Skocz do zawartości
Nerwica.com

artur1978

Użytkownik
  • Postów

    696
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez artur1978

  1. Escitalopram powoduje minimalne objawy odstawienne, ja dwa razy w zyciu odstawialem po kilku miesiacach z buta (nie wiedzialem wtedy ze trzeba inaczej) i jedyne co mnei dopadlo to uczucie smutku i przygnebienia oraz rozpaczy przez kilka dni.I czasami lekkie prady w szyi. Za to anhedonia i niechec do seksu utrzymywaly sie jeszcze miesiacami, nigdy wiecej nie lykne tego wymyslu szatana.
  2. A skąd to nasilenie lęku w przypadku tianeptyny może wynikać? W ogóle to dziwny lek: - brak odpowiednika - brak leku o przedłużonym działaniu - brak jakiś grubych naukowych opracowań m.innym jak to wpływa na receptory serotoninowe w innych częściach ciała - brak info. na temat na jakie receptory dokładnie działa. - tylko dawka 12,5 mg Nie wplywa na receptpory serotoninowe zadne. Powoduje zmniejszenie ilosci wolnej serotoniny w osoczu przez co zmniejsza objawy astmy na przyklad i innych stanow zaplanych (szczegolnie jelit). Brak odpowiednika?Ze stanow lub chin mozna sciagnac czysta tianeptyne w proszku, koszt jednej tabletki jest wtedy smieszny. Oczywiscie celnicy moga sie przypieprzyc ale ja do niczegio nie namawiam Podalem w tym temacie konkretne opracowanie na jakie receptory dziala, wystarczy przeczytac.Mechanizm dzialania jest skomplikowany bo agonimz tych akurat receptorow powoduje aktywacje roznych receptorow GABA posredniczacych i pozniej adekwatnie wzrost dopaminy, modulacje produkcji glutaminianu etc http://www.nature.com/tp/journal/v4/n7/full/tp201430a.html Uprzedzajac skad wiem to wszysztko, jadlem lek przez prawie 18 miesiecy wiec mialem sporo czasu na studiowanie , no i lubie wiedziec czym sie truje.
  3. Z tego co czytalem to po podaniu tianeptyna powoduje bezposrednie uwalnianie dopaminy stad u jednych euforia a u innych lek. Pewnie wplyw na transmisje glutaminergiczna tez ma znaczenie. http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/8319748 http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/1630590 http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/23262120 Z czasem pojawia sie tolerancja na to dzialanie ,ale na poczatku jak ktos ma mocno nasilone leki moze byc gorzej. Standardowa sprawa z dopaminergikami, sa ludzie ktorzy po amfetaminei moga sie skupic i spokojnie pracowac a sa tacy co dzwonia po pogotowie bo wydaje im sie ze serce im peknie (mowa o terapeutycznym zastosowaniu amfetaminy). U mnie z doswiadczenia tianpetyna powodowala wyrazne wzomocnienie stymulantow (zlieona herbata kawa) i moce pobudzenie razem z selegilina. NO i tianeptyna nie ma wplywu na wychwyt zwrotny serotoniny, to byly stare badania.
  4. Jesli jestes uzalezniony od benzo to lykanie alprazolamu codziennie kiepsko sie moze skonczyc, bo procz podstawowego leku ktory i tak masz dojdzie zespol odstawienia (po alprze wyjatkowo koszmarny). Niestety w przypadku antydepresantow dzialanie przeciwlekowe wlacza sie realtywnie pozno, sa leki z grupy trojpierscieniowych bardzo skuteczne w redukcji zarowno depresji jak i leku takie jak doksepina ale to wymaga i tak scislej wspolpracy z lekarzem.
  5. Interesuje mnie czy ktos zetknal sie z badaniami odnosnie tolerancji wynikajacej ze zwiekszonego ualnianai dopaminy po blokadzie 5ht2c. To ze sam 5ht2c paradoksalnei sie downreguluje pdo wplywem antagonisty to wiadomo wiec tu nie ma problemu tolerancji, ale czy sama uwalniana dopamina nie powoduje jakiegos mechanizmu kompensacyjnego? Z ludzkim mozgiem jest tak ze niechetnie znosi jakakolwiek ingerencje szczegolnei w nastroj i predzej czy pozniej probuje przywrocic stan uwazany za "prawidlowy" (czyli homeostaze). -- 03 lut 2015, 21:22 -- Najnowsze badania odnosnie skutecznosci agomelatyny. Skutecznosc znacznie wieksza niz placebo i podobna lub lepsza niz innych lekow przecidepresyjnych przy znacznie mniejszej ilosci efektow ubocznych. http://www.bmj.com/content/348/bmj.g1888
  6. źle się wyraziłem, biło tak wolno (tzn nie az tak bardzo bo 57/min) ale ja to odczuwałem, nie było to przyjemne, czułem silnie kolejne uderzenia i między nimi długa przerwa i miałem wrazenie ze za chwile stanie w miejscu od tego wszystkiego, chyba do 4 nad ranem nie moglem sie od tego uśpić a wcześniej brałem ten lek dwa lata i mimo tego tak się go teraz boje Nasilony lek i wegetatywne objawy leku, im bardzije sie bedziesz na tym skupial tym gorzej bedziesz sie czul, do ataku paniki wlacznie. Warto wtedy sie czyms zajac, mi pomagalo chodzenie, jak siedzialem to slyszalem serce zbyt dobrze. To tylko lęk, jest chwilowy i po jakims czasie przeminie. Albo pojsc po calosci i klony przez 2 -3 tygodnie na redukcje lękow, z klonow sie bezproblemowo schodzi chociaz sprawnosci intelektualnej to raczej Ci nie poprawia.
  7. To po co Ci go przepisal jak sie dla Ciebie nie nadaje? Mysle ze moze powinien wywod zaczac od wyjasnienia tej zawilej zagadki;)
  8. Opisze swoje doswiadczenia po miesiacu stosowania czyli za 2 tygodnie i po 2 miesiacach ( o ile lek bede dalej bral zalezy od wynikow testow czynnosciowych watroby). Zniechecajace sa niektore komentarze, mam wrazenie ze niektorzy ludzie uwazaja ze ich opinia jest ostateczna i jedyna, w sumie po co pozwalac zbyt wielu osobom sie wypowiadac, niech jeden delegat napisze od razu jakie leki sa cacy a jakie be
  9. artur1978, nie jesteś moim kolegą, więc zachowaj grzecznościową formę zwracania się do kogoś, kogo nie znasz. Niby to niewiele, ale jednak świadczy o pewnej kulturze. Nie wiem, co to znaczy "as personum" - proponuję powrócić do szkolnej ławy i nadrobić zaległości. Domniemanie, że możesz mieć coś wspólnego z marketingiem farmaceutycznym nie powstało jedynie w mojej głowie, jak wiesz, więc może warto zastanowić się nad własną formą przekazywania informacji. Mnie również interesują wyniki badań, proces dopuszczania agomelatyny do obrotu rynkowego śledziłem dość szczegółowo i wiem, że za pierwszym razem koncernowi Servier się nie udało... A potem, jakoś tak magicznie, po kilku latach uzyskali to, co chcieli. Nie wzbudza to zaufania. Nie będę Ci robił wykładów na temat tego, jakie leki mi przepisywano, jak długo je brałem itp., ponieważ nie wydajesz się rozsądnym partnerem do dyskusji (w odróżnieniu na przykład do miko84, którego szanuję nie tylko ze względu na wiedzę, ale i sposób jej przekazywania, zachowanie itd.). Napiszę może tylko tyle, że na psychofarmakologii znam się dość dobrze, co niejednokrotnie wprowadza w konsternację lekarzy psychiatrów. Dyskusja z Tobą, tym bardziej, wydaje się być zatem bezsensowna, ponieważ wkładasz w tę wymianę zdań wiele niepotrzebnych emocji, a nie chciałbym, żebyś dostał wylewu czy zawału. A, powinieneś również wiedzieć, że leki p/depresyjne nie działają na wszystkich, że często bardzo trudno je dobrać i jest to zwykle ćwiczenie na żywym organizmie. Dlatego też argumenty typu "powinieneś być już zdrowy, skoro byłeś pod opieką profesjonalisty" są dość słabe i świadczą jednak, że (chyba) nie jesteś przedstawicielem handlowym. Przynajmniej ja bym Cię nie zatrudnił. Jedyne co wniosles do tej dyskusji to bezpodstawne oskarzenie o to ze prowadze marketing dla jakiejs firmy. Jesli mowisz o kulturze osobistej to jak dla mnie tego typu zachowanie to wlasnie jej brak. Nie wiem o co chodzi z tym odzywaniem sie, jesli masz jakies kompleksy to radz sobie z nimi sam, pisze do Ciebie tak jak uwazam za stosowne jesli cos Ci sie nie podoba poskarz sie moderatorowi. Co do twojej wiedzy odnosnie psychofarmakologii to milo sluchac twoich przechwalek ale malo mnie one interesuja, albo cos wnies do tematu agomelatyny albo przestan spamowac. Na przyklad twoj komentarz odnosnie agomelatyny i placebo wskazuje na brak elementarnej wiedzy odnosnie tego jak dziala analiza statystyczna w badanich i jakie znaczenie ma grupa kontrolna. Nie interesuje mnie tez to z kim bedziesz rozmawial a z kim nie, to znowu twoj problem, nie wiem czemu akurat musisz to podkreslac? Podsumowujac nie wniosles nic konkretnego procz informacji ze dobrze ci sie spalo jeden dzien, reszta to albo jakies dziwne ataki na mnie albo narcystyczne opisy tego na czym sie znasz bez zadnego dowodu lub ewentualnie nie dajace sie zweryfikowac opisy tego co ktos ci powiedzial (masa znajomych profesorow i klinicystow) Wiem jak to dziala jestes na forum dluzej i czujesz sie u "siebie" ale szczerze mowiac na mnie nie robi to wrazenia. Jak dla mnie temat wyczerpany opisalem swoje doświadczenia jak cos sie zmieni to dopisze i nie zycze sobie zeby ktokolwiek mnie o cokolwiek oskarzal bo dla mnie to zwykle chamstwo.
  10. Jak dlugo brales te leki?Jakie dawki, czy brales cos wczesniej, redukowales SSRI na przyklad?jest tyle zmiennych ktore moga miec wplyw ale oczywiscie o ktorych nei wspomnisz:) Denerwuje sie kiedy ktos pokazuje brak logiki, a argumenty "as personum" to jeden z podstawowych bledow logicznych. Moglbym sie zapytac jakie tobie superleki przepisywano ze musisz znac az tylu klinicystow i profesorow, w koncu jeden pan profesor powinien od razu zalatwic sprawe ze swoja nieskonczona madroscia,ale wowczas zszedlbym na twoj poziom dyskusji. Dla mnie istotne sa wyniki badan ktore da sie zweryfikować wszystkie informacje typu ktos mi tam cos powiedzial sa malo istotne a profesorowie czesto maja konkretny interes w tym zeby pewne opinie glosic bo ich glos jest bardzo wazny dla koncernow. Wiadomo ze jak pan profesor cos powie to maluczki pacjent nawet nie smie zaprotestowac, podobnie zwykly psychiatra.
  11. Wymienilem tez wenlafaksyne i fluoksetyne i pisalem ze bardzo dobrze na mnie podzialaly.Twoim zdaniem to tez marketing? Wybacz ale gadasz od rzeczy i jest to dosc wkurwiajace mam tutaj karte choroby skserowac zeby komus cos udowadniac? . Nie wiem jak poprzestawiane trzeba miec klepki zeby na podstawie pozytywnej opinii o leku wnioskowac ze to marketing. A moze rzut paranoi jakis w schizofrenii. jesli tak to rozumiem. Co do twojej opinii ze wiekszosc francuskich lekow to lipa to ciekawe bo ja nie znam zbyt wielu roznych opinii z wyjatkiem tych z forum przy czym na zagranicznych forach akurat tianeptyna ma bardzo dobre opinie a o agomelatynie jest malo. Najlepiej powielac CZYJES opinie jako majace odwod powszechnej slusznosci i wypowiadac sie autorytatywnie ze "francuskie leki sa slabe" tak jakbys co najmniej kilka tysiecy pacjentow znal i osobiscie z nimi na ten temat rozmawial. Ja pisze o moich OSOBISTYCH doswiadczeniach a nie o tym co gdzies ktos powiedzial, bo w sumie taka paplanina przynosi wiecej szkody niz pozytku. Jak ktos nie bral leku to po co sie wypowiada w ogole?
  12. Ej tylko bez takich nei zachęcam tylko mam pozytywne doswiadczenie po 2 tygodniach. Nie jestem lekarzem zeby ustawiac ludziom terapie i leki. Nie wolno mi napisac ze dziala dobrze czy jak, mozna tutaj wpisywac tylko ze dziala zle? SSRI maja mase skutkow ubocznych w porownaniu do na przyklad tianeptyny czy nawet agomelatyny ale maja te zalete ze ciezko popelnic nimi samobojstwo przy standardowych iosciach jakie pacjent ma w domu. Sa duzo bezpieczniejsze przy przedawkowaniu niz TCP. A popularnosc danego leku czy tez jej brak to kwestia marketingu i tego ile lekarze dostaja w lape za pisanie konkretnego leku ale nie bede tutaj w to wchodzil bo jak zapewne wiesz temat jest szeroki i grzaski jak bagno
  13. Odwrotny agonizm nie bedzie skuteczny w dluzszym terminie bo nastepuje naturalna upregulacja receptora,ciagle o tym mowie, Czytalem twoja historie i jestes tego ksiazkowym przykladem, poczatkowy aodworocny agonizm dal swietne rezultaty pozniej dzialanie slablo i zaniklo a teraz probujesz "przywrocic magie" ale ta juz jakos nie wraca;) Moim zdaniem chwilowe dzialanie poprzez agonizm czy antagonizm nie az takiego duzego znaczenia jak dlugoterminowa dowregulacja,zmniejszenie ekspresji gestosci etc. PO przeczytaniu tego calego watku jakos nie widzialem zeby ludzie sie skarzyli ze lek nie dziala ,wiecej bylo skarg na pobudzenie , bezsennosc, lek etc. To dzialanie moze byc mediowane tylko przez 5ht2c bo chyba nie przez zwykla melatonine. Tak wiec albo nei dziala albo dziala i daje efekty uboczne i wowczas teza o zbyt slabym powinowactwie nie ma sensu. Co do tego co szamaliby ludzie to nie kupuje tego argumentu w kraju w ktorym lekarz jak nei dziala jeden SSRI z radoscia przepisuje drugi. Wszyscy odwrotni agonisci a szczegolnie atypowe neuroleptyki traca skutecznosc przecidepresyjna po pewnym czasie, wiec przyklad znwou nietrafiony, to juz lepiej sie leczyc malymi dawkami amfy, duzo wieksze bezpieczenstwo i udowodniona skutecznosc. Aha i wedlug obiektywnych badan SSRI i TCP nawet nie bije placebo http://jama.jamanetwork.com/article.aspx?articleid=185157 TUtaj wyjanienie http://healthland.time.com/2012/01/18/new-research-on-the-antidepressant-versus-placebo-debate/ Od lat 80 do teraz odpowiedz w grupie placebo zwiekszyla sie z 7% do 50%,warto zrozumiec wyniki badan. Tak czy inaczej nie jest moja intencja sie spierac, na ciebie lek nie podzialal na mnie na razie dziala, ale nie przyjmuje jakochs nieobiektywnych argumentow typu "wszyscy tak mowia" bo to nie ma sensu.
  14. Nie mam zadnego zwiazku z przeymyslem farmaceutycznym zupelnie inna branza. W dwoch linkach ktore podalem masz dokladnie wyjasnione ze odwrotny agonizm powoduje upregulacje 5ht2c, wystarczy przeczytac :) Proby mam zamiar robic co dwa tygodnie, najwyzej odstawie nei jest to dla mnei sprawa zycia czy smierci. Receptor 5ht2c jest o tyle specyficzny ze ma tak zwana aktywnosc podstawowa czyli dziala niezaleznie od obecnosci ligandu. Jest podczepiony do neurona Gaba posredniczacego ktory jest podczepiony do neuronow uwalniajacych dopamine. Z zwiazku z tym poprzez aktywnosc podstawowa stale hamuje wydzielanie dopaminy i NE w pewnych obszarach mozgu. Kiedy uzywamy antagonisty lub agonisty nastepuje najpierw fosforylacja a pozniej internalizacja i downregulacja tego receptora przez co z czasem zwieksza sie uwalnianie dopaminy i NE i jest to dzialanie dlugookresowe. I teraz podstawowa roznica antagonista nie blokuje aktywnosci podstawowej! A odwrotny agonista tak wiec uzywanie tego skrotu jest po prostu bledem. Co do informacji na forum to wyraznie tez widac ze dzialanie mianseryny i mirtazapiny na anhedonei jest slabe albo wrecz nasilajace co dokladnei pokazuje roznice miedzy antagonista a odwrotnym agonista. Rowniez wystepowanie przykrych objawow odstawiennych po mircie lub miansie wskazuje na upregulacje. Mimo tego sa one standardowo zalecane w anhedonii co nei ma wiekszego sensu biorac pod uwage ich dzialanie, na chwile pomoga i zadzialaja pozniej tylko pogorsza sprawe.
  15. Tianeptyna również działa od razu. To jest jedna z hipotez, a jeżeli jest prawdziwa, to wcale nie musi być to jedyną przyczyną depresji. Osoby z depresją różnie reagują na różne klasy antydepresantów, co sugeruje, że depresja jest chorobą niejednorodną. Nie wiem na jakiej podstawie psizesz ze tianpetyna dziala od razu na depresje. Stymulujacy i lekko euforyzujacy efekt na poczatku nie jest efektem przecidepresyjnym.To jest dzialanie poprawiajace nastroj trwajace tak dlugo jak dziala agonizm freceptorow opioidowych. To tak jakby napisac ze heroina lub kokaina to antydepresanty bo jest po niej milo;) Ten efekt poczatkowy mija po pewnym czasie i ludzie zaczynaja pisac, ze lek "nie dziala". Nie dziala juz w ten sposob ale dziala w inny. Dla mnie dzialanie przecidepresyjne to takie ktore przywraca wlasciwe funkcjonowanie mozgu i nie wymaga dostarczania innych substancji chemicznych z zewnatrz. Czyli dzialnie trwale i niezalezne od chwilowej okupacji receptorow przez lek. -- 02 lut 2015, 12:09 -- Tianeptyna również działa od razu. To jest jedna z hipotez, a jeżeli jest prawdziwa, to wcale nie musi być to jedyną przyczyną depresji. Osoby z depresją różnie reagują na różne klasy antydepresantów, co sugeruje, że depresja jest chorobą niejednorodną. Co do tego ze skoro ludzie nie raguja na pewne leki jednakowo to depresja ma niejednorodna przyczyne to moim zdaniem jest to blad logiczny. A moze ludzie roznie reaguja na leki, bo ze wzgledu na rozna biochemie mozgu metabolizm i dzialanie lekow jest rozne a mechanizm depresji taki sam? Czyli polimorfizm pewnych genow powoduje ze mechanizmy komorkowe odpowiedzialne za dzialanie leku nie dzialaja tak jak powinny albo dzialaja mniej skutecznie. Na przyklad czy reakcja paradokslana po benzo swiadczy o tym ze nie istnieje receptor bezodiazepinowy i ze jego agonizm generalnie jest przeciwlekowy? Albo w przypadku raka gdzie wiadomo dokladnie jaka jest choroba pewne leki nie dzialaja ze wzgledu na mutacje nowotworu. Moim zdaniem definiowanie choroby ze wzgledu na odpowiedz na lek jest bledna i trudna do obrony.
  16. Jak w innym temacie pisalem ciezko oceniac dzialanie leku na podstawie wpisow na forum :) Wynika to z faktu, ze na forach pisza z reguly lduzie w ostrej fazie depresji, niezadowoleni z tego jak sie czuja. Czetso jak ktos poczuje sie lepiej przestaje po prostu pisac, w zwiazku z czym wystepuje statystyczne mocne skrzywienie w strone negatywnych opinii. Malo jest tez osob, ktore potrafia wytrzymac powiedzmy 4 miesiace na leku zanim pojawi sie poprawa. SSRI maja to do siebie ze ze wzgledu na objawy odstawienne w pewien sposob wymuszaja wspolprace pacjenta, bo jak zawodnik probuje odstawic sobie wenle sam po kilku tygodniach to jednak czuje respekt jak go wykreca we wszystkei strony. Mysle ze tez duze znaczenie ma tutaj podzial na depresje typowa i atypowa oraz depresje u osob bipolranych(w sesnie spektrum choroby).Proces zapalny w mozgu moze dotyczyc roznych jego obszarow (stad rozne objawy) i rozne grupy lekow moga dzialac lepiej w jednym obszarze. Ja po braniu tianeptyny mailem wrazenie ze "naprawila mi mozg", takiej wolnosci od objawow depresyjnych i lekowych jeszcze nigdy nei zaznalem i efekt utrzymuje sie bardzo dlugo po zaprzestaniu brania, az mi ciezko uwierzyc ze keidys mailem depresje. PO wenli mialem podobnie ale wenla powoduje to cholerne przytepienie emocji i dysfunkcje seksualne. Jesli mozna miec to samo mniejszym kosztem to czemu nie? Niestety polimorfizm genetyczny nawet glupiego receptora 5ht2c sprawia ze ten sam lek moze dzialac roznie na wielu pacjentow. GDyby policzyc wszystkie mozliwe kombinacje mozliwych odmian genetycznych wszystkich receptorow u ldizi to pewnie wyjdzie ze kazdy czlowiek moze miec swoista rekacje na lek.
  17. Mirtazapina i mianseryna nie sa antagonistami ale odwrotnymi agonistami receptora 5ht2c przez co powoduja nadmierne wygaszanie jego aktywnopsci podstawowej i upregulacje w dluzszym terminie. http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/18083778 Dlatego wszystkie informacje o tym ze mirtazapina i mianseryna dzialaja tak samo jak antagonisci 5ht2c (czyli fluoksetyna i agomelatyna) sa bledne. Tlumaczy to tez zjawisko oslabienai dzialania mirty po pewnym czasie i narastajacej anhedonii. Tylko czysci agonisci i neutralni antagonisci receptorow 5ht2c powoduja z czasem downregulacje 5ht2c ktora ma znaczenie terapeutyczne. Co do sily dzialania to proponuje przeczytac artykul ktory podalem, jest tam wyrazny dowod ze sila blokowania 5ht2c jest bardzo wysoka. Co do opinii ludzi chorych na depresje to bez komentarza, na forach psiza tylko niezadowoleni, tutaj 95% ludzi jest niezadowolonych z tego co biezre wiec co to za wskaznik? OPinie ze lek jest slaby,neiskuteczny etc sa subiektywne i bez znaczenia, dlatego wykonuje sie badania metoda slepej proby bo samo przeczytanie negatywnej opinii o leku na forum ma spory wplyw na mozliwe jego dzialanie. Ja mam pozytywne doswiadczenie i uwazam, ze warto zeby ludzie o tym wiedzieli. Co do ceny to mi wychodzi 1 opakowanie na 2 miesieca za 99 PLN (docelowo pol tabletki), czyli 50 pln miesiecznie co jest niska cena w porownaniu na przyklad o welbutrinu. Podkreslam przy tym ze mowimy o leczeniu anhedonii bez leku a nie depresji czyli tak naprawde mamy do wyboru wellbutrin, agomelatyne i agonistow receptorow dopaminowych ktorych psychiatrzy nei chca przepisywac. Wiekszego wyboru nie ma. Aha i co do tych badan gdzie lek niby mial niby skutecznosc na poziomie placebo to problemem nie byla niska skutecznosc leku a wysoka skutecznosc placebo. czasam isie to zdarza ze wzgledu na wysoka selektywnosc grup branych do badan. Tak sie zlozylo ze czytalem te badania i trzeba po prostu sie wczytax a nie polegac tylko na abstraktach. Podobnie jets z ryzykiem podwyzszenia prob watrobowych ktore tak naprawde jest takie samo dla wenlafaksyny jak dla agomelatyny ale jakos nikt o tym nie mowi. Generalnie inne koncerny nie lubia serviera za to ze psuje im biznes w produkowaniu kolejnych beznadziejnych SSRI (nagonka na amineptyne ktora byla najlepszym w historii lekiem na anhedonie). Decyzje i tak kazdy podejmuje sam, ale warto zeby znac rozne opinie.
  18. Ja jak przestawalem pic 13 lat temu to nei wiedzialem jak wytrwac jeden dzien a wytrwalem 13 lat. W 2008 roku jak mialem duzy epizod depresyjny to kazdego dnia rano przez kilka miesiecy wydawalo mi sie ze juz tego dnia sie zabije a jakos przetrwalem. Ludzie maja z reguly sporo wieksza odpornosc na bol niz im sie wydaje :)
  19. 2 tygodnie to jest nic, posiedz 2 miesiace na leku i wtedy oceniaj. Zamiast skakac po dawkach to lepiej powoli zwiekszac, zreszta nie jestem lekarzem zbey doradzac w takich sprawach. Antydepresanty to nie benzo nei dzialaja natychmiast (z wyjatkiem ketaminy). Warto zrozumiec co jest przyczyna depresji (w skrocie).Mechanizmy sa bardzo skomplikowane ale generalnei chodzi o redukcje neurogenezy w hipokampie pod wplywem stresu. Dzialanie lekow pzreciwdepresyjncyh nie polega na tym, ze zwiekszaja one poziom serotoniny i dopaminy lub adrenaliny tam gdzie ich brakuje i ze to wlasnei leczy. Takie podejscie to bzdura powielana na wielu forach przez ludzi ktorzy czytaja ulotki od lekow. Dzialnie polega glownie na przywroceniu prwidlowej neurogenezy w hipokampie poprzez wiekszenie miedzy innymi ilosci BDNF i innych czynnikow prowzrostowych. Tutaj masz to mniej wiecej wyjasnione. http://psycheducation.org/depression-is-not-a-moral-weakness/chapter-10-all-the-players-on-one-stage/ Dlatego poprawa wymaga czasu, bo nawet jesli przywrocona zostanie prawidlowa neurogeneza to odbudoa hipokampa musi potrwac.Im dluzszy epizod depresyjny ( i silniejszy) tym dluzej to trwa. Sa tez inne mechanizmy lekow odpowiadajace za natychmiastowa poprawe lub pogorszenie nastroju (agonizm.antagonizm 5ht2c agonizm 5ht1 etc) ale tak czy inaczej sprowadza sie to do przywrocenia prawidlowej neurogenezy w hipokampie. Tak wiec jak chcesz szybkiej poprawy ale nie wyleczenai to benzo albo narkotyki a jak chcesz trwalej poprawy to trzeba poczekac.
  20. Ja biore od 10 dni na anhedonie i jest to jak na razie najlepszy lek na te akurat dolegliwosc z jakim mialem do czynienia. Podkresle od razu ze nie mam depresji ani stanow lekowych obecnie, wiec moja perspektywna jest nieco inna. Dawka to tylko cwierc tabletki wieczorem i na razie czuje sie jakby wrocila magia zycia, wiele rzeczy na nowo wydaje sie interesujacych, mam wiecej motywacji, wiecej mysle o seksie, jedzeniu, grze w pokera, treningach ogolnie wszystkim co kiedys sprawialo mi przyjemnosci a poznie jwyblaklo. Sluchanie muzyki jest fantastyczne! Az mi ciary przechodza czasami po plecach. Najlepsze jest to, ze lek sam w sobie nie wywoluje euforii czy nakrecenia raczej zwieksza sie odpowiedz na bodzce ktore wystepuja. Czyli jak siedze i nic sie nei dzieje to jest normalnie nie ma euforii czy nakrecenia bez powodu a jak na przyklad wlcze muzyke to nagle zaczynam czuc ze zycie jest piekne. I dodatkowo tak idziwny efekt uboczny, lapie sie ze jestem ciagle usmeichniety a jak na mnie to dosc dziwne, z reguly nie chodze ze smutna mina ale jestem bardziej agresywno-lekcewazacy a ostatnio jakos cieplo mysle o ludziach. Jak na razie (po 10 dniach) w leczeniu anhedonii: Zalety: -efektywne dzialanie, wieksza przyjemnosc z seksu, jedzenia, sportu, sluchania muzyki etc -Usmiech na twarzy i pozytywne nastawienei do ludzi -specyficzny cieply i empatyczny stan w stosunku do ludzi, jakby wziac najlepsza czesc gazy z GHB lub extasy i dopasowac ja do normalnego zycia ,ciezko to opisac -brak wiekszych efektow ubocznych (procz tych ktore opisze), brak wplywu na apetyt,brak dolegliwosci zestrony ukladu pokarmowego, ukladu krazenai,brak jakichkolwiek boli etc -po pobudce latwiej sie wkrecic w dzialanie, szybsze przelaczenie ze stanu senny do stanu aktywny - lek dla mnie jest mocno proseksualny, zwieksza ochote na seks, czestotliwosc myslenia o seksie, nawet sny mam proseksualne. Wady -plytszy sen (co ma sens biorac pod uwage ze antagonism i downregulacja 5ht2c pozwala na wieksze uwalnianie dopaminy i noradrenaliny w pewnych obszarach mozgu) -zwiekszony troche lęk "somatyczny" (poczucie ze serce mocniej bije mimo ze bije normalnie i takie tam bzdury) Nie dziwie sie osoby z lekiem ktore wystartowaly od calej tabletki mocno po tym leku swirowaly, bo mnie cwierc juz dosc mocno przesunelo w strone wiekszej ekscytacji tym co sie dzieje. Wydaje mi sie ze dla osob z wysokim poziomem leku lub sklonnoscia do atakow paniki lek moze byc trudny do przelkniecia. Co do tego ze lek "Slabo" antagonizuje 5ht2c to takie stwierdzenie nie ma sensu. Pytanie jest czy antagonizuje wystarczajaco i w przypadku agomelatyny moge stwierdzic na swoim przykladzie ze tak jest.Podobnie dzialla na mnei tez zawsze prozac, wiec by sie zgadzalo. Wyciag z badan http://isites.harvard.edu/fs/docs/icb.topic882884.files/Agomelatine%20Nature%20Drug%20Dis%202010.pdf
  21. Zmneijszanie spowoduje ze spadnei efekt przeciwlekowy, wycisz sie jakas hydroksyzyna lub nawet waleriana, pobudzenei minie z czasem.
  22. Od razu na 75mg konowal kazal wejsc? Ciezka bezsennosci minela mi gdzies po 5 tygodniach ale zaburzony sen byl przez caly czas. Inna sprawa ze w depresji to moze byc akurat korzystne o ile jestes w stanie wytrzymac to psychicznie. Jak nie masz problemu z uzaleznieniami to jakies benzo przez pierwsze 2 tygodnie ewentualnie Zolpidem zdziala cuda. Zaleta benzo jest to ze nie ma praktycznie skutkow ubocznych na krotka mete zero zamuly, suchych ust etc
  23. Nie wiem czy to sa realistyczne oczekiania.Nie mozna miec wszystkiego w dupie, bo ludzki mozg tak nie dziala i pewien poziom stresu musi wystepowac. Jesli nei ma wyraznej depresji z myslami samobojczymi,prawdziwych zaburzen lekowych albo psychozy wymagajacej leczenia lekami to moim zdaniem psychoterapia jest lepsza. Cały czas chodzę na terapię od 2 lat. W leki to tak średnio wierzę. Biorę bo przepisują. I tu jest wlasnie problem, bo czesc objawow moze byc wlasnie spowodowana przez leki, najlepiej sprobowac radzic sobie samemu, w ten sposob trenujesz odpornosc na bol a to tak naprawde najwazniejsza sprawa. Chociaz jak pisalem tianeptyna i tak sie plasuje wysoko jesli chodzi o brak efektow ubocznych, SSRI dopiero rozwalaja system konkretnie.
×