
kosmostrada
Użytkownik-
Postów
9 023 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez kosmostrada
-
platek rozy, Jeśli Ci zatruli to ma prawo bolec. Zastanawiam się, co jutro do pracy włożyc, żeby stylish wyglądac do kaloszy...
-
Paulina23, Witaj na forum! Rozgośc się, poczytaj, popytaj, znajdziesz tu wiele zrozumienia i może choc trochę uda nam się podnieśc Cię na duchu. Brawo za to, że chodzisz do psychologa, jesteś na dobrej drodze.
-
platek rozy, Aż musiałam w necie sprawdzic, co to kumpir... Jak wygrałaś? Taaa, pada, paskudna pogoda...Musiałam ogrzewanie podkręcic. Niedobry ząbek... Jak bakłażanek?
-
mirunia, Dziękuję, masz rację, dziabnę magnez. Ale człowiek w amoku to nie myśli. Ja już w szlafroku, też się posnuję, jakieś pranie nastawię i takie tam, a o odpowiedniej godzinie strzałka prosto do wyrka! Wyjrzałam przez okno i poszłam sobie przezornie naprawic kaloszka. (wyściółka mi się trochę nadskubnęła).
-
mirunia, Hej Kochana!***** Komosa ryżowa to tzw, pseudozboże, takie bezglutenowe nasionka, wychodzi z tego coś na kształt kaszy. Super do wegetariańskich sałatek np. na kolację , czy do pracy. Nie wiem czemu nie spałam, może przed terapią? Wiesz co, chyba nas czeka kocykowanie, ale bez drzemki... Ja sobie walnełam hiper dopalacza z ekspresu, dzięki czemu jak torpeda pojechałam na rehabilitację, przemknęłam między regałami lidla i biedry, tylko teraz wszystko mi w środku lata. Nie wiem jak to teraz uspokoic...
-
Ahma, Super, nareszcie!
-
Dzieńdoberek Kochani!!! Chwila odsapnięcia, bo dopiero wpadłam do domu. Wróciłam właśnie ze spożywczych zakupów i cieszę się , bo dostałam komosę, której w żadnych delikatesach nie było, a gdzie dostałam - no w Biedrze! Przeprosiłam się dziś z puchówką, normalnie grzechot szczęki, jak wyszłam rano. Ogólnie mnie trochę telepie, ale to z nadmiaru kawy, bo dziś dzień na śniętą rybę - fatalna pogoda, nieprzespana noc. Mam lekką hipomanię, muszę się wyciszyc...
-
platek rozy, Plateczkowa trzymałam kciuki,aż mi kostki zbielały... Dzielna kobitko! Przeciwbólowego połknij i będzie już jutro lepiej! cyklopka, oj wiem, że demonizuje, ale patrzec na siebie już nie mogłam, a to najważniejsze jak ja się z tym czuję. Wolę nie czekac, aż ktoś mi napomknie, że jednakowoż może by warto coś z włosami zrobic...
-
Tak to jest wziąc młodego do towarzystwa - naciągnął mnie na bluzę i shake'a. Nie wiem, czy mi się to opłacało... tosia_j, Kupiłam taką farbę , która akurat była na promocji w Rossku ( i tak mi dobrze nie złapie, więc nie ma znaczenia firma... ) - Recital Preference l'Oreala. Teoretycznie ma wyjśc kopenhaski blond, czyli jasny blond popielaty, a będzie to co zwykle.
-
amelia83, dba o Ciebie ta Twoja doktor. mirunia, muszę iśc po farbę. Nie mogę przecież w czapce siedziec w pracy... A odrosty mam straszne. Jakoś w tym ostatnim amoku przegapiłam moment i wyglądam na zapyziałą. A moja fryzjerka ma straszne terminy, mimo zaprzyjaźnienia, więc zostaje samej sobie zrobic. Może wyciągnę młodego, to weselej mi będzie iśc.
-
platek rozy, Trzymam kciuki Kochana, napisz po powrocie! mirunia, Hej Słońce! Ja też miałam fajnie nie przynudzający dzień w pracy, ale chyba źle siedziałam i od tego mnie ten kręgosłup boli. Oj leniwca czas odrzucic i dziś rzetelnie pocwiczyc... Muszę farbę do włosów kupic, ale jak mi się nie chce w tą cholerną pogodę wyłazic... I nie chce mi się farbowac. Niech ktoś mnie kopnie w doopsko, bo sama siebie mam dośc -- 13 kwi 2015, 17:16 -- Zebrec, Hejka, a jak lecisz to uważaj na wiatr... -- 13 kwi 2015, 17:17 -- amelia83, ojej przypomniałaś mi, że miałam pójśc po skierowanie na badania. Boszsz, skleroza nie boli... Tak kontrolnie sobie robisz, czy Ci lekarz kazał?
-
Lanzarek, Każdy z nas lękowców w jakimś stopniu przechodził przez to co Ty. Przetrzymaj, jak nie będzie żadnych efektów, to idź do lekarza i omów z nim swój stan, może każe Ci jeszcze poczekac, albo zwiększy Ci dawkę. Nie krępuj się chodzic do lekarza, w końcu chodzi o to żebyś się lepiej poczuł. Poczytaj forum, poczytaj o tym zaburzeniu,to troszkę oswoisz się z chorobą. Ja każdemu polecam książkę, która mi pozwoliła nabrac trochę dystansu do tej przypadłości - J.Bemis "pokonac lęki i fobie". A krokiem następnym w walce z chorobą, jak się trochę ustabilizujesz, jest psychoterapia. Trzymam kciuki!
-
Hej Spamoludki! Ale masakryczna pogoda u mnie. Wieje , że łeb urywa, co chwilę pada, nawet gradem. No gdzie ta wiosna z weekendu, gdzie? Tak gadacie o dentyście, a ja w przyszłym tygodniu idę dwa zęby robic i już mnie dreszcz przechodzi. Nie że się bojam, tylko bardzo nie lubię. Trzymacie się jakoś przy tych zmianach aury? Ja słabiutko dzisiaj , jeszcze mnie kark napięciowo boli, kręgosłup dokucza. Muszę dziś wieczorem pocwiczyc... Nie chciałam dziś narzekac, ale gdzie mam pojojczyc, jak nie tutaj...
-
No ja nie wiem, czy w tym wątku chodzi o merytoryczne argumenty i to zwłaszcza z ust kobiet...
-
jasaw, Witaj Kochana! Dobrze, że już wróciłaś do formy! Ja już w szlafroku, trochę miłych odprężających czynności przed snem, bo jutro do pracy, koniec laby. Dobrej nocy i miłego poniedziałku od samiuśkiego rana życzę!
-
cyklopka, amelia83, ja jestem wariatka i ktoś mnie kocha wiedząc o tym i ponosząc tego wszelkie konsekwencje... Więc jest to możliwe!
-
Tak sobie myślę, że dyskusja jest ciekawa i na pewno arasha się z niej cieszy, to może jednak coś na rzeczy jest i jednak powinno paśc ( jeśli już nie padło) nasze standardowe forumowe pytanie "Czy byłaś z tym u specjalisty, takiego jak seksuolog?" Bo jeśli to wszystko jest prawdą, to nasze argumenty są podobne do tekstu rzuconego osobie z nasiloną agorafobią - "no wyjdź na spacer, to ci pomoże, przecież to takie fajne, przyjemne i wszyscy to robią".
-
cyklopka, chyba jednak ktoś cię pokocha za to jaka jesteś dziś i nie ma to nic wspólnego z idealizowaniem, bo tej sprzed 10 lat już nie ma i on jej nie zna. Zresztą ludzie to chyba skupiają się na obrazie dzisiaj sobie wykreowanym ukochanej osoby i raczej nie przyjmują do wiadomości przeszłych grzeszków , czy "wariactwa".
-
ego, W swoim wywodzie nie wspomniałeś o jednym elemencie - kobieta również z seksu czerpie przyjemnośc i to w dodatku na kilka sposobów i wielokrotnie, tak jest przez naturę obdarzona. Więc kto tu ma przewagę i jest bardziej predestynowany naturalnie do czerpania przyjemności z seksu. A co do dominacji - historia światowa jest zawalona historiami o tym, co mężczyźni robią pod wpływem pociągu do kobiety. Natura obdarzyła mężczyznę hormonami, które ich ogłupiają przy kobietach, a ewolucja dała kobietom umiejętnośc wykorzystywania tego.
-
Zosia_89, Jak widzisz po staremu. Miłe towarzystwo wciąż to samo i z takimi samymi wzlotami i upadkami. cyklopka, a to ciekawe, to wklej co.
-
Zosia_89, Hej hej!!! a gdzie żeś zaginęła w akcji?
-
Davin, pewnie, bo bym użarła... -- 12 kwi 2015, 19:00 -- platek rozy, Słońce, a co się stało?
-
platek rozy, Dobrze, żeś tlen wpompowała i nóżkę z domu wystawiła, z ludziem pogadała, a serduszko poskacze i przestanie.
-
mirunia, , no to teraz zasłużone luzowanie. Przy niedzieli zachciało nam się rozpasania... No trudno, siedzieliśmy na ławce, gapiliśmy się na ludzi, pies dostawał swoje wyczekane okruszki wafla z lodami, trzęśliśmy się przy okazji z zimna, ale lody wiosenno-niedzielne zaliczone.
-
bonsai, Davin, o żesz Wy, ja tu na dobre życie dentystów całe życie łożę, a Ci mi ubytki w moim hollywodzkim uśmiechu insynuują. Foch!