Purpurowy

Na piciu.

Z cyklu moich ambitnych dialogów z lokalnymi młodymi ludźmi: "-Jadę na CPN. -Na który? -Na BP" "Wypierdol to na tył, tylko tego nie wypierdol" (w sensie - przełóż to na tył samochodu, tylko tego nie upuść.)

Miałem coś się zapytać, ale już znam odpowiedź.

Dobra, już nic.

Mogę zadać pytanko?

Nic. A Ty?

Nie. Czy powiedzenie 'im więcej siary, tym lepiej" jest zgodne z prawdą?

Nie. Żeby być artystą, to trzeba mieć jakikolwiek talent, a ja nie mam żadnych talentów. Masz jakiś talent?

Raczej nie, bo po co? Czy Ozjasz Goldberg jest robotem?

Niech se sra gdzie chce, jej sprawa. Póki nie sra w moim pokoju, to nie widzę żadnego problemu. Lubisz dinozaury?

Nie oglądałem. Czy akcyza na alkohol powinna być niższa?

Nie chodzę do lekarzy i dentystów od jakiegoś czasu. Czekasz na kogoś?

Wolał bym się powiesić. Czy warto się przejmować innymi?

Mam sporo pomysłów, ale samo to że ja bym ją napisał, gwarantuje brak sukcesu. Masz w domu linijkę?

To prawda. Czy warto poświęcić się dla kogoś?

Mam. Masz szklane oko?

Różne odmiany metalu. A Twój?

Mam kilka. Masz kolczyki?

Nie. Czy jest sens wymieniać igłę w maszynce do tatuażu, czy też lepiej oszczędzić i zaryzykować?

Śmiganiem do Biedronki / Żabki i spożywaniem tanich win owocowych. A Ty?

Dzisiaj nie. Czy golonka jest smaczna?

Mam, po grochówce. Masz syf w pokoju?

Cóż, właściwie czemu nie? Z pewnością mają jakąś wartość historyczną. Czy warto poprawiać to co jest doskonałe?

A tego to ja nie wiem. Czy warto wyemigrować z Polski i dlaczego akurat do Wielkiej Brytanii?

Zależy czego 7 czy 13. Jeśli chodzi o zwykłe liczby, to nie ma różnicy. Lipa z miodem, czy owoce leśne?