Skocz do zawartości
Nerwica.com

tizziano

Użytkownik
  • Postów

    734
  • Dołączył

Treść opublikowana przez tizziano

  1. No mi pregabalina pomaga ale chyba mimo wszystko za słabo. Dlatego myślę nad dołożeniem esci...choć nie jestem ich zwolennikiem za bardzo. No ale trzeba szukać. Co myślicie?
  2. . SSRI uważam za leki średnio dobre ale głównie na lęki. JA uważam wręcz odwrotnie że SSRi są dobre na depresje, ale nie na lęki..
  3. W porównaniu z Klomipramina to ssri nie dosyć ze nie dają długiej remisji to po powroceniu do tego samego leku często już nie działają ... wiec jeśli są juz skuteczne, a często nie są w ogóle. .to lepiej chyba już brac w niskiej dawce do deski grobowej. ..
  4. a ile bierzesz już tę pregę? Ja mam ochotę na alkohol, bo jednak po pewnym czasie brania ok. miesiąc, dawki 600mg średnio działają. Większe dawki zadziałały, dzisiaj jakoś nie zaskoczyło za bardzo - w markecie już się stresowałem - nawet nie patrzyłem w oczy nikomu. Kilka dni temu wziąłem z 750mg albo 900mg i na stresową sytuację było ok - klarowne myślenie było mi potrzebne - po alprazolamie bym nie miał go. Raczej na mojej osobie nie sugerujcie się - ja redukowałem alprazolam i SSRI - może na kogoś działa długo - a u mnie po prostu są to objawy odstawienne - chociaż wydaje mi się, że wróciłem do punktu wyjścia - czyli tak jak przed braniem leków mam lęki społeczne (na pewno mniejsze). Kiedyś byłem przeciwny psychoterapii - teraz myślę, że coś by pomogła, chociaż zmieniłaby myślenie i nastawienie. Pisałaś o "odrętwieniu mózgu" może to objaw odstawiania pregi, ja tak miałem przy odstawieniu clonazepamu nagle. Może po prostu odstaw najpierw jedno potem drugie, coaxil raczej jest łagodny (przynajmniej na mnie tak działał), więc można go odstawić lżej, jak już kiedyś go odstawiałaś. Ale to akurat na mnie tak działało, może u ciebie jest inaczej. 6 tabletek dziennie brałaś - czyli 3 coaxilu i 3 pregi? Dalej jestem ciekawy czy jest osoba na którą działa ten lek cały czas na lęki, powiedzmy rok czasu? Jak będziesz żaglowac dawkami pregabaliny to nic z tego nie będzie. ..tego kategorycznie nie wolno robić! Bo wtedy można się uzależnić i wzrasta tolerancja... Ja biorę regularnie jedna dawkę i mnie nie uzaleznila i żadnej tolerancji. Dla mnie to super lek, dużo skuteczniejszy jak ssri i mniej ubokow. ..
  5. Jesteś pewna że to wszystko od leków na nerwicę, depresję? A nie jakieś po prostu zmiany w twoim organizmie? Przecież każdy człowiek jakieś dolegliwości fizyczne / organiczne posiada... Hipochondryczne bzdety i tyle...
  6. Nie jest ale na lęki to mi tylko je podkręcał..moja osobista opinia: sertalina to nie jest dobry lek dla lękowców...
  7. Mi na to Prega bardzo pomaga co opisałeś... ssri nie pomagały. Tak się złożyło że dziś miałem zaplanowaną wizytę u lekarza i dowiedziałem się że oczywiście że alkohol zrobił swoje (w dużej dawce, bo po jednym piwku to se można pykać). Lekarz powiedział że do 2-3 tygodni może być trochę gorzej. i tak jest jak na razie. ale trzeba to wziąśc pod uwagę. także alkoholowi mówię bye bye. Pierdole, wole bzyknąć na predze niż pić na ssri...
  8. Ja wypiłem w sylwestra raz porządnie i ze stanu super zrobił sie już taki sobie... więc lepiej przemyśleć
  9. SEBA a czy przy pregabalinie też tak może być? ?? Kurde wypiłem sporo w sylwestra i wróciły niektóre objawy nerwicy. ..i już tąk tydzień. .. A może Ty też brałeś prege?
  10. Słuchajcie miał ktoś "przerwę w działaniu" pregabaliny przez występek z alkoholem??? ja głupi napiłem się dość sporo w sylwestra i teraz przez ten cały tydzień jest gorzej-wróciło napięcie w całym ciele, bóle głowy i czasem niepokój...a było juz prawie super... Jeśli ktoś tak miał to ile trwało aż wróciło pełne działanie???
  11. Ja biorę 2x 150mg więc uderzaj już teraz w taką dawkę. Na 2 x 75mg było u mnie średniawo... Z badań wynika że najskuteczniejsze dawki na GAD to 300 i 450 mg...
  12. Działanie od pierwszej tabletki jest możliwe, jeśli tych tabletek połknie się odpowiednio dużo W tym niestety tkwi potencjał uzależniający pregi, przynajmniej psychicznie, bo zażycie leku daje nam przyjemny stan, więc mamy skłonność do "dojadania", by odczuć go raz jeszcze czy pogłębić. I pewnie dlatego to benzowcy mówią, że prega działa od razu, bo ci, jak wiadomo, za kołnierz nie wysypują (w sensie: tabletek). ambarazdwa, jeśli chodzi o derealizację, u mnie prega tylko ją wzmocniła. Ale biorę zbyt krótko, by moja opinia była miarodajna, pewnie organizm jeszcze się przyzwyczaja. Bardzo dobrze to ująłeś! Prega to bardzo dobry i bezpieczny lek...tylko trzeba go brać z głową.... Sam przejechałem SSRaje i co?? i dupa...teraz biorę PREGĘ i nerwicy praktycznie nie ma.... co nie znaczy ze nie wiadomo co będzie kiedyś tam,alee...teraz NIE MA!
  13. Joker kur..a słuchaj Kaleba i zacznij działać... za długo już się męczysz, a mało co robisz w tym żeby coś zmienić... rzuć te PAro w cholerę...jest w chooj leków...a Ty nic z tym nie robisz...nie czekaj do lutego bo się wykończysz... Przecież jest pełno psychiatrów którzy na pewno przyjmą Cię po nowym roku( prywatnie). I ładuj w duuże działa..tak jak mówi Kaleb ESCI i dość szybo na duże dawki, a jak nie to walnij z armaty i franka przywal..nie ma co czekać chłopie leki sa dla ludzi... i pierdol te obawy że nie będą działać-BĘDĄ!!nie ma maszyn gwarantuje Ci że na każdego coś działa-to dlatego jest tak duzo tych leków na rynku!! przecież pomyśl że gdyby były tylko leki które działają na niektorych a na niektorych w cale to mielibyśmy tylko np sertalina wenlafaksyne i anafranil....a jest tego duuużo więcej... Ciul z tymi ubokami na początku...WOLISZ SIEDZIEĆ W BAGNIE JUŻ 3ci MIESIĄC czy przemęczyć się na ubokach 2 tygodnie i zacząć żyć???? Jesli dominują u Ciebie silne objawy nerwicowe z natręctwami i hipohondrią na czele to nie wiem czy Wenlafaksyna to dobry pomysł...uderz w coś sedatywnego...! i obowiązkowo psychoterapia dobra-bo z hipochondrii nie wyjdziesz w pełni na lekach... Działaj!
×