Witaj Scope0,
W sumie większość z tego co piszesz mógłbym przypisać sobie. Nie jesteś sam :)
Z tymi pytaniami to w ogóle pamiętam lekcję historii gdzie nauczycielka też spytała się mnie wprost czy coś się stało, dlaczego jestem taki smutny? Byłem zaskoczony, oczywiście też odpowiedziałem, że nic, ale lepiej się maskowałem od tamtego razu.
Pewnie sam wiesz o tym, że siedzenie przy grach i facebook-u nic Ci nie da. Musisz się spotykać, rozmawiać, opowiadać. Bez praktyki nie zmienisz siebie, przecież nie każdy urodził się świetnym mówcą. Możesz zacząć od zaproszenia kogoś na spotkanie indywidualne po studiach. Pamiętaj też, to że rozmowa się nie klei nie oznacza, że to jest Twoja wina. Może po prostu nie jesteście dopasowani, macie inne charaktery, poglądy, poczucie humoru. Mimo wszystko warto próbować. Co z tego, że nie uda się 5, 10 czy 100 spotkań jak w końcu znajdziesz świetnych przyjaciół na całe życie.