Szybkie pytanie od syna kurzu i wiatru (tumana) który nie ogarnia tego co czyta i trzeba mu łopatologicznie wyjaśnić:
Mam numer na kartę w Orange, chcę zadzwonić na telefon komórkowy do osoby we Francji (mającej numer w tamtejszej sieci komórkowej) Drogo wyniesie mnie takie połączenie?
Wiesz co... śmiać się nie ma z czego, ale co, mam się załamać i wrócić do rowu z winiaczem? Jeszcze kilka tygodni temu pewnie bym tak zrobił, ale teraz... warto tego nie robić.
Ale ja mu nawet tego nie mówię... tylko jak komuś o nim opowiadam... bo rodzice jak o nim mówią to zawsze mówili "twój pan od gitary", to został w skrócie "mój Pan".
No ale dobra, już nie będę tak pisał...
Tak już w 100% na poważnie, to mam do niego sentyment, bo pierwszą rzeczą jaką zrobiłem w kwietniu (kiedy przestałem pić) było zapisanie się do niego na zajęcia i myślę że one bardzo pomogły, żeby się czymś zająć i nie myśleć o piciu.