
NN4V
Użytkownik-
Postów
5 088 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez NN4V
-
Kuriozalną zaś sprzecznością jest katolskie poparcie kary śmierci, mając w tle histeryczne zawodzenie o "mordowaniu" życia poczętego. Wszystkie te bajki o Jezusie można by jeszcze przełknąć, ale logiczne sprzeczności w świecie rzeczywistym są najzwyczajniej rażące. Powątpiewam by Bóg (jeśli istnieje) chciał przyjąć w bramy raju ludzi głupich i ślepych. Ludzi szerzących nienawiść i niesprawiedliwość w świecie doczesnym. Ludzi mających w pogardzie cierpienie innych ludzi, gdy przemocą narzucają dogmaty swych chorych umysłów. Coś zdaje się było w biblii o wolnej woli - czy nie? Jak to się ma do przemocy ideologicznej stanowionej prawem świeckim? Nie smęć więc waść o logice, bo logiki zero w Twoim bełkocie jest.
-
Jakbyś jeszcze potrafił to nazywanie po imieniu logicznie uzasadnić, ale bez odwoływania się do katolskich dogmatów. Płód nie jest dzieckiem, ani nawet nie jest żywą istotą. To jedno. Drugie, to rzeczywiście prawo do stanowienia o sobie podmiotu, którym jest kobieta. Trzecie, to wyniki badań wskazujących, że restrykcyjne wobec aborcji prawo nie prowadzi do zmniejszenia ilości aborcji. Czwarte, to fakt, że edukacja seksualna, opieka i przeciwdziałanie przemocy istotnie przyczynia się do faktycznego zmniejszenia ilości aborcji. Edukacja seksualna jest zaś przez katoli blokowana. Piąte, nikt aborcji nie "popiera", ani jej nie nakazuje. Brak zakazu nie jest nakazem i każda kobieta może decydować wedle własnego sumienia i światopoglądu. Katolski światopogląd nie jest jedynym i jedynie słusznym. To jest logika oparta na faktach. Stoi w opozycji z katolskim oszołomstwem opartym na dogmatach. Prawo państwowe nie jest od egzekwowania nakazów wiary.
-
Co myślę? Zakładam rozmaite warianty. Do wazeliny masz pełno ochotników. Daruj sobie. Nie ja Ci męża wybierałem, a o moją kobietę dbam należycie. (A przynajmniej ona nie sygnalizuje, że jest inaczej.)
-
No widzisz - chrzanisz dyrdymały i nie potrafisz odpowiedzieć na najprostsze pytanie ich dotyczące. I jeszcze szczekasz jak rozzłoszczony ratlerek...
-
Za dużo bajek i amerykańskich filmów? Być może wahania nastroju powoduje niestabilność hormonalna wynikająca z dojrzewania seksualnego. Być może wahania hormonów wynikają z jakichś stanów patologicznych. Powinien to ocenić lekarz. Z tego, co mi opowiadała moja pani, może tak być, ale nie zaszkodzi pogadać z lekarzem i wykluczyć np. choroby tarczycy. Daj spokój. Kto Ci takie bzdury wmawia? To nie są głupoty. Dla ludzi ich problemy sa poważne, dla Ciebie Twój jest. Nikt nie ma prawa dewaluować czyichś problemów np. z powodu wieku.
-
Albo kiedy się upijo....
-
Problem w malżeństwie
NN4V odpowiedział(a) na czekolada123 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Społeczeństwo właśnie tego uczy chłopków-roztropków. Jak dla mnie, to po prostu nie jest meżczyzna, bo "prawdziwy" (cokolwiek to znaczy ) facet powinien miec własne zdanie, a nie bezrefleksyjnie przyjmować stereotypy otoczenia. Zresztą kobieta też - stąd śmieszy mnie przechwalanie się przez dziewczyny posiadaniem "zasad". Jakby mówiły: "patrz jaka jestem głupia, że sama myśleć nie potrafię". Oczywiście jest spekulacją, że takie są przyczyny postępowania męża autorki, jednak ze sporym prawdopodobieństwem sukcesu można tak domniemywać. -
Co to są "zasady" Czy chodzi o zwiazki chemiczne jak wodorotlenek sodu? Czy może utrwalone wzorce zachowań w określonych sytuacjach, zwalniajace od intelektualnego wysiłku, jak np.: daje się każdemu, ale dopiero na 7 randce? nie chce się chwalić, ale umiem. Powątpiewam - za pozwoleniem.
-
Wedle wysokich urzędników kościoła, nie zaszkodzi jednak wesprzeć zasadę ustawą.
-
Odzyskiwanie zaufania - powrót zakończony fiaskiem, co robić
NN4V odpowiedział(a) na alexzan temat w Problemy w związkach i w rodzinie
To jest dość oczywista manipulacja. Taka forma przemocy emocjonalnej. Bardzo często występująca w relacjach rodzic-dziecko. -
Najbardziej żałosne w tym wszystkim jest uzależnienie od opinii "innych ludzi". Żałosne porównywanie do grupy, w której wyznacznikiem statusu jest "drogi samochód". I nie jest ważne, że polaczek-cebulak zadłużył wnuki swoje, by rzeczony pojazd w niedzielę pod kościołem tłuszczy po oczach świecił. To jest żałosne myślenie przeciętniaka. Czy uleczalne - nie wiem.
-
Owszem jest. Nie da się tworzyć więzi z osobą, której się nie lubi. Po prostu nie wiesz czym jest przyjaźń. Nie zbudowałeś intymnej więzi, która jest wielokrotnie trwalsza od ulotnej namiętności. Całe życie? Kto Ci nakaże latać za suką całe życie? Bajki o rycerzach i białych koniach z fiutem na łbie. Faceci są zaprogramowani na zapładnianie samic. To działa od odpalenia i nie trzeba się niczego uczyć. Taki popęd. Bo się nie nauczyłeś. Kobieta jest dla Ciebie wyłącznie przedmiotem zaspokojenia popędu. Nie jest partnerem. Nie jest przyjacielem, czy kumplem.
-
Odzyskiwanie zaufania - powrót zakończony fiaskiem, co robić
NN4V odpowiedział(a) na alexzan temat w Problemy w związkach i w rodzinie
ZZZZZZZZZZZZZZZZZZZ kkkkkkkk Z:::::::::::::::::Z k::::::k Z:::::::::::::::::Z k::::::k Z:::ZZZZZZZZ:::::Z k::::::k ZZZZZ Z:::::Z aaaaaaaaaaaaa k:::::k kkkkkkkrrrrr rrrrrrrrr eeeeeeeeeeee cccccccccccccccc ooooooooooo nnnn nnnnnnnn aaaaaaaaaaaaa Z:::::Z a::::::::::::a k:::::k k:::::k r::::rrr:::::::::r ee::::::::::::ee cc:::::::::::::::c oo:::::::::::oo n:::nn::::::::nn a::::::::::::a Z:::::Z aaaaaaaaa:::::a k:::::k k:::::k r:::::::::::::::::r e::::::eeeee:::::ee c:::::::::::::::::co:::::::::::::::on::::::::::::::nn aaaaaaaaa:::::a Z:::::Z a::::a k:::::k k:::::k rr::::::rrrrr::::::re::::::e e:::::ec:::::::cccccc:::::co:::::ooooo:::::onn:::::::::::::::n a::::a Z:::::Z aaaaaaa:::::a k::::::k:::::k r:::::r r:::::re:::::::eeeee::::::ec::::::c ccccccco::: o::: n:::::nnnn:::::n aaaaaaa:::::a Z:::::Z aa::::::::::::a k:::::::::::k r:::::r rrrrrrre:::::::::::::::::e c:::::c o::: o::: n::::n n::::n aa::::::::::::a Z:::::Z a::::aaaa::::::a k:::::::::::k r:::::r e::::::eeeeeeeeeee c:::::c o::: o::: n::::n n::::n a::::aaaa::::::a ZZZ:::::Z ZZZZZa::::a a:::::a k::::::k:::::k r:::::r e:::::::e c::::::c ccccccco::: o::: n::::n n::::na::::a a:::::a Z::::::ZZZZZZZZ:::Za::::a a:::::a k::::::k k:::::k r:::::r e::::::::e c:::::::cccccc:::::co:::::ooooo:::: n::::n n::::na::::a a:::::a Z:::::::::::::::::Za:::::aaaa::::::a k::::::k k:::::k r:::::r e::::::::eeeeeeee c:::::::::::::::::co:::::::::::::: n::::n n::::na:::::aaaa::::::a Z:::::::::::::::::Z a::::::::::aa:::ak::::::k k:::::k r:::::r ee:::::::::::::e cc:::::::::::::::c oo:::::::::::oo n::::n n::::n a::::::::::aa:::a ZZZZZZZZZZZZZZZZZZZ aaaaaaaaaa aaaakkkkkkkk kkkkkkk rrrrrrr eeeeeeeeeeeeee cccccccccccccccc ooooooooooo nnnnnn nnnnnn aaaaaaaaaa aaaa jjjj kkkkkkkk j::::j k::::::k jjjj k::::::k k::::::k jjjjjjj aaaaaaaaaaaaa k:::::k kkkkkkk ooooooooooo ggggggggg ggggg ooooooooooo nnnn nnnnnnnn j:::::j a::::::::::::a k:::::k k:::::k oo:::::::::::oo g:::::::::ggg::::g oo:::::::::::oo n:::nn::::::::nn j::::j aaaaaaaaa:::::a k:::::k k:::::k o:::::::::::::: g:::::::::::::::::go:::::::::::::::on::::::::::::::nn j::::j a::::a k:::::k k:::::k o:::::ooooo:::::og::::::ggggg::::::ggo:::::ooooo:::::onn:::::::::::::::n j::::j aaaaaaa:::::a k::::::k:::::k o::: o::::og:::::g g:::::g o::: o::: n:::::nnnn:::::n j::::j aa::::::::::::a k:::::::::::k o::: o::::og:::::g g:::::g o::: o::: n::::n n::::n j::::j a::::aaaa::::::a k:::::::::::k o::: o::::og:::::g g:::::g o::: o::: n::::n n::::n j::::ja::::a a:::::a k::::::k:::::k o::: o::::og::::::g g:::::g o::: o::: n::::n n::::n j::::ja::::a a:::::a k::::::k k:::::k o:::::ooooo:::::og:::::::ggggg:::::g o:::::ooooo:::: n::::n n::::n j::::ja:::::aaaa::::::a k::::::k k:::::k o:::::::::::::: g::::::::::::::::g o:::::::::::::: n::::n n::::n j::::j a::::::::::aa:::ak::::::k k:::::k oo:::::::::::oo gg::::::::::::::g oo:::::::::::oo n::::n n::::n j::::j aaaaaaaaaa aaaakkkkkkkk kkkkkkk ooooooooooo gggggggg::::::g ooooooooooo nnnnnn nnnnnn j::::j g:::::g jjjj j::::j gggggg g:::::g j::::jj j:::::j g:::::gg gg:::::g j::::::jjj::::::j g::::::ggg:::::::g jj::::::::::::j gg:::::::::::::g jjj::::::jjj ggg::::::ggg jjjjjj gggggg dddddddd d::::: iiii d::::: i::::i d::::: iiii d:::: ooooooooooo ddddddddd:::: wwwwwww wwwww wwwwwwwiiiiiii eeeeeeeeeeee ppppp ppppppppp rrrrr rrrrrrrrr zzzzzzzzzzzzzzzzz aaaaaaaaaaaaa oo:::::::::::oo dd::::::::::::: w:::::w w:::::w w:::::w i:::::i ee::::::::::::ee p::::ppp:::::::: r::::rrr:::::::::r z:::::::::::::::z a::::::::::::a o:::::::::::::: d::::::::::::::: w:::::w w:::::::w w:::::w i::::i e::::::eeeee:::::eep:::::::::::::::: r:::::::::::::::::r z::::::::::::::z aaaaaaaaa:::::a o:::::ooooo:::::od:::::::ddddd:::: w:::::w w:::::::::w w:::::w i::::i e::::::e e:::::epp::::::ppppp::::::prr::::::rrrrr::::::rzzzzzzzz::::::z a::::a o::: o::::od::::: d:::: w:::::w w:::::w:::::w w:::::w i::::i e:::::::eeeee::::::e p:::: p:::: r:::::r r:::::r z::::::z aaaaaaa:::::a o::: o::::od:::: d:::: w:::::w w:::::w w:::::w w:::::w i::::i e:::::::::::::::::e p:::: p:::: r:::::r rrrrrrr z::::::z aa::::::::::::a o::: o::::od:::: d:::: w:::::w:::::w w:::::w:::::w i::::i e::::::eeeeeeeeeee p:::: p:::: r:::::r z::::::z a::::aaaa::::::a o::: o::::od:::: d:::: w:::::::::w w:::::::::w i::::i e:::::::e p:::: p::::: r:::::r z::::::z a::::a a:::::a o:::::ooooo:::::od::::::ddddd::::::dd w:::::::w w:::::::w i::::::ie::::::::e p:::::ppppp:::::: r:::::r z::::::zzzzzzzza::::a a:::::a o:::::::::::::: d:::::::::::::::: w:::::w w:::::w i::::::i e::::::::eeeeeeee p::::::::::::::: r:::::r z::::::::::::::za:::::aaaa::::::a oo:::::::::::oo d:::::::::ddd::: w:::w w:::w i::::::i ee:::::::::::::e p::::::::::::::pp r:::::r z:::::::::::::::z a::::::::::aa:::a ooooooooooo ddddddddd ddddd www www iiiiiiii eeeeeeeeeeeeee p::::::pppppppp rrrrrrr zzzzzzzzzzzzzzzzz aaaaaaaaaa aaaa p:::: p:::: p:::::: p:::::: p:::::: ppppppppp -
Odzyskiwanie zaufania - powrót zakończony fiaskiem, co robić
NN4V odpowiedział(a) na alexzan temat w Problemy w związkach i w rodzinie
A czy mógłbyś nieco rozwinąć wypowiedź, bo nie do końca zrozumiałem ? Problemem był mój brak zaufania, strach że sytuacja się powtórzy - że niby będą te wszystkie słowa kocham Cię, będzie dla mnie nadzieja a potem okaże się że nagle dziewczyna chce dać komuś innemu szansę i z dnia na dzień stanę się kimś zupełnie obcym. I w sumie sytuacja się w pewnym stopniu powtórzyła. Czyli z nią jest wszystko w porządku a ze mną coś nie tak jak rozumiem ? Rozchodzi się o to, że masz głowę napchaną jakimiś wyobrażeniami, a Twoje teksty są rozwlekłe i nie niosą informacji. Wystarczy: W grudniu zadzwoniła/łem - bo może być istotne jak "załapałem znowu z nią kontakt poprzez rozmowę telefoniczną". Co stanowi o "wejściu w związek"? To tak można - być jakiś czas obcym? Przecież swoje byłe raczej się zna dobrze. To jest chaos. -
Słuszne z punktu widzenia przyczyny. Nie ma to celu, poprostu zdenerwuje sie czymś i muszę to okazać, powiedzieć ze mi sie coś nie podoba, a nie umiem tego zrobić spokojnie, chociaż często się staram... Tylko wydaje mi się, że normalnie nic nie dociera i nikt mnie nie rozumie, albo jak zrozumie to i tak nic to nie daje. No tak. -> Znaczy konkretnie jak?
-
Odpowiedź na tak sformułowane pytanie nie istnieje. Owszem odkuwanie zabetonowanych schematów (czyli uświadamianie głupoty własnej) może byc bolesne.
-
Słuszne z punktu widzenia celu/skutków? Czemu maja służyć?
-
Odzyskiwanie zaufania - powrót zakończony fiaskiem, co robić
NN4V odpowiedział(a) na alexzan temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Słusznie. Z wypowiedzi wynika przede wszystkim brak umiejetności wyizolowania i definiowania istoty problemu. W relacji ta ułomność wprowadza emocjonalny chaos, ktory silnie pcha tą relację do destrukcji. -
Problem w malżeństwie
NN4V odpowiedział(a) na czekolada123 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Dobrze czyli jak? Może jak w bajce zakończonej zdaniem: "a potem żyli długo i szczęśliwie"? Jakoś nie wydaje mi się ten scenariusz prawdopodobny z tym konkretnym księciem. Więcej prawdopodobnym wydaje się, że wprawdzie czekanie się skończy, ale Ty wylądujesz pod butem jak wiele Tobie podobnych. -
Czym się różnią prawdziwi od nieprawdziwych? "Mein kampf".
-
Tylko wówczas, gdy z narzędzia stanie się ideologią.
-
A co za różnica, i tak nie pobzyka. E tam. Jakby sie postarał, to by pobzykał. Wiele nie trzeba.