-
Postów
2 346 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Aurora002
-
Dzień dobry Widzę niezłe szaleństwo się tutaj odbywało wczoraj. JERZY62, specjalnie dla Ciebie przetłumaczę, bo jestem nadgorliwym kujonem "zastanawiam się, czy jak wypiję kawę, to będę w stanie zasnąć między 22 a 23" wiejskifilozof, ooo fajna sprawa z ogrodem! A jakie warzywka się tam pojawią? magic wolf, dziękuję za miłe słowa Jak wyrazić siebie, może przez tatuaż? Ja mam od niedawna, uwielbiam. A wyglądem to się wyróżniałam od zawsze, czerwone włosy, piercing, teraz już jest normalnie, ale chciałabym więcej tatuaży. Teraz artyści tatuatorzy są tak utalentowani... ^^ Dobry plan
-
Fascynujące są te wasze historie magic wolf, miałam podobnie w tym sensie, że sportowa klasa, dziewuchy wymiatały w kosza i wśród nich byłam taka sobie, ale potem na osiedlu się okazało, że jednak jestem niezła xD Ale to było dawno temu, teraz nienawidzę kosza i w ogóle nie trafiam anemon, milego dnia, ja niestety nie z kawą, a z herbatą i paracetamolem :< kia_ sportage, nie znam się na weselach, ale to takie ważne żeby mieć z kim iść?
-
Jakby można było dawać lajki za wpisy na forum, to bym temu wyżej przyklasnęła i dała serduszko. Lilith, też trzymam kciuki za nową pracę, szukaj, dbaj o siebie bo to Ty jesteś najważniejsza!
-
Ahoj :) Ja mam teraz chyba coś jakby remisję, bo ogólnie nerwica "wyleczona". W takim sensie, że się jej pozbyłam za pomocą terapii. Ale czasami jest pogorszenie w życiu i wraca. I ostatnio sobie wróciła, chociaż już trochę nie chorowałam. Nie jest taka silna jak dawniej, po prostu są dni kiedy dopadają mnie lęki i trochę mnie paraliżują w działaniach, a są takie kiedy czuję spokój. I ostatnio czuję spokój. kia_ sportage, udało Ci się znaleźć coś na wesele? :) Ja idę w czerwcu, kieckę sobie "zamówiłam", że pożyczę od kuzynki, bo ma taką śliczną białą. I już się nie mogę doczekać, aż ją przymierzę ^^ Szczęśliwie mam też lekkie białe buty, więc będzie w czym tańczyć. Ostatnio wiele wesel mnie ominęło i mam nadzieję że na najbliższym będę miała na tyle chęci i odwagi, żeby tańczyć! misty-eyed, też muszę iść do dentysty, ale jeszcze się nie odważyłam zadzwonić nawet xD Powodzenia z wizytą! Oby Cię lęki na fotelu nie dopadły
-
Hejka misie, jak ładnie i wiosennie się zrobiło :) Ja ostatnio zażegnałam troszkę tę nerwicę, nie dokucza mi tak mocno. Staram się jej nie dopuszczać do siebie i o dziwo udaje mi się to. Weekend się zaczyna, wspaniale, jest wolne, można odpocząć. Co planujecie? :)
-
:(
-
kia_ sportage, chyba nie, apteki mają 30 dni na realizację leku, raz kupiłam w ostatni możliwy dzień ale nie wiem czy mogłabym później nigdy nie próbowałam.
-
Napisałam biznesowego maila, z którym zwlekałam tydzień. Brawo ja! Mądra ja, przedsiębiorcza ja!
-
misty-eyed, chyba mam tak samo. Nie pisałam długo, bo sobie układałam życie na nowo, a ostatnio nerwica znowu o sobie przypomniała i jakoś tak czuję potrzebę bycia tu. Niekoniecznie żeby pisać, ale żeby poczytać. Nerwica jest do końca życia. Można ją odłożyć na długo tak, że w ogóle nie będzie gnębić, ale wystarczy że coś złego stanie się w życiu i wraca. To taka reakcja obronna. Szkoda mi, że kosmostrada i mirunia nie piszą, bo właśnie spamowa dawała mi najwięcej takiego wewnętrznego spokoju. To głupie, ale na spamowej się poczułam zmotywowana żeby iść do lumpa, zacząć szukać fajnych ciuchów tam, posadzić na balkonie wrzosy, zioła, takie tam... :) Reghum, mi tam nie przeszkadza Twoje spamowanie, czytam zawsze co napisałeś Ale pomysł z blogiem jest dobry, będziesz mógł się "powyflaczać" ile wlezie ^^ Wiecie co, to dziwne ale ta słoneczna pogoda nie pozwala mi sie dołować. Jestem wewnętrznie rozdarta i mam ochote schować się pod kołdrą, ale coś mi nie pozwala. To chyba to słońce... :)
-
Ja mam zawsze dwie fazy złości: pierwsza faza to jest jej wyrażenie, muszę się jej z siebie pozbyć, ale nie tłumić jej, wyżyć się na czymś, obowiązkowo czymś, bo w pierwszej fazie nie mogą brać udziału żywe istoty Fajnie byłoby móc kopnąć drzwi albo rzucić talerzem w ścianę, ale udało mi się znaleźć coś mniej inwazyjnego - a mianowicie dokonywanie przemocy na poduszkach. Rzucam nimi, gryzę je, kopię, aż ta negatywna energia ze mnie zejdzie. Czasami je przykładam do twarzy i się drę ^^ A potem jest druga faza, czyli to co opisał jakub358. Przemyślenie sprawy, nazwanie tej złości, znalezienie przyczyny i ewentualnego rozwiązania. I oczywiście poinformowanie osoby, która tę złość wywołała, że tę złość wywołała Zazwyczaj jest już wtedy na tyle spokojnie, że można komunikować się bez negatywnych emocji i wyżywania się na sobie. Ja odczuwam wszystkie emocje w bardzo silny sposób, nie potrafiłabym tak, jak Apek, usiąść i oddechem się uspokoić. Dlatego stosuję sposób z poduszkami
-
Dobranoc! Słodkich kolorowych snów Też tak pomyślałam, że wszystkich może wywiało na zewnątrz, na spacery? :) aż szkoda nie skorzystać ^^
-
Cześć wszystkim :) Dziękuję bardzo za życzenia, trochę sobie poświętowałam to na forum nie wpadałam Ale też Wam życzę wszystkiego dobrego, dużo spokoju i radości ^^ Wczoraj walnęło nam prąd więc siedzieliśmy przy świeczkach z winem, jejku, jak mi brakuje alkoholu. Mam limit lampka wina na miesiąc, ciężko się tego trzymać... A jaka byłam szczęśliwa przez tę chwilę ^^"
-
Dobry dobry No sklepy chyba jakoś do 13 były otwarte, chyba wszystkie się muszą zamknąć. Nie wiem, ja siedzę jeszcze w pidżamie, a po bułki na jutro poszła moja miłość
-
JERZY62, otóż to, dlatego jeszcze jakoś się trzymam wiejskifilozof, no, wielkanoc jest, no to laba. I co będziesz porabiać? kia_ sportage, to może też spróbuj z lotkiem? chociaż podobno ludzie się od tego uzależniają i naprawdę sporo kasy na to tracą... może ta nadciągająca wiosna przyniesie Ci trochę szczęścia?
-
tosia_j, napisz, co Cię miłego dzisiaj spotkało :) magic wolf, piękny plan Ja mam szczęście tylko w miłości, z cała resztą katastrofa xD
-
Znajomość języków obcych - czy rzeczywiście taka ważna?
Aurora002 odpowiedział(a) na temat w Socjologia
monachopsis, no to jest inna kwestia, jak są podobne chociaż czasem to pomaga ^^ neon, nie bądź taki radykalny w osądach - może z jakichś przyczyn niektórym właśnie łatwo się uczyć kilku języków naraz? Może używają takiej metody, jak pokazał BiełyjeRozy. Chociaż ja sama też sobie tego nie wyobrażam, nie ogarnęłabym xD No i powodzenia z tym angielskim! Naprawdę super sprawa tak dobrze go umieć. Chociaż przy językach ważniejsze jest chyba zrzucenie blokady przed mówieniem. Mam wrażenie że każdy ją ma, a jak się jej pozbędzie, to nauka śmiga. -
Znajomość języków obcych - czy rzeczywiście taka ważna?
Aurora002 odpowiedział(a) na temat w Socjologia
Taka "szkolna" nauka mi nigdy nie szła, najlepiej opanowałam słowacki jak tam pojechałam pracować i mieszkałam ze Słowakami xD A angielski mi się mocno polepszył dzięki couchsurfingowi. Rozmawianie i korzystanie praktyczne z języka pomaga w jego nauce, mam wrażenie że takie siedzenie z książką, na dłuższą metę jest mało skuteczne... -
Znajomość języków obcych - czy rzeczywiście taka ważna?
Aurora002 odpowiedział(a) na temat w Socjologia
To ja akurat bardzo lubię, w swoim życiu rozpoczynałam naukę chyba około 10 języków. Jedne w większym, inne w mniejszym zakresie. Uważam to za ważne, bo wpływa ogólnie na inteligencję, potem lepiej się rozumie inne języki, bo wiele rzeczy jest podobnych, taka zdolność logicznego myślenia się uaktywnia i lepsza zdolność rozumienia ze słuchu. A zaczęło się od tego że byłam beznadziejna w językach obcych, chciałam zacząć od czegoś łatwego, poszłam na czeski i się zaczęło. Czy to ważne w życiu? Nigdy nie wiesz co Cię spotka - może rzucisz pracę w Biedronce i zapragniesz dziergać wełniane czapeczki a Twój główny rynek zbytu będzie w Rosji albo we Włoszech :v ... Ja aktualnie spamuję mejlami firmy zagraniczne, piszę co prawda po angielsku ale jak odwiedzam ich strony i fanpejdże to fajnie jest rozumieć o czym piszą. A jak znasz polski, czeski, słowacki i cyrylicę to nagle zrozumiały staje się chorwacki, bułgarski czy rosyjski xD -
Reghum, nie śpisz do 3, ale wstajesz wcześniej, tak? Ja przez tę cholerną zmianę czasu znowu się rozstroiłam i też do 3 nie śpię, bo mi się zwyczajnie nie chce. A może tylko sobie wmawiam. Anyway, pochrzaniło się wszystko :< Kawy sobie nie zrobię bo się boję że już w ogóle nie zasnę. Na mnie z kolei kofeina działa tak, że pobudzenie na maksa. Ta dawka kofeiny, którą opisałeś, to by mnie zabiła na pewno XD A deprywacja snu pewnie by nie miała większego znaczenia, bo przy nerwicy lękowej jak śpisz za dużo to źle, a jak spisz za mało to jeszcze gorzej. JERZY62, magic wolf, cześć cześć :)
-
tosia_j, O, a Twój nick i avatar pamiętam, chociaż miałam przerwę chyba ponad roczną Reghum, 2 litry pepsi! Jak mało śpisz, to czujesz się psychicznie lepiej? misty-eyed, jest lepiej, to dobrze ^^ U mnie też ktoś z rodziny ostatnio trafił na chwilę do szpitala, brzmi to okropnie poważnie, jestem tym tygodniem tak znerwicowana, że nie mogę już, no. Wczoraj pisałam że byłam pobudzona, przedwczoraj zrozpaczona, dzisiaj zestresowana wszystkim. Podrzućcie mi jakieś spokojne utwory do relaksu albo kolorowe żaby
-
Oh, jak cudownie, wchodzę sobie i takie ładne nuty wrzucacie... Zrobiłam sobie melisę i mam nadzieję na troszkę ukojenia. Dostałam przed chwilą biznesowego mejla (bo w Brazylii mają dopiero popołudnie!) i się cała podekscytowałam, a takie pobudzenie u mnie to potem bezsenność i natłok myśli iiii.... pewnie im odpiszę jeszcze dzisiaj, bo jak tego nie zrobię, to nie zasnę. Też tak macie? Że jak za dużo radości w głowie, to spać nie można? No ale jak sobie posłucham jeszcze tych utworków od Was to może się uspokoję... :) misty-eyed, buziaki dla Ciebie i trzymam kciuki, żeby z wnuczkiem było dobrze :)
-
Hej misiaczki, ja dzisiaj zmarzłam na dworze, dużo biegania po sklepach. I z przyjaciółką byłam u krawcowej oglądać koronki do sukienki ślubnej (jej, nie mojej!) więc tylko się przywitam i uciekam, pod kołdrę chyba! Życzę Wam dużo ciepła i spokoju na ten początek weekendu
-
Ja właśnie czytam Wiedźmina, jestem po dwóch tomach opowiadań i zaczynam sagę właściwą :) A trylogię husycką to raz mi polecono, raz odradzono, no i nie wiem czy warto
-
Wysyłaj
-
U mnie pięknie śnieży Czuję się jakby były ferie zimowe. Nic, tylko leżeć pod kołderką, pić herbatę i patrzeć jak ten śnieg sobie pada... A tu trzeba popracować Heledore, dzięki, podpis zrodził się z fascynacji futuryzmem w czasie studiów filologicznych, niesamowicie mnie ci panowie rozbroili swoimi postulatami odrzucenia tradycji i ortografii To ci, co uważali, że ortografia jest niepotrzebna i mowa powinna się opierać tylko na brzmieniu fonetycznym. A o czym piszesz pracę? ^^ Reghum, też mam telefon Xiaomi, jest cudowny, kocham go JERZY62, dzień dobry ^^