Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ricah

Użytkownik
  • Postów

    1 218
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Ricah

  1. encyklopedia1, bo dziala. Sam bralem fluo i pomogla mi na lęk, ale nie byl to specjalnie silny lęk - stad moze wystarczyl 'najslabszy' posrod SSRI.
  2. seba1502, wciaz w zasadzie nie napisales swoich objawow. Jezeli liczysz na dzialanie przeciwlękowe - mozesz sie zawiesc, leczenie depresji - mozesz zauwazyc roznice. Miansa dobrze laczy sie z SSRI i powinienes poczuc wzmocnienie dzialania, aczkolwiek czym wyzsza dawka miansy - tym wiekszy wyrzut neuroprzekaznikow = wieksze dzialanie antydepresyjne. No i jak napisales, chroni przed ubokami. Nikt raczej dokladnie Ci nie wyliczy ile potrzeba miansy, by zrownowazyc dzialanie X sertraliny[niestety, ale to nie matematyka], stad sprobuj - jezeli dziala za slabo, to zwieksz. Poza tym sama sertralina ma w sobie dzialanie na dopamine, a im wieksza dawka - tym lepiej czuc[chociaz bardzo czesto mowi sie dopiero o 200mg+ jako odczuwalnej dawce pod tym wzgledem]. Przy okazji - pytales o to lekarza?
  3. wel2, NDRI lub NRI na przyklad.
  4. Twoja depresja lękowa moze okazywac sie na milion, roznych sposobow. Naprawde nie jestesmy przewidziec, czy jest Ci smutno, czujesz euforie, a moze calkowicie nic nie czujesz; masz mysli samobojcze, wali Ci serducho, nie mozesz spac, jestes bardzo senny, nie masz marzen sennych, straciles na wadze/przybrales, problemy z libido itd. Na jedne z tych rzeczy[i inne] miansa pomoze, przy innych moze jeszcze pogorszyc Twoj stan. I napisz jak reagujesz na sertraline.
  5. Nie napisales nawet jakie masz objawy. Mamy zgadywac?
  6. Nie probowalem jeszcze mirty i nie wiem jak na mnie zadziala, ale siedzi mi wlasnie gdzies w glowie pomysl, ze mirta[ktora by pozwolila dopie plynac] oraz jakis dobry NDRI by fajnie podzialalo na mnie. Probowales takiego miksu? Przy tych NDRI nie czules wcale efektu, czy efekt byl po prostu za slaby? Przy okazji rebo[niby temat o NDRI, ale NRI tez za czesto uzywane nie jest] - dziala ona w jakims stopniu na acetylocholine? Rano niszczy mi zmeczenie, za to wieczorem nie potrafi[stad wnioskuje, ze raczej nie blokuje rec. ani melatoniny ani adenozyny], w dodatku minimalnie wiecej snow[co by znow wskazywalo na wzrost acetylocholiny, bo pomaga przejsc z NREM na REM, a sama NO blokuje]. No i mowisz, ze wylozyly sie na calej linii, a wciaz lykasz paro, ktora jest najsilniejsza. Widzialem, ze pisales, ze mirta zadzialala w takim miksie/bez paro, ew. bierzesz paro na inne objawy, ale sensowniejsza opcja wydaje mi sie bez paro, ktora agonizuje 5-HT2c. Z logicznego pktu widzenia sam sprobowalbym najpierw sama mirte. Brak ustapienia tych objawow moze tez wynikac z tego, ze choroba po prostu dalej szaleje, wciaz neurony sa niszczone, zatem brak remisji samej choroby. No ale to tez tylko takie moje gdybanie, ktore i tak nic nie wnosi.
  7. Biedrona20, obu. Niska pewnosc siebie moze wynikac z lękow, niskiego poziomu serotoniny, malego tescia, zantagonizowanych receptorow typu GABAA, niskiego podazy dopaminy itd. Ale wielkie znaczenie ma tu rowniez Twoje doswiadczenie i przezycia. Zyjac ciagle w strachu, potegujesz go. Jezeli nigdy nie byles na gali rozdania nagrod, to tez czujesz sie niepewnie. Twoje mysli, samoocena i postawa tez wplywaja na to, jak sie czujesz sam ze soba. To wszystko to tez sa bodzce, a bodzce wplywaja na chemie w mozgu... Wg mnie pewnosc siebie lepiej jest zdobywac w sposob naturalny. W moim przypadku leki typu SSRI pokonaly lęk, ale zostawily brak doswiadczenia, co objawia sie i tak irracjonalnym lękiem.
  8. Faktycznie, doczytalem dzisiaj i histamina tez uczestniczy, gdy np. sparzysz sie na sloncu, a to tez piekacy bol. Zwracam w takim razie slusznosc. Jezeli mieszasz dawki[wysokie z malymi w jakichs okresach przynajmniej tygodniowych] to powinienes w sumie sam miec rozeznanie, czy bardziej przeciwbolowo dzialaja dawki nasenne[niskie], czy wieksze. Czlowiek cale zycie sie uczy :)
  9. Nie sadze, aby to wynikalo akurat z powodu blokowania histaminy. Histamina uczestniczy w reakcjach alergicznych, takich jak np. swedzenie, a swedzenie jest pewnego rodzaju odwrotnoscia bolu[jak Cie swedzi, to mniej boli, ale jak sie dlugo bedziesz drapal, to mozesz poczuc bol] i nie wynika to z tego. Za bol glownie odpowiada substancja P, na ktora glownie dzialaja opioidy oraz przewodnicto glutaminergiczne. Nie mam informacji, czy mirta/miansa wykazuje powinowactwo do ktorychkolwiek receptorow glutaminergicznych, ale one uczestnicza praktycznie we wszystkim. Sadze, ze jezeli juz, to wlasnie z tego drugiego powodu, ale glowy sobie nie dam uciac. Jezeli jednak chcialbys potestowac, to wlasnie w mniejszych dawkach dziala bardziej nasennie[mniejszy wyrzut noradrenaliny]. I miales chyba na mysli lidokaine.
  10. miko84, nie wiem jak ucza tego na studiach, ale to tez kwestia czlowieka. Moja pierwsza lekarka na anhedonie przepisala mi fluo, a kiedy probowalem wyprosic cos dzialajacego na dope, bo wyraznie zglaszalem pogorszenie sie anhedonii, to mi przepisala serte[niby dopa, ale wciaz srataj]. Co innego byc niedouczonym, a co innego byc glupim. W dodatku glupi tekst, ze nie ma leku czy neuroprzekaznikow, ktore odpowiadaja za emocje[tia, a narkotyki poprawiaja tylko nastroj, bo to cukierki]. I wez takiemu przemow, ze nie ma racji, jak ma w sobie poczucie wyzszosci, bo skonczyl studia... Tak przy okazji ciekawi mnie to, dlaczego Ty nie kombinujesz z jakimis NDRI? Antagonizm 5-HT2c plus NDRI mogloby fajnie podbic dope, a z tego co widzialem, sam myslisz, ze to wlasnie w niej klucz.
  11. Pablo5HT1, wyolbrzymiasz troche, albo masz fatalne doswiadczenia z terapia. Jestem na terapii grupowej, co ponoc jest intensywniejsza od indywidualnej i temat mojego braku emocji poruszylem 2 razy poki co[nie liczac przywitania]. Raz tylko probowali i sugerowali, np. granie w gry czy nie daje mi emocji[niet], ale poza tym nico. Jako efekty licze bardziej na poprawe pewnosci siebie[co juz w sobie zauwazylem], ale wlasnie nie jestem przekonany, aby cokolwiek dalo sie wskorac tutaj psychoterapia. No i chce widziec, czy moje przypuszczenia sa uzasadnione, czy jednak ktos ma odmienne doswiadczenia w kwestii apatii. Trafialem poki co na spoko psychoterapeutow, ktorzy rozumieli, czasem powiedzieli cos ciekawego, zauwazali jakies zaleznosci[ale i tak nie wiem w czym ma mi to pomoc?], takze nie mam zlych doswiadczen z nimi.
  12. Ricah

    Jak z tego wyjść?

    Tu bym sie doszukiwal pierwszej mozliwej przyczyny - niskiej samooceny i pewnosci siebie. Popraw to, a na pewno jakas poprawa w tej kwestii zadzieje sie. A to z tego, ze samokrytycyzm[tym bardziej nie uzasadniony] tylko Tobie szkodzi, niszczac Ci pewnosc siebie. Bardzo dobrze sie uczysz, zatem mozna wyciagnac wniosek, ze jestes bardzo madra i/lub inteligentna. Nie odejmuj swojej wartosci, w niczym Ci to nie pomoze. Szukasz magicznych sposobow, zamiast przeanalizowac to co napisalas. Przytocze: Teraz widzisz? Jezeli nie, to Ci powiem, ze wina sa Twoje mysli. 3 wizyty to bardzo malo. Moglas sie nauczyc to robic, ale nie nauczylas sie miec to jako nawyk. Dlaczego nie zaczniesz cwiczyc tego sama? Ludzie ucza sie czytac w podstawowce, nie w liceum. Rownie dobrze mozesz miec to w 4 literach i powiedziec, ze to nie podstawowka. Odwroca sie od Ciebie bo masz lęk przed czytaniem na forum? Nie widzisz jak bardzo ten lęk jest irracjonalny? Nie jest to smieszne, tylko obrazasz osoby, ktore maja prawdziwe problemy i jakos trwaja. Idz do psychoterapeuty na NFZ, zdziwisz sie, bo Ci rowniez zdarzaja sie dobrzy. Tarczyce rozumie, ze nie leczysz. Zatem zapisz sie jak najpredzej do endokrynologa, bo nieleczona moze powodowac wszystkie te objawy. Tycie, depresje itd. I nie twierdz, ze nie masz depresji, skoro masz mysli samobojcze. To chyba najlepszy dowod na to, ze ta depresje wlasnie masz. W dodatku nie radzisz sobie ze stresem, ktory to bardzo czesto jest przyczyna problemow z psychika. Potrafisz rozladowac skutecznie swoj stres? Zapisz sie czym predzej do psychiatry i psychoterapeuty[psychiatra pewnie i tak skieruje Cie do psychoterapeuty] i rozpocznij leczenie.
  13. miko84, rozumie, ze dlugo juz borykasz sie z ta apatia. Ja mam za to pytanko, czy chodzisz na jakas psychoterapie? Albo czy ewentualnie masz juz jakas/kilka za soba? I czy jakies efekty byly - wlasnie pod wzgledem emocji czy uczuc. Pytam, bo sam chodze na grupowa i jestem ciekaw, czy jest to cos w stanie wskorac w tej kwestii w ogole.
  14. Koledze chodzilo o NDRI, drobna literowka. Sam mam podobny problem i na zlosc, przy zgloszeniu anhedonii, dostalem SSRI, ktory ta anhedonie mi pogorszyl... Ale wyprosilem bupropion raz, ale i tak dzialal za slabo... Mysle, ze moze miec to zwiazek z obawa przed uzaleznieniami/narkotyzowaniem sie, jak chodzby i po metylo. Bylo juz kilka lekow, ktore byly naduzywane.
  15. Clouds, sam rozmawialem z psychologiem o tym, czy nie jestem psychopata[brak emocji]. Psycholog nie tylko byl spokojny itd. ale tez zdolal mnie przekonac, ze moje obawy sa nieuzasadnione[psychopaci nie odczuwaja strachu, lęku, tez b.czesto manipuluja oraz konieczne jest krzywdzenie zwierzat i/lub innych ludzi]. Twoje obawy sa nieuzasadnione, psycholodzy nie przypinaja od razu latek po pierwszym zdaniu, wnioski nasuwaja sie czesto dopiero po dluzszym czasie. Artemizja dala swietna rade z napisaniem tego na kartce - wtedy masz wieksza kontrole nad tym, co powiesz.
  16. Paro moze powodowac splycenie emocji, anhedonie czy apatie. Porozmawiaj o tym z lekarzem.
  17. Zapomniales chyba o dobrej higienie snu oraz wysypianiu sie ;d. Ja dodam od siebie zen szen i milorzab japonski. Z lekow to NRI i NDRI podnioslo u mnie poczatkowo mocno poziom koncentracji[ale wraz z wyrabianiem sie tolerki z NRI spadala].
  18. zawodowiec208, staraj sie unikac jakikolwiek bodzcow zewnetrznych, czyli ograniczaj halasy, swiatla, zapachy itd. W miare mozliwosci obniz temperature przy samym zasypianiu[potem niekoniecznie, potrzeba nieco wyzszej temp. zas do fazy REM]. Wieczorami ogranicz tez sztuczne swiatla, w postaci komputera, TV, czy lampy - to zmienia Twoj zegar biologiczny. Staraj sie tez chodzic spac zmeczony, szczegolnie fizycznie. Nie jadaj ciezkostrawnych posilkow przed samym snem. Jezeli masz nadmierne mysli, wypij przed snem jakies ziola np. melise/rumianek na uspokojenie. Jezeli sie budzisz, to nie zrywaj sie nagle, polez tez chwile. I niech nie budzi Cie jakis ostry, glosny dzwiek. Czasem pomaga tez deprywacja snu.
  19. Raczej ksiedza bym unikal. Pomijajac sprawy wiary, nie jest po prostu wykwalifikowany w tym dostatecznie, aby udzielic fachowej pomocy. Psychologa obowiazuje tajemnica dopoki nie zagrazasz samej sobie lub otoczeniu, wtedy moze ja zlamac. Jezeli boisz sie tego - wspomnij o tym[nawet na poczatku, jezeli on sie nie zgodzi, zawsze mozesz wyjsc bez konsekwencji], tylko przygotuj sie od razu na pytanie dlaczego tego chcesz. No i jak mowilem. Potrzebujesz zgody od rodzica, rodzic nie musi byc obecny podczas sesji.
  20. Ricah

    Depresja a studia.

    izaa, masz troche racji, ale nie do konca. Studia to czas pelen egzaminow, nauki i stresow. Tym bardziej, ze czesto sa dowalane kolokwia razem z egzaminami, co tylko poteguje stres, a jak wiadomo stres w nadmiarze nie jest niczym pozytywnym. No i stres odgrywa duza role w stanach depresyjnych/nerwicowych.
  21. Clouds, masz 16 lat, zatem chodzisz jeszcze do gimnazjum/sredniej - masz psychologa szkolnego, chociaz wiadomo, ze nie ma po co robic sobie 'opinii'. Od rodzica potrzebujesz tylko formularza zgody, nie musi o niczym wiedziec. No i na pewno nie wysmieje Cie, to Twoj rodzic, a zatem Cie kocha i na pewno Ci pomoze chocby i na takim poziomie[jezeli boisz sie, ze nie bedzie Cie wspierac/bedzie oceniac/cokolwiek negatywnego, to nie musisz mowic jak pisalem], ze podpisze ten formularz. Ostatnia opcja jaka mi przychodzi, to posluzyc sie mala manipulacja. Twoi rodzice na pewno tez przezywaja ciagle klotnie z Toba, a zatem mozesz tez sprytnie obejsc i powiedziec o tym, ze chcialabys znalezc przyczyne takiego zachowania i nauczyc sie kontrolowac swoje zachowania. Taka postawa na pewno ich ucieszy i ciezko raczej, zeby nie zgodzili sie.
  22. Clouds, wyraznie nie potrafisz rozladowywac stresu i agresji w zdrowy sposob, ponadto tlumisz w sobie zlosc - dobrze, ze to widzisz, to daje Ci mozliwosc pracy. Natretne mysli tez czesto pojawiaja sie przy nerwicy, jednak tylko specjalista moze to stwierdzic. Masz 16 lat - bardzo mozliwe, ze przechodzisz przez okres buntu - stad mogloby wynikac Twoje zachowanie, jednakze nie chcesz bagatelizowac sprawy[i dobrze], zatem radze udac Ci sie do psychologa[na poczatek]. Kilka rozmow z nim pomoze Ci zrozumiec swoje zachowanie, relacje z rodzicami, zmienic zle nawyki i w koncu zadecydowac, czy potrzeba dalszej terapii u psychoterapeuty i ewentualnych lekow.
  23. Dorzuć sporą dawke żeń-szenia,jest agonistą 5-ht2a i imbiru antagonista 5ht-3 plus mirtazapina i będziesz miał co chcesz. Spróbuj miko. Bylbys w stanie dookreslic jak wielka musialaby byc dawka zen-szenia, aby przenikala skutecznie bariere krew-mozg i efekt byl odczuwalny?
×