-
Postów
5 760 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Arasha
-
PannaNatalia hej Dawno Cię nie widziałam na forum ... Wszystko u Ciebie w porządku ? Co tam na Podlasiu słychać ? Co do skakania, to nie ma co przesadzać, zwł. gdy się skacze na twardym podłożu ( typu podłoga ), bo od tego po jakimś czasie kręgi siadają i nie jest za fajnie Zalecany umiar, jak we wszystkim No, chyba, że w lecie na trawce, to co innego
-
Skąd ja to znam ... Tylko, że mnie się w sumie jakieś 2 lata temu nagle tak porobiło. Wcześniej nie miałam z tym problemu U mnie nie wynika to z jakiegoś lęku przed ludźmi, czy zamkniętą przestrzenią ( trochę też ), ale z powodu emetofobii Pomaga Ci hydro ? Dobrze, że odstawiłaś Lexotan, bo to jeden z tych leków, co się ich dłużej brać nie powinno, bo uzależniają. Ja od jakiegoś czasu biorę benzo i teraz już bez tego nie daję rady. Nie biorę codziennie, ani o jakiejś stałej porze, tylko jak czuję, że poprzednia dawka mi się z krwi wypłukała i zaczyna mnie ogarniać panika i telepawka Ja hydro brałam już jako dziecko, to się pewnie u mnie pewnie jakaś tolerancja na ten lek wyrobiła i nie działa Z kolei leków z grupy ssri takich jak paro boję się ze względu na moją fobię i możliwe uboki. No i tak to się właśnie sama leczę Btw A spacerki po Wrocku to sama przyjemność ( no chyba, że musisz dawać z Krzyków na Leśnicę, to faktycznie nie za ciekawie )
-
Nie, nic wtedy nie zmieniałam, bo brałam tylko benzo. I tak mi niespodziewanie wróciły te lęki ponad 3 lata temu nad morzem A teraz to mam problem, żeby parę przystanków przejechać tramwajem ( o autobusie nie wspominając ) A dawniej to całą Polskę pociągiem i problemów żadnych nie było. Ech ... życie Czy ja jeszcze kiedyś będę nad Bałtykiem Zalatana23 Jeżeli masz mieć 10-osobową grupę, to podejrzewam, że to będzie właśnie taka terapia dla osób z nerwicą, a nie z różnymi zaburzeniami psychicznymi. Piszesz, że po 3 godz, dziennie, to raczej bez gotowania To, co pisali ci ludzie w innym wątku odnosiło się prawdopodobnie do innego typu terapii.
-
Hej Ja mam problemy z zasypianiem Od 10 lat na lekach. Ale nie chce mi się już z tego powodu narzekać - sytuacji to nie zmieni, a po co mam się dołować Parę lat temu chodziłam na podobną terapię na oddział nerwic w Krakowie. Niewiele mi dała, ale nie żałuję. Wypisałam się po 7 tyg. na własne żądanie, a raczej po małym incydencie z moim udziałem ( ale nikt mnie z tego powodu nie wyrzucał, stwierdzili tylko, że się nie zmierzyłam z problemem ). Patrząc z perspektywy czasu byłam wtedy głupią gęsią, ale podejrzewam, że gdybym wytrwała jeszcze te 3 tyg, wiele by to nie zmieniło. Inna sprawa, że byłam wtedy w lepszym stanie niż obecnie ( nie miałam takich lęków ). Ale od czego ma się internet i forum
-
Zalatana23 Nie sugeruj się terapią, na którą chodziły inne osoby. Pewnie jakiś ogólny schemat takich zajęć jest podobny, ale bardzo wiele zależy też od grupy ( co to będą za ludzie, jaki kontakt z nimi złapiesz, jak się będziesz w ich towarzystwie czuć etc. ), od psychoterapeutów i od tego, na ile sama będziesz chciała / potrafiła się otworzyć. Nie nastawiaj się z góry negatywnie, zawsze można przecież w trakcie zrezygnować Nic nie tracisz. Pozdrawiam wrocławiankę
-
Zalatana23 Też masz problemy ze snem ? Ta terapia to pewnie kilkutygodniowa ? płatek róży I jak tam poszukiwania laryngologa przez sąsiadów ? Macie już kogoś konkretnego na oku, do kogo można by uderzyć ? Przecież na dłuższą metę tak się nie da żyć . W ogóle zastanawia mnie, od czego Ci się z tym błędnikiem porobiło. Ściskam ******
-
PM Cool Lee Przede wszystkim to musisz sobie odpowiedzieć na pytanie, czy nie chcesz mieć dziewczyny, bo Cię nie interesują i uważasz, że taki "luksus" nie jest Ci do szczęścia potrzebny ( tu są tacy co tak uważają, albo na takich się zgrywają, no i git ) czy też uważasz siebie za tak beznadziejnego, że zaprogramowałeś się tak a nie inaczej, bo przecież "kto by tam ze mną chciał być" ( coś mi się zdaje, że tak może być - skąd u Ciebie takie postrzeganie swojej osoby - "wypłoch", ciota - z jakiego powodu tak o sobie myślisz ??? ). Wiesz, nie każdy jest taki otwarty, że jest w stanie rozmawiać z kimś na pewne tematy, są ludzie, którzy wolą wszystko w sobie dusić, bo po prostu im przez gardło pewne sprawy nie przejdą. Ale z drugiej strony, sam widzisz, że już tutaj na forum czujesz się zapewne bezpieczniej, bo anonimowo i coś zaczynasz o sobie mówić. I tak trzymaj - metoda małych kroków wcale nie jest zła - "nie od razu Kraków zbudowano" Aha i jeszcze jedno, co Ci mogę z własnego doświadczenia napisać - Nie wypieraj emocji, które w Tobie są i nie zaprzeczaj, że ich nie ma. One tak czy siak, prędzej czy później, do głosu dojdą i o swoje się upomną Pozdrawiam
-
A co studiujesz Zebrec ? I jaki przedmiot Ci przepisali ?
-
No właśnie, jest miłe, przyjemne, niezobowiązujące, a czasem i wkurzające ( jak nie odpisują ), a poza tym można z wieloma Ja do tej pory nie miałam żadnych kontaktów z facetami ( jakbym z kimkolwiek miała ), to teraz nadrabiam prawie 30-letnie zaległości, moja droga. Nie ma lekko Ano mam ( znaczy się z miśkiem ). Tak w ogóle to mam 3, a ten w ubranku się nie sprawdza za bardzo, bo futerko misia izoluje ciepełko z termofora i część zatrzymuje w sobie - w konsekwencji termofor wydaje się ciepły, a nie gorący . Takie moje spostrzeżenia. Pa pa wszystkim na dzisiaj -- 29 paź 2014, 00:17 -- Chyba pozostaje chodzenie po mieszkaniu ( w ramach dbania o kondycję ) z jednoczesnym słuchaniem muzyki ( jeżeli lubisz ) Rozumiem, jakie to musi być wkurzające ... taka przymusowa abstynencja od forum Dla mnie na obecną chwilę nie do ogarnięcia
-
Kasieńka, ja też myślę, że to kwestia tolerancji na leki u osób, które już sporo chemii w swoim życiu przerobiły. Ty jesteś na razie pod tym względem świeża i czysta, więc jeżeli czujesz, że Ci picie ziółek pomaga ( i wierzysz w to ), to pij je na zdrowie i póki nie musisz nie ładuj się w psychotropy. Zawsze na to jest czas. Uważam, że jeżeli komuś wystarczają bardziej naturalne metody, to powinien z nich korzystać. Ale też duża zasługa jest w Twojej systematyczności, bo bez tego żadne preparaty ziołowe nie dają efektu. Tak więc trzymaj się na razie swego, a do lekarza zawsze możesz pójść, jak już nie będziesz dawała ( oby nie ! ) sobie rady z lękiem. Ściskam mocno Adriene, fajnie, że nie zapomniałaś i się odezwałaś ( muszę się przyznać, że ja troszeczkę zapomniałam, co mi się nie zdarza zbyt często, ale to pewnie przez to, że prowadzę ostatnio intensywną korespondencję z paroma osobami na forum ). Napisz przy okazji, jaką dawkę paro bierzesz i co studiujesz. Powodzenia Mireille, jeżeli odwiedzasz forum, to napisz co u Ciebie słychać, daj jakiś znak życia. Pozdrawiam Pa dzieweczki. Miłej nocki bez głupot w głowie
-
Lenka, nie widzę tu żadnych sprzeczności Ale cieszę się, że masz dobry humor Wiem, jakie to ważne.
-
Heja ;-) Ja ostatnio zwiększam prawdopodobieństwo pisząc z różnymi panami z forum ( jakkolwiek to nie brzmi ) Infinity Czytałam coś nie co o Tobie i wiem, że masz ciężko, a jednak trzymasz się dzielnie, kochana. Podziwiam. Szacun Btw Nalałam sobie gorącej wody do termofora Pamiętam, że powiedziałam kiedyś terapeutce ( jak jeszcze chodziłam na terapię ), że skoro nie mam przyjaciół to się zadowalam termoforem jesienią i w zimie, a wentylatorem w lecie. Przynajmniej są mi posłuszne i nie sprawiają przykrości Ale wiem, że to dziecinne rozumowanie, no i w pewnym sensie ucieczka przed światem
-
Kacha89 Bez recepty to niewiele tego jest, głównie ziołowe, a Ty już ziółka pijesz, więc nie ma sensu mieszać. Z ziółkami też nie ma co szaleć, zwł. jak masz mieszankę różnych. Dziewczyny pisały, że z takich bez recepty to pomaga im doraźnie Validol ( tabletki z walerianą do ssania ), nie zaszkodzi spróbować ( ja akurat nie przepadam ). Ja dla odmiany noszę ze sobą wszędzie Mentoval ( podobne do Validolu, tylko w kroplach i strasznie śmierdzący i przy okazji tłusty ). No, ale ja przeważnie te krople ściskam w ręce tudzież oblizuję korek ( zawsze się trochę nawdycham ) Bo jak się weźmie te krople bez popicia, to ma się wrażenie, że człowiekowi całą jamę ustną chce wypalić A tak w ogóle to ja cały czas na benzo jadę Dla mnie to nie ma żadnego znaczenia - jesień, zima czy środek lata, jak mam fazę na lęki, to zawsze o podobnym nasileniu Pozdrawiam i trzymam kciuki za skuteczność długoterminowej terapii ziółkami
-
Lenka30 Śmiesznego na pewno nic tu nie ma ( ja takiego słowa nie użyłam ). Poza tym ja się nie wstydziłam konkretnej osoby ( ten a ten ), tylko samego faktu chodzenia z chłopakiem. Co w tym dziwnego ? W młodości ma się różne mniej lub bardziej odjechane poglądy Zresztą napisałam, że zdaje sobie sprawę, że nie jest to standardowe zachowanie, ale tak wtedy czułam i tak zapewne czują mark i monooso. Tylko tyle i aż tyle
-
Wstydziłbym się właśnie tego, że JA z kimś chodzę, wyglądałoby to śmiesznie, absurdalnie, komicznie. Taka sytuacja nie ma prawa w ogóle zaistnieć w tak funkcjonującym świecie. Dokładnie tak to przez wiele lat odbierałam. Myślę, że w łóżku akurat nie byłoby najgorzej ponieważ kluczowy punkt straciłby na ważności jakim jest obserwowanie mnie przez otoczenie zewnętrzne. Mnie też się wydawało, że mogłabym mieć chłopaka ( i nawet chciała ), gdybym go mogła zamknąć w piwnicy i nikomu o nim nie mówić, a przy okazji mieć go tylko dla siebie Ale wiem, że to jest dewiacja i już tak nie myślę, co nie znaczy, że miałabym teraz nagle ochotę pokazywać się z facetami wszędzie, gdzie tylko się da. Nic z tych rzeczy Z facetem tylko do lasu albo ... posiedzieć we dwoje w mieszkaniu przy zasłoniętych roletach Ale nie ma to jak internet -- 28 paź 2014, 17:03 -- Dużo by pisać Lenka ... Generalnie nie akceptowałam tego, że dojrzewam, że jak to ja miałabym mieć chłopaka, co by sobie inni o mnie pomyśleli, podczas gdy wszystkim wszem i wobec trąbiłam, że do końca życia będę singlem. No więc sobie założyłam, że się nigdy nie zakocham. Ale nie wyszło Teraz już nie mam ani wstydu, ani głupie deklaracje nie są już aktualne, ale ... jestem stara Jakby co, piszę ku przestrodze, ale podejrzewam, że wielu takich dziwaków jak ja sprzed lat i obecny monooso, to nie ma Dziękuję za uwagę
-
I znowu miałam coś wspólnego z monooso Przez wiele lat tak właśnie uważałam i dlatego ... przegapiłam w swoim życiu bardzo ważną dla mnie relację, bo ... wstydziłam się mieć chłopaka i być czyjąś dziewczyną. brrr Dlatego na wiele lat zepchnęłam to co czuję, gdzieś bardzo daleko i głęboko i skupiłam się wyłącznie na nauce, która miała mi do życia sama w sobie wystarczyć. I teraz w wieku prawie 30 lat uczę się swoich uczuć ... na forum Pozdrawiam
-
Cenna rada, dla mnie co prawda ... bardzo przyszłościowa A co jeśli ktoś poważnego związku nie planuje, a w chwastach jednak gustuje ??? -- 28 paź 2014, 16:07 -- A ja chciałabym mieć i faceta i ... wolność I zrozum tu taką -- 28 paź 2014, 16:29 -- Dokładnie Lucy Jako brzydal potwierdzam, charakter przede wszystkim! Jasna, jasne, Łapa
-
teresska Ja nawet do spania tabletki potrzebuję Ciesz się, że śpisz bez wspomagania i korzystaj póki możesz
-
teresska Taki typ Ale myślę, że mimo wszystko, fajny
-
Ja bym takim nie pogardziła Co masz na myśli z tą zołzą ? Możesz to jakoś rozwinąć ...
-
kolejna fotka osoby z forum do mojej osobistej fotogalerii I że mnie jeden forumowicz tak ładnie komplementuje Ach .............. nerwica.com po prostu
-
Ja gdybym tu nie trafiła, to pewnie już dawno bym se w łeb palnęła .... Nigdy wcześniej nie zaznałam w życiu tyle serdeczności od obcych ludzi nerwica.com ist the best
-
Właśnie doczytuję wszystko po kolei ... Spox Żadnemu głodnemu
-
Czemu wszyscy tylko o tym ??? -- 27 paź 2014, 19:04 -- Toż to CHADA !!! Ile Ty jeszcze razy zmienisz nicka i będziesz się logował od nowa ???
-
Witajcie kochani ************* Mnie lęki w różnych sytuacjach chwytają ( w kościele nie jest najgorzej, bo zawsze można stać przy drzwiach i w razie czego wyjść, mnie największą paniką napawają wszelkie środki komunikacji od 2 lat ), ale biorę benzo co 2 dni i jakoś daję radę ( a autobusy póki co omijam szerokim łukiem i wszędzie daję z buta )