zdanie o czyms co wpierdolilo mnie w hujowy stan na dluzszy czas!! sam piszesz ze zaleczyly/wyleczyly depreche, ale zostawily ci anhedonia,apatie i pssd w zestawie, dla mnie to nie jest wyleczenie, malo tego gdyby na to popatrzec od strony prawnej to te leki nie powinny byc wogóle dozwolone do sprzedazy i zatwierdzone, bo jak lek przeciwdepresyjny, moze zostawic ci na lata objawy depresji?!, druga sprawa jak mozna nie byc przygnebionym majac anhedonie, apatie i pssd, no przeciez to jest abstrakcja, pomysl i ogarnij to.
  19. Z ulotki efectinu: Ze względu na możliwe działanie kardiotoksyczne preparatu, przed rozpoczęciem leczenia należy wykonać badanie EKG oraz pomiar ciśnienia krwi. Badania te należy regularnie powtarzać w czasie leczenia. W razie wystąpienia ostrego i niekontrolowanego nadciśnienia, lekarz prawdopodobnie zaleci przerwanie stosowania preparatu. Ze względu na możliwe zwiększenie stężenia cholesterolu podczas leczenia, lekarz może zalecić regularne badania kontrolne jego poziomu. http://www.psychiatriapolska.pl/uploads/images/PP_6_2011/Chojnacka149_Psychiatria_Polska_6_2011.pdf Efekty uboczne: Bardzo często: zawroty głowy, ból głowy, nudności, suchość w ustach, nadmierne pocenie się (w tym poty nocne). Często: zmniejszenie apetytu, stan splątania, depersonalizacja, brak orgazmu, obniżone libido, nerwowość, bezsenność, nieprawidłowe sny, senność, drżenie, parestezje, hipertonia, osłabienie widzenia (w tym niewyraźne widzenie), rozszerzenie źrenic, zaburzenia akomodacji, szum w uszach, kołatanie serca, nadciśnienie tętnicze, rozszerzenie naczyń (głównie nagłe zaczerwienienie), ziewanie, wymioty, biegunka, zaparcia, dyzuria (głównie słaby strumień moczu), częstomocz, zaburzenia krwawienia miesiączkowego związane z nasileniem krwawienia lub nieregularnym krwawieniem (np. krwotok miesiączkowy, krwotok maciczny), zaburzenia ejakulacji, zaburzenia erekcji, astenia, osłabienie, dreszcze, zwiększenie stężenia cholesterolu we krwi. Niezbyt często: omamy, uczucie oderwania (lub oddzielenia) od rzeczywistości, pobudzenie, zaburzenia orgazmu (kobiety), apatia, hipomania, bruksizm, akatyzja, omdlenia, skurcze miokloniczne mięśni, nieprawidłowa koordynacja, zaburzenia równowagi, zaburzenia smaku, tachykardia, niedociśnienie ortostatyczne, krwawienie z przewodu pokarmowego, obrzęk naczynioruchowy, reakcje nadwrażliwości na światło, siniaki, wysypka, łysienie, zatrzymanie moczu, zwiększenie masy ciała, zmniejszenie masy ciała. Rzadko: mania, drgawki, nietrzymanie moczu. Częstość nieznana: trombocytopenia, zaburzenia krwi (w tym agranulocytoza, niedokrwistość aplastyczna, neutropenia, pancytopenia), reakcje anafilaktyczne, zespół nieprawidłowego wydzielania hormonu antydiuretycznego (SIADH), hiponatremia, myśli i zachowania samobójcze, majaczenie (delirium), agresja, złośliwy zespół neuroleptyczny, zespół serotoninowy, zaburzenia pozapiramidowe (w tym dystonia i dyskineza), dyskineza późna, jaskra z zamkniętym kątem przesączania, zawroty głowy pochodzenia błędnikowego, migotanie komór, częstoskurcz komorowy (w tym torsade de pointes), niedociśnienie tętnicze, krwawienia (krwawienie z błon śluzowych), eozynofilia płucna, zapalenie trzustki, zapalenie wątroby, nieprawidłowe wyniki testów czynnościowych wątroby, zespół Stevensa- Johnsona, rumień wielopostaciowy, martwica toksyczno- rozpływna naskórka, świąd, pokrzywka, rabdomioliza, wydłużenie odstępu QT, wydłużony czas krwawienia, zwiększone stężenie prolaktyny we krwi. Przerwanie leczenia (zwłaszcza nagłe) często prowadzi do wystąpienia objawów odstawienia: zawroty głowy, zaburzenia czucia (w tym parestezje), zaburzenia snu (w tym bezsenność i intensywne sny), pobudzenie lub lęk, nudności i (lub) wymioty, drgawki, zawroty głowy pochodzenia błędnikowego, ból głowy i objawy grypopodobne. Profil działań niepożądanych obserwowany u dzieci i młodzieży (w wieku 6-17 lat) był ogólnie podobny do profilu występującego u pacjentów dorosłych. Podobnie jak u dorosłych obserwowano zmniejszenie apetytu, zmniejszenie masy ciała, zwiększenie ciśnienia krwi i zwiększenie stężenia cholesterolu we krwi. W badaniach klinicznych u dzieci obserwowano wystąpienie myśli samobójczych, zwiększoną liczbę zgłoszeń o występowaniu wrogości oraz, zwłaszcza w przypadku zaburzeń depresyjnych, samookaleczenia się. U dzieci w szczególności obserwowano następujące działania niepożądane: ból brzucha, pobudzenie, niestrawność, wybroczyny, krwawienie z nosa, bóle mięśni. Nie wiem cos jeszcze dodac czy wystarczy!
  20. inez3, To ze nie ma wielu informacji o szkodliwosci ssri, to wcale nie oznacza, ze nie sa one szkodliwe,koncerny nad tym pracuja by jak najmniej wyszlo na swiat dzienny info na temat tych leków, slynne klopoty Eli lily z prozakiem, rózne kary, ukrywanie badan, kupa pozwów, z reszta co ja bede daleko szukal zobaczcie w ulotke i pomyslcie jak sie na nich czujecie, czuliscie w czasie ich brania i macie odpowiedz. Sa szkodliwe tak sa jak kazdy lek, ale nie wiadomo jak bardzo szkodliwe. -- 29 lip 2015, 20:54 -- Prosze cie :) badania krwie ma lepsze? Alkoholik tez ma lepsze próby watrobowe!? w czasie i po piciu, jaja chyba sobie robicie.
  21. Ricah, Fluo ogolem pogorszyla moj stan (wieksza apatia, anhedonia, PSSD itd.), ale przestalem miec po niej "depresje", czyli smutek, strach, lęk, nizsze poczucie wlasnej wartosci. Sam drugi raz nie wszedlbym w zaden SSRI, bo wiem, ze pogarszaja moj stan. Nie jestem fanem tej grupy lekow, serio. Widze jednak ich pozytywne wlasciwosci. Widzisz co napisales wogóle? sam napisales to co ja o nich sadze, wiec o czym mamy jeszcze dyskutowac pomijajac juz sam fakt, ze anhedonia wywolana przez ssri, ogólnie rzecz biorac jest osiowym objawem depresji, czyli fluo leczy jeden objaw, ale wywoluje inny, nawet gorszy mozna byc rzec, ja nie prowadze krucjaty przeciwko ssri, tylko stwierdzam fakty, nawet w necie masz informacje o skutkach ubocznych ssri, ktore sam napisales tutaj: Fluo ogolem pogorszyla moj stan (wieksza apatia, anhedonia, PSSD itd.), jezeli dla ciebie to jest wyleczenie depresji to gratuluje. Aha jak nie ma czystych depresji?? Sa depresje bez zaburzen lekowych czyste depresje, bez natrectw i tak dalej, nie wiem dokladnie jak to procentowo wyglada, ale mozna zobaczyc w necie, ja zdania nie zmienie o tych lekach i co bys nie napisal to dla mnie te leki sa hujowe i tyle, nawet lekarze tak na prawde to wiedza, tylko co maja pacjentowi powiedziec, ze zostanie pan emocjonalnym zombie bez zdolnosci seksualnych!?, pomysl, przeciez lekarze to nie debile, sami choruja na deprechy czy schizy, wiec doskonale wiedza, co jest ok a co nie jest, problemem jest to ze lekarz nie przyzna sie do bledu czy twojej racji i zawsze powie, ze to wina choroby nie leku, bo czerpie z tego korzysci, raz kasa za wizyte jesli prywatnie, bonusy wycieczki od firm znizki rozne itd, to jest biznes a nie leczenie i kazdy o tym wie.
  22. Jemu chodzi o mózg a nie organizm ogólnie, poza tym z tym ze masz lepsze wyniki ogólne z wenla niz bez niej, to rozumiem mialbyc byl zart?? takie, ze jak biore wenle to np. mam lepsze wyniki krwi. Ja gdybym miała podchodzic ze leki to zło to bym nie brała. Co jest w ogole w dzisiejszych czasach nieszkodliwe? Nawet owoce sa napakowane chemia, a niby zdrowe i co z tego -czlowiek tez je i nie umiera i mozna podac mnostwo takich przykładów. Zreszta schizofrenicy tez sadza ze leki sa szkodliwe a poznej laduja w pasach w szpitalach. No bo neuroleptyki sa bardzo szkodliwe!! co to za argument, ze owoce i warzywa sa napakowane chemia, jakie owoce i warzywa, które konkretnie, wszystkie, nie wszystkie, przestan pierdoly opowiadac, nie slyszalem by ktos sie przekrecil po pomidorach albo jablkach a po antydepresantach jak najbardziej!? Takie jak ty masz podejscie to znaczy, ze mozna robic wszystko bo i tak umrzemy, to po co wogóle zyc, lepiej isc sie nacpac i nachlac wódki zjesc golonke i miec w dupie co bedzie jutro!? takie przeslanie bije z twojego postu, poza tym jak mozna miec lepsze wyniki biorac lek przeciwdepresyjny wogóle jakikolwiek lek na recepte, nawet suplementy diety sa szkodlwe a ty piszesz ze masz lepsze wyniki po psychotropie, skad ty wogóle bierzesz takie pomysly to ja pojecia nie mam, moze jednak wenla ci zaszkodzila!
×