Skocz do zawartości
Nerwica.com

tizziano

Użytkownik
  • Postów

    747
  • Dołączył

Treść opublikowana przez tizziano

  1. Pisze bo mam ogromny problem. Otóż po liku sesjach wstępnych moja psychoterapeutka stwierdziła, iż żeby przerobić dobrze terapię musiałbym odstawić leki...bo tylko bez leków przyjdę w takim stanie jakim jestem na prawdę i wtedy będę mógł wyrzygać z siebie te wszystkie syfy o których nie mam teraz pojęcia ( bo tak jest-cierpię na GAD-nie znam przyczyny lęku). A na lekach moje emocje są stłumione i niektórych rzeczy nie widzę.. Ta terapia ma dotyczyć dzieciństwa...a dokładniej ma to być terapia wewnętrznego dziecka... szukałem w necie ale za wiele o tej terapii nie ma... dziwi mnie że nie mogę do niej przystąpić na lekach... i boję się je odłożyć...mino że nie robią u mnie za bardzo rewelki... (jestem raczej lekoodporny). Nie wiem co mam robić...może ktoś coś poradzi? jakie ma z tym doświadczenia?
  2. Sam niedawno mi doradzałeś, że fakt że brałem tylko 20mg paroksetyny i w ogóle nie działała nie znaczy żę wyższe dawki nie zadziałają.. i że niepotrzebnie odstawiłem.. poleciłeś mi spróbować 40mg albo 60 nie pamiętasz ? :) pzdr
  3. tizziano

    Nasze wewnętrzne dzieci

    Czy ktoś jest już po terapii wewnętrznego dziecka? jak to wyglądało? i czy pomogło Wam??
  4. Piczikaczi a dlaczego nie chciał???? Zamiast tego dał Ci uzalezniajacy klorazepan??? To jakiś konowal... Marek od jutra dopiero zaczynam brać 300mg... Chyba na razie zacznę systemem 225 rano i 75 noc. Dziś np usłyszałem od psychotetapeutki że powinienem odstawić leki i wtedy dopiero podjąć się terapii bo dopiero wtedy w pełni przeżyję mój lęk i go wyrzuce z siebie, a nie wtedy kiedy moje emocje są otumanione lekami... I bądź tu kur..a mądry...
  5. Poczekaj jeszcze trochę.ten lek jednak potrzebuje trochę czasu aby się rozkręcić. A nie tak jak niektórzy mówią że działa od pierwszej tabletki..
  6. No mi tez się wydaje żę ta Prega to mi nastrój fajny daje (czyli że powiedzmy działa lepiej antydepresyjnie...) natomiast z lękami radzi sobie w kratkę... No ale w badaniach wyraźnie podkreślono że zaczyna mocno pomagać na GAD dopiero w dawce 300mg , 375 albo 450 mg, więc ja jeszcze w nią wieżę. Może też powinieneś spróbować wyższych dawek..no ale bierzesz dopiero 2 dni więc daj czas tej dawce na rozkręcenie się.
  7. Jakoś żyję ale kiepsko :). ..... opisz mi proszę ja Ty odczuwasz te brain zapsy ? Czy to takie impulsy ?.... drgawki ? ...skurcze ? bo ja już sam nie wiem czy to od nerwicy czy od leków ...... U mnie braiun zappsy byly od wenli i to bylo takie uczucie jakby ktoś Ci siatką w głowie szurał, takie impulsy "sy sy" i takie lekkie mroczki w oczach. Ale to mi tak nie przeszkadzało...było dziwne i troche śmieszne...Tobie to aż tak doskwiera, odczuwasz jakiś ból czy co?
  8. No dokładnie nie ma reguły.... ja się naczytałem że klomi to największy morderca dla lęków.. mi np. bardzo lęki wzmagała sertalina...
  9. Ja ma to samo na pregabalinie, częste wahania lęku i niepokoju i też czekam. Ale chyba zwiększe dawke do 300mg bo tak lekarz kazął zrobić. Wychodzi na to że po każdym leku na początku są straszne wahania.
  10. Na każdego każden lek inaczej działa...mi prega od razu wyeliminowała bóle głowy... Marek zwiększyłeś z 225mg do 300mg???jakie efekty?? ja właśnie się zastanawiam, bo na 225 jest dużo lepiej, ale mam dziwne poddenerwowanie co 2-3 dni...lekarz powiedział żeby poczekać jeszcze z tydzień i jak dalej będzie te poddenerwowanie to na 300 mg wejść bo to według badań dopiero pierwsza skuteczna dawka na GADA... A jak to nie pomoże w pełni to mam już esci włączyć.
  11. Chłopie na te choroby ludzie biora po 5 leków na raz i to mocnych w wysokich dawkach..lepiej tak brac jak wisieć na gałęzi...
  12. Te leki można brać do końca życia, a co u niektórych to kategorycznie wręcz trzeba brać...
  13. No to może wróć do paro, jeśli się po niej dobrze czułeś i nie miałeś jakiś wielkich uboków. A prege bierz dodatkowo.
  14. Też czułem się gorzej.to jest tak jak z ssri... Poczekaj to minie.. Skończyłem też biorezonans i poprawa nastąpiła tak jak poprzednio tydzień po zakończeniu zabiegów. Dlatego nie mam pewności czy to prega czy może biorezonans... A może oba?? Nie wiem jeden ciul,ważne że jest lepiej.. !
  15. Panowie minęło 8 dni od brania 225mg i....coś się stało :-) od 2 dni zero objawow... Odpukac!!! :-) Ale jak widać ten lek nie działa na wszystkich od 3ciej tabletki... Na mnie podzialalo dopiero po miesiącu... A po tygodniu stosowania 225mg. Także warto czekać! Co do uzależnienia: pytałem lekarza: i ryzyko uzależnienia od tego leku nie jest w cale wyższe jak od ssri..... Sytuacja natomiast zmienia się jeśli ktoś żagluje dawkami, nie bierze regularnie i tej samej dawki, dodatkowo bierze do tego benzo...i czuję po tych tabletkach euforię wtedy należy kategorycznie odstawić bo lek ten może takie osoby uzależniac! W innym przypadku można bezpiecznie brać
  16. I o to właśnie chodzi. Nasz organizm przyzwyczaja się do tych leków. Jak tak sobie przypomnę, wcześniej nie miałam takich jazd, jak schodziłam z leków. A teraz Masakra. Czuję, że w mózgu te leki wypaliły mi jakieś dziury, i że nic nie da się z tym zrobić. Bo przecież zmiany, które zachodzą w mózgach po psychotropach są nieodwracalne. Tylko czemu moja lekarka mnie nie ostrzegła. Kiedy zaczęłam swoją przygodę z lekami miałam 16 lat. Co ja mogłam wiedzieć ?! Dlaczego wtedy nie zaproponowała terapii, tylko dopiero teraz. Że niby terapia uleczy mój mózg z tych leków? Wątpię. Zmieni podejście do życia, ale nie zlikwiduje tego co dzieję się w mojej głowie, kiedy jestem na detoksie. Po 10 latach to chyba już za późno. Chyba trochę przesadzasz. Leki N8e robią żadnych braków w mozgach...to tylko chipochobdryczne myślenie nerwicowcow... Nie dajmy się zwariować... To właśnie nieleczona depresja sieje w mózgu- zanikanie hipokampu itp... Istnieją badania że długotrwałe skuteczne branie ssri wręcz odbudowuje pewne obszary mózgu... A psychoterapia to w ogóle oddzielna bajka. Leki trzeba brać i tyle.tak samo jak trzeba chodzić na psychoterapię
×