Skocz do zawartości
Nerwica.com

520m.n.p.m.

Użytkownik
  • Postów

    309
  • Dołączył

Treść opublikowana przez 520m.n.p.m.

  1. Chyba sobie sama stwarzam problem, którego nie ma. Nie chodzi o to, że jestem dumna z podjęcia decyzji ale z tego jaka to była decyzja. Chodzi mi o to, że uważam się za głupią, jakąkolwiek decyzje podejmę to i tak będzie głupia - taką mam myśl przed podjęciem decyzji, w trakcie i po. Np. podejmuje decyzje o szalonych nieplanowanych wakacjach - od razu mam myśl, że to głupi pomysł, nawet jak bym pojechała na te wakacje to będę się zadręczać w trakcie nich, że to był głupi pomysł i jak wrócę to zamiast się cieszyć i wspominać miłe chwilę będę się zastanawiać czy dobrze zrobiłam. Jakieś poczucie winy czy coś. Wiem, że to nienormalne, aż głupio o tym pisać. Tabletek chyba na to nie ma. Nie znam się na teorii podejmowania decyzji. Wcześniej nie miałam z tym problemów, jakieś 2 miesiące temu mi się to zrobiło, jak poszłam do pracy, która nie jest pracą moich marzeń, ale jest pracą. Chciałabym w życiu robić to co chce, a nie to co muszę, ale tak się nie da, a teraz to już chyba mam problem z rozróżnieniem czego naprawdę chcę a co muszę.
  2. Mam trudności w podejmowaniu decyzji, myślę że nie większe niż każdy zwykły człowiek, problem jest później, po podjęciu decyzji trudno mi ocenić siebie, nie wiem czy jestem tchórzem czy wręcz przeciwnie, nie boję się konsekwencji decyzji, nie boję się popełniać błędów, nie boję się tego co ludzie powiedzą, boję się mojej oceny siebie, nie umiem być dumna z siebie. Jak sobie z tym radzić?
  3. 520m.n.p.m.

    Dlaczego ja?

    Dlaczego nie zasłużyłam na miłość? Czym zasłużyłam na samotność?
  4. 520m.n.p.m.

    Dlaczego ja?

    http://demotywatory.pl/4407465/Kiedy-nikt-nie-pamietal-o-moich-urodzinach-mimo-ze-ja-zawsze-skladam-zyczenia
  5. strach przed tym, że martwy człowiek nic, kompletnie nic nie czuje
  6. 520m.n.p.m.

    Samotność

    Wyginęli nie wierze .. i tu jest sedno sprawy, ja wierzę w to że wyginęli jak uwierzyć że są tacy ludzie? czemu mnie rodzice nigdy nie przytulili? czemu mnie nikt nie przytuli, czemu ja nie umiem kogoś przytulić? te pytania są bez sensu, bo odpowiedź na nie nic nie zmieni, jestem kaleką bez zdolności do bliskości przepraszam przerwałam wam jakąś ważną dyskusje
  7. 520m.n.p.m.

    Witajcie

    Jesteś człowiekiem, byłeś człowiekiem i zawsze nim będziesz. Twoja sytuacja jest typowa, jest mnóstwo ludzi, którzy mają podobne problemy jak ty, czują się podobnie, myślą podobnie. Nikt nie ma idealnego życia, tylko w reklamie są idealni ludzie. Taki banał: tyle masz lat na ile się czujesz, nic nie stoi na przeszkodzie żeby być spontanicznym, zakochać się, zauroczyć, to można robić w każdym wieku, a głupich decyzji to lepiej w żadnym wieku nie podejmować, ale i tego nie da się uniknąć, będziesz miła 50 lat i też możesz podjąć głupią decyzje. Gorąco polecam książkę: John Bradshaw., Toksyczny wstyd. Jak uzdrowić wstyd, który cię zniewala To właśnie ten wstyd cię ogranicza w byciu spontanicznym, wesołym, towarzyskim. Jak się z niego wyleczysz to przestaniesz myśleć, że już jesteś na coś za stary. To ten wstyd ci mówi, że najlepsze lata przepadły i ten wstyd cię oskarża, że tego nie zrobiłeś, tam tego nie zrobiłeś, jesteś za poważny, taki, śmaki. Nie wiem skąd on jest akurat u ciebie, ale ktoś kiedy często i gęsto cię zawstydzał. Chcesz być wolny wylecz się z tego wstydu, to możliwe, w tej książce są różne ćwiczenia, no i lepiej poznasz przeciwnika, bo na razie walczysz sam ze sobą, a nie ze wstydem. Z tego co wiem nie jesteś kobietą która ma 60 lat. Jesteś mężczyzną który ma zaledwie 33 lata, czyli dojrzały facet, jakiego wiele kobiet szuka. Powodzenia :)
  8. 520m.n.p.m.

    Samotność

    Czyje okropny głód uczuć, miłości, czułości itp. Żeby nie było człowieka do którego by się można było przytulić to to jest klęska
  9. 520m.n.p.m.

    Witajcie

    ok twoja decyzja A możesz napisać konkretnie o co chodzi? Ja też bym chciała zrobić coś czego się nie da, zmienić wykształcenie o 180 stopni, powiedzieć komuś coś ważnego ale ta osoba już nie żyje, wykorzystać okazję która już przepadła itp. Tylko że to cela w której siedzisz nie ma krat, kraty są tylko w twojej głowie. Chwila według słownika języka polskiego to punkt w czasie. Chwili nie da się zmarnować, można ją przeżyć i nazwać np. najwspanialszą, najgorszą, piękną itp. Całe życie składa się z takich punktów w czasie, trzeba się z tym pogodzić, że mijają. Przyjdą następne chwile, w dużej mierze od ciebie zależy czy będą najwspanialsze, wspaniale, przeciętne, kiepskie, złe, czy najgorsze.
  10. 520m.n.p.m.

    Witajcie

    Witaj Po pierwsze: te 33 lata nie są zmarnowane, na pewno masz mnóstwo przykrych doświadczeń, ale to DOŚWIADCZENIA, przyda ci się po wyjściu z więzienia. Po drugie: masz rację zwykli ludzie tego nie zrozumieją. Po trzecie: z tego więzienia jest wyjście, mało tego, drzwi są otwarte, trzeba tylko wstać i wyjść, decyzja należy do ciebie. Wiem, że to nie łatwe, ja też dalej jestem w swoim więzieniu, udało mi się na razie tylko wstać i podejść do drzwi Masz rację w jesieni nie chodzi się w samej koszulce i okularach przeciwsłonecznych, trzeba się cieplej ubrać i pamiętać że dzień jest krótszy, trzeba niektóre rzeczy załatwić szybciej, z niektórych zrezygnować. Masz racje pewnych spraw nie da się nadrobić, ale to nie znaczy, że trzeba marnować ten czas, który pozostał. Nic nie trzeba sobie wmawiać, trzeba spojrzeć prawdzie w oczy. A prawda jest taka: drzwi cały czas są otwarte ale co czeka cie za drzwiami tego ani ty ani my nie wiemy.
  11. Nie wiem czy już ktoś wspominał o oleju lnianym, pomaga w leczeniu depresji i nie tylko
  12. 520m.n.p.m.

    Siemanko.

    Witamy GalacticAlien, zapraszamy :) Kawa, herbata, wody? Jak to jaka? Wszyscy chorujemy na to samo - na życie
  13. patrykcr7, dobra wiadomość jest taka, że zakochanie to uczucie, a uczucia kiedyś się kończą, przychodzą i odchodzą więc ci przejdzie, zła jest taka że chyba musisz iść do specjalisty z tym zranionym uczuciem, bo jeśli się kogoś kocha tak że sobie nie można życia wyobrazić bez niego to to już jest uzależnienie. Alkoholicy też nie potrafią sobie wyobrazić życia bez alkoholu itd. itd. Więc otrzyj łzy, nie rozpaczaj idź do psychologa, po co masz cierpieć, twoje cierpienie i wylane łzy nie sprawią, że ona będzie z tobą. Trzymam kciuki za ciebie
  14. Dobrze to będzie teraz praktyczna porada: patrykcr7, prawdopodobnie w dzieciństwie twoja mamusia uzależniała to czy cię kocha czy nie kocha od tego czy byłeś grzeczny czy nie grzeczny, to się mamusiom często zdarza. Na przykład jak byłeś grzeczny i uczynny to mamusia mówiła że cię kocha, dawała ci do zrozumienia, że jesteś dla niej ważny. Jak byłeś niegrzeczny to mamusia się na ciebie gniewała, pokazywała że jest obrażona, albo nawet mówiła że cię nie kocha. I teraz w tobie się wykształcił taki schemat postępowania: jeśli będziesz uczynny i taki dobry dla swojej dziewczyny to ona będzie cię kochać (no bo przecież mamusia tak robiła), a kiedy nie jesteś uczynny lub nie możesz pomóc swojej dziewczynie to boisz się że się dziewczyna pogniewa i nie będzie cię kochać ( ) spanikowałaś. Przypuszczam że właśnie dla tego jesteś taki uczynny wobec twojej dziewczyny, tylko że to jest błędne postępowanie. Problem jest w tobie chłopaku a nie w twojej dziewczyniePrzypuszczam, że dlatego tak odbierasz zachowanie dziewczyny tak jak go opisujesz lub też ona się tak zachowuje, bo nie zna tego schematu postępowania. Prawdziwa miłość jest BEZWARUNKOWA i to jest fakt a nie iluzja. Możesz teraz zastanowić się czy mam rację i czy tak jest rzeczywiście. Jeśli tak to trzeba jakoś ten schemat postępowania zmienić, samodzielnie a jak nie pójdzie to terapia. Jeśli ma 18 lat to najwyższy czas żeby się dowiedział na czym polega prawdziwa miłość, a te określenia nie są zbyt patetyczne
  15. patrykcr7, skoro jej nie zależy to co to za miłość? Po pierwsze i najważniejsze - prawdziwa miłość polega na umiejętności dawania i brania każdej ze stron, a nie że tylko to mężczyzna ma się starać Po drugie i najważniejsze - prawdziwa miłość polega na szacunku do wolności. Nie ma miłości bez wolności. Jeśli dziewczyna mówi że się chce zastanowić to proszę bardzo, ma do tego prawo. Jeżeli mówi że chce odejść to proszę bardzo, ma do tego prawo. Jeżeli mówi, że nie chce się spotkać, to proszę bardzo ma do tego prawo. Po trzecie i najważniejsze - prawdziwa miłość polega na zaufaniu, a z tego co piszesz to ty chyba jej nie ufasz. Co masz teraz zrobić? hmm, przeprosić, zapewnić że wyciągnąłeś wnioski ze swoich błędów (jeśli to prawda) i jeśli da ci szansę to będziecie budować ten związek na nowych zasadach i czekać na jej decyzje, a później tą decyzję uszanować. Miłość nie polega na walczeniu o siebie, jesteśmy ludźmi, nie zwierzętami -- 10 gru 2014, 16:25 -- Jeśli kogoś naprawdę kochasz pragniesz szczęścia dla niego, jeśli twoja dziewczyna jest z tobą nieszczęśliwa to ją uszczęśliwiasz, pozwalając jej odejść. Wiem, ze to bardzo trudne ale miłość nigdy nie była łatwa
  16. patrykcr7, a ja myślę, że ona czuje się osaczona, za bardzo się do niej przylepiłeś i to ją wystraszyło, a co gorsze szantażowałeś ją że jak cię zostawi to sobie coś zrobisz, to ją jeszcze bardziej zniechęciło i jeszcze jedno ty nie dajesz jej szansy na to żeby ona pokazała ci że cie kocha, pomagasz we wszystkim, jesteś na telefon. Tobie się wydaje, że ona może na ciebie liczyć ale ona się chyba dusi przy tobie. Masz pretensje że ogląda tv, słucha muzyki, ale przecież każdy potrzebuje trochę samotności. Jeszcze chwila i ją zagłaszczesz. Odpuść jej trochę, daj jej odetchnąć, dajcie sobie czas. A jeśli nie potrafisz to znaczy, że masz jakieś problemy emocjonalne. Bardzo stara mądrość: "Jeśli kogoś kochasz pozwól mu odejść, jeśli cię kocha to wróci, jeśli nie wróci to znaczy, że nigdy cię nie kochał". To bardzo trudne ale jedyna skuteczna metoda żeby sprawdzić czy ktoś cię kocha. -- 10 gru 2014, 15:59 -- Miłość nie polega na "staraniu" się. Polecam książkę "Miłość i odpowiedzialność", gwarantuje że po przeczytaniu zrozumiesz swoje błędy
  17. A w ogóle to skąd się bierze lęk, strach? Wiem, że to uczucie ale czemu to uczucie czasem przychodzi bez powodu i nagle?
  18. A konkretnie to do czego ważnego będą te badania wykorzystane? Pójdą dalej? Bo z tego co się orientuje to prace dyplomowe lądują w takiej duuuuużej szafie promotora po wsze czasy i się ich już nie używa.
×