Skocz do zawartości
Nerwica.com

nefretis

Użytkownik
  • Postów

    1 098
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez nefretis

  1. Hej Kochani co tak milczycie? Pewnie przygotowania do świąt w pełni. Mili nie ma Cie więc pewnie gotujesz a miałaś wypoczywać A może macie juz gości? A może nie chcę wam się zaglądać na to idiotyczne żałosne forum... Muszę coś napisać bo wariuję. Oglądałam z nudy nasze forum dokładnie z grudnia zeszłego roku. Z tego samego okresu co dziś:) Było nas tu więcej, wielu osób brakuje ale chyba to dobrze? Stwierdziłam, że po roku czasu nadal mam podobne objawy. Boże jak to mozliwe, że trzyma już tyle czasu. Siadło mi na przewód pokarmowy. Co jest ze mną Może naprawdę to jakaś choroba. Jestem taka ciekawa co u innych, szczególnie tych którzy tu byli ten rok temu a teraz milczą? Pewnie im przeszło na dobre tylko ja jakaś dziwna albo wcale nie chora na nerwice tylko cos powaznego:(( Mdli mnie dziś, trochę boli żołądek. Nudności i lekkie zawroty mam juz długo. Do tego maksymalne spięcie w karku i szyi, potrzeba ciągłego przełykania śliny, ból nisko w gardle przy przełykaniu (jestem zdrowa) ogromna gula w gardle, ścisk przełyku, duszenie szyi, w tym dołku gdzie jest tarczyca chyba. I cały czas lęk. Boże ja juz sama nie wiem czego się boję. To jest takie głupie i męczące. Ciągle oglądam swoją kupę, mocz, oglądam się w lustrze, czy aby nie jestem blada, żółta albo w ogole fioletowa , mierzę temperaturę, ważę się czy nie chudnę. Oglądam jamę ustną, oczy, uszy, macam. Ja pier..dole idzie zwiariować Nadaję sie do psychiatryka na oddział zamkniety i przywiązanie do łóżka. Piszcie coś
  2. Mili próbowałam rózne syntetyczne żelaza. Nie chcę tego. To nie na moj zoładek i jelita. Więc naprawde mam blade uszy:) mąz to ma taki ubaw z tego, ze hej Nasturcja tak, mam jeszcze pietruszke w ogrodzie, zjadam ale małe ilości. Wczoraj kupiłam jarmuż. No niestety zima nie jest łatwo o świeże zielone warzywa, z kolei z marketów, pakowanych w folię nie chcę. Jem codziennie buraczki gotowane ale nie wiem czy to coś da. Jeszcze czytałam o pokrzywie żeby parzyc herbatę z liści a potem je zjeść. Musze zobaczyc. Pawel naprawdę ta pogoda jest nienormalna. Niby ciepło, możnaby się cieszyć ale w tej zgniliźnie czuję się źle. Bo to anomalia. Mi też czasem łeb rozsadza ale martwią mnie takie lekkie zawirowania. Mili Ja nie obieram pieczarek:) Czasami świeżo ścięte są śnieżnobiałe nawet po obrobieniu. Kiedyś gdy robiłam sosy pieczarkowe przyciemniałam je pieprzem, kurkumą, papryką mieloną. Innych sztuczek nie znam:) A ja kręcę własnie masło i mi nie wychodzi.
  3. Słuchajcie, jak się czujecie w taką pogodę. U mnie jest ciepło 12 st. Wiatr, mocne zachmurzenie, co chwila mżawka. jakaś masakra. mam jakieś zawroty głowy i zwalam to na aurę, może tak być? Tylko miewam to ostatnio codziennie, fakt, pogoda jest do d... cały czas. Nie wiem czy łączyć to czy szukać przyczyny takiego podłego stanu fiz i umysłowego.
  4. a dziękuję:) staram się czymś zajmować, rano małe zakupy, potem trochę pracy, teraz obiad. Jednak ciągle mam jakieś delikatne mdłości bez przyczyny, spięcie, lęk przed jakimś nieokreślonym zagrożeniem i to męczy mnie całe dnie najbardziej. Jakby czekanie na coś złego, jakieś koszmarne pogorszenie zdrowia itp. Jutro będę chyba gotować na całego ale boję się, że będę miała nudności i wtedy nici z przyjemnosci gotowania, nie wiem co ja wtedy zrobie. A Ty na pewno się wykurujesz do porodu, w święta dobrze pojesz, na ciepło i wrocisz do zdrówka:)) Ostatnio stwierdziłam że mam blade uszy (hah) i to anemia. Miałam niską ferrytyne i pewnie nadal mam. Tabletek z żelazem mój brzuch nie toleruje więc zostaje dieta. A jak myslę o wątróbce czy duzych ilościach mięcha to ...
  5. Mili zdrówka, teraz masz bardzo obniżoną odporność, kuruj się, nie przewiej gdzieś. :** Nie martw się moja koleżanka rodziła z grypą, obolała i z gorączką i wszystko było dobrze, dzidzia zdrowa, żadnych problemów.
  6. ja myslę, że nic się nie dzieje poważnego bo to juz trochę trwa, jakiś potworny IBS zaparciowo wzdęciowy miałas kolonoskopie?
  7. Mili zabraliście się za karpia to podziwiam:) u mnie robi to moj ojciec i jak robi to mnie nie ma, bo nie znoszę widoku ani smrodu;) Jednak potem wsuwam, ze hej. Hah, to u nas tak samo, ja gotuję natomiast mąz jest specem od ciast. Ja nigdy nic słodkiego piekłam poza chlebem i bułkami, no i poza pizzą. Echh mi też koncówka ciąży dała popalić, kurczę tak niedawno to było:) Ja 2 lata karmiłam piersią i tak bardzo za tym tęsknię. Cudowne uczucie. Fajnie masz, niebawem ujrzysz wreszcie buźkę swojego dzieciątka:** Rozczuliłam się we wspomnieniach.... gdyby nie pieprzone hashimoto i jakies problemy z cyklami (mam cykle 3 miesięczne ) to może zdecydowałabym się na trzecie. pamiętam, ze w ciązy nerwica i objawy minęły mi w 100% bezsilna z tymi zaparciami to masz przerypane. Wiesz co..moja siostra też ma hashi i miała cholerne zaparcia, czasami po 7 dni, co ona nie wyczyniała, ćwiczy jogę (jest instruktorka), robiła przerózne ćwiczenia na ten brzuch i nic...Dopiero coś się ruszyło po hydrokolonoterapii. Co prawda była ''chora'' po tym zabiegu ale poprawiło się, załatwia sie codziennie. Ja wróciłam do nabiału, mam to w dupie. Rok się katowałam dietą a dolegliwości były nadal. Więc wprowadziłam nabiał ekologiczny, kozi i krowi. I żadnego pogorszenia nie ma. jest tak samo do d... jestem restrykcyjnie na bezglutenie ale jak się wkurze to wprowadzę powoli. Te diety niewiele dają, człowiek się spina, jedzenie nie jest przyjemnoscią tylko wyrzutem sumienia. Próbowałam paleo, i nic, Teraz i tak nie jem wielu rzeczy ale nabiału brakowało mi najbardziej. mam to czasami naprawde gdzieś. Szkodzi mi bigos (wzdęcia, ból) ale lubię go i jem. Trudno. Pijesz jakieś zioła? Polecam. Trzeba pić regularnie. Ja codziennie jem kminek, kozieradke parzoną, rumianek, melise, lawende, dziurawca, waleriane, tymianek, czystek, rozmaryn.... kup se ziółka sypane w sklepie eko i poprobuj
  8. MIli może kaszel to pozostałość po katarze? Nie wiem co ci doradzić w tak zaawansowanej ciązy, bo sama nic nie brałam poza metodami naturalnymi i bardzo się męczyłam. Może jakaś inhalacja? Mi przy wszelkich niedomaganiach przeziębieniowych pomagało jedynie leżenie, picie herbat, nacieranie się lekko vickiem, własnie inhalacje rumiankowe itp. Bigos robiła moja mama, ja tez lubię gotowac pod warunkiem ze jestem w dobrym nastroju;) Ja robię rybę po grecku ale ostatnio wychodziła mi taka sucha. Musze cos pokombinować tym razem. bezsilna bardzo przykro to słyszeć, myslałam, ze milczysz więc jest spoko. Masz gorsze wyniki z hashi? a nie robiłas nigdy badan na borelioze? Ja ci powiem ze też kiedys o tym myślałam ale poddałam się, już mam dośc wyszukiwania przyczyn, popadłam juz w psychozę ostatnio i żyłam wizją pasozytów, glist, przywr, lamblii a nawet tasiemca. Pisałam na jakimś forum, wymieniałam objawy i pisali mi że na stówę mam pasozyty:( A ty badałaś to? wiesz, ze to dziadostwo moze wcale nie wyjść w badaniach? Ja też mam jazdy z brzuchem po prostu codziennie - wzdęcia, kłucia, tępe bóle, jakieś luźniejsze stolce, potem bobki i 3 razy dziennie, stale uczucie niepełnego wypróznienia, uczucie refluksu, ogolnie stały dyskomfort już od 1,5 roku. A wzdęcia juz kilka lat. Albo to od stresu i mojego charakteru bo jestem 24h spięta i strasznie wszystko przeżywam. Albo od niedoczynnosci kiedy to siadają wszystkie układy - np. pokarmowy.
  9. bezsilna_22 co u ciebie ?? jak twoje jelita? i ogolnie
  10. Pralinka piję to siemię, na zgagę pomaga ale na bóle tak średnio. Jeśli chodzi o przygotowania, to rozłozyłam wszystko w czasie i nie robię extra porządków bo mam w sumie czysto, okna umyte miesiąc temu, po prostu odkurzę, umyje podłogi plus jak zawsze łazienki. Już tydzien temu zaczęłam polerowac jakieś tam świeczniki, lampy i in. Zostaje mi kuchnia, robię tylko rybę po grecku i jakieś ciasto bo jedziemy do mamy. Ja zawsze wolę ogarniac stopniowo bo mam duże powierzchnie i nikt za bardzo mi nie pomaga. Czasami po odkurzaniu musze się połozyć bo mam napad jakieś paniki ze zmęczenia, nogi do góry, uspokojenie się. nie wiem czemu tak mam od lat:( Acha prezenty kupowałam przez neta, nie jestem w stanie biegać po sklepach, ostatnio w piatek wyskoczyłam do galerii handl. i po jaki,ś 30 min. miałąm atak agorafobii (chyba) - osłabienie, zawroty, uczucie ze zemdleję, mdłości, brak powietrza. Choinkę mamy ubraną od 6 grudnia dom przyzdobiony i często puszczam Last Christmas:) Zeby sobie poprawic nastroj na te kilka minut. Chociaż im blizej święta, wigilia, robi sie trochę smutno, to tak szybko mija i znowu rzeczywistość, mysli w stylu "co przyniesie nowy rok", czy nie zachoruję na nic, lęki itp A wy jak przed swietami?
  11. Tak, mam zgagę, bóle żołądka po środku i dwunastnicy (tak mniemam po czytaniu objawów innych że 12-stnica moze boleć z prawej pod żebrem). Czasami miewam ścisk po jedzeniu, czuję że to ścisk nerwowy boli, że mnie zgina. A czasami boli gdy jestem głodna. Po jedzeniu przechodzi, roznie to jest Refluks miałam wykryty po objawach z 10 lat temu, brałam IPP i chyba przeszło. Rok temu też brałam i zgagi minęły, bóle pozostały. Objawy głodowe to dla mnie nowość stąd przerażenie. Ssanie i uczucie głodu dosłownie pól godziny po jedzeniu. zaparzam dziś siemię, i jak czytałam sporobuje popić regularnie po kilka razy dziennie bo zwykle piłam, 1-2 dni i zapomniałam. Pralinka masz jakies techniki wyciszania? moze cos sprawdzonego z youtuba?
  12. Mili wytrzymasz:) Każdy dzien sie liczy oszczedzaj się Hej czy miał ktoś z was objaw ciągłego poczucia głodu. Nawet zaraz po posiłku? U mnie przybiera to juz formy obłedu, wmówiłam sobie cukrzyce i hipoglikemię, boję się Po prostu ciągle jestem głodna, czuję to wyjątkowo od kilkunastu dni. Jest to ssanie w żoładku. Dziś zjadłam na sniadanie trzy cienkie kromki razowego bezglutenowego chleba z masłem i pastą ze słonecznika oraz 2 duże jajka na masle klarowanym. Czy możliwe zebym była za 40 min tak głodna, że się słaniam? Przecież to nie zdązy sie nawet strawić, czy to moze byc na tle nerwowym? jestem ciągle podkręcona i spięta, taki stan spięcia mam od lat codziennie. Powiedzicie coś Mierzyłam cukier przed chwilą - ok. 1,5h po śniadaniu i jest idealny - 90. Co to moze byc?
  13. Mili nawet nie mów o snach. Mi się często śni moje dziecinstwo u kochanej babci. Potem nasze stare mieszkanie gdzie wychowalismy sie z rodzenstwem, brat który nie zyje w tych snach zawsze milczy, pytam się go coś uporczywie a on jakby nie może mówić. jestem zawsze wykonczona po takiej nocy. wiesz, to jest w naszych głowach, nie myslimy o tym codzien ale podświadomie przezywamy co odzywa się w postaci snu. Wiem, ze takie rzeczy istnieją, dlatego ja nie proszę babci ani brata o znaki bo się boję:) Zreztą po smierci brata powiedziałam mu, zeby mnie nie straszył w żaden sposób;) bo przecież wie jaka jestem strachliwa. I nic sie nie dzieje, nawet w snach milczy;) Ja też się za nich wszystkich modlę, obiecałam sobie, ze gdy zapomnę to zawsze nawet w łózku odmowie jedną zdrowaśkę w Jego intencji do konca mojego życia. Już zawsze to jedno Zdrowaś za jego biedną duszę( Masz rację nie ma co się smucić, trzeba mieć tylko dobre wspomnienia Buziaki juz nie moge sie doczekać Twojego wpisu, ze szczęsliwie urodziłaś...musisz wytrzymać chociaż do 38tyg :*
  14. Mili wspaniale 3100, no tak to napewno wicie gniazdka:) Też to miałam. No tarczyca lubi wariować w ciązy i po porodzie, ale jak kontrolujesz to jest OK. Dziwnie się dziś czuję, mam dreszcze (bez gorączki) słabość, nie czuje przeziębienia dlatego zaczynam kombinowac skąd to. Mam wędrujące bóle pod żebrami, kłucia i na plecach. Bardzo się wkręciłam z ta trzustką. Ale pocieszam sie ze to nerwobole, kręgosłup i gazy w jelitach. Wogole jestem zdechnięta, mam gulę w gardle, mocne kłucie i ściskanie przełyku, okropny nastrój, wystarczy słowo a się rozpłaczę. Kręci mi się troche w głowie, mdli jakoś. I juz panikuję Jak tam wasze nastroje tydzien przed świętami? Bo ja smutnieje a tak czekałam na te święta. Zaczynam mysleć o zmarłym 3 lata temu bracie, on popełnił samobojstwo, roztrząsam to, jestem nie do życia:(( I mysle też o zmarłej babci, w ogole ciulowo jest. Piszcie coś, cokolwiek...
  15. pralinka przykro czytać, ze u ciebie też nie najlepiej:( To nieźle wydałas tyle kasy w ciemno. Boże jak Cię pocieszyć jak sama mam znowu depresje i przeżywam takie same lęki i podejrzewam najgorsze, nawet wymysliłam, zeby nie iśc przed świętami do lekarza żeby nie psuć sobie świąt złą diagnozą. ( Alusia co u Ciebie kochana?? Ja też myslę o żoładku ale u mnie te bóle z lewej w plecach są dziwne - to boli jakby na samym wierzchu pleców, na żebrach, lekko pod żebrami z tyłu,, koło kręgosłupa, czasem idzie wyżej aż do szyji. Moze to promieniuje trzustka? Boże jestem załamana. Również myslałam o cukrzycy - że trzustka mi siada i boli. Miałam w ciązy cukrzyce ciązową ale potem przeszła. Miałam dobre wyniki. Mili pisałaś o tym nerwowym przełykaniu ale przy jedzeniu. A ja połykam tak o. Poprostu mam nadmiar śliny i co chwila połykam slinę, czasem aż mam gulę w gardle. Fajnie słyszeć, ze u Ciebie OK i nie bedziesz nic brac na tarczyce? A czemu badałaś tarczyce? miałas kiedys problemy? Dziewczyny, pobolewają mnie te plecy, myslicie że to moze być od siedzenia? jakieś napiecia? Mi kojarzy się to z trzustką bo czytałam że boli z lewej w plecach i w boku. Na początku września miałam USG, było bdb, czy w tym czasie móglo sie rozwinąć tam coś o czym myslę?
  16. Alexandra czy masz zawroty w postaci jakby takiego mocnego zawirowania czy jak? Dzis siedziałam przy stole i juz drugi raz przez 3 dni miałam uczucie jakby ktoś mną zakręcił ale tak mocno, ze myslałam że spadnę z krzesła. Przerażające. Rozumiem Cię doskonale. Wiem co to znaczy. Mnie głowa męczyła dawno temu. Miałam mocne zawroty i mdłości. Przeszło więc chyba nerwowe. U Ciebie też przejdzie. Alusia jednak poszłaś, Jezu odważna jesteś. A denerwowałaś się przed wizytą? Mam własnie coś podobnego, uczucie wzdęcia pod żebrami. I ogólnie wielki brzuch od gazów w jelitach, zauważyłąm ze bardzo często połykam powietrze. Przyjrzyj sie czy nie robisz tego. Ja mam balon w żołądku z powietrza i śliny. Masakra
  17. marta dostałam, za chwilę odpiszę:) alu dziękuję za pocieszenie, ja też tak sobie mówię. Mnie by pocieszyły dobre wyniki wszystkich mozliwych badań. Ale chyba tylko na chwilę. Każdego z nas pocieszają na chwilę, na parę tygodni, miesięcy, może rok czy dwa.
  18. Alexandra masz rację - długoletnia terapia a nawet ciągła, może całe życie. Nawet gdy wydaje nam się, że jesteśmy już zdrowi (ja tak myślałam do niedawna). Dziś wróciłam sobie z ciekawości za strony 1180, 1200 i patrzyłam o czym wtedy pisaliśmy, w zasadzie to fajnie móc zobaczyć siebie z zewnątrz po wielu miesiącach. Dziś w nocy obudził mnie bardzo mocny i tępy ścisk zołądka. Połozyłam się na wznak z ręką na nim i powoli odchodziło. Ale co to znaczy, ze boli w nocy:( To juz druga noc. Miałam takie akcje rok temu dokładnie! Miałam wtedy gastroskopię i nawet po gastroskopii nie uspokoiłam się - dalej bolało ale mniej się tym martwiłam. Przecież nie pojde na kolejną gastro:( Wogole moj brzuch żyje razem ze mną, boli całe dnie w róznych ostatnio miejscach i w plecach. Dajcie spokój. To już tyle lat się ciągnie. Jak konczyłam terapię to pomyślałam, zę spoko dam radę a kasę zamiast terapii przeznaczę na przyjemności. Szybko się rozczarowałam. niestety zamiast ciucha czy jakiejś pierdoły trzeba chodzić i wydać na terapie ostatnie grosze. Zastanawiam się nad powrotem:(
  19. no też się pocieszam, ze trzustka to raczej stare dziadki. Ale Anna P.? Albo rak żoładka, książka "chustka" młoda babka, albo rak jelita grubego...jedna młoda babka z forum gazeta niedawno zmarła. miala coś koło 30 Ja mam już 36lat to nie jest za ciekawy wiek. Co innego 24, 25. Chociaż jak miałam tyle to moja hipochondria róznież mnie dobijała i nic do mnie nie trafiało. Przepraszam jeśli was dobijam takimi przykładami ale nie daję sobie rady, komu mam to powiedzieć? Wstydzę się o tym gadać w domu
  20. Alusia , Kochana, ja mam takie same objawy, zresztą pewnie czytałaś. W każdym razie podobne:) Bóle w plecach, czasem w różnych miejscach i są to tępe dziwne pobolewania. Nie kojarze ich z naderwaniem itp:( Raz pod lewą łopatką, czasem prawa strona tam gdzie nerka (miałam USG u urologa i było OK) czasami jak się kładę na lewym boku to muszę się zaraz obrócić bo uwiera coś z tej lewej, potem na prawą i to samo ale niżej. Wczoraj wieczorem siedziałąm kilka godzin czytając o bólach pod prawym żebrem i koło żoładka, wychodziły przede wzystkim wrzody 12stnicy. Czytałam o bakterii HP która powoduje nowotwor zołądka i chłoniaka MALT. To juz moja obsesja. O trzustce nie spominam bo jakiś lekarz pisał żeby przy trzustce nie nastawiać się na żadną stronę bólu bo moze boleć w róznych miejscach, szczegolnie w plecach:( Jezus Maria. To samo co w zeszłym roku - cały okres przedświąteczny zrypany. Pomogł mi trochę kisiel z siemienia lnianego i świadome niespinanie się Mi się wydaję, że Ty i ja jakoś dziwnie śpimy, może w napięciu, na boku. U mnie w miarę dobrze jest na wznak, choć czasem tez boli coś tam. Niestety stałam się abstynentką od jakiś 2 miesięcy. A tak lubiłam sobie coś wypić. Też czekałam na bole węzłów i trzustki po alko. W sobotę wypiłam odrobinę czerwonego wina i w nocy pobolewało mnie z lewej. Boże czy ja to wywołuję czy coś się dzieje. Masakra jest a wydawało mi się że przez kilka miesięcy miałam nad tym super kontrolę. Nawet śmiałam się z tego forum twierdząc, ze to dla mnie przeszłość. Byłam taka silna, pewna siebie, walczyłam jak mi polecała terapeutka no i gówno z tego.
  21. alu, ja niby to wiem ale natretne mysli są silniejsze (jak widać znowu tu jestem ) Tak długa nieobecność uważam za jakiś tam sukces. Może było lato, mniej takich rozmyslań. Alusia ja mam podobne objawy:( dzis caly dzien pobolewanie pod żebrami, czasem na zmianę pod jednym i drugim, potem w plecach. DO tego kłucie w łopatce i piersi, czasem w barku, zauwazyłam, ze jestem cały boży dzien spięta, cokolwiek bym robiła moja szyja, barki, plecy są w napięciu. Mam do tego jakąś kulę w żołądku, jakby niestawione jedzenie, do tego brzuch jak balon i pobolweania w jelitach non stop. Tak się spięłam, że nie wychodzą ze mnie żadne gazy kotłuje się wszystko w tym brzuchu. Nie wiem jak się rozluźnić. Piję zioła, nie czytałam dziś o trzustkach i innych. Pić alkoholu nie moge ostatnio bo mam potem palpitacje i boje się o szkodliwość na wątrobe, trzustke, żołądek Boze ja juz zwariowałam:( Nawet tyle mi z zycia nie zostało. A kiedyś 1-2-3 lampki wina fajnie mnie rozluźniały. Aha z tym rakiem piersi Alusia to daj spokoj. Jestes za młoda, moze masz neuralgie miedzyżebrową i tyle
  22. Pobolewają mnie plecy, dokładnie lewa strona gdzieś między łopatką a kręgosłupem. Bol nasila się gdy się jakoś wykręcam i naciągam. Ostatnio też pod lewym żebrem jakby, bardzo się wkręcam:( Byłam na spacerze z corką starają się zapomnieć ale wróciłam i dale czuję sie obolała jeszcze na dodatek codzienne wzdęcie po czymkolwiek angie a co w ogole u Ciebie, tak bardziej szczegółowo. jestem ciekawa tej ksiązki, w necie po 24zł. Czytałam fragment w pdf, pewnie bedzie duzo o depresji. A jest cos o objawach somatycznych? Moja nerwica i hipoch to w 95% objawy somatyczne, jak ich nie ma to czuję jakbym nie miala żadnej nerwicy i depresji, dlaczego tak jest?
  23. Alexandra jesli masz wędrujące objawy to nerwica, nie masz się czym martwić, upierdliwe ale niegroźne Mili oszczędzaj się, niedługo bedziesz miała nowe zajęcie, pewnie przestaniesz się tak zamartwiać:) Kochani, napiszcie jak boli trzustka, czytam kolejne forum (znowu w to wpadłam) jedni mowią ze w plecach, inni ze pod żebrem lewym I czy boli mocno czy moze tak sobie pobolewać. Bolą mnie plecy pod lewa łopatką i blizej kręgosłupa. TO STOSUNKOWO NOWY OBJAW. jAKIEŚ DWA TYG TEMU ZROBIŁAM SOBIE COŚ W TO MIEJSCE NIE NIE MOGŁAM SIĘ WRĘCZ RUSZAĆ, PRZY LEŻENIU TAK BOLAŁO ZE nie mogłam oddychać. W staniu przechodziło chyba ze wykonałam szybki ruch. Poćwiczyłam i zminiejszyło się. Jednak ostatnio szczególnie w nocy boli znowu. Jak zaczelam czytać o takich bolach natknęłam sie na ta trzustke stąd ten strach. No fakt ból wczesniejszy pochodził jakby od naderwania jakiegoś ścięgna tam. Ale nie wiem, moze to był atak trzustki. Choc przeszło po masażu i ćwiczeniach. Ale nawraca tylko 10 razy lżej Stąd moje pyt. o bole trz. jak to boli?
×