Skocz do zawartości
Nerwica.com

abrakadabra xx

Użytkownik
  • Postów

    1 208
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez abrakadabra xx

  1. To co, przyłączamy się do imprezy? [videoyoutube=ohgqRRLjBsg][/videoyoutube]
  2. [videoyoutube=GkXOpJU5CV0][/videoyoutube]
  3. abrakadabra xx

    zadajesz pytanie

    Nie Czy psy widzą kolory?
  4. abrakadabra xx

    Czy masz?

    mam czy masz włosy pomiędzy zębami?
  5. abrakadabra xx

    Co jest gorsze X czy Y?

    kaszel Wsadzić palce do kontaktu czy dotknąć językiem ogrodzenia pod napięciem dla krów?
  6. No właśnie, jak tu rozwijać tylko i wyłącznie więzi duchowe, kiedy natura się domaga swojego. Może po 80-ce
  7. devnull, kiedyś byłem u psychiatry i coś tam się z nim nie zgadzałem bo lek nie działał a ten zaczął krzyczeć na mnie. Myślę sobie że lepiej go nie denerwować, niech wypisze te nowe leki i spadam stąd.
  8. Przy świetle księżyca para kochanków marzyła namiętnie o wspólnym wyjeździe do kołchozu. Ich masochistyczne pragnienia buzowały intensywnie niczym bąbelki białoruskiego szampana. Para kochanków lubiła chłostanie w szampanie, jęcząc nacjonalistyczne hasła takie jak np. precz z komuną! Tymczasem zza krzaka dobiegły ich śmiechy beztroskiej pary krasnali kompletnie ujaranych marichuaną. Pośród nich leżała martwa Królewna Śnieżka. Atmosfera stała się co najmniej patologiczna. Królik w dziupli obserwował całe zajście i miał antidotum, które ożywi Królewnę. Tanie wino marki 'owoc lux' roztaczało upojny zapach niepranych marzeń, które odżyły a brat Rafał powiedział "Idźcie i rozmnażajcie się".I poszli i rozmnażali się chędożąc do woli. Zwłaszcza krasnale, które obdarzone były wielkimi,długimi zaskrońcami, które pobierały opłatę za to by ich szukać u wróżki. Widząc to brat Rafał miąchał i miąchał. Był zadowolony że po raz pierwszy wróżka znalazła jego wrażliwy na pieszczoty punkt na ciele i zamienił sie wtedy w brata Micha - uległego masochistę uwielbiającego okładanie ołowianym pejczem, bo ból to jego tajna metoda na redukcję stresu po drapaniu się. Masochista miał także pewien wstydliwy problem w kolorze czerwonym , który będzie tematem krążącym w jego myślach. Problem dotyczył orientacji w terenie poszukiwań organów płciowych wielorybów. Jak powszechnie wiadomo ruja zielonych ogrów przypadała we wtorek czterdziestego dnia miesiąca. Zatem już niedługo tańce, hulanki, swawole,jak zwykle u brata Rafała przemienionego w brata Michała zwanego potocznie Michem miały zaowocować w nastepną zmianę imienia brat Michał -Rafał pomyślał, że zamieni sie w Megii,ale chwilę później pomyślał,że lepszy byłby przydomek Kikut , który jasno wyjaśniałby wygląd jego krocza a biorąc pod uwagę jego nerwice i trzęsące się ręce oraz długi nos zaczął popadać w kompleksy i umniejszać swoją wartość jako człowieka. Nagle za oborą z pomarszczonym troskami czołem brat Michał zobaczył coś czego by nie mógł polizać swoim długim językiem, który zwisał mu do pasa, ponieważ zastępował mu krawat, który był mu niezbędny do stania się niewidzialnym dla fotoradarów, które Jaśnie Wielmożny Pan,Władca Trzech Kamyków rozkazał zamontować na kurniku przy oborze. Brat Michał patrzył, patrzył i patrzył aż dostał mandat za zatrzymanie się w przypadkowym burdelu gdzie namierzyła go Święta liga Polskich Rodzin, i po wstępnej kastracji zabrali go na nadzwyczajne zgromadzenie Narodowego Funduszu Zdrowia, które po długich obradach wysadziło się w powietrze, uwalniając wreszcie ludzi z tego przybytku, gdzie byli torturowani coraz bardziej wyszukanymi metodami okazywania miłości rodem z PRL. W związku z tym, że feministki pozornie są tylko feministkami rośnie liczba mężczyzn irytujących się feminizmem. Kobiety uwielbiają krzywdzić się tnąc swoje jajowody ciętymi ripostami. Natomiast faceci zawsze chcą by było po ich myśli, bo to podłe. Wredota jest ich niewspółmierna do tego, co potrafią robić, gdy się napiją. Wówczas aż strach pomyśleć co zrobi, jeśli nie będzie musiał już jej chować przed kobietą. Pomijając fakt, iż kobiety również potrafią ugryźć do krwi, to jednak są -- 28 lut 2015, 21:37 -- (to late)
  9. To można tanim kosztem się upić ale ja tam nie poświęciłbym swoich oczu czy odbytu a tym bardziej pochwy
  10. Słyszałem taki kawał, to by mi pasowało: przychodzi baba do baru nago na rękach, -dzień dobry, czym mogę służyć? -poproszę setkę wódki na kreskę (Strasburger byłby ze mnie dumny ) Nie słyszałem jeszcze o takich metodach, to jakieś ekstremum. Jak pić okiem? Jak długo pije się flaszkę na dwóch?
  11. U psychiatry: -widzę że podniósł pan opłatę za wizytę ze 100 na 150zł, co tak dużo? -a już chyba z rok nie podwyższałem.
  12. Nie cierpię jak kobieta nadużywa alkoholu, szlaja się po mieście z pijaczkami, jednak jak wytrzeźwieję staje się normalną dziewczyną, szkoda że tylko do czasu kiedy znowu załapie. Alkohol robi z ludzi ścierwa, ile wartościowych ludzi się przez niego stoczyło. Ja sam kiedyś też dużo piłem i z niezbyt fajnymi ludźmi się zadawałem.
  13. Kiedyś paliłem prawie 2 paczki dziennie, uwielbiałem to. Kiedy organizm się domagał nikotyny zaspokojenie tej potrzeby było super uczuciem. A po jedzeniu jeszcze lepiej smakowało. A do piwa? Miodzio. Jednak musiałem rzucić bo nie wytrzymywałem kaszlu, bólu oskrzeli, a nawet oddychać dobrze nie mogłem. Może dłużej pożyję (chociaż w moim przypadku nie jestem pewien czy to dobrze dłuższa męczarnia ). A zdrowie psychiczne? Jak za dużo wypaliłem to czułem się zmulony i raczej nie wpływało to na mnie pozytywnie.
  14. Brak broni palnej. Wieszanie się czy podcinanie sobie żył jest nie eleganckie a tak, pyk i nie ma mnie. Interesuje mnie te co będzie w przyszłości może jakaś wojna, terminators, uderzenie asteroidy w ziemię a może zniszczenie ludzkości za pomocą jakiegoś wirusa A tak serio to naprawdę ciekawi mnie przyszłość.
  15. abrakadabra xx

    zadajesz pytanie

    Czasami, zazwyczaj tym którzy mnie nie znają. Czy istnieje żaba, której samiec rodzi młode przez pyszczek?
  16. jetodik, 120 to dużo ale na tym poprzestanę, czytałem ten temat i nie chce mi się polemizować czy kłócić A ty jesteś dosyć waleczny jeśli chodzi o swoje racje, to chyba dobrze
  17. Ja nie o terapii ale o psychiatrze. Byłem u niego dzisiaj po recepty i okazało się że podwyższył cenę za wizytę do 150 zł Także szykujmy się na coraz większe stawki, być może w terapii też.
  18. [videoyoutube=PvyOQBF66w8][/videoyoutube]
  19. Ja po swoim pierwszym odwyku wpakowałem się w to z powrotem bo zatęskniłem za lepszym samopoczuciem. Powiedziałem sobie, że tylko jedno opakowanie zjem na przestrzeni powiedzmy 3-mcy a później już więcej nie będę brał. Ale ja byłem szczęśliwy wtedy, mogłem być sobą, nic mnie nie ograniczało, praktycznie wszystko było ok. i tak wyszło że żarłem to przez kilka lat. Tak jak alkoholik nie pijący może funkcjonować kiedy nie pije absolutnie nic ale kiedy zacznie niewinnie popijać po troszeczku to już jest po nim. -- 21 lut 2015, 13:53 -- Bardzo możliwe że taki los mnie właśnie czeka: benzo, odwyk, benzo, odwyk itd. a kiedy będę czuł że zostało mi jakieś 10 lat do końca życia to już z tym polecę do grobowej deski (zakładając że umrę śmiercią naturalną).
  20. abrakadabra xx

    zadajesz pytanie

    Przepiękny, nieodgadniony, zachwycający. Czy można pokochać ślimaka?
  21. Jeżeli chodzi o psychiatrę to chodzę raz na 2 miesiące i płacę 100zł. Niby nie dużo w skali całego okresu ale ja tylko idę po recepty i wychodzę po 5-ciu minutach, to też jest nie w porządku. Żebym siedział pół godziny i się zwierzał, opowiadał, wysłuchiwał to co innego ale recepty? Wiem że musi z czegoś żyć ale dla takich co po recepty przychodzą powinna być jakaś ulga. A co do terapeutów, zamierzam iść zobaczymy czy coś zyskam za te wszystkie pieniądze a to trochę potrwa. Być może też terapeuta będzie przedłużał terapię w ogólnej skali co bym za szybko nie wyzdrowiał a może się mylę i to uczciwi ludzie.
  22. Wolałbym żeby nikt nie grzebał w mojej głowie po za moją świadomością, cholera wie jak to się może skończyć. A jak natrafię na jakiegoś psychopatę który nawrzuca mi "kill him, kill him"?
  23. To był sarkazm Chciałem pokazać jak często ludzie narzekają nie wiedząc co mają. Niby mają beznadziejne życie ale mają zdrowie i normalnie funkcjonują. Przez to chciałem też powiedzieć że zazdroszczę zdrowym ludziom bo sam mam nerwicę i średnio funkcjonuję w tym świecie.
  24. Kiedyś chciałem być takim zimnym sku.wielem bo z reguły jestem dobry dla innych i coś tam się na kimś zawiodłem, mówiłem sobie że mam was gdzieś, poznacie mnie teraz z innej strony. Wytrzymałem kilka dni, bo to wbrew mojej naturze. Myślę, że trzeba zachować balans pomiędzy jednym a drugim ze wskazaniem na bycie w porządku.
  25. Ja nie twierdzę, że terapia jest gówno warta, natomiast wiem, że im dalej zaszły zaburzenia tym jest trudniej z tego wyjść. Działanie terapii jest oczywiste, zmiana myślenia powoduje jego utrwalenie, im dłużej myślimy w dany sposób tym bardziej to przekonanie dla nas staje się prawdziwe. Tworzenie się połączeń między neuronami za pomocą myślenia jest oczywistym faktem. Dlatego m.in dlatego im więcej określonych myśli, zachowań (nie koniecznie dobrych dla nas) przez dłuższy czas tym później trudniej jest je zmienić. Sam po sobie doświadczyłem tego efektu w oby dwie strony, dobrą i złą. Jednak sam nie jestem w stanie zbyt długo wytrwać myśląc i robiąc określone rzeczy. Dlatego właśnie szukałem terapeuty przez masę lat i nie za bardzo wierzę w tych oszołomów w naszym kraju. Tzn. wierzę w z prawdziwego zdarzenia specjalistów a mam wrażenie że ich nie wielu tutaj mamy. I to nie tylko psycholodzy czy psychiatrzy, zwykli lekarze też się nadają, mam z nimi do czynienia całe życie i co nie co doświadczyłem. Do psychologów się zraziłem więc nie jest dziwne że już nie mam siły na nich. Jeżeli ktoś mi zagwarantuje że ten i ten lekarz jest naprawdę dobry to pójdę do niego od razu, jednak wiadomo że nie ma takiej gwarancji. Boję się że jakiś flachowiec może mi zaszkodzić zamiast pomóc, wtedy to już całkowicie przestanę wierzyć w ten kraj. Gdybym się urodził w innym bardziej postępowym kraju nie miałbym tych zaburzeń bo tamto moje myślenie zostało by stłumione w zarodku a teraz cieszyłbym się życiem. -- 18 lut 2015, 07:55 -- Co innego poważniejsze choroby, tutaj nie wiem do końca jak z terapią na pewno może pomóc trochę w rękach właściwego człowieka. Ja nadal wierzę że jeszcze da się mnie naprawić. Pójdę do tego terapeuty ale jak się okaże beznadziejny to nie będę miał wyjścia jak wrócić do benzo.
×