Skocz do zawartości
Nerwica.com

Vengence

Użytkownik
  • Postów

    2 102
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Vengence

  1. A kogo to kurwa obchodzi, działa bierzesz, nie wyrzucasz do śmieci, wkleiłem link z opisem, w necie pełno tego jest.
  2. Tu można sobie poczytać jak ktoś ma ochotę, są jeszcze odnośniki http://nootropy.pl/2016/03/18/tianeptyna-wyjatkowy-antydepresyjny-nootrop/
  3. Legowski89, Odrobinę niepokoju przed rozmową z kimś obcym to chyba każdy odczuwa!!, nie przesadzaj.
  4. Dlatego, że najmniej mnie zamulała z ssri wszystkich, które brałem, poza tym można schudnąć i ma antagonizm 5htc2, a to duży plus tego leku!! gówno mnei zamuła jak skurwysyn , dziś zmniejszyłem na 10mg , brałem 46 dni . nie polecam. zmarnowany czas Napisałem, że najmniej, co nie znaczy, że w ogóle nie zamula, ale wez też po uwagę, że sama choroba może cie też przymulać.
  5. Po pewnym czasie działało w miarę dobrze, ale paroksetyna jest lepsza jak dla mnie, nie lubię esci bo strasznie ciężki miałem początek z tym lekiem, byłem bliski samobója na tym leku, poza tym ssri to ssri, dają ci dobry humor, ale prawie zero napędu, nic się nie chcę na tych lekach, ciągle człowiek jest zmęczony, jakiś otumaniony, po prostu chujnia.
  6. Nie polecam ci fluo w silnej depresji i z takimi objawami, jeszcze samobója pierdolniesz!
  7. Dlatego, że najmniej mnie zamulała z ssri wszystkich, które brałem, poza tym można schudnąć i ma antagonizm 5htc2, a to duży plus tego leku!!
  8. Waldziuu, Z czym ty masz kurwa problem, z laniem w miejscach publicznych, o ja pierdole. sorry, ale nie mogłem się powstrzymać, wybacz, nie bierz ssri na takie rzeczy, te leki powinny być podawany wyłącznie w silnych zaburzeniach psychicznych, a nie taka rzecz, jeżeli chcesz brać ssri to musisz dołożyć coś na libido np: wellbutrin, albo spróbować z łagodnym lekiem - tianeptyna(coaxil) albo moclobedmid.
  9. Kalebx3, Metylo, może też stestuje, znalazłem stronkę z dobrą ceną metylo, jebać psychiatrów.
  10. Ja od dzisiaj wystartowałem z wellbutrinem, aktualnie czuję się jak na małej kresce fety. -- 04 kwi 2016, 13:32 -- Mogłem nie pić kawy godzinę temu, konkretnie mnie rozniosło, przez ssri już zapomniałem co to znaczy być podkręconym i mieć ciary przy słuchaniu starej muzy, oj nosi, nosi.
  11. Trzeba jeszcze mieć pistolet by sobie walnąć kulkę w łeb, a tak na poważnie, to nie zniechęcaj się póki co, esci ci trochę pomoże z pewnością, ale na to trzeba będzie trochę czasu, jeżeli będziesz miał problem z motywacją i chęciami trzeba będzie coś dodać do tego, a może samo ci minie, jeżeli to depresja reaktywna to może minąć sama, epizod taki trwa krócej niż 2 lata!! -- 04 kwi 2016, 13:16 -- Ja od dzisiaj wystartowałem z wellbutrinem i zmieniłem duloksetyne na fluoksetynę nie chcę już ssri, ale muszę zejść z duloksetyny jakoś na lajcie no i drodze jest afobazol, rozważam tianeptyne, bo mam jej w chuj w domu.
  12. Problem w tym, że mirta z czasem w ogóle przestaje usypiać i to działanie idzie w stronę chorego pobudzenia, coś w stylu mam w chuj siły, tylko za bardzo nie wiem co z tym zrobić. -- 03 kwi 2016, 23:03 -- sebo001, Spróbuj z tą mirtą, śpi się na niej zajebiście, a przed snem zawsze opierdalałem całą lodówkę łącznie z klamką.
  13. Brak sensownej alternatywy. To nie do końca prawda, każdy myśli, że tylko psychiatra ma magiczne pigułki, które ponoć leczą zaburzenia psychiczne, tak przez lata twierdziły koncerny, skoro leczą to czemu trzeba je brać całe życie by w miarę funkcjonować, tylkoto w miarę to coś na kształt zombie z Resident evil.
  14. Wśród leków przeciwdepresyjnych nie znajdziesz niczego lepszego na sen, jeżeli nie przeszkadza ci zamuła i wzrost wagi to bierz, któryś z nich, ewentualnie możesz spróbować jeszcze trazadonu, albo neuroleptyki, ale ich nie polecam na sen.
  15. Ty śmiesz pisać o kulturze!, przecież ty nie masz za grosz kultury w swoich wypowiedziach, atakujesz i prowokujesz innych w dobrze dobranych słowach, co do merytoryki, to jedyne co ty robisz to wklejasz badania z neta, jeżeli to jedyne co umiesz, to gratuluje.
  16. Mnie przekonuje, z wiadomych względów, ale to nie znaczy, że uważam, iż jest to główny mechanizm p/depresyjny mirtazapiny i innych inhibitorów rec. 5-HT2c (no może z wyjątkiem agomelatyny). Te żałosne teksty o SSRI, to opinie żałosnych ludzi, którym te leki nie pomogły i tyle, tylko je ignorować. -- 03 kwi 2016, 14:31 -- Mirtazapinę :) Czyli według twojego rozumowania, jak komuś nie pomogły ssri i piszę o tym to ten ktoś jest żałosny!, ja pierdole, kim ty kurwa jesteś w ogóle! -- 03 kwi 2016, 14:52 -- Idę w pizdu stąd, to forum zaczyna się robić kurwa żałosne!
  17. Jakie miałas skutki uboczne esci? -nadmierna płaczliwość -samookaleczenia -myśli samobójcze, tak silne że wyduszałam wszystkie psychotropy z opakowań jakie miałam na stanie i parę razy sobie prawie łykłam -zero poweru, totalna senność do południa, ledwo się zwlekałam na zajęcia -silny stres i napięcie -napady kompulsywnego obżarstwa w nocy (nigdy tak nie miałam bo nie jem w nocy) a tu rzucałam się na słoik nutelli na zmianę ze słoikiem masła orzechowego Miałem coś podobnego przeszło mi po ponad 6 tygodniach, niby esci jest taki lajtowy przy wejściu TIA
×