Skocz do zawartości
Nerwica.com

linka

Użytkownik
  • Postów

    11 561
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez linka

  1. LitrMaślanki, zacząłeś to skończ.......powiedz o co chodzi...?
  2. Pistolet to ZUO!! Rozrywa skórę....bleh... nie da się go wydezynfekować tak do końca...nie nie nie!
  3. milano3, ale wiesz...ja polecam...ja nie polecam ...na ciebie zadziałało tak a na kogoś innego będzie działać inaczej....
  4. Pinkii, tylko nie do kosmetyczki!!! .......znajdź sobie studio piercingu, gdzie będzie pan/pani profesjonalista a nie jakaś pani kosmetyczka, która myśli, że się zna i operuje do tego pistoletem.....
  5. No tak ale np nie równo, albo coś nie tak - zrobisz jak zechcesz ja bym chrząstki sama nie ruszała, to boli w ciul, poza tym jak będzie krzywo albo coś? Neeeee, nie po to robisz, zeby wyciągać i czekać aż się zrośnie tak ? W każdym razie, jak tylko będzie to dawaj fotę
  6. Panna_Modliszka, yyy a nie lepiej iść do porządnego piercera - takie majstrowanie samemu to dla mnie niepewna sprawa....
  7. Shadowmere, może i to nie zaczęło się z powodu zaburzeń.... ale jestem święcie przekonana że taka praca może wywołać wszelakiego rodzaju zaburzenia emocjonalne...
  8. No i tutaj przybijam piąteczkę........ racja, a do tego dodam, ze jak np dzieciowi coś by się stało to czasem potrzebna jest pomoc ojca, transfuzja krwi czy coś i może być potrzebny, a nie można z góry zakładać ze to jakiś idiota, bez serca...ma prawo wiedzieć, ze ma syna....... Co do zdania, ze nikt normalny się nie puszcza ..... pewnie....nikt normalny się też nie tnie więc sypanie takimi komentarzami tutaj, na tym forum jest przykre.... Nikt nie popiera prostytucji, bo to haniebne zajęcie, najgorsze ze wszystkich....... ale czy to w pewnym momencie nie staje się już zachowaniem autoagresyjnym? Niszczysz siebie celowo.....bo nie zasługujesz na miłość, na kogoś kto cię kocha....... nie brzmi to jakoś znajomo dla ludzi z zaburzeniami osobowości ? Pewnie, że zasługuje na miłość i na drugą szansę tym bardziej, że znalazł się ktoś kto jej pomoże....... może stworzą normalną rodzinę...
  9. Sabaidee, wiesz jak to jest oni mają "tylko" diamenty....są mniej ważne niż i iracka ropa - więc po co słać tam wojska - prawda? Teraz śmiać mi się chce jak USA mówi o tym, że ewentualnie rozważa wysłanie wojsk do Libii - a gówno ich obchodzi co tam sied zieje, jak dla nich to oni by się mogli powybijać do ostatniego Libijczyka...ale ropa, ropa ropa..... To co się dzieje w Afryce to jakaś paranoja.....
  10. coma, pewnie, że z niczym w takiej skali byśmy sobie nie poradzili...pomijając skutki ekonomiczne to Japończycy są "inaczej zbudowani emocjonalnie" - zapewne szybko się otrząsną i za kilka miesięcy śladu po tym całym syfie nie będzie....a u nas.....skutki powodzi ciągną się....do kolejnej powodzi
  11. Samo trzęsienie o ile wiem, nie wyrządziło aż takich wielkich szkód, gorzej teraz z tą falą.......zagrożone są Hawaje, Ameryka pd, pn, Australia i znowu Indonezja ...i cała reszta przy Pacyfiku........ szczęście, ze Japonia ma chyba najlepiej zorganizowany system ostrzegania.... U nas raczej to jest mało możliwe: nie leżymy na styku płyt tektonicznych, tsunami też nam nie grozi....więc jak piszą dziewczyny, bardziej bym się martwiła o ekonomię i gospodarkę światową.... -- Pt mar 11, 2011 10:16 am -- Sabaidee, pomyśl że o takiej Afryce nie dociera nic!! A przecież ile tam ludzi ginie w wojnach domowych codziennie....ale to jak widać mało ważne
  12. Ja chodzę na NFZ chodziłam znaczy się, ponad rok czasu, raz w tygodniu, właśnie do licencjonowanej terapeutki behawioralno-poznawczej, jest wymieniona w tym pierwszym linku danym przez Badziak,
  13. Buka94, mój chłopak ma 28 lat i też ma taki problem .... a próbowałeś takich specjalnych preparatów - bezbarwne, bez połysku, nie widać ich jak się nimi pomaluje paznokcie, a strasznie strasznie gorzkie i jak się sięga do ust to momentalnie odrzuca..... albo możesz też zakupić sobie dobry pilniczek i codziennie opiłowywać maksymalnie, tak zeby nie było czego obgryzać.....a tak poza tym to wstrętny nałóg, bo zwykle wykonywany nieświadomie ....i ciężko się odzwyczaić.....
  14. psyche., no tak, nie o to chodzi bo ja też uważam to za fajny temat do pożartowania , szczególnie, ze u nas na forum zwykle panuje atmosfera śmiertelnej powagi ........ nie bardzo wiem jakiej rady BladzacyAniolek, od nas oczekujesz...nikt ci nie powie rób to albo nie rób tego ...... nie jesteś uzależniona, wiec nie poradzimy ci żebyś szła do seksuologa...
  15. _asia_, ma rację, bo taki "zwykły psycholog" to jeszcze potrafi wpędzić bardziej w bagno....
  16. BladzacyAniolek, no przykro nam.......... jak widać dla większości osób jest to temat zabawny......
  17. Eee ja bym poszła, a w nocy ognisko Tylko nie na balkonie...i zadymić pół osiedla...no chyba że elektryczny, ale z takiego to nie ma radochy
  18. Shadowmere, i jeszcze "it's never Lupus" No a tak poważnie, nawet jeśli da się w większości przypadków dojść do siebie bez leków, załóżmy, ze tak, to w międzyczasie następuje somatyzacja która, nie uniemożliwia ale znacznie utrudnia codzienną egzystencję......mdłości, wymioty, bóle zamostkowe, trzęsące się dłonie, brak apetytu, bezsenność czy też całkowita "śpiączka" - pewnie, da się to ogarnąć terapią ( sama o tym dobrze wiem) co z tego jak ja musiałam iść na uczelnię a ktoś inny musi iść do pracy a ktoś inny ma na głowie dom i dwójkę dzieci - a nie jest w stanie wyjść do sklepu ...... czy wtedy branie leków to okazanie słabości? Czy jestem idiotką, słabym okazem? Bo nie chcę zrujnować sobie do końca życia, bo przez chorobę ucierpiał mój związek, moje kontakty ze znajomymi, z rodzicami - chcę żeby studia jakoś przeszły - więc sięgam po leki, po 2-3 tygodniach zaczynam czuć się lepiej, po 2-3 miesiącach w końcu jak człowiek i w tym momencie zaczynam terapię, po pewnym czasie leki odstawiam , objawy somatyczne - dużo mniejsze ( dzięki rozpoczętej wcześniej terapii) wracają i już bez lekarstw, z pomocą dobrej terapeutki przepracowujemy je......... i nie wydaje mi się, żeby ten rok czy dwa lata brania leków jakoś negatywnie na mnie wpłynęły, za to gwarantuję sobie, ze gdybym ich nie brała mogłabym zawalić studia a tego bym nie chciała, chorobę też odczułby mój organizm....
  19. Od tego jest priv. ale rozumiem, że masz parcie i wszyscy muszą wiedzieć co o mnie myślisz...w temacie o masturbacji
  20. Sean1, ano potrafi ...... i dla wierzących katolików to jest problem...i to do tego problem bez rozwiązania...
  21. Thazek, jeśli chcesz to przywrócimy któryś z twoich wątków i pośmiejemy się razem, co Ty na to?
  22. To prawda i wcale się nie ma co dziwić, ze tyle młodych osób ucieka z kościoła....być może gdyby, choć kończyli jakieś kursy psychologiczne, jakieś treningi z efektywnego porozumiewania się ...może byłoby łatwiej....
  23. Shadowmere, no to zależy chyba u jakiego....ja u swojego dostałam leki bo o nie poprosiłam, ale najpierw wysłał mnie na terapie ...a benzo dostałam po baaardzo długim proszeniu się .....
  24. BladzacyAniolek, tylko fajnie by było gdyby za tą krytyką szły rady jak sobie z tym poradzić, jakieś słowa otuchy, motywacji.....bo sama krytyka tylko dobija....
  25. Dariusz_wawa, usunęłam, bo nie chce mi się dyskutować i nie mam zamiaru się tłumaczyć, easy, wolno mi pisać do innych moderatorów, nawet jeśłi robię offtop...poza tym to dla mnie szukanie dziury w całym ....EOT. Chcesz się tak bawić proszę bardzo - od kilku postów uprawiasz offtop - i sobie sam uwagi nie zwracasz? BladzacyAniolek, co do bluzgów w postach, nikt na to uwagi nie zwraca ani moderatorzy ani użytkownicy, oczywiście jeśli dojdzie do zgłoszenia postu zostanie on rozpatrzony. Nie musisz się już też uważać za jedyna którą się zmusza do przestrzegania regulaminu - bo już kilka osób wcześniej musiało zmienić swoje podpisy z różnych względów - między innymi musieli pousuwać bluzgi.
×