-
Postów
11 561 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez linka
-
Korba, proszę cię, on był leczony w USA już po 9/11 ....
-
Mnie to śmieszy bo to podstawiony człowieczek, o ile w ogóle tak się nazywał, pewnie był szefem zupełnie niczego, nie mogli go tyle czasu wytropić, teraz zabity
-
jestem zachwycona - serial dla fanów Rzymu i Tudorów: Wojna o Tron jak dotąd dwa odcinki, ale zapowiada się świetnie, wszystko to co serial powinien posiadać, jest krew, jest seks, są mega zawiłe konszachty rodziny królewskiej, do tego jeszcze odrobina fantasy ....... POLECAM!! Ponoć dobry jest też The Borgias - klimat podobny, tyle że bez fanasy ale za to w Watykanie Ja natomiast, wstyd się przyznać, zaczęłam oglądać taki serial Glee, amerykański hajskul, chór szkolny. No i w tym rzecz, cała fabuła idiotyczna jak się da - ale aranżacje piosenek i cała oprawa występów mnie urzekły
-
Muahahah jasna zrzucajcie na nas swoje niepowodzenia...w końcu wy tacy wspaniali, delikatni i uroczy a my krwiożercze istoty...... Tak to jest jak sie na dupie siedzi i nic w tym celu nie robi....nic samo nie przyjdzie!
-
KeFaS, ale Ty nie rozumiesz, nie znajdziesz żadnego "przewodnika" będziesz sobie próbował tych psychodelików jeśli takie masz zamiary i sam dobrze wiesz, że nic ci to nie da. A czy moje gadanie zmieni świat - oczywiście, że nie.... ale jest możliwość, że ktoś uwierzy w to co piszesz i popędzi do dilera po coś fajnego z nadzieją, że będzie lepiej.... Po raz kolejny przypominam, że terapia konwencjonalna najlepiej jest prowadzona gdy człowiek nie znajduje się pod wpływem żadnej substancji psychoaktywnej .... po raz kolejny, wcześniejsze próby z psychodelikami nie dawały żadnych rezultatów, bo jak jesteś w "odmiennym stanie" to jest fajnie, natomiast wracasz na ziemie i wszystko jest tak samo..... Nie porównuj więc jakiejś eksperymentalnej, niezbadanej, metody która może zrobić kuku - do terapii konwencjonalnej.... Jak pisałam są inne sposoby wchodzenia w inny poziom świadomości - Ty sobie wybierasz ten najłatwiejszy,dlaczego? zajmij się może medytacją? Może dla ciebie wszystko jest ironią, i Ty żyjesz w świecie fantazji dla mnie moje życie jest bardzo rzeczywiste, niekiedy aż za bardzo....więc nie uogólniaj.
-
KeFaS, i poważnie liczysz na to, że jak się najnormalniej w świecie tym ubzdryngolisz to się wyleczysz?
-
KeFaS, super size me to też bym tak nie do końca wierzyła.....tak samo jak filmom Michaela Moore'a, one są bardzo jednostronne, tendencyjne..... No ale jak niby twoja świadomość może pomóc? Jak ma zadziałać dobrze to zadziała a jak ma nabałaganić to zrobi syf, niezależnie od tego czy będziesz świadomy co bierzesz czy nie..... Poczytałam troszkę i cóż w związku z tym? Nawet jeśli jest blokowana po to tylko żeby dalej trzymać ludzi w szponach nałogu - to teraz mam kminić czy każda zakazana substancja nie ma takich właściwości...... -- Pn maja 02, 2011 12:25 am -- buka, http://www.zgapa.pl/zgapedia/Odmienny_stan_swiadomosci.html
-
miało być bez moralizatorstwa a doszedłeś do polityki .......... Alkohol też w takim razie powinien leczyć, skoro wprowadza w stan odmiennej świadomości ( a wprowadza na 100% ) ....tylko jakoś nie słyszałam co by się komuś po nim poprawiło.....
-
KeFaS, jak ty sobie tak pięknie tłumaczysz...... Pewnie że jadłam i piłam i palę - ale nie znajduję na to żadnych dziecinnych wymówek..... to głupie, robię sobie krzywdę i tyle. Bardzo jednakże w to wątpię....... chyba, ze jesteś w stanie podać mi jakieś badania. Oczywiście, co bardziej leniwi brali psychodeliki a co wytrwalsi np. medytowali - w końcu, przez medytację też można osiągnąć różne stany świadomości? Czemu nie spróbujesz tego? Po pierwsze, pisałam już, każdy psychoterapeuta ci powie, ze lepiej w trakcie terapii nie brać leków, żadnych. Ponadto to coś co przepisuje mi lekarz: - on bierze za mnie i moje zdrowie odpowiedzialność -daje mi receptę i wykupuję w aptece środek, przechowywany prawidłowo o składzie mi znanym i skontrolowanym - kolejna rzecz, wiem czego mogę się po nim spodziewać, i wiem że może mi pomóc jak wielu innym osobom na milionach testów które zrobiono zanim preparat wszedł na rynek. A tutaj: idziesz do nie wiadomo kogo, on ci mówi, ze se zna, ty wierzysz na słowo, bo nie ma szkoły leczenia psychodelikami, daje ci ch*j wie co, kupione od nie wiadomo kogo, reakcja na ten szit może być różna a szansa że ci pomoże znikoma ( bo ktoś jednak próbował). Ja tak to widzę
-
Michuj, otóż i to. Terapeuci często kręcą nosem nawet na takie niewinne SSRI ( jeśli pacjent bierze je w trakcie terapii) bo wolą, żeby umysł znajdował się w "naturalnym dla siebie stanie", nie mówię tu o innych, cięższych lekach, na oddziałach leczenia zaburzeń też często leki redukowane są do minimum lub odstawiane - wszędzie tam gdzie stawia się na rzetelną terapię......
-
man7i, i tym spodobem wylatujesz z forum, za spamowanie dziękujemy
-
KeFaS, a to wychodzi na to, że alkoholem też można się "leczyć" ? Dałbyś się wziąć za królika doświadczalnego?, bo z tego co kiedyś czytałam, to badania które były w tym "nurcie" prowadzone mają szczątkowy "rozmiar" .... Jeszcze nikogo durnym nie nazwałam :) Jak dla mnie każdy kto świadomie takimi substancjami szkodzi swojemu zdrowiu bez względu na to jakie ma do tego podejście jest durny, w tym konkretnym aspekcie swojego życia jest. Ja potrafię mieć otwarty umysł, medytacje, biofeedback, nawet bioenergoterapia - jeśli komuś pomaga to super. Ale zdrowy rozsądek podpowiada mi że pewne substancje są zabronione z jakiegoś konkretnego powodu, babranie się środkami psychoaktywnymi nad którymi nikt nie ma kontroli jest delikatnie mówiąc nierozważne i zapewne ( taki pewnie był powód zaprzestania tych praktyk) nic nie dawały
-
Wiesz co....ja tam się cieszę, że nie mam pojęcia o tym temacie, ja bym taka dumna nie była na twoim miejscu, że tak dobrze się na tym znasz Dodam też że osoby z depresją czy nerwicą ( lub innymi zaburzeniami) są niezwykle wrażliwe na wszelakie substancje psychoaktywne działające o wiele słabiej , wystarczy alkohol....trawka........ i nigdy nie wiadomo jakie wystąpią reakcje. Więc tak, sądzę że podanie osobie o mocno zachwianej biochemii mózgu substancji halucynogennej może się skończyć źle...tym bardziej, że nikt nie napisał "manuala" jak prowadzić taką terapię..... -- N maja 01, 2011 11:20 pm -- KeFaS, może i skacze, ale patrząc na to pod tym kątem to wiesz ile osób umiera po podaniu im antybiotyku? A ile osób umiera bez tego antybiotyku?
-
KeFaS, Prywatnie czy nie prywatnie, wątpię czy ktokolwiek zaryzykuje ( psychiatra) utratę zdolności wykonywania zawodu, wyrok - za takie ( jak widać nieskuteczne) praktyki. Nikt nie będzie się narażał ( a jak wiadomo psychiatrzy źle nie zarabiają) że im pacjent wyskoczy podczas takiej "sesji" przez okno.......
-
Niestety, ze względów zdrowotnych mam absolutny zakaz ich używania ...a swoją drogą używanie ich na stałe nie jest zbyt zdrowe...
-
wiola173, (radzę odstawić jedzenie) - wybacz ale z głowy nie krwawię co miesiąc, nie sikam nią też, nie mam tam cewki moczowej, nie wydziela mi się z niej śluz. Podczas okresu - mimo wszystko dużo łatwiej utrzymać higienę jeśli owłosienia tam nie ma lub jest minimalne, tak samo pod pachami - mniej się pocimy itd. -- So kwi 30, 2011 4:29 pm -- Bardzo w to wątpię, czy włosy są nas przed czymkolwiek w stanie ochronić w dzisiejszych czasach
-
Pinkii, chodzi o to samo o co w skarpetach + sandałach - osobiste preferencje -- So kwi 30, 2011 3:06 pm -- Obcisłe slipy na plaży to coś co na 99% jest wyróżnikiem Polaka (bądź innego Wschodnioeuropejczyka) za granicą.
-
psyche., ja się z tobą absolutnie zgadzam bo i pasy i strefę bikini ( o nogach nie wspominam nawet) powinno się regularnie depilować i ze względów higienicznych i estetycznych Więc cieszy mnie, że żyję w teraźniejszych czasach.
-
psyche., zaraz zaraz, kiedyś rzadko która kobieta się goliła, ani to nie było " w modzie" ani nie uważano, za konieczność.......ja nie mówię o czasach teraźniejszych
-
NoOneLivesForever, na wschód od Polski może i w tym chodzą, nigdzie w południowych krajach, w Skandynawii czy USA takich slipów na publicznej plaży nie uświadczysz -- So kwi 30, 2011 1:52 pm -- psyche., ładnie zbudowany to może i owszem.....ale jak to u nas zwykle bywa......
-
NoOneLivesForever, mdlały... nie, ale odwracanie wzroku z obrzydzeniem to jest to...kiedyś to kobietom spod pach i spod kostiumu kąpielowego wystawały kłaki łoniaki.....- podobało ci się to? Czy może wolisz tak jak jest teraz.... Odrzuca mnie to ...... i nie mówię o basenie, bo tam faktycznie, ok, lepiej się pływa.... ja mówię o plaży...nad morzem, nad jeziorem......
-
Szopik, kiedyś byłaś inną osobą.....
-
OMG tak, to jest straszne i obleśnie, choćby nie wiem jak zbudowany był pan ( a zwykle dobrze nie jest).....naraża wszystkich na oglądanie jego odciśniętych pod tym czymś klejnotów.......
-
Nie wiem co ma gorsze, te sandały, te skarpety.... ps. co do anene to wiesz....groził mi, że mnie znajdzie i będzie długo zarzynał więc....nie radzę tak się wzorować
-
Pinkii, kobiece sandałki+ skarpetki toleruję, ale sama bym się tak nie ubrała...... Mi tam zawsze jest gorąco w stopy i już od wczesnej wiosny marzę o zdjęciu skarpetek i zakładaniu japonek Natomiast śmieszą mnie faceci w obuwiu sportowym + skarpeta podciągnięta do pół łydy ...... -- So kwi 30, 2011 1:13 pm -- O dodaję......na plaży panowie ubrani w slipy....kąpielówki typu speedo ......paskudny nietakt.....