Skocz do zawartości
Nerwica.com

ozesek

Użytkownik
  • Postów

    286
  • Dołączył

Treść opublikowana przez ozesek

  1. Lusesita Dolores leniuchowałaś czy aktywnie spędziłaś urlop?
  2. Hej tracerd Ja też tak mam, jak w siąde w samochód, to tak jakby nic mi nie było. Jakbym nie miała nerwicy Jeśli o leki chodzi, postaraj się przetrwać ten gorszy okres, chyba, że naprawdę nie dasz rady, w tedy wróć do 75 mg. Ja jeszcze tydzień temu czułam się tak fatalnie po Zotralu, że już chciałam całkowicie przerwać leczenie. Każdego dnia powtarzałam sobie "poczekaj, może jutro będzie lepiej". No i w końcu zaczęło być lepiej. Jeszcze nie idealnie, ale lepiej niż było. Jaką dawkę kazał brać Ci lekarz?
  3. kia ja też nie jestem bogata i na bilet do stanów, będzie mnie stać dopiero jak sobie uciułam Ale ta Chorwacja mnie kręci już od jakiegoś czasu. I Grecja jeszcze. Uwielbiam takie klimaty
  4. Żebyś mnie widział na lotnisku w Anglii. Nigdy wcześniej się tak nie bałam, jak w tedy. Już myślałam, że nie wrócę do domu A byłam razem z matką, która liczyła na mnie, że wiem co robię i wyciągnę nas z opresji Jaka ja byłam szczęśliwa, gdy nagle w tym tłumie usłyszałam jak ktoś krzyknął "kur**". Już wiedziałam, że jestem uratowane
  5. Hejka Słonka Tak czytam o waszych planach na wakacje i myślę "może by tak ciotkę w stanach odwiedzić?" Albo chociaż do Chorwacji pojechać Byliście tam kiedyś?
  6. Maszynka do krojenia tabletek Ja pierwszy raz o tym słyszę Jesteś mistrzem Marek Co do tych leków. Dobra rada. Zwiększ te Esci dopóki nie minie wiosna, a odpuść sobie mianse. Samo Esci naprawdę wystarczy. Po prostu dawka na tę chwilę jest za mała, bo z nimi skakałeś. Potem poczujesz się lepiej i znowu zejdziesz do 5 mg. Ja też mam miansec w domu (w razie czego), ale unikam go jak ognia. Po pierwsze uzależnia, po drugie jest przeznaczony dla osób, które nie mogą spać w nocy (jak się uzależnisz to dopiero później możesz mieć problemy ze spaniem, a po co Ci to?), i ja przytyłam swego czasu po nim 5 kg w dwa tygodnie. Potem po odstawieniu jeszcze walczyłam z ogromnym apetytem (naprawdę ogromnym). Dla chudzielca 5 kg to nie dużo ( ja wtedy ważyłam 47 kg). Ale już teraz kiedy ważę normalnie, to te 5 kg robi różnice. Dodatkowo biorąc mianse do esci zamulasz się jeszcze bardziej. I w cale nie czujesz się lepiej, to po prostu zamulające działanie miansy.
  7. Ja przez trzy dni brałam 25 mg, a teraz od dwóch tygodni jestem na 50 mg. Może dlatego, że ja nie przeskakiwałam z leku na lek jak Wy, tyko przez miesiąc nie brałam NIC w ogóle I zaczęłam mieć stany depresyjne, takie uczucie jakby mój mózg wcale nie produkował serotoniny, kompletna pustka i ooooogromny smutek. -- 04 maja 2018, 10:09 -- Szczerze Ci powiem, że ja jeszcze trzy dni temu miałam to samo i uważałam, że sertralina nie jest dla mnie. Dzwoniłam do lekarza kilka razy tygodniowo i tłumaczyłam mu, że czuję się gorzej, a nie lepiej. A teraz uboki zaczynają ustępować i coraz więcej w ciągu dnia czuję się lepiej niż gorzej. Myślę, że to tylko kwestia czasu, że poczujesz się lepiej. Tylko musisz mimo wszystko wrzucić na luz. Ja czułam się tak źle, że już po prostu odpuściłam i przestałam się dołować. W myśl zasady, co ma być to będzie. Nie brałam nigdy tego leku, więc się nie znam, ale może faktycznie powinieneś zwiększyć dawkę, tak jak mówi kolega. Mi kiedyś 50 mg sertry totalnie nie pomagało, a na 100 czułam się znakomicie.
  8. Też bym skoczyła w góry. Właśnie sobie uświadomiłam, że ja nigdy nie byłam wiosną i latem w górach. Zawsze tylko zimą jeździmy
  9. joker spokojnie. Paro to bardzo silny lek, więc między nim a innym lekiem będziesz czuł różnice. Twój organizm musi się przyzwyczaić do nowej substancji. Ja po przejściu z paro na esci miałam to samo. Ze trzy miesiące do siebie dochodziłam, a do tego jeszcze te zajefajne parestezje po paro -- 03 maja 2018, 11:12 -- A od jakiej dawki zaczynałeś? Zastanawiam się, czy nie pogadać z lekarzem o zwiększeniu dawki do 100 mg. Kiedyś na setce czułam się super. Teraz biorę 50 mg i od rana do popołudnia mam uczucie niepokoju i lęku. Biorę dwa tygodnie.
  10. Marek ja mam to samo. Do południa walczę ze swoimi emocjami. Dopiero po 17 zaczyna być ok. Na esci miałam to samo. Z tym, że w trakcie brania leku to ustępowało. Może to przez te niskie dawki, a może jak wspominałam wcześniej - to wina tej cholernej wiosny Kocham wiosnę, to ciepło, kwiaty, bzy, ale dla mnie to zawsze był gorszy okres.
  11. Ja jak przechodzę z leku na lek, też mam szybsze efekty, ale obok efektów jest też działanie uboczne, które trwa kilka tygodni. Natomiast jak ktoś na jakiś czas rzuci leki (jak ja) to już inny problem. W tedy niestety trzeba na nowo przez to wszystko przechodzić
  12. A na niższych dawkach miałeś jakieś uboki? Czy dopiero 100 mg zaczęło działać? Jeśli o zamulenie chodzi, to nie martw się. Paro faktycznie bardzo zamula - miałam to samo Natomiast sertra działa bardzo pobudzająco.
  13. kia ja też mam wesele, pod koniec maja i co najlepsze w środku tygodnia, bo młodzi sobie wymyślili, żeby zrobić wesele dzień przed Bożym Ciałem Jeszcze nie kupiłam kiecki. Tzn jest jedna upatrzona, ale nie wiem jeszcze czy wybór padnie na nią, bo chciałabym tym razem ubrać coś "innego"
  14. Ja wielbię Mohito I jeszcze house, cropp, reserved i sinsay. Ale Zarą też nie pogardzę Ogółem wszystko co mi wpadnie w oko jest super
  15. Cholera, okolice Warszawy. Będę w Krakowie, dam Ci znać
  16. Mnie przez miesiąc męczyły uboki, oczywiście z każdym dniem coraz słabiej. Spokój i wyluzowanie miewałam już w trakcie tego miesiąca, przeplatały się wzajemnie z gorszymi momentami. Raz źle, raz dobrze Teraz przy nowym leku mam to samo, z każdym chyba jest podobnie. Myślę, że po miesiącu (z haczykiem troszkę więcej) powinno być OK
  17. Lusesita skąd jesteś? Czuję, że byśmy się dogadały Ja tylko jak mam porządny dołek, to nie mam ochoty na zakupy. Tak poza tym to "zakupy" to moje drugie imię I LOVE IT To tak jak w tej "Zakupoholiczce": jak coś kupię coś ładnego, to świat nagle staje się lepszy Chociaż na jakiś czas Na szczęście firmy odzieżowe mnie nie zawodzą i ciągle szyją coś nowego
  18. No na_leśnik to będzie imprezka Fajnie, że pogoda dopisuje, to wyjazd w góry też będzie udany
  19. Dzień dobry kochani Ja chyba sobie jakiś ciuszek zamówię, mam już upatrzone dwie bluzeczki i sukienkę Jak o tym piszę to gęba mi się cieszy zakupy zawsze powodują u mnie dobry nastrój A u Was co słychać? Jak Wam mija majówka? Lenicie się czy niestety pracujecie?
  20. Chyba zaczyna działać w końcu. Wczoraj większość dnia byłam rozluźniona i "normalna" tak jak wcześniej. Rano jeszcze mam uczucie niepokoju, ale z tego co pamiętam, przy innych lekach też trwało ono długo. Marku to, że teraz miewamy gorsze momenty (np te twoje poddenerwowanie) może mieć związek z porą roku. Wiosna zwykle jest trudna dla nerwicowców
  21. Nawet te 2,5 mg to już coś. Sama się przekonałam jaki wpływ ma niedobór serotoniny. Po dwóch tygodniach lek chyba całkowicie wypłukał się z organizmu i zaczęły się jazdy
  22. kia jaki sarkazm? Ja poważnie pytałam No sama przyznaj, że dzień jest piękny? Chyba mi się poziom serotoniny podniósł, skoro to zauważyłam A tak szczerze, to Wasza zasługa. Działacie na mnie optymizująco Ja chyba się w końcu umaluje i wyjdę na dwór. Trzeba korzystać ze słońca
×