Skocz do zawartości
Nerwica.com

Don Kamillo

Użytkownik
  • Postów

    551
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Don Kamillo

  1. Które musisz przetrwać, jesteś kowalem swojego losu, jesteś młody, i wbij sobie do głowy, że jak nie ta to inna, pierwsza, druga, trzecia, aż znajdziesz taką która pokocha Cię tak jak Ty ją i tak, żeby nie zmieniać. Każda skrzywdzi (i odwrotnie jesli chodzi o facetów) trzeba tylko znaleźć taką osobę dla której warto jest cierpieć. Ktoś kiedyś taki życiowy cytat wypowiedział Jesli będziesz ciągle to rozpamiętywał, rozważał, nigdy się z niej nie wyleczysz, a dobrze wiesz sam, jak to wygląda. Ja też mam ochotę się odegrać, ale zaraz mi to przechodzi, bo ktoś musi być mądrzejszy, i po prostu gorsza od nienawiści i odgrywania się na kimś jest obojętność - Tobie też to polecam
  2. Mama obdzwoniła Rybnik, Racibórz, wszystkich. Heh jedyna opcja szybciej, to jakby mnie do szpitala zabrali, ale to raczej wykluczam bo matura za pasem. Cóż "jeśli nie masz wyboru, pozostaje Ci przetrwać"
  3. Dostałem skierowanie na gastro, i zapytam jutro kiedy najblizszy termin, jesli długo to ide prywatnie. Dostałem jakiś lek IP, i jeszcze jakiś inny, i chyba tylko cud może mnie uratować. i w sumie zostałem z tym sam, jedynie mama mocno mnie wspiera, ale coz. bywa
  4. Dziękuję, po wizycie wypowiem się tutaj w temacie, jeśli będę musiał czekać, to pójde prywatnie, bo matura za pasem a ja znowu zjeźdzam w dół, nie oreintujecie się może ile mniejwięcej prywatnie się za to płaci ?
  5. Za 1,5 godziny ide do lekarza bo jak tak dalej pojdzie to chyba sie przekręce na amen, mam nadzieje ze da mi skierowanie na gastro a jak nie to pojde prywatnie i test na tą bakterie, bo coś czuje ze to własnie to. Paradoksalnie nawet bym sie cieszył, bo to da sie wyleczyc a to co mam na teraz bez zadnej diagnozy z ciągłym bólem nie jest pocieszającą opcja -- 26 lut 2015, 13:31 -- Ciągle mi mówili ze to przez nerwy i przez 9 miesięcy się elcze a wszystko idzie w proznie, owszem zaczeło sie od nerwów, a teraz to już jest tragedia
  6. Czym się objawiają ? Ból w środkowej części żołądka, lęki, natręctwa myślowe, obnizenie nastroju i w koncu doprowadziły mnie do depresji. Trwa to cały dzień, aktualnie boli tak mocno że znów jestem o krok od piekła w którym byłem kilka miesięcy temu. Każdego dnia boli, i tak od roku, chuj mnie strzela, a oni mówią że to z nerwów, a sam dobrze wiem, ze tak nie jest. Do tego dochodza wzdecia, kwasota w przełyku, biegunki / zaparcia, nudności i po prostu brak jakiejkolwiek checi do zycia. Gdy tylko zaczyna boleć, najchetniej poległbym w łózku. Do tego dochodzi bezsennosc. Chwilo trwaj..
  7. black swan, liczę na jakieś 7sek motor będzie z fiata 500 1.4 tjet w serii 150km, a potem się zobaczy Teraz ma koło 57km Nawiasem to wcale nie tak dużo w Polsce rekord to 453km 500nm
  8. Boli coraz bardziej i coraz mocniej i coraz więcej wątpie, że to z nerwów.. przez ostatni czas tak myślałem, ale teraz to już chyba mam problem.. -- 25 lut 2015, 16:05 -- raczej na pewno okaze sie, ze cos tam jest, bo jestem w miare stabilny emocjonalnie, a boli jak skur.. i żłobi rysy w psychice. Dopiero jutro lekarz..
  9. ja mam nerwice natrectw myslowych i na to biore Esci, wczesniej była paroksetyna, i ogolem padam na pysk jak pies. Zastosuje się do porady lekarza, dziękuje za wypowiedzi. Kiedys na pewno będzie lepiej.
  10. Jaka jest najwyższa biezpieczna dawka Escitilu ? Miałem brać 15mg, ale wziąłem 20 brać dalej, czy iść w 15mg jak zalecał lekarz ? bo mi trochę ciężko jest i czasem opadam z sił, więc bardzo bym się ucieszył gdyby coś w końcu ruszyło w pozytywnym znaczeniu...
  11. Tak wtedy, jak odchodzą, i wracają ze zdwojoną siłą
  12. Też tak miałem na początku, że wszystko było mi obojętne, nie interesowały mnie inne dziewczyny, ale dziś (po 2 miesiąch) wszystko wróciło do normy, a nawet jest zdecydowanie lepiej. Pewnie po czasie u Ciebie też wróci wszystko do normy
  13. Potrzebujesz czasu, żeby wszystko się zagoiło, nie dziwie Ci się, bo półtora roku to kupa czasu. Daj sobie czas, a wszystko wróci do normy
  14. Ja też myślę, że leki w końcu pomogą i jakaś terapia, żeby wygnać tego złego i zacząć życ pełnią zycia.
  15. Ale ja nie mam kompulsji tylko problemy z podświadomością. Więc to całkiem inna sprawa. Nigdy nie musiałem i nie muszę niczego sprawdzać, no może czasem się zdarzyło czy auto zamknięte :)
  16. Skoro te osądy są kretyńskie, to chyba nie będę im się oddawał nieprawdaż ?
  17. u mnie te myśli zawładnęły mną i wszystkim co mnie otacza, a zaczęło się od nałożenia na wrażliwca potęznego cięzaru którego ponieść nie mógł, i chciał fajnie to wszystko przetrawić, ale nie wiedział w co się pakuje, a teraz to juz mi wszystko jedno.. Poznaje wartościowe dziewczyny, ale cóż z tego, skoro lęk nie pozwala mi na nic więcej niż tylko rozmowy.. Co z tego, skoro ta NNM rozsadza mi głowe, wszystko się wali - prócz ten ściany przede mną..
  18. W mojej głowie dawno temu wytworzył się jakiś zły przez pasmo złych chwil, który lubi mnie ganić, i po prostu posyłać na bruk, leczę się już długo bo koło 9 miesięcy a on dalej nie chcę dać mi spokoju, co mam robić ? Nie mam siły już tak żyć, bo ten zły odbiera mi całą przyjemność z życia i posyła mnie w apatie i izoluje od ludzi... :/ Kiedy w końcu udaje mi się podnieść, to wszystko wraca ze zdwojoną siłą, boli mnie żołądek z nerwów i wszystko tracę.. wkręcam sobie różne pierdoły, podświadomość bezwiednie posyła mi jakieś teksty których nigdy bym nie wypowiedział, wirują słowa niewypowiedziane, a uznane za zakceptowane... :/ Nie wiem czy już upadłem, czy jeszcze nie, wolałbym się nie dowiedzieć.. -- 15 lut 2015, 10:01 -- Dodam że 7,5 miesiąca paroksetyna (paraxinor) teraz Escitil od miesiąca, ale szału nie ma..
×