Teraz już na pewno nie nagram, bo rodzina śpi. A jutro, czemu nie.
Trochę mnie nie było, chciałem dorobić trochę kasy i obrabowałem kuriera.
Oto mój dzisiejszy łup.
A na poważnie, to wszystko dzisiaj albo przyszło do domu, albo odebrałem na mieście i musiałem przekazać dalej i mi się zeszło do teraz.