Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czarownica_Akara

Użytkownik
  • Postów

    228
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Czarownica_Akara

  1. A moze wpadniesz do mnie do Wrocławia, mysle ze mialybysmy duzo tematow do rozmow. Heh...szkoda gadac, powiem Ci tylko ze zycie w takim otoczeniu (ja tak mam) jest jeszcze gorsze niz zycie samemu. Nasiąkasz tym wszystkim, nie mozesz samodzielnie myslec, ba!!!nie wiesz co myslec, nie wiesz czy to co robisz jest dobre. Ja pikole przechlpane, pozdrawiam
  2. Oj, oj...widzę tu małą sprzeczkę.... Pawełek==> kurcze szkoda mi Cię, bo bliska mi osoba płci męskiej także ma taką orientację, jak Ty, no i widzę, że tej osobie jest ciężko, heh... może trafisz w końcu na kogoś...szkoda, że mieszkasz tak daleko bo poznalabym Cię (jeśli byś oczywiście chciał) z osobą niezwykle uczuciową :) Malcolm Spooooko......my single musimy się trzymać razem Pozdrawiam serdecznie. Dobra nie mam weny twórczej....kończę.
  3. Witam wszystkich nerwusów:)) Tak właśnie sobie wróciłam z Olsztyna, gdzie poznałam Malcolma, no i tak razem ugadaliśmy, że można by było zrobić spotkanie wszystkich nerwusków z tej strony :)) co wy na to?? Tak myslalam zeby spotkac sie w jakies takie dni kiedy jest wiecej wolnego i w centrum Polski, żeby każdy miał równe szanse na dojazd:D KTO SIĘ NA TO PISZE???????
  4. Ja sobie w ogóle nie radze.....nie mam może takiego stażu w robieniu tego ale coraz bardziej zaczynam to lubić, kiedys nawet pisałam, że lubię nie tyle sam ból kiedy się tne ale to, że moge popatrzec na moje cięcia na drugi dzień, lubie kiedy mnie choć troche bolą- boszzzzz...jakie to bez sensu, nie wiem chyba co pisze.....po co to pisze, skoro nie moge sie z wami dogadac to chyba naprawde jestem jakas p*********a, bardziej niż Wy, nie obrazajac nikogo oczywiście. Tylko żeby nikt nie zobaczył co mam na ręce, nie- tego bym nie zniosła. Tylko ja mogę na to patrzeć....hehehe nikt nie wie co siedzi w mojej głowie, tylko ja i Tylko ja wiem ze to co pisze to nie sa tak do konca bzdury.
  5. Powiem Ci autorko, że ja mam tak samo, niestety:( Tylko, ze mnie chłopak zostawił sama, wina była obopólna ale on wiedzac, że jestem chora jednak zostawił mnie samą. Zawsze się tego bałam i słusznie, nigdy nie wiesz co czeka Cie w pzyszłości.
  6. O majn god...mi wyszło 38, czyli deprecha głęboka...hehehehe to chyba nie działa. [ Dodano: Nie Lis 05, 2006 11:59 am ] Zrobilam sobie 2 raz i o jeden punkt wyszlo mi wiecej, hmmm......to chyba jakas sciema... [ Dodano: Nie Lis 05, 2006 12:05 pm ] Dolores=====>" Jeżeli chcesz zaznaczyć 1. to zaznaczasz 0, więc: 1=0; 2=1; 3=2; 4=3; " no to w takim razie wyszlo mi 30 ((
  7. Rafik=====> "Takie związki to ciężki orzech do zgryzienia dla drugiej strony. Neurotycy potrafią kochać na pewno, nawet posunąlbym się do stwierdzenia, że kochają sto razy mocniej i sto razy dlużej, niż inni. Problem w tym, że chyba nie za bardzo potrafią to odpowiednio okazać..."- nawet nie wiesz jak sie wstrzeliłeś, wypisz wymaluj ja. Niestety.
  8. pajak_leon=====> życze Ci tego zeby ktoś kiedyś nagadał Ci takich rzeczy, żeby Ci w pięty poszło. Właściwie to co TY tu robisz skoro nie ma w Tobie nawet krzty zrozumienia. Nawet nie wiesz co żeś zrobił tą swoją nędzną gadką, nie stać Cie na nic lepszego???Żałosne.
  9. Wiem jak to jest...a co do lekow zawsze mozna je zmienic na takie po ktorych nie bedzie Ci niedobrze
  10. Ktoś wie może jak bezboleśnie się ukatrupić??? czekam na propozycje
  11. Ja nawet nie wiem czy mam depresje...hehehe jakie to wszystko skomplikowane, jak jasna cholera. Inni maja depresję, maja nerwice i poprostu o tym wiedzą, ja myslę poprostu ze sie uzalam nad soba, nie wiem po co to pisze, po co zyję......gdybym teraz sobie odeszla z tego świata, wszyscy mieliby to gdzies.
  12. Pierwsza sprawa, my jako obywatele tego kraju jestesmy zobowiązani do tego by uczestniczyć w wyborach, w każdych- zarówno samorządowych jak i parlamentarnych jak i prezydentckich. Może komuś wydać się to dziwne ale mamy taki obowiązek i tyle. Jest jeszcze jedna bardzo ważna kwestia, mianowicie- my mlodzi o pogladach lewicowych żadziej (niestety) chodzimy na wybory dlatego też mamy tako oto nieprzyjemna sytuacje w kraju. Elektorat PISu w wiekszosci pojdzie na wybory, bo tak każe ksiądz w kosciele albo ksiądz Rydzyk w Radu Ma Ryja. Siła jest w nas, w młodych ludziach, którzy mogą jeszcze coś zmienić. Do autora- lepiej idz na te wybory samorządowe, bo jesli większość zdobędzie znowu PISuar to mozesz być pewien, że miastom przybędzie wiecej pomników typu JPII, mysle że te pieniądze moznaby bylo w jakis inny, lepszy sporób wykorzystać. Mówie jeszcze raz: my jako obywatele Polski mamy taki obowiązek, jak pójscie na wybory. My tworzymy władzę w kraju, jest to jedna z metod ingerowania w to co sie dzieje w naszym kraju. Ża to że mamy Panstwo katolickie winię zarówno tych, którzy głosowali na PIS jak i tych, ktorzy nie pofatygowali sie nawet by pójść na wybory. Ale mi adrenalina poszla w góre, moglabym jeszcze sie rozpisac ale kogo to obchodzi......wyrazilam swoje zdanie, a co do ankiety to na dzien dzisiejszy glosowalabym na PO, lepszej opcji w tej chwili nie ma. Pozdrawiam
  13. Ja....zazdroszcze ludziom, którzy potrafią kochać normalnie. Ja teg nie potrafię, jak kocham to oddaję całą siebie tej osobie, tylko że nie zawsze ta osoba potrafi to docenić, zakochać sie to najgorsze co może być, uzależniasz sie od osoby i cierpisz jeśli ta nie potrafi tego docenić. Ja jestem wrakiem emocjonalnym i chyba nikt nigdy nie da mi tyle miłości ile bym chciała, ile potrzebuję. Hehehe zaczynam się przyzwyczajać chyba... miłość to najgorsze uczucie na świecie. Pozdrawiam [ Dodano: Czw Lis 02, 2006 4:05 pm ] Gusia===> przykro mi, ze mąż Ci tak mówi, wiesz....między moimi rodzicami jest taka sytuacja, kiedyś chyba się kochali (kochac hehehe). Teraz kiedy moja matka płacze, czy tez siedzi smutna w fotelu, moj ojciec nie kiwnie nawet palcem, by z nia pogadac, dodac otuchy. Żyją razem ale obok siebie, to jakas klątwa chyba. Moja babcia została sama, teraz zostałam moja matka, no i kolej na mnie hehehe... nie ma nic gorszego niz poznac smak milości a poźniej sobie uświadomić ze nigdy wiecej, do konca swojego zycia to sie juz nie powtórzy. Współczuje Ci męża który mówi takie rzeczy. Pozdr
  14. Wiesz co Ci powiem??? Po mojej próbie( niestety nieudanej) ludzie tylko na chwile pomysleli ze cos mi moze byc. Powoli wszystko wraca do normy, taak.....wszystko poza jednym....hehehe......dobra chrzanie juz bo jestem zmeczona, ide spać, lubię spać sny sa takie realistyczne, lepsze niż życie. Szkoda, że umarli nie mogą śnić. Z chęcią zasnęłabym na wieki. DOBRANOC NIBYLANDIO!!!!
  15. Należało by raczej napisać, że wegetujesz i choć to mało pocieszające- nie jesteś sam.
  16. Może nie potrafisz ale chcesz i potrzebujesz innych ludzi tak jak oni potrzebują Ciebie. Przykro mi ale tak jest i już. Jesteś tylko człowiekiem, człowieczeństwo jest czasami naszym przekleństwem.
  17. Wiesz, co innego jest rozmawiać z kimś przez gg, czy forum a co innego rozmawiać z kims face to face. Nigdy nie uwierzę w to, że komuś może to wystarczyć, człowiek nie jest stworzony do samotności i tyle....
  18. Malcolm====> nie wierzę w to, że samotność Ci nie przeszkadza, nie byłbyś wtedy człowiekiem, bo chyba masz jakieś uczucia???
  19. Zaprzyjaźnić się z samotnością???? chyba nie wiesz co mówisz.... może inaczej- lubisz się człowieku okłamywać. Wiesz co ludzie są w stanie zrobić przez to okropne uczucie, wiem co ja mogę zrobić...wiec mi nie chrzań ze z samotnością można się zaprzyjaźnić!!!
  20. Do autorki topiku: masz wiele osób koło siebie....może powinnaś zacząć to dostrzegać....ja nie mam nikogo. Kiedy mam zły dzień....no cóż z nikim nie mogę o tym pogadać... czy wierzysz w to, że człowiek może być tak całkiem sam??? ja wierzę.
  21. 26 września 2006 r. Wolę wierzyć, że jest, bo przynajmniej śmierć aż tak bardzo mnie nie przeraża. Chociaż... gdybym dowiedziała się, że jestem chora na raka- nie wiem czy wiara pomogłaby mi w czymkolwiek. Wierzę jednak, coś tam musi być... Nawet jeśli po śmierci stajemy się czystą energią....ok, pasuje mi... Dziś znowu piję alkohol ale jakoś opornie mi to idzie, chyba zablokowało się coś we mnie. Nawet alkohol mi już nie pomaga w przekazywaniu uczuć. Nie umiem ich wyrazić na trzeźwo, pod wpływem też już mi się nie chce. Co się dzieje?? A może to początek końca? Chcę zostać sama a jednocześnie, by ktoś się o mnie martwił. Co to za cholerny paradoks!!!!!! Niedługo pójdę spać, a jutro..... też jest dzień, taki sam jak wszystkie.
  22. Ja bym chciała pozbyć się swojej powłoki, która mnie ściska, chyba Bóg tworząc mnie pomylił rozmiary. W tej jest mi za ciasno, duszę się. A może Boga nie ma?? Nie, wolę myśleć, że jest. A kiedy przyjdzie także po mnie Zegarmistrz światła purpurowy By mi zabełtać błękit w głowie To będę jasny i gotowy Spłyną przeze mnie dni na przestrzał Zgasną podłogi i powietrza Na wszystko jeszcze raz popatrzę I pójdę nie wiem gdzie - na zawsze.
  23. Ja rzuciłam palenie bo bałam się raka piersi. Co jakiś czas macam sie po cyckach i się boję, że coś wyczuję. Do niedawna była to moja obsesja. Teraz leję na wszystko. Czasami mam jeszcze co prawda napady, że tak powiem strachu przed rakiem piersi.
  24. Nie tak dawno bałam się żyć samodzilnie, bez miłości, teraz z tego lęku coś co prawda zostało ale niewiele. Prędzej mi do obojętności. Nie wiem co lepsze.
×