
carmen.s
Użytkownik-
Postów
322 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez carmen.s
-
Kestrel, granatem? Wtf?!
-
Kestrel, faktycznie, frukotanie i strzelanie iskrami jest takie niewinne że aż się chce je pogłaskać
-
Chińskie sprzęty AGD i RTV ścinają i wprawiają w toczenie głowy? Czy aby przypadkiem podłączone do prądu wpadają do wanny?
-
Matka z nerwicą - pomocy !
carmen.s odpowiedział(a) na ja1 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
ja1, przykra sprawa, myślałam że może jej zachowanie jest przejściowe spowodowane jakimiś problemami o których możesz nie wiedzieć, ale jeśli to trwa tak długo to na pewno bez pomocy psychologa się nie obejdzie. Najlepiej jakby Twoja mama do niego poszła, ewentualnie Ty i mama. Nie wiem jak poważna jest sprawa odnoście zgłaszania do jakiegoś instytutu, mogłoby to tylko pogorszyć stan Twojej mamy jeśli zrobisz coś takiego a nie spróbujesz najpierw pomocy psychologa. Btw, czasem najlepszym wyjściem jest po prostu zmiana środowiska. Ucz się tej informatyki jak Ci się to podoba, wyjedziesz gdzieś na studia i odetchniesz trochę. -
Kestrel, grozisz mi?
-
Kestrel, właśnie już sobie pomyślałam o przegięciach. Ale to przecież takie względne pojęcia, zawsze można zrzucić coś na karb nieporozumienia
-
Kestrel, będe o tym pamiętać
-
DwaGuziki, jestem majówkowym Grinchem, słońce i cieszący się weekendem ludzie przyprawiają mnie o depreche. W sumie słońce prawie zawsze przyprawia mnie o depreche.
-
Kestrel, jak miło, nie jestem osamotniona w swoich odczuciach DwaGuziki, hej, to że jest zimno jako jedyne jest pocieszające dla mnie.
-
Cześć ludzie Jak tam majówka mija?
-
nie ma to jak powtórka z rozrywki ...
carmen.s odpowiedział(a) na butterfly_may temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Silna z Ciebie dziewczyna, gratuluje mądrych i odważnych decyzji, tak trzymaj i nie łam się, do trzech razy sztuka, trzeci musi być normalny! -
Albo Wam hobbyturysta wytrzaśnie ze swojej flaszki gina ;p A tak w ogóle to spadam, bo miałam wejść tylko na chwile sprawdzić wiadomości a godzina czasu mi zeszła. Miłego popołudnia!
-
Nihil6, mi ostatnio nawet lokalne koncerty nie służą, chyba że kultu, na wszystkich jestem obowiązkowo w pogo i na fali :) A kobuch miał gest chyba przez to, że mam naprawde niezłą minę niewinnej ofiary losi i mnie załoga przez to wystawiała do kombinowania fajek
-
wieslawpas, no kiedyś trochę, teraz już jestem spokojna nudna i ułożona
-
Nihil6, najlepszych kanarów można spotkać w pociągach po imprezach takich jak woodstock, jarocin czy inne koncerty. Najpierw cie wywalają, grożą spisaniem, mandatem a potem żulą fajki. Mi raz po takim wyrzuceniu kupili z litości bułkę.
-
Godna podziwu obywatelska postawa! Też chciałabym tak, ale jestem chyba za bardzo nieuczciwa
-
Nihil6, no czasem mi się udawało ze łzami w oczach powiedzieć "ja nie mam pieniędzy, co miałam zrobić" ale to o wiele bardziej działa jak widzą, że jade do domu Ze brakiem dokumentów nie próbowałam bo kiedyś moje kumpla za tą ścieme naprawde zgarneli na komisariat i świecił oczami i mu wystawili kredyty aż do domu Ale to oczywiście w pkp, w autobusach to nic trudnego sie wyrwać kanarowi Kestrel, masz wyrzuty wobec kogo?
-
Tym sposobem dojechalam kiedyś z okolic Wro na mazury, fajna sprawa ale zarobić trochę mandatów też czasem można
-
1234qwerty, pa! w kiblach tez sprawdzają
-
hobbyturysta, a po co chcesz spoważnieć Ok, to ja chętnie wezmę takie trzy działki, może być nawet bez tych srebrników i wódki.
-
3 działki czego?
-
hobbyturysta, a z jakiej paki nie śpisz o tej porze naczelny świrusku? Kestrel, hej
-
Hello sick people
-
Nie rozumiem, po co insynuować komuś prowokacje, przecież nie ma tu przymusu odpowiadania na każdy post. Uważam, że 1234qwerty ma racje, powinnaś mu powiedzieć. Sama tego w sobie nie zdusisz, to nie dość że zdrada to w dodatku świadcząca o trochę odchylonych preferencjach Twojego faceta. Jeśli masz zamiar z nim być dalej, nie obędzie się bez jakiejś wspólnej terapii a już na pewno nie bez szczerości.
-
Uzależnienie od przeklinania lub może raczej nawyk?
carmen.s odpowiedział(a) na istoolate temat w Uzależnienia
Nie nadużywałabym tu słowa uzależnienie, to raczej nawyk i da się tego oduczyć. Ja jakoś nigdy tak bardzo mocno nie przeklinałam, ale kiedyś na jakiś czas oduczyłam się tego całkowicie, potem zdarzyło mi sie przy osobach, które nigdy nie słyszały ode mnie takiego języka - ich spojrzenia - bezcenne! Dużo literatury pięknej, milczenia (łatwiej jest coś przemilczeć niż próbować zastąpić krzywą wyrażeniem o jejku!) i wytrwałości