Skocz do zawartości
Nerwica.com

kosmostrada

Użytkownik
  • Postów

    9 023
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kosmostrada

  1. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Cichutko tu. Zajęci? Ku poprawie samopoczucia popichciłam z resztek. Wczorajszą upieczona pierś pokroiłam w plastry, podgrzałam , dorobiłam sos ze świeżego pomidora z bazylią, do tego upiekłam babkę jaglano-warzywną. Było pysznie. Cały czas jestem obolała, chyba wezmę procha przeciwbólowego, bo czytać się nie da. Purpurowy, Karolina66, Tak, zawsze coś... platek rozy, Dziękuję za tulańce. Czasami przychodzi taka chwila, człowiek pada na kolana, a potem prędzej, czy później podnosi się i idzie dalej. Byle głos w głowie nie zapomniał mówić - przeczekaj to, przeczekaj...
  2. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    platek rozy, Jednak poszłaś dziś na to śniadanko! Super! Brzmi pysznie! Może mi też uda się wyskoczyć u siebie. ( jak ściagnę apkę... )
  3. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Karolina66, całkiem fajny planik - pożyteczność i przyjemność! mirunia, No pewnie, że czasami miło sobie po prostu pomieszkać w sympatycznych okolicznościach swojego domku. Tajemnica bolącej głowy rozwiązana - wyłazi chwilami słoneczko. A słoneczko równa się widoczność kurzu, więc trochę rozszerzyłam swój plan sprzątający. Przynajmniej weekend będzie całkiem wolny. Przyznam Wam się do czegoś - moja energia dziś nie wynika z pozytywnego nakręcenia, tylko zajmuję się czymś, żeby nie myśleć i nie chlipać. Raz, że trochę zdołowała mnie znów zniżka na recepcie od psych. No wiecie, to taki wyrok... Taki czas, że mnie to rusza. A dwa chciałam sobie wczoraj poprawić humor, jak to jednak idzie ku lepszemu i wlazłam na swoje stare posty. Nic się nie zmieniło, może nawet na gorsze w pewnych aspektach, po prostu lepiej sobie z tym radzę. Nie widzę wyjścia z sytuacji, bo leki nie działają, lub pogarszają sytuację. Terapia na ile mogła, na tyle pomogła, dzięki tej trwającej z resztą cały czas pracy nad sobą nie rozpadam się zupełnie na kawałki. Postanowiłam zadzwonić i umówić się do mojego master-doktora, żeby pogadać. Zawsze po wizycie u niego wychodziłam w lepszym stanie. No to wyżaliłam się. Trochę mi lżej. Idę sobie zrobić kolejną kawę i pomyśleć nad obiadem.
  4. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Dzień dobry Spamoludki! Obudziło mnie dziś jakieś dziwne odczucie w powietrzu, wyglądam przez okno- pada śnieg! Dom uśpiony, a ja zebrałam się i poszłam w największą śnieżycę z psem do parku i nad morze. Pies cały ekstatyczny, potupaliśmy, pobiegaliśmy, pies tarzał się i czołgał ( ja nie ). Byliśmy 1,5 godziny, pewnie i dalej byśmy się zapędzili, ale futrzak ma specyficzną sierść ( dzięki temu jest antyalergiczny) i otrząsanie się nic nie daje, był całkiem mokry i bałam się, że się przeziębi. Pięknie wykorzystałam czas, bo zgodnie z moimi przewidywaniami, jak przestało padać, to już śnieżek się topi, bo jest ciepło. Fajnych ludzi się spotyka o poranku wolnego dnia w taką pogodę, specyficzny typ wylega, jakiś taki uśmiechnięty. Teraz burość, głowa boli, ratuję się dobrą kawą. Dziś się luzuję, z obowiązków mam w planie tylko ogarnąć łazienkę i zrobić pranie. Miłego piąteczku! Popiszcie, co porabiacie w ten wolny dzionek. Ḍryāgan, Udanego wyjścia więc!
  5. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Carica Milica, Nie wyrzucaj sobie, masz teraz taki moment. Pogadasz z terapeutą i popracujesz nad tym jak to wyrzucać w sposób kontrolowany. Nie pozwolimy Ci zmienić się paskudę... Nie wiem, co Ci doradzić z tym wyjazdem. Czy jak będzie słabo, nie możesz się ewakuować? No i jeszcze szczera lista - dlaczego chcę wyjechać, czy aby wszystkie powody są "czyste" . ( czy nie chcesz od czegoś uciec )
  6. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Purpurowy, Ja nawet czegoś takiego w sklepie nie widziałam... To spod lady się dostaje? Carica Milica, Jak tam Słonko nawrzucałaś komuś dzisiaj, czy Ci nerw przeszedł ? Karolina66, Któż to wstał otwierać Spamową? Ḍryāgan, Ja już nie mam jak zmarznąć - jestem pod kołdrą, w szalu i w skarpetach ( szare w różowe paseczki... )
  7. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Purpurowy, Sciągałeś długi? Idę wygrzać kości w kąpieli, może lepiej się poczuję. Wpadnę potem już zapiżamowana.
  8. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    WolfMan, Pluton jakoś przeżyłam, ale to już jest ponad moje siły i moją wiedzę... A w biol-chemie byłam. Czas do piachu...
  9. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    mam dla Was anegdotę z tej stronki z przepisem, o której pisała Misty: W autobusie siedzi facet i w myślach narzeka. Za nim siedzi jego Anioł Stróż i skrzętnie wszystko notuje. Facet myśli sobie: moja żona to zołza, szef to drań, a moi przyjaciele to świnie. Moje życie jest do d..py…”. Anioł wszystko to spisuje skrupulatnie i myśli sobie: dziwne to zamówienie, ale trudno, muszę je spełnić – taka jest moja rola. Ḍryāgan, Naemo, Nie zastanawiaj się za długo, po prostu pierwsza odpowiedź, która przychodzi Ci do głowy.
  10. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    tosia_j, Jako baczny obserwator przyrody wiem, że to ksząszcz, ale w wersji larwy - robak. Ḍryāgan, Kusisz mnie kusisz na taką wyprawę. Choć na serpentynkach górskich obydwoje z młodym rzygamy... misty-eyed, Tak, przeglądałam jej stronkę. Dziękuję, jak mówisz, że wychodzi, to spróbuję.
  11. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    JERZY62, Taki robaczek. No popacz -dziury w mózgu, miałam kupić Inkę...
  12. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    mirunia, To też popichciłaś dobrości! No a ja nie mam planu na jutro na obiad, będzie improwizacja z posiadanych składników. Ale lubię tak czasami. Ale piękne jabłuszka , masz ciepłą jesienną dekorację, mimo że zimiszcze zza rogu wygląda. Też u mnie herbatka z imbirem idzie w ruch.
  13. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    tosia_j, Znaczy służy Ci tabs? Masz czekać do jakiego momentu z wzięciem antybiotyku? Purpurowy, ale oflagowany?
  14. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Dziś obiadek fit - pieczone w folii zamarynowane piersi z kuraka wiejskiego (wielkie, ale mięsko delikatne), ziemniaczki i surówa z marchewki. Nie wiem jak, ale zebrałam siły na pichcenie, na całe szczęście danie niewymyślne. Teraz już pozalegam z herbatą zdrowotną. Nie załapałam się na słońcowatość. Brał ktoś z Was ten Seronil? Idziecie jutro patriotycznie na jakieś marsze? tosia_j, I co, udało się? misty-eyed, Dobrze, że mimo wszystko udało się wyjść. Mam parę przepisów na ciasto dyniowe, ale chętnie zobaczę z jakiego Ty korzystasz, wyślesz? Mam dyńkę piżmową i chciałam tą do słodkości zużyć.
  15. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Ḍryāgan, Ja taki podarek będę miała między Świętami a Nowym Rokiem... Jechałeś do Albanii samochodem? Pytam, bom ciekawa jak tam trasa, bo to całkiem ciekawy kierunek... Przypomniałeś mi, że ważność paszportów nam się skończyła... wiejskifilozof, Gratuluję wygranej! Cieszysz się? mirunia, Ostatnie moje spotkanie z ssri skończyło się kompletna katastrofą... Na razie mam nic nie brać przez najbliższe dni i zobaczyć co się będzie działo. Zobaczę, czy coś mi się rozwinie, czy nie. Grunt, że nic nie muszę przez następne dni. Więc w razie co kocyg i kurowanie. Zaraz do domku! Jakieś tam promyki nieśmiało się przebijają, ciekawe, czy uda mi się załapać, wychodząc z pracy.
  16. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Dzień dobry Kochani! U mnie słoneczko z rańca wyjrzało, stwierdziło, a w doopie nie zostaję... Wstałam okrutnie połamana i słaba. Ale temperatury nie mam, więc nie będę zalegać. Monsz musiał jechać sprawę załatwić, więc podrzucił mnie do psych., wróciłam kawałek autobusem, w biedrze zrobiłam zakupy. Teraz siedzę w pracy, okutana szalem, w różnych dziwnych pozycjach, bom strasznie obolała. Myślicie, że można całe ciało wysmarować żelem przeciwbólowym? A u psych. jak zwykle wyszłam z receptą, chyba babeczka uważa, że nie byłaby dobrym lekarzem, gdyby recepty nie wypisała. Powiedziałam jej, że nie wzięłam ostatniego leku. Mam nowy, tym razem Seronil. A w ogóle była nieprzyjemna sytuacja pod gabinetem, bo przyszła babka "problemowa", histeryzująca, że musi wejść po receptę, no ogólnie było nerwowo. Lekarka ją uspokajała, że przecież obiecała, że ją przyjmie, mimo że nie była zapisana. Weszłam i słyszę jak tamta awanturuje się na całą przychodnię, mówię, może niech wejdzie, bo jest cyrk, a lekarka mówi, że to jest osoba , której trzeba stawiać granice. I tak to posłużyłam jako element wychowawczy, czy terapeutyczny, przez co zapomniałam, o czym chciałam powiedzieć. Ḍryāgan, Niektórym to dobrze... Karolina66, A co to za niespanie po nocach i to jeszcze w chorobie? Nosi Cię moja Droga? A plan mam przetrwać w pracy i wrócić do łóżka... mirunia, Jeszcze troszku Kochana i wolne! platek rozy, Powodzenia Platuś, niech piniondz portfel napełnia. A po zakupki idź, bo potem kolejki mogą być.
  17. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    HoyaBella, Nic na swój temat nie usłyszysz, bo terapeuta Cię nie ocenia. A nie lepiej żeby wszystko z Ciebie wylazło pod opieką fachowca, niż wyżerało Cię od środka? Nie twierdzę, że terapia jest dla wszystkich, ale warto spróbować. Nikt tam na siłę nie będzie trzymał w razie co. Tylko mały research wcześniej, żeby dobrze trafić. Idę spróbować pospać.Zobaczymy jak będzie rano... Spokojnej nocy!
  18. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Carica Milica, Jest to możliwe, że widzisz co, a właściwie kto źle na Ciebie działa. Inna rzecz, że chodzisz na terapię i dziwne rzeczy się wtedy z człowiekiem dzieją. Wypływają z nas złości, smutki, czasami reagujemy nadmiernie i nie w tą stronę gdzie powinno to być skierowane. Wiele osób tak ma. Dlatego terapeuci mówią, żeby w trakcie terapii nie podejmować drastycznych decyzji typu rozstanie, zmiana pracy, itd., bo przechodzimy burzę.
  19. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Lusesita Dolores, No właśnie ja też tylko myślę. A jak by człowiek to przygotował, to raczej by założył, nie?
  20. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Carica Milica, O dzięki za kolejną rekomendację. Co prawda większość rzeczy nie mój stajl, ale jedno swetrzysko i bluza są si... Nie wiem Co się z Tobą dzieje, ale może jest tak, że jak się człowiek lepiej czuje to wyraźniej widzi?
  21. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    tosia_j, No i spodobała mi się jedna rzecz w tym sklepie... I jest rozmiar. Niedobrze... o już nawet dwie... Karolina66, Wiesz ja to dopiero zaczynam myśleć w pracy...
  22. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Karolina66, Nie, bo bojam się wejść do apteki, żeby nie wyjść z naręczem różnych preparatów. Ale może jutro mi osłabnie mój głód zakupowy... No i co wreszcie wkładasz rano - koncepcję wieczorną? tosia_j, Ciebie też bierze? Ojojoj... Spodnie świetne! Bardzo lubię ten krój nogawki do botków na lekkim obcasie. A na gumce mam dżinsowe rurki, choć z reguły muszę mieć pasek do spodni. Masz sprawdzony ten sklep, grzebać w nim?
  23. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    mirunia, No właśnie chyba ujęłaś to idealnie -inny jest nastrój z rana niż z wieczora, a z rana to wiadomo jak jest z reguły, ot i cała tajemnica... mirunia, misty-eyed, Dziewczynki temperaturę mam nawet mocno poniżej normy, więc może będzie dobrze. Może po prostu dopadło mnie wahnięcie ciśnienia. Somatyka tym razem nie obstawiam. No i przecież jednak odstawiłam te hormony więc dziać rzeczy mogą się różne. tosia_j, Z drugim śniadaniem mam to samo, plan wielki jakie to frykasy sobie zrobię, a kończy się na bananie, czy ciastku owsianym... Gratuluję zakupów ! Było trochę frajdy? JERZY62, Dobre geny. Karolina66, O żesz, dopadło Cię. Kuruj się dzielnie i zdrowiej nam szybko! Oj wiem, jak ciężko uleżeć... Grzebię w sklepach w necie, na całe szczęście nic nie kupuję.
  24. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Co tak zamilkliście moi drodzy? Medytujecie - wkładać jutro kalesony, tudzież ciepłe rajtki, czy nie? O, widzę tylko Tosia ząbki ostrzy... Leżę okutana szalem, pod pierzyną, kaloryfery gorące, herbata gorąca i mam nadzieję, że jakieś paskudztwo mi się nie rozwija na weekend. Nie czuję się dobrze. Jutro mam wizytę kontrolną u psych. na rano, zobaczymy, czy pójdę. To na NFZ, więc jak odwołam, to następny termin dopiero za 3 miesiące... Jeszcze gdyby mnie ktoś zawiózł, ale w zaistniałej sytuacji chorobowej w naszym domu nie ma kto. Mam takie dziwne coś od czasu moich problemów, że wieczorem jestem bardzo kreatywna m.in. jeśli chodzi o to, co jutro założę. Po czym rano wstaję i z reguły idę na łatwiznę, w zasadzie mam kilka zestawów do pracy i tyle z mojej pomysłowości. Po czym część ciuchów tylko wisi w szafie i błaga o założenie. Przygotowujecie sobie ubranie na następny dzień?
  25. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Jezusicku, ledwo do domu doszłam. Jak mnie ni stąd ni zowąd trzasnęło, nagle osłabłam, zmiękły mi nogi, łeb w obcęgi i myślałam, że się przewrócę. Nie wiem, czy nagle ciśnienie siadło, czy coś mnie bierze. Bo podobnież jest taki wirus u nas - słabowitość, ból mięśni, gorączka i tyle. Zadzwoniła właśnie moja P., że leżała nim powalona, jeszcze z domu nie wychodzi, żebym wpadła. Niestety też leżem i za zwłoki robię i mnie telepie. Więc dziś nie ma kawkowania. U mnie trudno powiedzieć żeby coś spadło, bo śnieg był tylko w powietrzu, od razu się rozpływał. Nie było efektu łał...
×