Ogólnie chodzi o to, że czasem się trafiają takie dziewczyny o takich "męskich" cechach, takie z którymi siadasz przy piwie, oglądasz mecz, gadasz o samochodach itp.
A ja często słyszę, że jestem odwrotnością tego, czyli facetem z którym można pogadać o malowaniu paznokci, ciuchach, kosmetykach, makijażu, kolczykach itp.