Skocz do zawartości
Nerwica.com

kosmostrada

Użytkownik
  • Postów

    9 023
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kosmostrada

  1. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Davin, Och, mam łezkę ze wzruszenia w oku... Pierwszą zmarszczkę miałam już w wieku 20 lat na czole - tak mnie dziwiło, co ludzie robią i wygadują... cyklopka, ale za to jaką jędrną doopkę będziesz miała.
  2. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    No i wróciłam, ale okropny wiatr, bolą mnie uszy... Zmarzliśmy, musieliśmy siedziec na zewnątrz, bo wzięliśmy psa, coby miał kolejną weekendową przebieżkę. Poprawiliśmy jeszcze lodami , więc teraz doprowadzamy się do używalności gorącą herbatą z korzeniami. Davin, taak, od słońca, buuu... będę wyglądała groźnie...
  3. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    bonsai, Między uszami to i tak mi wiatr hula w dziurach w mózgu... platek rozy, Smacznego Kochana!!! Wychodzimy z młodym, trzeba się jakoś sprytnie ubrac. Koniecznie okulary przeciwsłoneczne, bo od marszczenia czoła już mi się paskudna zmarszczka między brwiami zrobiła... Brzydka , brzydka, fe...
  4. Ferduś ja nie mówię o zabawowym strzelaniu sobie w kompie, co dotyczy całkiem pokaźnej części społeczeństwa, ja mówię skrótem myślowym o osobie zaburzonej, która nareszcie przeniesie swoją furię, czy potrzebę do reala, przeskakując z lekkością z jednej rzeczywistości w drugą, przenosząc ulubioną zabawę na inny poziom. To że latałam jako dzieciak ze zrobionym z kija karabinem, bawiąc się w wojnę czy policjantów, nie znaczy, że lekką ręką nacisnęłabym spust. Może wszystkie te moje obawy są irracjonalne, nieważne, grunt, że pomysł "spluwa w każdej szafce nocnej" mnie nie kręci.
  5. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Boszsz, przed chwilą przeżyłam chwilę grozy, myślałam , że mam omamy... Siedzę na łóżku przy kompie i widzę kątem oka ruch, coś się przemieszcza. A to kot sąsiadów postanowił mnie odwiedzic, bo chłopaki robią coś na ogródku i zostawili otwarte drzwi od domu. Przemknął do mnie mimo psa, kręcącego się po ogrodzie. Fakt, że nasz pies koty lubi i stara się zaprzyjaźnic, więc nic mu nie grozi. -- 12 kwi 2015, 13:34 -- mirunia, Dzięki Kochana! Ciepełko w domu jest, bo słońce dom nagrzewa, a na spacer wyjdę już odpowiednio ubrana tym razem. Tobie też życzę niedzielnego odpoczynku i spokojnego regenerowania baterii na kolejny tydzień.
  6. blah!, co do twojego argumentu, że nie jest tak łatwo kogoś trafic, to wiem, bo strzelałam z karabinka sportowego. Co nie znaczy, że kula mnie, czy moich bliskich nie dosięgnie. Uważam, że psychopata, czy bandzior i tak znajdzie sposób na zrobienie krzywdy, bardziej obawiam się spluw w rękach furiatów, desperatów, osób chcących brac sprawiedliwośc w swoje ręce, czy osób o poglądach Jedynie Słusznych i Sprawiedliwych, no i osób wychowanych na "strzelankach", gdzie masz kilka życ, nieodróżniających już realnej rzeczywistości od wirtualnej. A są to na co dzień przykładni obywatele bez kartoteki.
  7. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Dzień dobry Kochani! Też kawkuję. No u mnie też nadal słoneczko, ale już nie to co wczoraj. Na porannym spacerze z psem przewiało mnie na wylot zimne wietrzysko, ubrałam się na wczoraj, oj ja głupiutka. Co do planów rozrywkowych to sama jeszcze nie wiem, na pewno nogę trzeba będzie wystawic. Monsz idzie na służbowy obiad, więc myślę, że z młodym zrobimy sobie wycieczkę do baru coś niedrogo zjeśc, a i będziemy mieli fajny spacer. Życzę Wszystkim miłej niedzieli!
  8. No jakoś się cieszę, że mój psychopatyczny, zapijaczony sąsiad z domu obok nie może latac ze spluwą... Wtedy ja też bym musiała takową miec. Dużo prościej psychologicznie jest wyciągnąc broń i nacisnąc spust , niż dźgnąc kogoś nożem. Poza tym z nożem mam szansę - mogę się zasłonic, uchylic, ze spluwą nie.
  9. Przesyłanie opisu seksu na pw... To forum jest cudne, niewiele już w życiu rzeczy wywołuje u mnie efekt ! Podobno żyjemy w czasach gdzie seks zalewa nas ze wszystkich stron... Rozumiem więc, że autorka wątku nie czyta książek (również klasyki), nie ogląda filmów poza kanałem mini mini, nie przegląda czasopism. Zaczynam się czuc, że ktoś mnie robi w konia.
  10. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    bonsai, jest ciepło... Właśnie wróciłam ze spacerku z piesełem i przeżyłam szok, bo ubrałam się już na chłodny wieczór, a tu ciepełko trzyma. -- 11 kwi 2015, 21:29 -- JERZY1962, Jerzyk, Ty już do spania?
  11. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    cyklopka, bez kawusi główka poboli... Ale może się przyzwyczaisz. A co do mleka, to moja przyjaciółka odstawiła nabiał i pije zbożówkę z mlekiem sojowym. Dla mnie to paskudne, ale jej smakuje. No mam nadzieję, że jutrzejszy dzień będzie równie przyjemny. Gratuluję dzisiejszego rozstrzału ocenowego!
  12. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Hans, ankieta paszła w kosmos... tosia_j, Ankieta, kto Cię najbardziej wkurza na forum. Oj działo się, było kontrowersyjnie. Modzi dostali za nią osty. Co za emocje...
  13. detektywmonk, nie wiem w jakim sensie najlepszy... Ale dla mnie najpiękniejszy jest wilk i ryś - duży pies i duży kot. O! carlosbueno, u mojej babci na wsi to największe spustoszenie w kurach robiły lisy ( cichy atak z zaskoczenia pod osłoną nocy - powiedziałabym komandosi) i jastrzębie ( atak z powietrza - myśliwce). Te twoje kuny to takie chyba bojówki, tudzież OUN-UPA
  14. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Już mnie wieczorny chłodek przegonił z ogródkowego legowiska. mirunia, Kochana*****, cieszę się, że dzień też Ci się udał. Jak dobrze, że franca nam daje odsapnąc! Też na ogródku obserwowałam wróbelki, żuczki, patrzyłam na listki i pączki, słuchałam ptaszków, wąchałam wiosenne powietrze i nawet nie przeszkadzał mi gwar miasta. Lubię, gdy głowa pozwala mi na uważnośc... platek rozy, Plateczkowa*****, piękny komplecik! Też kurtałkę zdjęłam, a u mnie nie szpilasy, tylko symbolicznie na otwarcie sezonu moje różowe New Balanse na rajd po mieście. I goła kostka! Czytam Millerowej tą pierwszą z terapii " Byc kobietą i nie zwariowac". Bardzo dobrze się czyta, owocnie, w taki spokojny dzień.
  15. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Dzień dobry!!! Co za cudowna pogoda! Najlepsza z najlepszych, taka majowa, ciepło akuratnie i lekki ciepły wiaterek. Udało mi się zrealizowac sprytny plan na dzisiaj, było rodzinnie, spacerowo parkowo z psem i spacerowo miejsko bez psa (włóczenie się w słońcu w sąsiednim mieście, oglądanie wystaw, wpadnięcie do empiku po płytę, do sklepu azjatyckiego po nori do sushi, przekąska w ulubionym bistro), ogródkowanie (chwasty wyrwane! kwiatuszki pańskim okiem doglądnięte). Teraz zrobię sobie pyszną kawę, papierosek, książka i na ogródek. Coby się już nie działo to większośc dnia udana i bez większych sensacji ze strony głowy. Mam nadzieję, że Wy też jesteście dopieszczeni przez pogodę i miło Wam ten dzień mija.
  16. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    amelia83, jak Kochana w ogóle na terapii, troszkę się przełamałaś? Bo dobrze brzmisz ostatnio.
  17. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Ferdynand k, właśnie doczytałam w necie. Może byc śmiesznie. Ale to chyba jest fajne, gdy się zbierze większa grupka.
  18. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    cyklopka, aaaa... no z gier karcianych to ja dinozaur jestem, z nietypowych kart to zatrzymałam się na uno... a to nawet spojrzę sobie w necie co to jest. Może można rodzinnie grac, bo już nam się wszystko znudziło, co mamy w domu, karty, planszówki... Troszku ciężko bez kawusi, ale dasz radę, ja przynajmniej potrafię ją czymś zastąpic, jak mam fazy, że nie mogę pic, najwyżej latte ze zbożowki robię.
  19. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Ferdynand k, Ferdziulku nie poekscytuję się z Tobą, bo ja w ogóle w nic nie gram. Forum to moja jedyna aktywnośc komputerowa poza pracą. platek rozy, Najwyżej przeciwbólowy weźmiesz i będzie git. Dobra wiadomośc, że kanałowego nie trzeba! jasaw, Uff jak dobrze Kochana, myślałam o Tobie i myślałam. Dobrze, że już jesteś z powrotem. mirunia, Słońce, jak Ci minął dzionek, był spokój? Co robicie jutro? Bo ja mam małe plany, ale się nie nastawiam, bo moje fazy są zmienne i zaskakujące i właściwie nie wiem, jak się będę czuła nawet za chwilę...
  20. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Marcin2013, kurczę, nie mam siły na kłócenie... platek rozy, będziesz kleciła dla Cyklopki?
  21. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Aranjani, no popacz, a ja właśnie spojrzałam na moje puste jeszcze skrzynki i zdecydowałam, że zaczynam od kupienia i wsadzenia jutro bratków...
  22. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Marcin2013, to się cieszę , ja różnie, ale pogoda dodaje mi siły! Davin, lubisz chodzic do dentysty? Na ogródku kwiatuszki wyłażą, ale chwaściory również... Widziałam trzmiela i muchę - wiosnaaaa!
  23. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    cyklopka, no i pożytek jest! Pewnie troszkę potrwa, zanim efekty nowej diety ocenisz, ale trzymam kciuki żeby pomogła. Marcin2013, Hej Marcinie, jaki nastrój przy tej pogodzie? Obiad wydałam, ciasto Plateczkowej fasolowe upiekłam, żeby gości zaskoczyc, teraz chai tea latte i papierosek będzie na ogródku. Idę zobaczyc, co tam jutro trzeba porobic z wiosennych ziemnych prac.
  24. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Dzień dobry Wszystkim!!! Przepiękna pogoda, cieplutko. Wstałam strasznie słaba, ale poszłam z psem na spacer nad morze. Ledwo szłam, każdy krok to wysiłek, przyjemności za wiele nie miałam, ale środkowy palec francy pokazałam i mam satysfakcję, o! Teraz wiosna hula mi po chałupie przez otwarte okna, a ja powolutku sobie posprzątam. Żelazko mi się zepsuło więc ,jak miło, nie mogę prasowac. Miłego dnia wszystkim! platek rozy, Plateczkowa, nie mam wątpliwości, że dentysta przejdzie bez problemu. I wreszcie ząbek przestanie bolec.
  25. Pikadio, na ataki paniki terapia i jeszcze raz terapia w nurcie poznawczo-behawioralnym.. Może byc też autoterapia, jak nie masz możliwości pracy z terapeutą. Ja na początek polecam Ci "Pokonac lęki i fobie" J.Bemis, mi bardzo pomogła ta książka spojrzec trzeźwo na swoją chorobę i rozpocząc pracę. Bardzo też dużo czytałam w necie na stronach angielskich samopomocowych. Musiałabym tu posta na cały ekran zamieścic, żeby wszystko opisac, powiem tylko - nie mam ataków paniki, jestem czasami blisko, ale daję sobie z tym radę. Nie boję się ich. A byłam na takim etapie jak Ty, myślałam, że umieram, potem że oszaleję i tylko do wariatkowa się nadaję. Wylądowałam nawet na kardiologii, gdzie mnie przez tydzień badali. Nie poddawaj się i bądź dobrej myśli i pamiętaj, że leki niwelują tylko objawy, a pracę nad sobą i tak trzeba odwalic...
×