Prawda. Polacy, w tym też i AKowcy również mordowali Ukraińców, palili wsie.
To, co się dzisiaj dzieje na Ukrainie to wojna rosyjskich nacjonalistów, którzy chcą oderwania ziem z bardzo liczną ludnością rosyjską, z ukraińskimi nacjonalistami, którzy pragnęliby zukrainizować ziemie wschodnie.
Imperializm rosyjski zderzył się z imperializmem euroamerykańskim, a nasza propaganda usilnie wmawia nam, że majdanowcy walczą o wolność (szczególnie skrajna prawica ze Swobody czy Prawego Sektora, taka sama kloaka jak nasz ONR czy NOP).
Podobnie rzecz miała (ma) się w przypadku wiosny arabskiej - bojownicy o wolność i demokrację okazali się islamistami (od umiarkowanych aż po radykalnych jihadystów), prawdziwych wolnościowców to tam była garstka. Motłoch marzący o nakładaniu na kobity worków na śmieci, przykuwaniu ich na łańcuchach do kuchni, mordowaniu gejów i innowierców, co do tej pory do pewnego stopnia uniemożliwiały złe i krwawe dyktatury.