
nefretis
Użytkownik-
Postów
1 098 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez nefretis
-
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
RYBKAA dokonale rozumiem te objawy bo mam podobne, szczegolnie drętwienia i uczucie słabosci konczyn. Nie jestem w stanie pisać czy to nerwicowe czy nie, bo jesli bym tak napisała to znaczyłoby, ze radze sobie z lekiem przed tym ...a nie radzę( nie pozostaje mi nic innego jak pocieszyc ze też to mam... dziewczyny dziś wpadłam w histerie bo jak wczesniej pisałam czuje sie dziwnie od prawie miesiąca, jakas słabosc uczucie przeziebienia, okresowe spadki apetytu, rozbicie, suchosc i pieczenie w ustach plus ciągle coś na gardle, jakieś pęcherzyki, błona śl. jamy ustnej lekko przekrwiona, jakby matowa. Wczoraj tak mnie piekło ze obiecałam sobie rano badania ale nie poszłam, bo rano czułam sie niexle...i tak to wlasnie wygląda ale do rzeczy, zmierzyłam sobie tep. i było 36,8 wpadłam w amok, do tego to poczucie przeziebienia. Moja normalna temp. to zawsze ponizej 36,4 albo nizej. Wiem bo mierze stale. Oczywiscie potem zmierzyłam jeszcze z 10 razy i była ok 36,6. Jaką wy macie temp. w ciągu dnia. Boje sie że coś mnie bierze ale tym razem to cos poważnego i skonczę w szpitalu. Boze jak ja sie czuję, mogłabym leżeć i wyć, nie mam siły na nic. nerwa u mnie pare dni temu tez padało i czułam sie lepiej, teraz wrociło słonce i jest gorzej. Tak w ogole to szykuja sie upały i piekna pogoda. Normalni ludzie sie cieszą heh... -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
murzynka napisz co wyszło...jestem pewna że 100% dobrze, szkoda ze nie założyłysmy się o coś stawiam na IBS;) dziwnie sie dzis czuję, słabosc mięsni, jakieś mrowienia w konczynach, uczucie przeziębienia a nie jestem chora. w ogole to mam doła. juz sobie dzis popłakałam itp. nie...to nie jest normalne. Zdrowy człowiek tak sie nie czuje. Normalny człowiek idzie do pracy, moze ma tam jakies zniechęcenie z powodu porannego wstawania czy rutyny. Taka norma. Jak mozna codziennie czuc sie chorym, masa objawów, drętwienia, słabości, pieczenia w ustach, napiecie szyi, głowy, totalne rozkojarzenie, brak skupienia, czasami niemożnosc wysłowienia, koszmarne doły, jakieś bóle w mięsniach, suchość w jamie ustnej, bezsennosc, po co ja to wymieniam. Moze to borelioza tyle sie o tym teraz mówi...albo jakies sm, albo nie wiem:(( ja juz sie boje spotykać ludzi. że oni to widzą, moją dziwnosc...albo ze w rozmowie zaczne mówić dziwne rzeczy (naprawde czasem nie kontaktuję;(, że zobaczą że blednę, słabnę. Wczoraj pojechalismy na jakis durny festyn, tak połazić, kropił deszcz, zachmurzenie a ja w ciemnych okularach jak niewidoma. Nie chce zeby mnie nikt widział. pracuje w domu i to mnie ratuje. z drugiej strony nie mam NIKOGO (nie licze meza i corek, ktorzy ostatnio mnie przytłaczają). nie mam sie dla kogo ładnie ubrac, czuje sie bezwartościowa, nie mam siły i motywacji zeby gdzies sie zapisać, jakis sport... po prostu wegetacja w domu z codziennymi objawami somatycznymi - nie wiem jak wy (sądze ze nie macie az tak) - ale ja mam codziennie coś. I to nie, że raz to a raz co innego...tylko bardzo długo to samo, miesiącami -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
murzynka jednak idziesz...idz moze sie lepiej poczujesz a to jest najważniejsze. Tylko na jak długo? Ja doszłam do wniosku ze musiałabym się cały czas badać, tyle jest organów i układów do zbadania ze trwałoby to chyba miesiace a potem i tak od nowa bo badania się jednak przedawniają a czasem lekarz nie zauwazy czegoś we wczesnym etapie. nerwa równiez mam problemy ze spaniem. Plytki, męczący sen. budzenie nad ranem z przerazeniem to u mnie norma od lat Czy czujesz się nadal osłabiona (pisałaś o tym jakis czas temu) - bo ja mam uczucie rozbicia jakby pierwsza faza przeziębienia, ale to juz trwa i trwa. Zmęczenie i znużenie, osłabienie mięsni, mogłabym całe dnie leżeć. A nawet juz jak cos robię to bardzo skupiam sie na mięsniach i samopoczuciu. Ciągle napiecie w szyi i głowie, jakby poczucie gorączki...choć jej nie ma. Czytałam duzo o chłoniakach, wczoraj cały dzien o zespole Sjorgena (bo mam lekką suchość w jamie ustnej i nosie) plus to uczucie osłabienia. Macam sobie slinianki pod uszami, i przy dotyku lekko bolą tzn jest to nieprzyjemne. Ja nie wiem czy to norma czy nie. Jak naciskacie tam pod uchem, zaraz gdzie jest zuchwa to czujecie coś? jakies nieprzyjemne uczucie troche ból? W ogole cały czas macam sie pod zuchwą i na szyi ... rano wstałam czułam sie dobrze i tak po sniadaniu sie zaczyna...pieczenie w ustach, lęk, poczucie choroby, takie gorące powietrze wydychane z nosa. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Ja tez mialam miec w pryw. Klinice. Ze zniecz. Ogólnym itp...ale stchorzylam. 4 razy sie umawialam i zawsze mialam kilka dni czekania...i niestety albo stety to byl czas na glowkowanie...i 4 razy odmawialam w ostatniej chwili... Nie wiem musisz zdecydowac. Najl. Decyzje podjąć rano. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
MURZYNKA NIE ROBIŁAM KOLONO WŁASNIE ZE STRACHU. tO JEST BADANIE BARDZO INWAZYJNE. mysle ze masz IBS. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Nerwa ja tez mam stale lekko uniesione ramiona i bardzo twarde mięsnie karku i barków aż do szyi. Normalnie jak kamień. Tak, wiem że kortyzol to stres ... ale jak to wyeliminować, złagodzić? Myslę, że wtedy te głody by sie zmniejszyły. Haha skąd to znam...sennośc w dzień a w nocy płytki sen albo wcale. No więc u mnie ostatnio jest tak, że w dzień mam problem z utrzymaniem normalnego poziomu energii (kawy nie pije) i to jest taka sinusoida, rano OK w południe muszę leżeć choć chwilę i tak w kólko, popołudniu i koło 19-20 jest najgorzej. Aż język mi sie plącze. Wszystko mi jedno jakaś bezwładność...więc tak koło 22 zaczyna być dobrze i wraca mi nastrój. jestem pobudzona, zespół niespokojnych nóg, gonitwa mysli...sen płytki, kilka przebudzen w nocy to norma od najmłodszych lat u mnie. Ale treaz jest z mega lękami. I wczesne budzenie , tak 4-5 zaczyna się bardzo płytkie drzemanie, męczarnia murzynka ja nie wiem czy sama to sobie wywołałam czy jak?? jakies 2-3 tyg temu z brzuchem było OK, naprawde OK...po tym co przeszłam to było pieknie. teraz znowu kłucia, bóle po prawej w okolicy zoładka? dwunastnicy? a moze jelit. Jakieś wzdęcia, mdłości, sraka (raz lub dwa dziennie)i od nowa to samo...ten sam lęk przed crohnem, nowotorem itp Aleksandra, wiedziałam, ze to rtg będzie dobre:) ale stres znam...masakra jak potrafi wymęczyc o czym sama wiesz. nie biorę teraz leków, brałam ponad rok temu Prozac (bioxetin) i myslałam ze zejde na mdłosci, mega doły, lekarz odstawił mi. Choć jakieś 10 lat temu brałam go ze wspaniałym skutkiem...Potem brałam Triticco, ktore mnie usypiało i miałam paskude sk.ubocz. Moze to nie jest zadna depresja skoro nic na mnie nie działa? -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
nerwa własnie pisałas o otumanieniu w ciągu dnia. Mam to juz kolejny dzień. Rozbicie, brak skupienia, ucisk i ciężkośc w głowie, spiecie całego ciała, umysłu. U mnie dochodzi jeszcze wieloletni, trwający niemal cały czas ścisk szyi, karku i szczęk. Do tego od kilku dni mam mdłosci i brak apetytu. Nerwa, nawet w tych dziwnych chwilach głodu mdli mnie ale czuję mega głód. Co to jest:( Pasozyty, może jakas bakteria. znowu piecze mnie w ustach, język. Kurde a wyszłam juz z tego pieczenia. mdłosci obudziły mnie już 2 raz w nocy:( Wtedy jest kotłowanina mysli, plany że musze iśc w koncu do lekarza...ale mam tyle objawów i co chwila nowe, że chyba musiałabym spisać kartkę nerwa słuchałam wczoraj o tych naszych napadach głodu w youtube, tam chłopak wyjaśniał że chodzi o kortyzol i insulinę, która rośnie i czujemy głód nawet pol godziny po jedzeniu, on mówił o sniadaniach ale ja to mam czasami po obiedzie itp, w sumie po kolacji najrzadziej. film pt dlaczego sniadanie powoduje głód czy cos takiego... I znowu wkręt, insulinoopornosc, ukryta cukrzyca, nadnercza bo kortyzol itp. Ja pier...le ,mam tyle potencjalnych chorób że to jest już smieszne. Do tego mega słabość, brak energii i werwy do zycia, mogłabym rozpłakać się na pstryknięcie, nie mam chęci na podstawowe czynnosci, nie widze w nich sensu. Jest tylko strach kiedy sie dowiem o jakimś gównie i jak bedzie wyglądac moja agonia. że świat sobie bedzie nadal piękny, kolorowy, bawiący się...a ja będę zdychać w jakimś szpitalu...że moja rodzina ułozy sobie zycie beze mnie i będą szczesliwi. Ja pier... nie moge już. Nie idę na terapie bo sie zniechęciłam, zresztą mam tak skompliowany charakter, podejrzliwy, niedowierzający, że chyba żaden psychiatra mnie terapią nie przerobi na normalność. Ten strach o zdrowie jest nie do przerobienia. To będzie zawsze Chciałabym leki ale nie mam skąd:(( A może naprawdę mam jakiegoś pieprzonego r... alba jakąs straszną chorobe autoimm. stąd słabość, mdłości, rózne bóle, uczucie gorąca, może mój organizm nie wytrzymał? tylko, ze to wszystko podszyte jest straszliwym stałym lękiem, cały czas. Nie ma minuty bym nie myslała co mi jest, że jestem chora, analizowania siebie, objawów, 10 razy na wagę. termometr... oglądanie kupy, sików, jamy ustnej, skóry. Cholera nie moge juz -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
nerwa masz niskie zelazo prawda? wypadają Ci włosy może? Acha i czy bierzesz juz jakis suplement? Nie doczytałam chyba a moze nie pisałaś? -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
nerwa no też tak mysle że mogły mieć cukrzyce, może nie usłyszałam kontekstu. Lepiej trzymajmy się, ze to na tle nerwowym, bo nie zdarza się to nam stale. I wiele zalezy od zaabsorowania czynnosciami, nastroju. z ta pogodą to dobre...:) nie jestem sama:) wczoraj nawet szukałam o tem w necie, bo był kolejny dzien upału i słońca a ze mną coraz gorzej! Chodziłam struta mówiąc, ze juz dłużej tego nie znosę, że nienawidzę gorąca i takiego ostrego słońca...wszystko nasiliło sie gdy w sobotę pojechaliśmy nad oblegane jezioro. Nie było wręcz gdzie zaparkować. Tyle tych roześmianych mord byłam taka zła, ci ludzie tacy głupi, beztroscy, bezmyslni, jak stado baranów na tej plazy...cieszą się, idą, leżą, piją, jakaś myzyka:( Boże te moje myśli to jakies dno, pomyślałam. I nastrój zleciał w dół na maksa. Powiedziałam męzowi, zeby nie wysiadał ja pojdę sprawdzic czy jest miejsce na plaży...oczywiście byłoby...ale powiedziałam, ze nie ma gdzie palca wcisnąć. I wrócilismy do domu!!! W bagażniku gacie kapielowe, ręczniki, dzieci zrezygnowane. I powrót godzinę. Czyli 2h w aucie z klimą w ten upał i co? Wczoraj więczorem temperatura 37, łamanie w kościach. Cos mnie wzięło, dzis już trochę lepiej ale martwi mnie że mam coś z brzuchem jakies mdłosci, kłucie:( Wiążę to z tymi upałami ale to bezsens. Taki ból miałam zeszłej jesieni i trzymał mnie miesiącami. Mam chęc leżeć i płakać. Czuję się chora. Dobrze, ze jest zmiana w pogodzie i jest gorzej Wiecie co...już mam dośc tego wewn. spiecia bez powodu. zyję z tym tyle lat (12?) czasami nie myslę o tym co nie zmienia faktu, że spięta szyja jest stale. Ale gdy sobie uświadomię...jak męczę swój organizm, czy może on nie wytrzymać? No ile można miec zaciśniete szczęki, twardy od spiecia kark, barki, szyję, ile można tak się bać, codziennie jakies objawy. Przysięgam, codziennie. Wykluczyło mnie to życia towarzyskiego - nie mam nikogo (prócz męza, dzieci, po trochu rodziców i rodzenstw, którzy obśmiewaja delikatnie) Nigdzie nie chodzę sama, wszędzie w męzem lub córką, wszędzie muszę zabierać jedzenie coby nie zasłabnąć (parodia) i coś na uspokojenie, ciągle tylko kontrola wszyskiego, ważenie się, mierzenie gorączek, całkowita anhedonia. Spadek libido na zero. do szału dorpowadzające zmienne nastroje. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Nerwa ja tez to mialam znowu ale nie mierzylam. Ostatnio podsluchalam jak rozmawiały 2 kobiety o cukrzycy i jedna mowila ze dla niej 95 to za malo i ma wtedy objawy hipoglikemii tak jej powiedział lekarz. Bardzo sie przerazilam jak to usłyszałam. Chcialam podejsc się zapytac ale się wstydzilam. Ja tez juz nie wiem co to... Jeszcze jak czytam te posty bezsilnej...bezsilna ale pamietam ze badalas sie juz na jersinie w zwiazku z Hashimoto i wtedy nie wyszlo.?? Dziewczyny nie wiem jak wy ale ja bardzo zle znosze piekna pogode i upały. Czuję sie nieswojo mam duze leki i depresje...cos w stylu ze dobra podgoa kojarzy sie ze szczesciem zdrowiem zabawą a ja do tego nie pasuje i denerwują mnie wszyscy imprezujacy zadowoleni ludzie. Najlepiej mi gdy jest chlodniej nawet pochmurno wtedy jestem "u siebie". Do tego od 2 dni wrocilo mi cos z jelitami...znowu klucia bóle i wzdęcia. Cos jak kiedys...i jeszcze brak apetytu i mdlosci. Piszę z telefonu wiec troche prostacko☺ nerwa!mówię Ci ze to napieciowe...probowalas pocwiczyc? -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Nerwa to jest ból od napięcia. Mi tez bylo trudno uwierzyć no bo niby jak?? Tak miejscowo i wogole.. Murzynka mi pomogl debutir i poprawa flory bakt jelit pine do dzis codziennie zsiadłe mleko ktore robie sama mam mleko ze wsi. Mysle ze to zapoczatkowalo poprawe. Rozumiem Cię ja tez mam zrypane zycie...lato słońce a ja umieram -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Tukaszwili fajnie opisałeś swoją historie Super, ze Ci wrócił humor i zazdroszcze ze pomaga Ci persen:)) Murzynka...szkoda pieniedzy. ale rozumiem, jazde z rakiem jelita mam przerobioną niezwykle dokłądnie. Meczyłam sie jakies półtora roku. W koncu pod koniec tego czasu zacelam wierzyc ze po 1,5 roku byłoby ze mną krucho...a moje objawy były jednostajne, nie pogarszały się. Ale były codziennie, silne, dające mi niezle popalić, wykluczając całkowicie z zycia. To na etapie raka jelita zaczelam psychoterapie, ktora swoją droga gowno dała nerwa miałam kiedys jazde z podobnym bólem, był to bol między kregosłupem a łopatką i do szyi, plus kark. Leżałam nieruchomo 3 dni, mąż pomagał mi wstawać. Wiem, ze sama to sobie zrobiłam wewnętrznym napieciem. Po prostu coś strzeliło w koncu. Wtedy wylądowałam u fizjoterapeuty, miałam rozmowe jak u psychologa...o traumach, lękach, dzieciństwie. Dostałam kilka cwiczen i rozmasował mi to. Przeszło niemal natychmiast. Jeszcze czasami łapie mnie to po dużym stresie, np. jak sie dowiedziałam ze mój tata ma raka to miałam to tydzień! Nie dało się obracać głową, wręcz oddychać. Ale wiedziałam, ze przejdzie. ten fizjoterapeuta powiedział, że w nerwicach często siada kręgosłup. A ja wmawiałam sobie nawet zapalenie opon mozgowych (moja ciotka miała i własnie bolał ją kark i szyja). nerwa musisz robic cwiczenia, pokazałabym ci jakie ale nie mam jak:) I najlepiej by ktoś ci wymasował. I nic sie nie boj to przejdzie...masz to z napiecia. to brzmi dość banalnie ale tak jest -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Murzynka ale mialas jazde...a masz normalne miesiaczki? Ile masz lat? Rak jajnika to chyba po 60tce... Boze teraz to nic niewiadomo nawet mlodzi choruja na tą podla chorobę. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Niemcy maja w swoim prawie ze co jakis czas nalezy zgromadzic zapasy na wypadek np klęski powodzi itp. Ich rząd ma obowiązek przypominać o tym obywatelom. Nie masz sie czego bać. U nas te przydałby sie taki zapis bo czasem sa powodzie wichury i ludzie sa odcięci od swiata np kilka dni...np. Male wsie. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Wiem jak to jest...czekasz na cos przyjemnego i nagle coś sobie ubzdurasz...pojawi sie objaw i koniec. Juz nic nie jest fajne. A jak już gdzies jedziesz to jestes nieobecny, wszystko ci jedno, nic nie cieszy i myslisz tylko jakie badania trzeba zrobic po powrocie. Słuchaj, jednorazowy napad paniki to nic. Zlekceważ to, tym bardziej ze miałes typowe objawy. zwykly lęk napadowy. żadne badania nie sa Ci potrzebne. takie napady moga sie pojawic znowu...Twoja podswiadomosc "wie" że ma być fajnie i trzeba się trzymać dlatego właśnie wtedy są takie napady. Czasami zazdroszcze tym którzy mają takie napady a potem jest niby ok. U mnie jest lęk uogolniony, stały, wolnopłynący, objawy są stale. Np. szczękościsk mam 24h, nawet w nocy:( to samo spięcie szyi, barków, karku. Ja juz w ogole boje się gdy jest dłużej dobrze, to dla mnie zbyt podejrzane. Nawet jak danego dnia czuję sie dobrze to się boję, że to przesada:( Mam takie durne przekonanie, ze jak jest za dobrze to musi cos pieprznąć. Np. że się dowiem o czyms strasznym. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Nerwa, to znowu mamy podobnie z tym niewyspaniem. No ja też nie spie w dzien jak wczesniej pisałam, mogę jedynie leżeć, odpoczywać. Zresztą gdybym zasnela w dzien to nie spałabym w nocy. Mili nie martw się, to na pewno nie jest nic poważnego. Gdyby to było coś, to dziecko było apatyczne, obolałe...moze sie jakoś naciągneła podczas zabawy, wiesz jak to jest z dziecmi. A jak bierze vermox to juz wogole bylabym spokojna. murzynka. ja miewam tak samo...mąż wyjdzie z domu a ja wyję. Córeczka czesto pyta "mamusiu ty płaczesz?" Ta starsza już wie, że gdy rycze w dzien to chodzi o lęki:( Mi tez cięzko uwierzyc ze głowa płata takie figle. Za kazdym razem nie wierzę. Ale jak juz jakiś objaw przejdzie to pozostaje zdziwienie "a jednak znowu":( Niestety niektóre objawy sa bardzo wyraźne, sugerujące chorobę, szczególnie jak coś czuć namacalnie...albo widać. Stolce olowkowe to takie cieniutkie i bez przerwy, pamietam ze jak byłam w tragicznym stanie to miałam cienkie ale teraz juz wiem, ze to był ścisk w odbycie że tak powiem i wychodził wężyk, no niestety sory za opis. Ja nad tym zacisnieciem nie panowałam, wydawało mi sie ze jestem rozluzniona. Te głebsze miesnie zaciskaja sie poza swiadomoscią, czytałam o tym na forum ZJD usg dopochowowe miałam 3 mce temu i byłam dokładnie badana ginekologicznie...a dziś miałam plamienie w 10 dc. Nie wiem czy to po wczorajszym stosunku. I juz mam dzien zrypany. Pozostało stałe oglądanie gaci. Juz chyba z 30 razy od rana. Wiec mam się czym zająć zamiast opalać się, cieszyc latem i uzywać życia. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Mili kiedyś gdy moja córeczka miała pasozyty to pamiętam jak lekarka pytała czy nie boli ją pepek. Twoja mała ma ZJD? -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Nerwa ja też bardzo źle znoszę niewyspanie. Na pewno nie jak przeciętny człowiek. Zresztą gdy byłam duzo młodsza, mogłam nie spac 2 noce i praktycznie nic. Zwykłe zmęczenie, które łatwo odespałam drzemką w dzień. teraz jest masakra, po pierwsze za nic nie zasnę w dzień, po prostu nigdy. po drugie zmęczenie teraz, przypomina mi coś na kształt porządnego kaca. normalnie takie mam objawy - otumanienie, suchośc w ustach, lęk, palpitacje, niemożność wykonywania codziennych czynności, dół, ogolnie nasilenie objawów somatycznych. Tak właśnie było po nieprzespanej nocy w ten weekend w hotelu. coś okropnego. też po tym dopadła mnie nasilona agorafobia i ten paniczny głód. Kurde o dziwo dziś nie miałam tego głoda. Już nie ogarniam dlaczego?? Gdyby to była cukrzyca to pewnie byłoby stale? A nie, że kilka dni tak a kilka nie...i że duzo zalezy od nastroju. murzynka, jazdy z jelitami miałam w zeszłym roku - szczególnie jesień (możesz poczytac moje wpisyz tamtego czasu, moze Ci pomogą). Byłam pewna raka zołądka. a potem górnej częsci jelita. Miałam gastroskopie w 2014. Wyszła idealnie a byłam pewna ze wyjdą choćby nadżerki - strasznie kuł mnie żolądek plus zgaga 24h. O bólach nie wspomnę, najgorzej w nocy!! wiesz jaką miałam panikę? Przecież w nocy nie powinno boleć. To samo jelita. Wzdęcia od lat. Oczywiscie myślałam o raku jajnika bo często sikałam i miałam wzdęcie cały czas, po wszystkim. Bóle były w prawej częsci jelita, pod żebrem i koło wyrostka lub jajnika... Nie mogłam normalnie żyć, codziennie się ważyłam, mierzyłam gorączkę, sprawdzałam kupe i kazałam ją oglądać domownikom, to było chore, smieszne. Żegnałam się z córeczkami, widziałam siebie jak umieram jak anna Przybylska na raka przewodu pokarmowego. Byłam też nakręcona na Crohna. Miałam 2 USG, próby wątrobowe, morfologie, gastroskopie i było blisko kolonoskopii ale stchórzyłam, umówiona byłam chyba 4 razy. Rano biegunka. ciągłe bóle, uwierz mi miesiącami, dzień w dzień. Czytałam fora, porównywałam objawy. To był koszmar:( Teraz boję się jesieni by nie wróciło. Niestety chyba coś namieszałam z odżywianiem (zmiany jedzenia na wyjeździe) i nad ranem jak leżę na prawym boku gniecie mnie po prawej...mam wzdęcie, załatwiam się 4 razy dziennie ale normalnie bez biegunki. Kiedyś miałam biegunki codzień. Do dziś nie wiem co to było...do ZJD nie pasowałam do konca, bo objawy w nocy...ale czytałam na anglojęzycznych forach że ludzie też mają to w nocy. Myślę, że nie powinnaś się martwić. Szkoda kasy na kolono, Twój wybór, ja bym nie poszła (nie poszłam bo bałam sie powikłan, w moim miescie przebito kobiecie jelito i ledwo ją odratowano). Echh przesrane to nasze życie, jakiś zasrany egoizm, czy jak to nazwać -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Boze no to mamy wręcz identycznie, no wlasnie ten lęk zeby nie byc głodnym. Dla mnie najgorsza wizja to nagle znaleźć sie w sytuacji gdzie nie będzie jedzenia. Boję się gdzieś dalej wybywać, rok temu bylam u siostry za granica i polazłyśmy na miasto, nagle uswiadomiłam sobie ze nie mam żarcia, tak w ogole to poczułam głód dosłownie godzinę po śniadaniu, to jakas niedorzeczność, przecież to nawet nie zdąży sie strawić...no i zaczęła sie panika, ona sie denerwowała, obce państwo, wyobraziłam sobie ze zemdlałam i zabrało mnie pogotowie, obcojęzyczny szpital, zaczełam brnąć w wyobraźnię widząc jak dzwonią do męza ze jestem nieprzytomna, dzieci płaczą...w szpit. nie mogą mi pomoc bo nie znam języka. szok! ale wracając do tematu to wczorajsze czekanie ok. 30 na posiłek w restauracji przelało czare goryczy! tak podle sie czułam. jakieś palpitacje, odlot, szczękościsk, i uczucie że "jeszcze moment" i cos sie ze mną stanie. Więc zjadłam pół sosu musztardowego, który postawili na stole Inni głodni czekali normalnie. Ale wiesz...ja czasami w domu tez tak miewam...potem gdy jem po takim stanie to nie mogę wręcz jeść, pojem parę kęsów, kładę się by sie uspokoić i wracam do stołu. Tak to wlasnie wygląda... -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Nerwa, też sie obawiam leków z netu. no wlasnie paranoja, dlaczego to podłe samopoczucie dopada nas bez przyczyny? Cholera obiektywnie to nie mam powodów do stresu...ale mysle ze podswiadomie i tak boimy sie by na cos nie zachorować i dlatego mamy objawy, juz nie wiem co jest pierwsze, czy najpierw są objawy potem jest lęk czy najpierw jest lęk a potem objawy i tak w kółko. jeszcze wracajac do cukru to staram sie jednak nie glodzic ale i tak gdzies z tylu glowy jest mysl, ze moze to cukrzyca, jakas insulinoopornosc lub inne schorzenia gdzie leci cukier:(( -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Powiem wam, że bodajże w czwartek gdy czułam mega lęk wzięłam sobie sedam (to Bromazepam, benzodiazepina) ten lek mam na czarną godzine, mam tylko 3 tabletki...i dawkuję sobie jak juz jest b. źle po pół i po prostu poczułam, że żyję Puscił mi ścisk gardła, który mam codziennie, miesiącami a nawet latami. po alkoholu nawet tak nie było. Zero lęku, dobry nastrój. Ma ktos moze odsprzedać coś w tym rodzaju? Bardzo mi zależy, ja biorę raz na pol roku:)) ale musze to miec w domu. Rodzinna mi nie chciała przepisać i kazala isc do psychiatry, psychiatra wysłał na psychoterapie (byłam i gowno), wasi lekarze przepisują wam takie leki? co ja mam zrobic/powiedzieć lekarzowi? -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Bezsilna, Twoj wpis mnie powalił. Pamietam, ze twoje objawy były naprawdę straszne, te zakrokowane jelita, niska waga, męczarnie. No niestety takie świadectwa są najgorsze, to woda na młyn dla nas nerwicowców. własnie dlatego tak się boję, mam mnóstwo róznych objawów, niektóre trzymają miesiącami, codziennie, to nie jest normalne ale z drugiej strony musiałabym chyba przebadać sie na wszystko:( Juz sie z tym pogodziłam ze tak się czuję, zaczynam sobie mówić, że jak to nerwica o trudno bede sie tak meczyć a jak choroba to w koncu sie tak nasili, ze wyląduje w szpitalu. Nie wiem czy mam na to wpływ. Bezsilna, a co ci najbardziej doskwierało, ze postawili na szukanie w tym kierunku?? p.s. często myślałam co u Ciebie, za każdym razem jak jechałam do Szczecina, Piszę teraz bo w koncu spokojnie usiadłam, wyjechalismy na 3 dni odpocząć - poznań, hotel, troche szwędania sie po galeriach, musiałam obkupic córkę do szkoły i takie tam. I co? oczywiście zrypałam rodzinie wyjazd. Agorafobia podczas każdego wyjścia, pobyt w sklepie max. 30 min. Kilka podejść na dzień( Miałam przy sobie krople walerianowe, które piłam jak wodę Jeden raz zostawili mnie na chwile w hallu a ja myslałam, ze zemdleję. Boże, jednak mam to cały czas. Uderzenie gorąca, poty, ścisk gardła, kołowanie w głowie, słabość, puls na max, duszenie. Poszłam do fontanny by sie ochlapać zimną wodą. Nikt tak nie robi, wygladałam jak idiotka:( po prostu nie mogę robić zakupów:( Potem bezsenność, samopoczucie jak na kacu (nie piłam) całe dnie. Słabość, walenie serca, poczucie choroby, jakiegoś przeziębienia a nic chyba mi nie jest. Tak to wygląda. Nerwa Tobie chciałam szczególnie odpisać nt. tej hipoglikemii. Ja mam tak samo jak Ty cukier też niby w normie na czczo. Chociaż jeden raz miałam 104, za minute pomiar 95, potem 108. Na drugi dzien juz 90 lub poniżej. Po posiłkach zawsze nie wiecej niż 100 a mierzyłam 1,5-2h po. U mnie głód wywołuje mega panikę, to samo działo sie na tym wyjeździe, choć niby nie byłam taka głodna...ssanie w żoładku, lekka trzesawka, poczucie derealizacji, i panika przed zemdleniem + jeszcze inne objawy. Najlepsze jest to, że mierzyłam już w takim stanie i było OK, a Ty mierzyłas w takim stanie? Postaraj się zmierzyć i napisz. Pisałaś, że gdzies czytałaś, że lękowcy mają tak z tym głodem...co tam jeszcze pisali? Ile to u Ciebie trwa bo u mnie wiele lat trwania nerwicy, agorafobii, hipochondrii...gdy byłam jeszcze "normalna" to nie było tego. kiedyś nie wiązałam tego z głodem, dopiero któregoś razu. Ja poprostu boję sie glodu i bycia głodna. W torebce muszę mieć cos do jedzenia, nawet kostke czekolady. Musze jeść reguralnie. ale....dziwne jest to, że gdy jestem bardzo mocno zajęta, mam super nastrój, nie mysle o objawach, itp to objawy głodu znoszę prawie normalnie. Więc co to jest?? Aleksandra, pisałaś ze tez masz cos w jamie ustnej...no własnie u mnie to nie jest za bardzo twarde, u Ciebie to moze byc korzen zęba. Niestety nadal mam to dziadostwo w jamie u. Jakieś chropowate gardło, krostki, bezbólowe tylko pieka policzki i język pod spodem. Wiem, że to podłe pocieszenie ale córka od 2 dni ma to samo, więc wykluczyłam jakies nowotwory. Oczywiscie w googlach czytałam, że niegojące zmiany pow. 2 tyg wskazują na ... A u mnie jutro bedzie drugi tydz. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Nerwa a masz problemy z cukrem? Mi glukometr został po ciąży (miałam niby cukrzycę ciążową) , miałam jeszcze kilkadziesiąt pasków więc badam sobie czasami, oczywiscie z mega strachem. Kilka razy na czczo wyszło mi koło 100, czyli za dużo, potem badałam po posiłkach i zawsze koło 90-100 czyli bardzo dobrze. Już sama nie wiem. Termometr też często idzie w ruch, waga codziennie, tak od marca schudłam 7kg ale zmieniłam sposób zywienia, bardzo ograniczyłam węglowodany i wykluczyłam do zera słodycze, przekąski. Powiem szczerze, że zaczynam się powoli wkręcać, teraz jestem naprawdę szczupła, ciuchy są za duże, tylko czekać kiedy przyjdzie wkręt ze chudnę "z innego powodu"... jak jest niski poziom to jest Hipoglikemia (u mnie na tapecie od dawna) bo bardzo szybko robię się głodna, czasami nawet godzine po sniadaniu, szczegolnie jak jest węglowodanowe, np. jakas owsianka i mam okropne objawy; lęk, drżenie rąk, panika, słabość, uczucie, ze mdleję - mierzyłam kilka razy cukier w takich stanach i zawsze był w normie. Juz nie wiem czy to objawy nerwicy czy co. Zreszta raz "to" jest a raz nie. Są dni, że mogę byc bez jedzenia pol dnia... jak ile czasu nie jesz to mas zobjawy? napisz cos wiecej -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Nerwa jesli się lepiej poczujesz to kup. ale uważam, że to kolejne narzędzie do podtrzymywania objawów. Tak jak u mnie waga, termometr, cisnieniomierz (tego pozbyłam się kilka lat temu), glukometr. no nie wiem, jak myslisz? Mi ta moja kulka nie znika, mam to od bardzo dawna kiedys myslałam, że to korzeń zęba ale dzis lek. powiedział ze to nie korzen bo nie jest twardy. Ale Boże...mam to dobre iles miesięcy a nawet więcej tylko nie grzebałam tam i nie zwracałam uwagi. myslicie, że gdyby to było "to" czego się njbardziej boję, to np. po roku nadal byłoby takie samo, bezbolesne? Może i jest większe ale nie wiem, dopiero od kilku dni mam taką jazdę z tym. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
nefretis odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
No witaj...tak, każda informacja od lekarza gdzie on jest np. niepewny to pozywka dla nerwicy. Zadzwoniłam ponownie do pierwszej dentystki (na marginesie to znajoma) z pytaniem czy temu doktorowi mozna zaufać - powiedziała, ze oczywiście, na 100%, że ona sama się u niego leczy. Ze ma ogromne doświadczenie. Ale i tak nie czuję spokoju. Może on stwierdzić, że jestem panikarą i olał mnie? Mam na mysli, że dotykał tam ale nie wyczuł dokładnie? ( ja językiem czuje bardzo wyraźnie, nawet bardziej niz palcem) Boże. To jest jakas tragikomedia. łeb mnie boli. sucho w buzi, lęk, szczękościsk, wizje wycinania pół szczęki. Boże rozumiem co czujesz...ale spokojnie...łatwo mówić. Czyli nie ja jedna się tak badam.