Evia

Serafe81, zakładając, że Twoje obawy byłyby słuszne to można śmiało orzec, że nie była to żadna prawdziwa miłość. Czyli strata mała

Cel uświęca środki No tak, wszystko jest ze sobą powiązane

Nawet jeśli faktycznie tak jest, to czy musi to być aż taka strata?

Człowiek jako istota stadna nie przetrwałby samotnie, dlatego też zachowanie poprawiające byt ogółu poprawia również jego osobisty. Hmmm, no tak. Faktycznie można stwierdzić, że zło również nie istnieje. Jednak w moim odczuciu to wszystko (cały ten świat) jest tak bardzo zgniły i popieprzony, ze takie nazewnictwo jest dla mnie najbardziej adekwatne

Posiadanie takiej liczby butów również nie jest przyjazne zwierzętom Tylko, że tak naprawdę bardziej dostępne są tworzywa sztuczne i zważywszy na to, że ogół społeczeństwa jest uznawane za biedne, to raczej kupują właśnie takie produkty. Torebka z eko skóry kosztuje 50zł a ta z prawdziwej 500, podobnie z innymi produktami typu kaszmir, jedwab itd. Jakiś czas temu kupowałam torebkę. W sklepie były zarówno te z ekoskóry jak i naturalne. Zapytałam ekspedientkę o jakość tych pierwszych. Myślałam właśnie, że są one stworzone z myślą o osobach, które przejmują się losem zwierząt itd, i w związku z czym będą jakościowo podobne. Nic bardziej mylnego. Sprzedawczyni powiedziała, że nie mają torebek z ekoskóry, które równałyby się jakości tych z naturalnej. Poza tym nawet gwarancja na to wskazywała. Muszę przyznać, że trochę mnie to zdziwiło. Zważywszy na to, że miłość do zwierząt jest teraz na topie, to produkcja i promocja takich tworzyw byłaby bardzo opłacalna.

Przyjęło się twierdzić, że altruizm jest przeciwieństwem egoizmu, jednak jest trochę inaczej. Przyczyną altruizmu jest również egoizm Dlatego też mówiłam, że dobro nie istnieje

Znajdź sobie biseksualnego faceta i kobietę Będziecie mieli trójkąt i wszyscy będą szczęśliwi

Czyli zakochałeś się w niej z litości?

To dziwne, zważywszy na fakt, że z produkcją takiej kurtki puchowej trzeba się trochę nacackać, w tych lepszych każde piórko puchowe musi zostać pozbawione dudki (tej zaostrzonej części) Kurtki, które są zalecane na wyprawy górskie (czyli często warunki ekstremalne) są wypełnione puchem. Możesz podeprzeć powyższą tezę konkretnymi danymi? Myślę, że bez wydumanym badań większość z nas potrafi zaobserwować, że np buty ze skajki po tygodniu staną się szmaciakami, przy czym te skórzane mogą posłużyć na lata. Nie wiem, może istnieje jakieś tworzywo, które jest nawet i lepsze od tych naturalnych, ale nawet jeśli istnieje, to jest wręcz niedostępne. A tak poza tym to dawno Ciebie nie widziałam. Ludzie są istotami stadnymi dlatego też bardzo często postępują w sposób, który jest korzystny dla grupy i jej przetrwania... Prościej ujmując. Jest to podświadoma strategia przetrwania. Czasem jednak z rozwojem cywilizacji, która jest szybsza od rozwoju człowieka, zaczęło wyglądać to trochę inaczej. Ludzie zaczęli oddziaływać na tych, którzy czasem nie mają wpływu na ich osobiste korzyści. Takie zachowania zwykle przyjęło się określać dobrem, jednak chyba ciężko nazwać dobrem coś co było motywowane egoistycznymi pobudkami. Jednakże jeśli już jesteśmy w temacie o zwierzętach, to każde ocalenie ludzkiego życia ciągnie za sobą setki trupów innych organizmów żywych (nie tylko tych miękkich i ładnych, bo zwykle tylko je się bierze pod uwagę)

wniosek z tego taki, że choroby są postępujące

Po co się przyjaźnić ze swoim jedzeniem? Widziałam kiedyś w telewizji humanitarne zabijanie cielaka. Miał zasłonięte oczy chustką. Rzeźnik przed egzekucją objął go za głowę a naiwny cielak myślał, że ten chce go pogłaskać i zaczął się tulić Gdyby wiedział co go czeka to nigdy by się nie zbliżył do człowieka. No ale tutaj się już zgodzę. Nie da się istnieć w tym świecie aby nie zabijać. ego, abrakadabra xx, dobro w czystej postaci nie istnieje. Jest tylko mniejsze i większe zło. Futra czy też odzież skórzana jest znacznie lepsza od tworzyw sztucznych, które wpływają negatywnie na środowisko co wpływa również na śmierć innych organizmów żywych. Poza tym w niektórych częściach świata jest tak zimno, że nie wiem czy dałoby się jakoś funkcjonować w jakichś piankowych kurtkach (bo te z pierzem to w sumie też coś w rodzaju futra)

I w tym właśnie miejscu został poruszony mój największy problem egzystencjalny, który ostatnimi czasy chyba zaczyna wzrastać do rangi jakiejś manii Oczywiście, że świat nie jest dobry. Każdy milimetr tej Ziemi jest przesiąknięty cierpieniem, bo tutaj każdy organizm łącznie z tymi jednokomórkowymi został stworzony po to aby żyć dzięki śmierci innych. Dokładnie, to jest właśnie wojna, która jest toczona wszędzie i nigdy się nie zakończy. Ten świat jest tak skonstruowany, że opiera się na zabijaniu.

Nigdy nie nastanie kres okrucieństwa wobec zwierząt. Z ciekawości zapytam. Jecie mięso, produkty pochodzenia zwierzęcego i czy używacie skór czy też futer?

W domu I szczerze mówiąc wcale mnie to nie martwi

Może jakieś nie oznaczało od razu forum dla czubków Czyli to w końcu złe czy dobre?

Czyli koniec jest już od początku

Dlatego jakby cały świat przestałby istnieć to można by było umrzeć w spokoju Im bardziej wizja reinkarnacji czy innej formy życia pozagrobowego mi się nie podoba, to tym bardziej zaczynam brać pod uwagę możliwość jej istnienia. Eh...

badania oparte na statystykach są niezbyt wiarygodne Tym bardziej jeśli potencjalni kandydaci byli wyselekcjonowani z forum dla czubków No chyba, że miałyby mówić o różnicach w postrzeganiu tych normalnych i nienormalnych Jednak nadal jest to niewiarygodne Żeby chociaż było wiadomo co test bada i wyniki zostałyby omówione A tak to...

śmierć? Nie wierzę jakoś specjalnie w życie pozagrobowe, ale nie mogę w 100% go wykluczyć. I właśnie ta mała część prawdopodobieństwa pozostawia mnie w jeszcze większej beznadziei Bo jeśli wziąć pod uwagę taką reinkarnację to nie ma od tego ucieczki. Tak jak w tym micie o orle wyżerającym wątrobę w kółko i w kółko

czekam na to z utęsknieniem

czyli kiedy i gdzie miałby nastąpić ten dobrostan? Na tej Ziemi?

nie wiem czy znajdzie się ktoś odważny aby przez to przebrnąć Są chociaż jakieś nagrody?

ale to nie rzeczywistość globalna będzie rozliczana według niektórych wierzeń a pojedyncze jednostki, którym przyszło żyć w takich a nie innych warunkach, a pies był przenośnią podobnie jak te chwasty czy Twoje larwy. Wiele rzeczy ma swoje odniesienie w czymś innym. chyba lepiej by było jakby jednak pozostały tylko bakterie

W jaki sposób inni cieszą się życiem i wyciskają z niego wszystkie soki?

Życie na tej Ziemi to jedna wielka makabra. Są jednak osoby, które się w tym odnajdują. Tak samo jak dewianci upajający się widokiem rozprutych flaków