Skocz do zawartości
Nerwica.com

cyklopka

Użytkownik
  • Postów

    8 782
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez cyklopka

  1. Czekamy do refrenu [videoyoutube=2M71pgPV16c][/videoyoutube] i nawalamy łapkami do góry
  2. DwaGuziki, wygłupiam się. Ale faktem, że w latach 80-tych to i do metalu się dało potańczyć.
  3. cyklopka

    Spamowa wyspa

    A ja sobie osiwiałam na własne życzenie, zrobiłam sobie z przodu rozjaśnianie o 7 tonów. Gdybym robiła na naturalnych, wyszłoby perłowe, ale został mi pigment z brązowej farby, więc mam smugi rudo-blond :B Za jakiś tydzień będę farbować mamę na jasny popielaty blond to sobie skoryguję te pasma resztką jej farby. W ogóle się zastanawiam, czy to co mam teraz na głowie się ludziom serio podoba, czy zaczęli się liczyć z moimi uczuciami i mnie nie chcą dobijać
  4. Rebelia, nie ma się czego wstydzić, w latach 80-tych granica między rockiem a disco była bardzo płynna Ale ja na vinylach to miałam tylko Fasolki, Pana Tik-Taka i bajki muzyczne, bo wtedy byłam jeszcze malutka
  5. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Ja śpię za dużo, tylko nie o takiej porze, o jakiej bym chciała. Z resztą, za raz będę pisać CV w sprawie prowadzenia szkoleń dla firm, proponowane godziny 6:30-10:00 Od razu bym się wyleczyła z problemów ze snem Miłego popołudnia Wam wszystkim. Dla mnie pora kawusi
  6. Hehe, kolekcję kaset mam podzieloną na pop i muzykę filmową, bo tego głównie słuchałam jak miałam 11 lat. A płyty, które zbieram stosunkowo od niedawna na metal i nie-metal, żeby mi Selena Gomez nie stała między Saxonem a Slayerem A co do grunge'u jeszcze, to niedawno uświadomiłam sobie, że dwa moim osobistym zdaniem najlepsze kawałki Nirvany to są covery standardów bluesowych i w tym momencie pojęcie grunge jako gatunku i zespołu, który go rzekomo stworzył stało się dla mnie faktycznie dziennikarskim wymysłem. To już się oliwką nie smarują? Swoją drogą, ze świeczką szukać ludzi, którzy po prostu lubią słuchać Manowara i nie spinają z tego powodu pośladów. Zwykle środowisko heavy metalowe się dzieli na kompletnych pajaców, którzy biorą wszystko w tym zespole na serio, albo totalnych hejterów.
  7. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Ja wczoraj lekarstw nie wzięłam, w nocy nie spałam, rano spałam, teraz podenerwowana jestem i łeb mnie ciśnie
  8. deader, no mógłbyś na przykład kontynuować swój argument, że dokładniejsze szufladkowanie nie ma sensu itd. No ale faktem jest, że biologia to nauka ścisła i żeby zmienić klasyfikację czegoś w biologii potrzeba dobrze udokumentowanych wyników badań. A tzw. historia rocka, to zawsze jest skupienie się tylko na podgatunkach i zespołach, które lubi dany dziennikarz muzyczny, no i głównie na muzyce amerykańskiej, latach 60 - tych, 70 -tych, co się mnie od zawsze nudziło do wyrzygania i to nawet w czasach, kiedy dużo chodziłam na koncerty i udzielałam się na forach muzycznych.
  9. deader, ja na przykład nie lubię nazywania metalu rock'n'rollem i co mi pan zrobisz. Kiedyś się bardzo lubiłam bawić nazwami gatunków, chociaż zawsze brałam poprawkę na indywidualną interpretację niektórych określeń. Ale teraz nie mogę za bardzo słuchać muzyki, tak że mi się to powoli robi wszystko obojętne. Lepiej powiedz mi jak definiujesz sumienie, bo ani rozumienie katolickie (sumienie jako skrzynka do kontaktu z Bogiem), ani freudowskie (superego) mi zupełnie nie pasuje do twojego dyskursu. W ogóle poleciała taka rozbudowa dyskusja w odpowiedzi na post, który w ogóle sensu nie miał. Ja np. w ogóle nie umiem udawać i sztucznie się uśmiechać, a mimo tego, albo właśnie dlatego bardzo bym chciała, żeby ktoś mi załatwił pracę. Dziękuję Dobranoc. .
  10. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Ale ja nie mam żadnych drobnych refleksyjnych wierszy, które by pasowały do tego wątku. Nieporozumienie małe.
  11. Aj lof Cie na plarzy 1. Kiedy szłem przez plarze z niom to czymałem jom za dłoń Ref: Ło, ło, ło, ło, aj lof Cie Bejbe, bejbe, kocham Cie 2. Szlimy sobie tak przez plarze a ja ciongle o niej marze Ref: Ło, ło, ło, ło, aj lof Cie Bejbe, bejbe, kocham Cie 3. Gdy objełem jom rencami to mówiła: mój kochany Ref: Ło, ło, ło, ło, aj lof Cie Bejbe, bejbe, kocham Cie 4. Gdy na bosych stopach stała woda jom opluskiwała wtedy mewa przeleciała Ref: Ło, ło, ło, ło, aj lof Cie Bejbe, bejbe, kocham Cie 5. Powiedziałem kocham Cie i pocałowała mie Ref: Ło, ło, ło, ło, aj lof Cie Bejbe, bejbe, kocham Cie
  12. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Brakuje mi połowy zwrotki. Jak sobie przypomnę, to napiszę. To na razie dam tylko disco polo
  13. cyklopka

    Spamowa wyspa

    kosmostrada, ale to jest wesoły wiersz, ma rymy i takie tam, nie wiem czy pasuje do forumowej poezji Ale właśnie, przydałoby się trochę koloru, nie... To idę wklepać. Pamiętam, że jeszcze kiedyś pisałam taki wierszyk o "wariatach", który zaczynał się lekko, ale potem kończył na poważnie, ale z niego pamiętam mniej linijek niż więcej. O, i jeszcze wam wkleję tekst do piosenki disco polo. Jednak w pisaniu mam większe ciągoty do satyry niż emocjonalnych obrazów, nawet jako nastolatka, może mnie to w jakimś stopniu ratuje.
  14. cyklopka

    Spamowa wyspa

    A to jest bardzo dobry pomysł Trochę pomyślunku, ściepę można zrobić, wydać własnym sumptem Natomiast ja smutnych wierszy z zasady już od dawna nie piszę, w sensie wierszy o moich emocjach czy moich zawodach, bo takie wiersze po dwóch tygodniach przestają mi się podobać, bo emocje są już inne i się człowiek wstydzi. Podpisuję się tylko pod jednym wierszem, który kiedyś popełniłam, nie jest on o mnie, po prostu ballada o dwojgu ludziach. Najgorsze, że zapomniałam z niego parę linijek, ale chyba da się zrekonstruować.
  15. cyklopka

    Spamowa wyspa

    amelia83, z jakiego koloru na jaki?
  16. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Ramanujan, sprzedaję książki i pocztówki przez internet kosmostrada, no taki dzień chyba niekorzystny dla brzucha
  17. cyklopka

    Spamowa wyspa

    No ja się akurat nie najlepiej czuję, coś mi jelito fika, a na forum nie siedziałam, bo kuzynka dzieci przyprowadziła. A teraz sobie trochę posiedzę, bo pakuję paczuszki do wysłania. Dzisiaj na pocztę nie dotarłam.
  18. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Dobra, puszczę ci na priv, bo na forum nie mamy mocnego kącika kulinarnego, to sobie przy okazji znajdziesz, jak znowu wpadniesz
  19. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Babeczki były bezglutenowe A naleśniki zrobiła mama, która uważa, że trzeba jeść wszystko i nie wierzy w ani jedno moje słowo. Zresztą gdybym jej powiedziała, że gotuje niezdrowo czy coś, to by się popłakała No ale dużo ludzi mówi, że wysiłek fizyczny dobrze by im zrobił, ale nie są w stanie go podjąć, podobnie ja czy ktoś może mówić, że lepiej by było jeść coś innego, ale się w danej sytuacji nie da. Wiadomo, że lepiej mówić o rzeczach, które się sprawdziło na sobie, niż o tych, których się chce spróbować, ale mimo to chcieć spróbować warto. A mnie się i tak marzy test na alergie pokarmowe, bo wprawdzie nie miewam duszności czy wysypek od jedzenia, ale lekka nietolerancja wystarczy, żeby jelito było stale podrażnione. Wiedziałabym wtedy na 100% co odstawić, a czego nie.
  20. cyklopka

    Spamowa wyspa

    acherontia-styx, właśnie cały dowcip tej diety bez pszenicy polega na tym, że ciemne pieczywo też weg, a wysiłek fizyczny nie jest już tak istotny, bo metabolizm zmieni się i bez tego. No ale na razie i tak nic nie zrobię, muszę jeść to co mi każą. Natomiast gdyby udało mi się kiedyś wypróbować na sobie, to wtedy bym mogła opowiadać na cały internet, na razie nie jestem wiarygodna. Marcin2013, cześć
  21. cyklopka

    Spamowa wyspa

    To ja jestem chyba jedną z niewielu szczupłych osób ze słabą przemianą materii. U nas zupa owocowa i naleśniki. A śniadanie wyjątkowo zjadłam, bo byłam ciekawa jak się babeczki udały
  22. cyklopka

    Spamowa wyspa

    A) ciebie przekonują wytyczne WHO, mnie artykuł o tym, że większość dietetyków się myli, tak jak i WHO B) ja nie szukam diety, żeby schudnąć, tylko żeby się dobrze czuć, czyli liczenie kalorii mnie nie interesuje C) też nie ma dowodu na to, że bilans kalorii (czy więcej zjedzone, czy więcej spalone) jest głównym czynnikiem tycia i chudnięcia, gdyby tak było, osoby, które jedzą mało nigdy nie przytyłyby od leków, a Amerykanie uprawiający amatorsko sport nigdy nie mieli by nadwagi
  23. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Istnieje taki nurt w dietetyce, który głosi, że chleb nie jest potrzebny, ale ciężko jest się niektórym do czegoś takiego przekonać, zwłaszcza w kraju, gdzie kruszynę chleba podnoszą z ziemi przez uszanowanie... -- 19 sie 2014, 14:50 -- kosmostrada, ja nie jestem w stanie wpływać na swoją wagę ani w jedną ani w drugą stronę. Jako dziecko miałam parę kilo pod kreską, pod koniec liceum dociągnęłam do normy (wg. BMI) i od tego czasu nic się nie waha. A i tak uważam, że mam zaburzenia odżywiania, tylko niestandardowe Stała waga o niczym nie świadczy.
×