artur1978

A ten zwiększony **urw? Co za tym może stać? Kiedyś gdzieś czytałem że jak zwierzęta mają za mało serotoniny, to przejawiało się to zwiększeniem agresji. To mija po dluzszym czasie nawet, ja przestalem pic kawe i byla agresja sam w raz, lekkie napiecie musi byc a nie jak zombie po ssri bez energii i polotu;) Jak ktos ma nerwice czy zaburzenia lekowe to pewnie grzej to przezywa, wiec kazdy sam musi stwierdzic czy da rade wytrzymac.

Meth to rzeznia chociaz w takich malych dawkach pewnie wiekszej szkody nei zrobi, gorzej jak uzytkownik poczuje fajne dzialanie i zamiast jednej kapsulki zacznie brac kilka "bo mi pomaga".

Panowie dzialanie przeciwlekowe to po 2-3 miesiacach, po miesiacu to g... mozna stwierdzic, ale jak ktos nie moze wytrzymac to rozumiem.Tyle ze po innych lekach na przyklad wenli uboki mialem praktycznie caly czas lacznie z bezsennoscia i dretwym wackiem, wiec wedlug mnie nie wyglada to tak strasznie.

Nie ma znizki ale niektore sieci aptek maja po 100PLN i mozliwe ze nie potrzbuejsz pelnej dawki.

Przeciwlekowo to raczej nie dziala, przynajmniej u mnie. Za to nie zobojętnia a nawet wyostrza odczuwanie,az chce sie kochac swiat dziwne uczucie

Ale brac mirte ktora moze doprowadzic do smiertelnej agranulocytozy to sie nie boisz Bylo sporo wiecej smiertlenych wypadkow agranulocytozy po mianserynie i mirtazapinie niz po agomelatynie, fakt ze te leki duzo dluzej sie stosuje ale az tak bezpieczne to one nie sa. Tu masz dokladnie mechanizm dzialania http://isites.harvard.edu/fs/docs/icb.topic882884.files/Agomelatine%20Nature%20Drug%20Dis%202010.pdf -- 12 lut 2015, 12:08 -- Efekt utrztymuje sie caly dzien nastepny, wiec nie wiem jak to dziala ale u mnie dziala:) a raczej wiem i tlumaczylem ale i tak malo kogo to obchodzi Niech kazdy lyka co mu pasuje i tak jestesmy owcami dla firm farmaceutycznych. patrza na nas jak rzeznik na swinie wazne zeby byla kasa.

Tak jest masa badan dotyczaca downregulacji przez ogolnie antagonistow 5ht2 w tym agomelatyny wklejalem w tym temacie juz ze downregulacja jest mocna i wyrazna podobnie antagonizm. Coz wspolczuje Ci jesli trudno Ci osiagnac trwala poprawe bez lekow,ale rozumie mze czasami tak trzeba podobnie jak z cukrzyca. Moze warto dac soebie z pol roku bez lekow i zmienci tryb zycia wprowadzic ekstremalny wysilek inna diete? Nie wygladasz na kogos w glebokiej depresji wiec masz taka mozliwosc

Widocznie ci sie poprawia, pogarda dla innych i poczuci wyzszosci to pierwsze jaskolki zdrowienia Ego jest coraz silneijse znaczy sie, lepiej byc zdrowym dupkiem niz chorym i lubianym Mam odmiennie zdanie na ten temat niestety. Wolę być tym drugim. Przez złe kontakty z innymi ludźmi można się w pakować w niezłe *ówno. Z moich doswiadczen wynika ze wiekszosci pacjentow w depresji przydaloby sie wiecej a nie mniej asertywnosci.zdrowy egoizm jeszcze nikomu nei zaszkodzil a przejmowaie sie nadmierne tym co mysla inni to dobra droga do samoudreczenia :)

No luz ale juz sie spieralismy o to i pomijasz fakt ze odwrtny agonizm 5ht2c nie jest na dluzsza mete dobry dla pacjenta. Jest o tyle dobry ze szybko daje poprawe, ale ten efekt nie tylko sie nie utrzyma po zaprzestaniu brania leku ale zafcznie slabnac juz w trakcie brania dlatego ze odwrotny agonista powoduje UPREGULACJE 5ht2c. Agonista i antagonista powoduje downregulacje z czasem przy czym agonista na poczatku daje przykre skutki uboczne. W tym jest caly trik, dla mnie lek ktory dziala krotko i buduje tolerancje na pozadany efekt nie jest korzystny bo przeciez trzeba kiedys go odstawic? TU masz o paradoksalnej upregulacji 5ht2c przez odwrotnych aqonistow. https://books.google.pl/books?id=2ZU7AQAAQBAJ&pg=PA163&lpg=PA163&dq=5ht2c+upregulation&source=bl&ots=TfArnXvzi_&sig=Npz6-fShvdfH3UdT0EO9YNd7U1s&hl=pl&sa=X&ei=s2zbVInrKdDuaPungfAO&ved=0CHYQ6AEwCQ#v=onepage&q=5ht2c%20upregulation&f=false Tu tez ciekawostka ze trazodon jest antagonista 5ht2c obok fluksetyny i agomelatyny

Warto wziac pod uwage moj status kliniczny ,brak depresji, brak zaburzen lekowych i lekka anhedonia. Poza tym tendencja to lekkiej hypertymii/hipomanii po roznych medykamentach co prawdopodobnie musi sie wiazac u mnie z 5ht2c. Myślę ze u osob z silna nadekspresja 5ht2c antagonista bedzie skuteczny u osob o ktorych sa dodatkowe zaburzenia i mechanizmy juz niekoniecznie. Najlepiej skombinowac darmowa probke i brac mala dawke jakis czas cwierc tabletki na przyklad dwa tygodniem jak komus podapsuje to ok. Na pewno osobie z lekka depresja i anhedonai wolalbym dac agomelatyne niz ssri albo mirte bo profil reakcji ubocznych nieporownywalny. Co do bolu w prawym podzebrzu to ja tak mialem po kazdym leku, latalem robilem proby watrobowe, usg i inne testy, dwie gastroskopie mialem i gastrolog powiedzial ze prawy bok jest tak neispecyficzny ze moze bolec wszystko od watroby po zakrety jeli, zoladek od refluksu woreczek zolciowy a nawet nerka. Nie mowiac ju zi sile autosugestii po przcezytaniu ulotki

To sa badania z 2011 roku a tu sa z 2014 roku, ktore biora pod uwage wszystkie publikacje. Sa tez wyniki badan ze imipramina i fluoksetyna sa mniej skuteczne od placebo. http://www.bmj.com/content/348/bmj.g1888 Zreszta wyniki badan to jedno a sampoczucie to co innego. Ja sie swietnie na razie czuje po agomelatynie mimo calej negatywnej nagonki tutaj a ty nie czules zie zbyt dlug oswietnie po mircie mimo setki pozywtynych linkow, ktore wklejasz. Moze warto po prostu odnosci sie do wlasnych doswiaczen niz do badan w ktorych istotna jest statystyczna obrobka danych? U mnie lek dziala na razie siwetnie na anhedonie, poprawia libido, zwieksza chec kontaktu z ludzmi i ogolnie milosc i sympatie do swiata.Powróciła mi masa zainteresowan na ktore nie mialem sily lub checi. Zaden lek tak na mnie nie dzialal a jesli dodac minimalne skutki uboczne to na razie uwazam ze za 50 zeta meisiecznie to swietny biznes. Dawka 12,5 mg.

Widocznie ci sie poprawia, pogarda dla innych i poczuci wyzszosci to pierwsze jaskolki zdrowienia Ego jest coraz silneijse znaczy sie, lepiej byc zdrowym dupkiem niz chorym i lubianym

Nie zmniejsza poziomu serotoniny w mozgu to byly stare badania. Jest agonista receptorow opioidowych delta i mi, zwieksza poziom dopaminy w niektorych czesciach mozgu oraz modeluje uklad glutaminergiczny. Tianeptyna dobrze sie sprawdza w monoterapii, do SSRI to mirta glownie albo bupropion.

Z tym kortyzolem to nie ma co szalec, brak kortyzolu to choroba adisona nadmiar cushinga. Nie ma zadnych dowodow na to ze podwyższony poziom kortyzolu odpowiada za depresje, u osob przyjmujacych glikokortykosteroidy depresja wystepuje tylko u malego odsetka leczonych co pokazuje ze nie jest to jedyny mechanizm. Bardziej prawdopodobne jest, ze podwyzszenie kortyzolu ma charakter wtorny w stosunku do procesow zapalnych w mozgu. Stad zbijanie kortyzolu moze byc tylko zwalczaniem objawow a nie przyczyny. To ze dwa zjawiska sa ze soba skorelowane nie oznacza ze musza bcy w zwiazku przyczynowo skutkowym. Wiekszosc ludzi chorych na depresje ma prawidlowy poziom hormonow zarowno nadnerczy jak i tarczycy. U chorych na depresje kortyzol robi "cos" zlego, nadmiernie hamuje neurogenze a nawet powoduej atrofier neuronow, ale mozliwe ze odpowiada tez za to inny czynnik. Oczywiscie ja zycze miko zeby mu sie udalo ale niestety ludzka biochemia jest tak skomplikowana ze trudno o proste rozwiazania. Trzeba na sobie ekseprymentowac :)

Pewnie inne dzialajace na GABA B czyli phenibut i GHB, ale nei wiem czy slowo "pomoc" jest odpowiednie, bo to sa srodki dzialajce rekreacyjne, nie ma sensu tego brac dlugofalowo ze wzgledu na tolerancje i uzaleznienie.

No do rekreacji gabaergiki sie swietnie nadaja Tyle ze po 4mg clona ja bym stracil przytomnosc na tydzien po 0,25 dwa dni chodze senny

To ostatnie zdanie to mnie rozjebalo ci powiem, jak to jaki jest sens?, zeby jeden z drugim sie nie zachlal, albo zeby maz zony nie zajebal razem z dziecmi, zeby mógl spojrzec trzezwo na sprawy, poza tym nie trzeba brac baclofenu zeby przestac pic, jesli ktos chce to przestanie pic, baclofen ma byc srodkiem by wyzwolic sie z choroby nie celem samym w sobie. Nie mialem zamiaru nikogo urazic, jak ktos nie pije dzieki baklofenowi to chwala mu za to. Jesli spojrzec na to przez pryzmat redukcji szkod to tak, jesli przez kryterium wolnosci i samorealizacji to nie. Podobnie wygaszanie naltreksonem metoda dr Sinclaira, pomaga redukowac szkody.

Musze kolege zacytowac znowu Baklofen uzaleznai jak cholera, szczegolnie fizycznie a u kogos kto czuje sie rewelacyjnie i swietnie psychicznie rowniez psychicznie. Schodzenie z tego to koszmar, jest raczej chwilowym i rekreacyjnym poprawiaczem nastroju a nie antydepresantem. Ale brany doraznie jak zycie dokswiera to czemu nie, byle nie w ciagu, bo odstawienei alko to przy tym pikus. Wszystko co dzial na gabab = szybka tolerancja i uzaleznienie

Wszystk oco dziala prez GABA B jst niestety uzalezniajace i szybko powoduje wzrost tolerancji. Wyjatkiem jest tylko GHB bo krotki okres poltrwania ma, ale ta opcja medyczna jest raczej dla wiekszosci niedostepna ze wzgledu na problemy prawne i brak zrodla czystego produktu. Za toi baclofen uzywa sie u alkoholikow jako terapia substytucyjna, tylko jaki jets sens rzucac picie zeby lykac 250mg baclo dziennie;)

jesli akurat chodzi o postep wiedzy o dzialaniu mozgu to dzieki nowym technikom obrazowania oraz radioobrazowania pojedynczych czasteczek udalo sie dowiedziec bardzo duzo. Chcoiazby jak dziala lit, albo jak depresja wplywa na rozne struktury mozgu. Tyle ze od wiedzy teoretycznej do konkretnych zastosowan medycznych daleka droga tym bardziej ze regulacje rynku farmaceutycznego wymuszaja wieloletnie testy. Wyniki badan czesto sa sprzeczne bo leki testuje sie glownie na gryzoniach (ze wzgledow i praktycznych i etycznych) gdzie trudno jest zamodelowac odpowiednio depresje o manii czy OCD juz nie wspominajac. Tak czy inaczej postep jest tak duzy ze pewne za naszego zycia zagadka depresji i wiekszosci chorob zostanie rozwiazana, byle tylko tego dozyc

IM mniejsza dawka mirty ,miansy tym mniej pobudzajaca.

Za wysoka dawka na poczatek. Zmniejsz do takiej po ktorej mozesz spac

Podwyzszenie TNF i cytokin jest niekorzystne, u osob chorych na nowotow wystepujace wyniszczenie to glownie zasluga wlasnei TNF ktory jest mocno kataboliczny. Podwyzszenie poziomu cytokin powoduje zwiekszenie ekspresjiu 5ht2c w calym mozgu i jest postulowane jako jeden z glownych elementow depresji. ba istnieje cala zapalna hipoteza depresji ten artykul to podsumowuje http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2612083/ Jest masa badan, ktore pokazuja ze tianeptyna bezporednio chroni komorki hipokampa przed kortyzolem, wyzej wklejalem linki.

Akurat do twoich celow to wlasnei tianeptyna by sie najlepiej nadawala jest sporo badan dotyczacych wplywu tianpetyny na stres i tego jak chroni hipokamp przez zanikiem wywolanym przez kortyzol. Mianseryna i mirta maja ogolnie zly wplyw na uklad immunologiczny podwyzszaja TNF miedzy innymi.

No tez z niedoborem tez nie;) Mysle ze umiarkowany wzrost HG polepsza sprawnosc fizyczna i zdolnosc znoszenia wysilku i tu sie chyba mozemy zgodzic. Sa tez pewnie jakies koszty tego, ale o ile sie nie laduje egzogennego HG to nie powinno byc klopotu. Zreszta nei wiem nawet czy taienptyna tak dziala. Faktem jest ze zwiekszenie poziomu dopaminy zbija prolaktyne i podwyzsza poziom testosteronu, mzoe to taki mechanizm.