Podobnież osoba z którą się zwiążesz, to statystycznie, średnia twoich znajomych. Wiec warto zabiegać o fajnych ludzi:p
Zaburzeni to już inna kwestia i tu właśnie są rożne hybrydy, układy, kolaże, niekiedy tryptyki. Zniszczone poczucia wartości dążą do byle czego, byle z kim, byle gdzie. Do defektów, wolnych, bo myślą że na nic innego ich nie stać.
Tasia to ta co machała do mnie ze zdjęcia ogonkiem?
No dziwna sprawa. A ty masz ZO? A terapia się jakoś posuwa, coś sie dzieje? Czy nie wyczuwasz respektu przed tego typu działaniami?
Kaszanki gerber słoik zjeżdżalnią zjesz, na widok czego ,,co jest!'' zawoła do nas stodoła. wchodząc w strome odbicie zegara, stara melodia będzie lecieć śliną na myśl. Nachodzić będzie nierównomiernie, myśleć będziesz schodząc i dochodząc szara w piekle słomki korytarzach, które prowadzić cię będą na przycisk. Myśl na wieszaki.
Dziś byłem u znajomego, zwykłego kolesia. Ludzie w moim wieku a)ruchają b) piją, imprezują od czasu do czasu ćpają. Pierdolą studia a i tak ich życie nie zbliżyło się w stopniu minimalnym degradacji do mojego. Do tego c) pracują, jeżdżą po europie i walą system. Nie wiedzą co to terapia. Gadałem na skype z jakimiś lalami (znajomymi)z Maroko w skali kon 12/10 to dało mi do myślenia, ze chyba już czas, się wpierdolić do worka i do rzeki.
Facet jest potrzebny kobiecie do (wszelako rozumianego) poczucia bezpieczeństwa. Dlatego bez nas - opróżniających lodówkę, bezuczuciowych urządzeń z dużym drążkiem, który wam magazynuje w szafie nieprane skarpetki, nie istniejecie. Tak samo jak my bez was. Kto by nam dostarczył tyle śmiechu jak nie wy, 50 kilowe stworzenia które boją się małego jedno gramowego pajączka, gubią się na podwórku (nierzadko w aucie) i narobią paniki z byle czego.
Noo to takie w starszym rave'wowym stylu. Choć dobre są potupawki przy wolniejszych kawałkach nasączonych groove. Ten kawałek Mr. G jest właśnie tak zrobiony. Normalnie nie wychwytuję się tak jego zamysłu, a na mdam robił łoooooooo.
[videoyoutube=1S_jFM8IP-g][/videoyoutube]
Na ,,czymś'' masz inną percepcje i inaczej interpretujesz bodźce. Nie mówiąc ze 4minuty wejścia w utworze mija w 2 sekundy.
A to mój ulubiony z wolnych tylko na banie, lub jak ktoś ma dobry osłuch.
[videoyoutube=ampThPDi1NU][/videoyoutube]