Ricah

csrpk, przy mircie faktycznie bardzo duzo osob jest otepionych rano, aczkolwiek czesto to przechodzi po pewnym okresie brania. No i trwa to jakies 1-2h max, potem juz mozna w miare normalnie funkcjonowac. Co do tianeptyny - wszystko zalezy. Zalezy od dawki, od czlowieka itd. Lagodne, to raczej ma skutki uboczne, bo dzialanie ma szerokie. No i na pewno warto sprobowac. Przychodzi mi do glowy jeszcze polaczenie metylo + jakis SSRI. Kalebx (uzytkownik tego forum) widzialem, ze gdzies zachwalal mix paro + metylo.

csrpk, bardzo wiele osob na forum ma podobnie jak Ty, czyli apatia, anhedonia itd. Sam jestem jednym z nich. U Ciebie komplikacja są lęki. Ale do rzeczy, miales badana prolaktyne i testosteron? Pomysl o tianeptynie i mirtazapinie (z Twojego opisu wynika, ze nie probowales ich -> maja dzialanie przeciwlękowe i moga podzialac na ten brak emocji).

Generalnie wiekszosc substancji ma wieksza biodostepnosc poprzez podanie podjezykowe. Nie wiem jak to wyglada w przypadku metylo, ale warto sprobowac (ew. poszukaj na 'podobnym' forum opisow, bo tam na pewno juz tego probowali).

Dominik_wot, akurat nie moge znalezc linka do tego posta, jednak to naprawde trudna literatura i autor posluguje sie bardzo czesto typowo medycznymi pojeciami bez objasnien, stad raczej nie jest to najlepszy wybor jako poczatek swojego zainteresowania tym tematem. Jednak jezeli bardzo bys potrzebowal, to pw. Lepiej zacznij od ksiazki Kalat'a, Stahl'a czy od tego tematu: sex-drugs-podstawy-cz-1-t56774.html

stx, to raczej moze miec zastosowanie przy zwyklych tabletkach, nie za bardzo sprawdzi sie przy retardach, jezeli dobrze rozumuje.

Pablo5HT1, jak najbardziej masz racje, ale powtorzylem w swojej wypowiedzi kilka razy, ze sa to pewnego rodzaju uogolnienia. Nigdzie nie napisalem, ze noradrenalina odpowiada za stres, a jedynie uczestniczy w odpowiedzi stresowej. A jak reagujesz na leki dopaminergiczne/adrenergiczne? Lepiej?

Ewgf, do tej pory przeczytalem ksiazke Jamesa Kalat'a - Biologiczne podstawy psychologii, aczkolwiek tam nie ma za duzo informacji na ten temat, jednakze sama ksiazka jest swietnym wprowadzeniem w ten temat, jezeli nie ma sie za duzego pojecia o mozgu, receptorach, uzywkach itd. Jednakze wiekszosc tego co opisalem to wlasnie z tej ksiazki, sporo tam o wplywie uzywek na ten uklad, chorobach typu ADHD itd. Reszta, to doswiadczenia (a tym samym doczytanie tematu), interesujace badania na ncbi.nlm.nih.gov, strony zwiazane z masturbacja i pornografia (akurat te dwa uzaleznienia mocno trafiaja w uklad dopaminergiczny + prolaktyna). Do tego czytam sporo na tym forum oraz podobnym (chyba wiesz o ktorym mowie) i weryfikuje co ktos napisze (szczegolnie patrzac na badania pod tym katem). Do tego ostatnio czytam ksiazke, ktora Dark Passenger udostepnil na forum (aczkolwiek chce przeczytac od poczatku, a jest to dosc trudna literatura, wiec topornie mi idzie), oprocz tego bardzo duzo osob mi polecalo ksiazke Stahl'a, aczkolwiek ciezko mi poki co wyrwac w jezyku polskim (nie znam az tak dobrze medycznego angielskiego). Bardzo przydatna strona jest rowniez http://kidbdev.med.unc.edu/databases/pdsp.php, dzieki to ktorej mozna znalezc zarowno badania odnosnie lekow, jak i sile dzialania wzgledem bialek transportowych czy sile dzialania na dany receptor (Test Ligand -> wybierasz odpowiednia nazwe po angielsku)

Wyraznie czuje na tym leku dzialanie noradrenalinowe, a wiec raczej slaby lek dla lękowcow. Czuje sennosc i swedza mnie oczy (tak sie u mnie ona objawia), czego nie lubie. Jednak zachecaja mnie doniesienia, ze moze obnizac poziom serotoniny, aczkolwiek nie zauwazylem jakiejs roznicy w tej kwestii do tej pory (biore juz z 2-3 tygodnie).

jetodik, dlatego tego specyfiku nie bierze sie tak czesto, a raczej doraznie. 3x w tygodniu nie nazwalbym doraznym.

Dominik_wot, z noradrenalina bedzie mi ciezej, bo nie interesuje mnie ona az tak bardzo (moje problemy glownie sa wlasnie zwiazane z dopamina), no ale cos moge skrobnac. Jak juz bylo powiedziane, noradrenalina uczestniczy w funkcjach pamieci, koncentracji, czuwania (zazwyczaj na plus), odpowiedzi stresowej (reakcja walcz lub uciekaj), reguluje tez apetyt. Ma tez negatywny wplyw na lęk (leki adrenergiczne moga je zwiekszac), zwieksza nerwowosc, potliwosc. Ma ogromny wplyw na serce (zwlaszcza receptory beta), ma tez spory wplyw na miesnie gladkie (stad tez pewnie reboksetyna powodowala u mnie tygodniowe zaparcia czy bole przy orgazmie). Oczywiscie wplywa na nastroj, uczestniczy w emocjach. Jest prekursorem adrenaliny. Jezeli temat Cie serio interesuje, to przeczytaj ksiazke jakas, dowiesz sie z niej wiele wiecej, a i zrodlo bedziesz mial pewniejsze :)

Dominik_wot, ciezko rozgraniczyc, bo dopamina ma dwie rodziny receptorowe D1 (do ktorych naleza D1 i D5) oraz D2 (D2, D3, D4). Pobudzenie tych pierwszych odpowiada za pobudzenie, polepszenie pamieci, motywacje itd., drugie zas to glownie odczuwanie przyjemnosci, funkcje seksualne itd. Co wiecej, pobudzajac jeden w pewien sposob blokuje sie drugi. Najlepszy przyklad tutaj jest z orgazmem i dochodzeniem do niego. Podczas pobudzenia seksualnego stymulowane sa receptory D1, zas sam orgazm blokuje D1 i stymuluje D2. Stad najbezpieczniejszym uzyciem jest slowo "uczestniczy". Dopisze jeszcze wazniejsze rzeczy, ktore mi sie przypomnialy. Ogromne skupisko receptorow dopaminergicznych jest w jadrze połleżącym, ktore to nazywane jest wlasnie "ukladem nagrody" - odczuwanie przyjemnosci. To wlasnie miedzy innymi dlatego psychiatrzy (ale i nie tylko, jest kilka lekow dzialajacych na ten uklad, a zabronionych/nieprzepisywanych - np. amineptyna, ktora wycofali oficjalnie ze wzgledu na hepatotoksycznosc) maja takiego fiola na punkcie lekow dopaminergicznych = kojarza je glownie z cpaniem. Do tego dopamina jest scisle zwiazana z prolaktyna - dzialaja antagonistycznie wzgledem siebie. No i bardzo duza rola wzgledem funkcji seksualnych - szczegolnie podwyzszanie libido czy mniejsze problemy z erekcja (tutaj chyba szczegolnie dziala receptor D3). Oprocz tego uklad dopaminergiczny jest bardzo scisle zwiazany z ukladem cholinergicznym. Z bardziej fizycznych rzeczy, to wplyw na naczynia krwionosne, duzo tych receptorow jest tez w nerkach, jej niedobor moze tez wplywac na nadmierne napiecie miesni (mozna czytac np. o zmniejszeniu sie napiecia miesni przy braniu agonistow dopaminy). Temat jest obszerny i nie da sie tak w dwoch slowach tego przekazac, zwlaszcza dokladnie, bo juz pierwszy akapit mowi o pewnych sprzecznosciach.

Dominik_wot, sek w tym, ze malo w zyciu co jest proste. Tak, noradrenalina UCZESTNICZY (nie odpowiada, to zbyt duze okreslenie) w funkcjach pamieci i koncentracji. Dopamine tez mozna pod to podciagnac, do tego uklad nagrody (w tym motywacja), uklad czuwania i snu, funkcje emocji, lęk, odruchy wymiotne i wiele, wiele innych. Do tego bardzo wiele chorob jest scisle zwiazana z dopamina (ale nie tylko) - Parkinson, ADHD czy schizofrenia. Ponadto dopamina jest prekursorem noradrenaliny i dalej adrenaliny. A, no i prostresowa, oznacza tyle, co uczestniczy w stresie. Stresujesz sie = wydziela sie kortyzol i noradrenalina, ale to znow duze uproszczenie, a aktualnie chodzi mi o przeslanie.

Kat_, jakiego rodzaju kac? Psychiczny czy fizycznie Cie sponiewieralo?

Mephistofeles, mozesz dodatkowo zakwasic srodowisko i dodac troche kofeiny (jezeli nie masz, to kawa tez bedzie ok, ale bez dodatkow). No i jak achino napisal, wez wiecej. Jezeli nie zadziala, to odpusc sobie, bo najwidoczniej jestes w tej grupie, na ktora nie dziala (na mnie tez nie).

Marrandel, historia stara jak swiat, Ty cos do Niej czujesz, ona do Ciebie nie, ale chce Ciebie miec "jakby co". Jezeli naprawde chce Ci pomoc, to albo da Ci szanse tu i teraz (nie kiedys), albo niech sie odczepi, lagodnie mowiac. Zrozum, ze ona do Ciebie nic nie czuje, traktuje Cie jako przyjaciela (zeby nie powiedziec lepiej ;>) i najzdrowiej wyjdziesz na tym, kiedy odpuscisz sobie ta znajomosc. Mysle, ze sam do takiego wniosku bys doszedl.

Pablo5HT1, noradrenalina raczej czesciej jest odbierana jako prostresowa, uczestniczy w odpowiedzi stresowej razem z kortyzolem. Do tego mozna dodac bardzo duzy wplyw na funkcje zapamietywania i czujnosci

Dominik_wot, za bardzo probujesz sprowadzic depresje do postaci zero jedynkowej. Sam z profesji jestem informatykiem i facetem z natury, stad nie dziwi mnie takie podejscie, ale niestety tak nie jest. Depresja jak napisal Pablo5HT1 jest przewaznie wypadkowa kilku rzeczy, zwlaszcza dochodza tutaj problemy psychologiczne, ktore nie sposob ocenic pod takim samym prostym wzgledem, jak poziomy neuroprzekaznikow. Wciaz nie wiadomo co tak naprawde jest przyczyna depresji, nie wiadomo co dziala na pewno, a co na pewno zaszkodzi. Podejrzewa sie, ze pewne uklady i ich pewne patologiczne stany moga doprowadzac do danego typu objawow, ale nawet wtedy mozna wyroznic kilka przyczyn (najprosciej mozna patrzec na lęki, gdzie ich przyczyna lezec moze w ukladzie serotoninowym, dopaminergicznym czy GABA, choc to pewnie niepelna lista mozliwych winowajcow). Co do tego, jakie uboki sa na noradrenalinie. Zerknij na temat reboksetyny (bardzo silny i czysty NRI) i zobaczysz, ze nie jest kolorowo i ma je bardzo duzo osob. Sennosc (tak, noradrenalinowiec powoduje sennosc), tygodniowe zaparcia, swedzenie i bol oczu czy bole przy orgazmie - to tylko kilka z nich (a bardzo wiele osob by dopisala co najmniej nasilenie nerwowosci oraz lękow). Za to zero efektu na nastroj czy humor (w moim przypadku, nie musi tak byc zawsze).

Dominik_wot, nie do konca. Na depresje tez serotonina, ale taka, ktora nie objawia sie apatia czy anhedonia, a podwyzszona emocjonalnoscia. Na depresje tez nie do konca to co wymieniles, u mnie przykladowo noradrenalina kompletnie nie dziala (jedynie czuje uboki).

stx, po prostu zrob badanie i bedziesz mial pewnosc :). Sam ostatnio mialem wlasnie takie mysli i PRL wyszla mi 2x ponad norme, a to co piszesz nie jest glupie.

szaraczek, akurat klomi jest taka troche zlym przykladem bo ma wyjatkowo silna blokade wychwytu zwrotnego serotoniny, przez co bardzo przypomina dzialaniem SSRI. To po prostu nie jest najlepszy przyklad.

stx, z witamina C bym sie wstrzymal, zwlaszcza jezeli sa to wieksze dawki. Wtedy zwieksza poziom serotoniny. Lepiej pomysl o cynku jak Ewgf pisal.

Kropelek, nikt Ci tego nie powie na 100%. Jedyne co jest pewne, to to, ze mogles przeszkodzic/popsuc sobie leczenie. Leki SSRI (ktorym jest escitalopram) powoduja "zwiekszenie poziomu serotoniny", mowiac łopatologicznie, zas alkohol obniza jego poziom. Nie mowiac juz o innych szkodliwych dzialaniach alkoholu - np. niszczeniu komorek mozgowych. Nie chce straszyc, mozliwe nic sie nie stalo, mozliwe, ze cala kuracja wziela w leb, nie wiadomo. Staraj sie tego nie robic, ot co.

dilajla13, piszesz, ze lek na Ciebie nie dziala, a po chwili wypisujesz w jaki sposob na Ciebie dziala. Przeczysz sama sobie. Jednakze fluoksetyna jest najdluzej rozkrecajacym sie SSRI (nawet do 3ch miesiecy), stad nic dziwnego, ze jeszcze nie widzisz mocnych efektow. Ale patrzac na to, jak na Ciebie dziala (obnizenie motywacji, sennosc, apatia) radzilbym odstawic ten lek i zainteresowac sie innymi lekami (nie doradze jakimi, bo nie znam Twoich objawow).

Dark Passenger, trudno sie nie zgodzic z Toba, tylko caly problem polega na szukaniu oznak inteligencji u lekarza. Do tej pory nie znalazlem takowego, co by wygladal chociaz na takiego, a odwiedzilem juz kilku. Nie wiem, moze to moje dzikie szczescie, ale kazdy konowal do tej pory lecial schematem i pomimo sensownosci zastosowania danego leku ze wzgledu na jego dzialanie, ba, nawet po przyznaniu mi racji, ze dany lek moglby mi pomoc w danym stanie, wypisywal lek z dupy. Oczywiscie mam zamiar podejsc lekarza sposobem, a nie prosic o dany lek wprost, no ale spodziewam sie klapek (klapkow? nie wiem jak to poprawnie odmienic) na oczach i proby pojscia schematem, stad chcialbym wiedziec jak to sie ma do faktycznego stanu, czy to czasem nie jest aby staromiejska legenda. #bączuś Pochwalisz sie na co dostales piribedil?

Z pierwszego najgorszego zrodla widze, ze ten lek nie jest przepisywany przy zbyt wysokiej prolaktynie. Jednak chcialbym wiedziec jak to jest w rzeczywistosci, dostal ten lek ktokolwiek na zbyt wysoki poziom PRL?