Purpurowy

Czemu w 2/3?

Dober? To on żyje?

Dawajcie mi Woodstock, bo zaraz zniesię jajko!

Dzień dobry.

Oj tam oj tam.

I tak przy każdym zdjęciu, hue hue.

"Kibicowałem" mu (cudzysłów celowy) bo ... bo nic. Całe to KSW raczej średnio mnie interesuje, jest walka Pudzian vs Popek, dwóch celebrytów, pierwszy w ogóle mnie nie interesuje, drugiego jako tako kojarzę, to pomyślałem że fajnie by było jak by ten drugi wygrał, i tyle. Daj spokój, przecież nie opłakiwałem naprawdę jego porażki, tylko bekę cisnę.

Ja tam nie wiem, nie oglądam telewizji.

A najlepsze jest to, że ludziska się spinają, a Popek wziął kasę, Pudzian wziął kasę, KSW wzięło w uj kasy... i mają to wszystko gdzieś.

W jakimż to klubie tak krzyczałeś?

Ho ho, cóż to za wyzwiska? Ja to tam traktuję jako zwykłą rozrywkę i tyle.

Dzięki, to mi trochę rozjaśnia sprawę.

Szybkie pytanie od syna kurzu i wiatru (tumana) który nie ogarnia tego co czyta i trzeba mu łopatologicznie wyjaśnić: Mam numer na kartę w Orange, chcę zadzwonić na telefon komórkowy do osoby we Francji (mającej numer w tamtejszej sieci komórkowej) Drogo wyniesie mnie takie połączenie?

Dzień dobry. Dalej opłakuję wczorajszą porażkę Króla Albanii.

Dobranoc.

Kiedyś czerwoną kominiarę nosiło się z dumą, a teraz będzie wstyd pokazać się w tym w gimnazjum.

Tak. Naturalnie walka sprzedana, a jakże.

Król Albanii dostał wpierdziel w 50 sekund.

Cześć. Nie skojarzyłem z początku kim jesteś i pomyślałem że ktoś się podszywa pod użytkowniczkę o nicku Sailorka.

Dobry wieczór. Kokainowy Baron jest w tym roku bardzo hojny, sypie towarem na prawo i lewo.

No ja wiem.

Wiesz co... śmiać się nie ma z czego, ale co, mam się załamać i wrócić do rowu z winiaczem? Jeszcze kilka tygodni temu pewnie bym tak zrobił, ale teraz... warto tego nie robić.

W niedzielę przylatuje kuzynka z Australii. A niedługo potem jej brat z Barcelony. W urnie.

Dzień dobry. U Was też był Kokainowy Baron?

Ludki łapio górki, potem dołki i znowu górki.