Prawdę powiedziawszy to Purpurowy też nie jest w stanie tego zrozumieć, ale już napisał Ci co o tym myśli.
Miałem już nigdy nie pomagać pewnemu jegomościowi, gdyż rzeczy o które mnie prosi mógłby zrobić bez problemu sam przy odrobinie samodzielności i w ogóle śmieszy mnie że prosi mnie o pomoc przy tak łatwych sprawach. No ale odpowiednia kwota mnie przekonała.
Dzień dobry.
Zrobiłem dzisiaj pierwszą zmianę, krótszą niż zazwyczaj, bo jeszcze mnie przeziębienie trzyma, ale musiałem wyjść, bo już dostawałem pitolca w tym domu.
Niby tylko tyle... ale dla mnie aż tyle.
Chociaż jak znam siebie to pewnie wsiądę w auto i pojadę się osobiście zapytać, bo to dla mnie mniej stresująca opcja niż rozmowa przez telefon... nawet jak się mam zapisać do lekarza czy gdzieś, to wolę iść osobiście niż zadzwonić.
Jak dla takiego biznesmena jak Ty to przecież pestka lub bułka z masłem
Tu nie chodzi cenę czy targowanie się itp. tylko o samą rozmowę przez telefon. Nie lubię rozmawiać przez telefon i to bardzo.
Zaznaczam że staram się być bezstronny ale uważam że pójście na 1 czy 2h do galerii handlowej nie jest takim wysiłkiem jak nasuwanie 8h czy nawet więcej w pracy.
Dobry wieczór niewitanym.
Nie ma bata, jutro wychodzę z wyrka i idę na "polowanie".
Gdyby nie to że mnie zmogło w weekend, to już jutro bym wiózł towar na sprzedaż.
Ale czeka mnie jeszcze najgorsza część tego biznesu - obdzwonienie złomowisk w celu ustalenia ceny skupu aluminium.
Jak ja nie lubię rozmów telefonicznych.
ludzie-z-forum-t455-1680.html Jest na tej stronie. Ale na to nie patrz, obie były w sztok pijane. A czy przesadzam? To że nigdy nawet nie byłem na randce, mówi samo za siebie.
Czy alkohol zmienia ludzi?
Nie przepadam i nie zastanawiałem się czy chcę mieć, bo nie mam możliwości mieć. Ale jak bym miał możliwość, to raczej bym nie chciał.
Masz męża lub żonę?