Jak to w życiu - dół, dół, dół, dół, dół, dół, dół, góra, dół, dół, dół, góra, dół, góra, dół, dół...
Tak sobie akompaniuję na gitarze
A wiesz, jak to pisałem, to też mi się tak skojarzyło.
No coś w tym stylu, że się dymiło na pół sali, a ja siedziałem przy pierwszym stoliku, to mnie zakopciło.