Follow_

A jakie to rzeczy?

Niedługo walentynki... 3 najbardziej dołujące święto w roku dla osób samotnych...

podniosłam się z łóżka i zrobiłam sobie herbatę... zaczęłam myśleć o sprzątaniu... chyba założę jakiś profil (twitter czy instagram) dzień z życia człowieka leniwego

Zmotywowałam sie do włączenia sobie filmu

Tak ja też! Objawia się to przyrośnięciem dupy do łóżka :< nie chce mi się wstawać, sprzątać.. bleeee...

Niech ktoś mnie kopnie bym się za coś zabrała...

To nie jest takie proste jak się może wydawać, że tylko "nie kręci" Cię seks... moze warto pójść do seksuologa...ale po jednej wizycie niewiele się zmieni. Czasem trzeba wejść w głąb siebie i zaakceptować to co nam nasze ciało podpowiada.... Niechęć do seksu może mieć podłoże psychiczne nie związane z naszym temperamentem. Może nie tędy droga do Ciebie? Może potrzebujesz czegoś innego by osiągnąć szczyt? Jak oglądałaś firmy porno to o czym były? co się na nich działo? Czułaś wtedy podniecenie? Masturbujesz się i osiągasz przez to orgazm? Twój partner zaspokajał Cię na początku związku? Wtedy było dobrze a teraz się zmieniło?

ja sie nawet z bliskimi nie umiem kłócić. kłótnie innych wywołują u mnie lęki...

Masz siebie i trzeba o siebie zadbać. Jeśli masz 2 osoby, które może zranić to, że coś złego się z Tobą stanie to znaczy, że nie jesteś sama... Czasem choroba zawęża myślenie i wydaje się, że człowiek znajduje się sytuacji bez wyjścia. Miłość ma to do siebie, że się kończy... Rozdziera to serce ale to nie koniec świata

od godziny wymieniamy się z kumplem swoimi głupawymi zdjęciami i filmikami na snapchacie... ja mam prawie 30 lat on jest po 40stce... jak dzieci!!! cieszę się, że ktoś jest bardziej opóźniony ode mnie...hehehe

będziesz jutro na spotkaniu? to usłyszysz....heheheh mam zapalenie krtani... jak zadzwonił do mnie kolega to myślał że pomylił numery bo nie rozpoznał mnie

mój głos zaczyna się robić taki jak u palaczki z 40 letnim stażem :

Jest ok, mam pracę, pensję na czas, wyzwania które lubię i obowiązki, które są moją pasją... i wtedy się zaczyna... zaczyna się od drobnostki... jest jakaś konfliktowa sytuacja...drobna... dzisiaj skumulowały się 4... pierwsza: szef stacjonarnej sprzedaży czepia się mnie o rożne rzeczy i zamiast powiedzieć o co mu chodzi wysyła mejle i wiadomości do innych a nie do mnie... druga: kolega się na mnie sfochował bo chciałam by coś dla mnie zrobił, on powiedział że nie a ja mu że "jak nie to nie, zrobię to sobie sama" i potem cały dzień utyskiwał mi, że go podpuszczam... to jest do przeżycia, gwoździem do trumny była trzecia: e-mail: "będziesz w środę? musimy porozmawiać" od szefowej HRu... a musiałam wziąć dzisiaj L4 bo nie mogę mówić (mam zapalenie krtani) nakręciło mnie to strasznie, nie jestem w stanie o niczym innym myśleć, tylko o tym że mnie zwolnią... za miesiąc kończy mi się umowa... więc to znak że mi jej nie przedłużą... gdyby taka sytuacja miała miejsce raz to bym jakoś to wytrzymała... ale to kolejna praca w której się tak czuję... zaczyna się od niepokoju o pracę a potem świruję, jestem pełna niepokoju i myślę o tym non stop, że mnie zwolnią aż nie wytrzymuję napięcia i sama zmieniam pracę... czuję że zaraz eksploduje mi głowa i mam ochotę rzucić się z okna żeby przestać się tym zadręczać kolejny raz...

https://www.google.pl/maps/place/Karczma+Gdy%C5%84ska/@54.521166,18.532821,15z/data=!4m2!3m1!1s0x0:0x96765ffda7368f7a?sa=X&ei=6sLTVJKXDIOUavvggaAP&ved=0CGkQ_BIwCg dajesz :)

Ludzie czytają bloga - blog robi się popularny - blogerzy zarabiają na blogu - potem przychodzą firmy które płacą blogerowi i zarabia i firma i bloger...wszyscy są tego świadomi i wykorzystują się wzajemnie... udawanie, że tak nie jest wychodzi tylko tym którzy prowadzą słabe blogi Zanim sie wplaci pieniadze komukolwiek w necie nawet głupi sms, warto pomyśleć... akcje "charytatywne" to najczęstszy motyw w oszukiwaniu i wyłudzaniu kasy... wzruszające pieski, kotki i dzieciaczki...

blogerzy zarabiają na czytelnikach więc jest to wzajemne...

może warto się wygadać? jeśli nie tutaj to terapeucie i próbować nałożyć plaster na duszę?

Wróżę świetlaną przyszłość tej miłości ściera, szmata... jak słodko... Jeśli temperament tej dziewczyny Ci nie odpowiada to po prostu ją zostaw, bij sobie inną laskę za coś innego... nie wiem... bo za krótkie spódniczki nosi? Albo, że ma swoje zdanie... no za to to powinno się regularnie w pyska dawać nie?

włączam ogrzewanie jak przychodze z pracy więc jest zimne jak przychodze do tego puste... błł...

Zapalenie gardła, boląca głowa i zimne mieszkanie....

Też bym zagrała

nienawidzę mojego ojca, skur*wiel zawsze musi coś odwalić ZAWSZEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE zero spokoju... nie można się z gnojem dogadać nigdy, zawsze trzeba walczyć i wymuszać

szukam jakiegoś celu w życiu...

mam wrazenie ze jestem w sytuacji bez wyjścia....

nie moge znaleźć partnera na wesele :< nienawidze wesel!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!