Że już koniec prawie koniec 2 listopada. I tak nie obchodzę tego "święta" i nie śmigam po cmentarzach, ale wkurza mnie jak ludzie sobie z tej okazji organizują zapierdziel. Jak by nie mogli pójść na groby kiedy indziej, tylko akurat tego dnia. Możesz pamiętać o zmarłych i chodzić na ich groby codziennie przez cały rok, ale jeśli opuścisz 1 listopada to jesteś złym człowiekiem. Masakra.