No niby tak, ale jak ktoś jest już konkretnie zagubiony, to co ma począć. Potrzebuję takiego autorytetu co mu powie największe banały które sam sobie może wyczytać. Ważna jest interakcja, ze ktoś ci to mówi, staje się to namacalne, bardziej wpływa. Nawet ja jestem zdziwiony tym że mówię o rzeczach, co robię i tak dalej, ale nie umiem tego nazwać, nie wiem dlaczego tak się dzieje, a ten mój typek wie.
Leczenie to zarąbisty biznes, sam myślę czy nie zostać jakimś znachorem, albo innym Alibabą.