cyklopka

No bo zawsze są takie osoby, które w ten sposób zwracają na siebie uwagę, że p***dolą, że nic nie umieją, a potem mają 5.0 i ja takich nie lubię. A ja się boję, że się nie zdążę nauczyć, bo odwykłam od szkoły. A w szkole to i tak cała para szła w banie się niż w uczenie.

Zebrec, proszę mnie nie obrażać, ja do takich nie należę. Jak się boję to mam powody. Nie umiem się uczyć.

Ja nie pójdę spać, bo się boję, że nie umiem na sprawdziany

Meg1985, tak, taki klub. Arasha, ja czasem nie idę spać, bo się boję, że rano znowu za późno zaśpię. To dopiero głupota.

Ja do samego portalu abc zdrowie mam lekkie zastrzeżenia, ale nie wchodźmy w to. Lista rzeczy do zrobienia: wziąć aparat i fartuch z laboratorium znaleźć pole żyta

No jasne, jak powiem w prost co mi się nie podoba, albo jak coś widzę, to ojeju ja się czepiam, ja atakuję i ja przykrość robię, bo o niczym nie marzę tylko żeby ktoś miał zepsuty humor... Z drugiej strony są prawda ludzie, którzy się słowem nie odezwą, jak ich ktoś uwali kebabem w autobusie, a potem dopiero to odreagowują zaczepiając bliskich i manipulując nimi

Jak ja mentalnie szarpię moją psychiatrę, rodzinę, znajome farmaceutki, żeby mnie ktoś kiedyś w końcu kurwa dał, po czym bym wstawała wypoczęta. Chyba takie leki nie istnieją Myślicie, że wszystkim z naszego rocznika mirtę?

Był taki skecz o polonistce KMN. "Zawsze chciałam zostać sławną pisarką. W tym celu ukończyłam przedszkole z wyróżnieniem..." A przepisy od czytelników "Chwili dla Ciebie" tak na prawdę nie są od czytelników [videoyoutube=6jZhJ9yGSZw][/videoyoutube] -- 02 paź 2014, 21:22 -- A teraz już mniej śmiesznie, forum jest obecnie powiązane z portalem ABC zdrowie, czyż nie?

acherontia-styx, no pomyśl tak, w sektorze usług pracownik usługuje klientowi. A jednemu panu się raz, że skoro on mi płaci, to on mi będzie dyktował warunki i nie musi mnie szanować (a tak na prawdę nie miał ze mną umowy, tylko on z firmą, a ja miałam swój regulamin). To mi się wtedy uruchomiło takie O NIE BĘDZIE MNIE JAKIŚ NUWORYSZ TRAKTOWAŁ JAK SŁUŻBY JA JESTEM SZLACHTA CHOĆ ZUBOŻAŁA i faceta ustawiłam do pionu. Jak mu regulamin nie pasuje, to do firmy z tym, nie do mnie. A terapeutka mi na to, jak ja pięknie umiem wyłożyć obcym osobom, że się na coś nie zgadzam. A bliskim ni du du. A tak w ogóle jest ch**owo, ale stabilnie.

Twój opis pasuje mi raczej do współlokatorów niż do małżeństwa/konkubinatu.

zaczarowana, z tego co ta wikipedia, to poradnictwo genetyczne ma zawierać element wsparcia psychologicznego, ale generalnie opiera się na wiedzy o chorobach i ich leczeniu i profilaktyce, a tego na pedagogice nie uczą.

mio85, ja dostałam raczej na depresję niż na spanie, bo nie cierpiałam na bezsenność, tylko raczej nakręcałam się na noc, a rano się nie mogłam dobudzić. Częściowo mi to przeszło, ale nie z powodu leków, tylko zajęć na rano kilka razy w tygodniu. I przytyłam tylko 2 kg, ale to może być równie dobrze po ketrelu, bo go biorę teraz więcej.

kosmostrada, tak, niby szczerość w cenie, a w dużej firmie pracy nie dostanę, bo nie umiem udawać do klienta. platek rozy, ja to generalnie mało ważę, a brzuszek mi puchnie... Podejrzewam, że może coś z jedzenia mnie podrażnia, a w takim wypadku raczej nic teraz nie zrobię.

kosmostrada, moja chorobliwa szczerość. Gdyby nie to, że parę razy byłam zażenowana tekstami, to może bym i coś poowijała w bawełnę.

xxdaisyxx, 300zł/mc z możliwością zniżki za dobrą średnią. wieslawpas, sorry, ale na czacie straszne głupoty piszą. Dalej się próbuję uczyć, ale nie ma spokoju

renee.madison, wow, muzykoterapia! Będziemy zapraszać pacjentów i puszczać im moje ulubione płyty Jeszcze aromaterapia i homeopatyczny roztwór wody w wodzie. O, i jeszcze poradnictwo dietetyczne, będziemy uczyć ludzi robić zapiekankę z bakłażana -- 02 paź 2014, 16:35 -- Kurwa, co to jest poradnictwo genetyczne?

xxdaisyxx, mhm, aż przykro czytać. U nas poza czesnym prawie żadnych wydatków.

Czysta teoria. Takich związków jest tyle, co na palcach jednej ręki zliczyć, natomiast we wszystkich pozostałych przypadkach kazirodztwa ktoś jest krzywdzony/wykorzystywany i obie osoby mają z tego jakiś uszczerbek na psychice, dlatego się próbuje ludzi odciągać od takich zachowań (podobnie jak od zupełnie "dobrowolnego" brania narkotyków czy "dobrowolnego" skakania z dachu).

Nie, u nas tylko wygodne buty i jakikolwiek biały fartuch ze sklepu z odzieżą roboczą/BHP.

monk.2000, no coś tam mi świtają te seriale. O MH się dowiedziałam od siostrzenicy, a teraz przeglądam stronki z informacjami o postaciach. Niektóre gry słowne i nawiązania do literatury są genialne

Ja się zapisałam do studium farmaceutycznego i oglądam Monster High, klimat odpowiedni. A dres rzecz nabyta.

Tak właśnie konstruowane były powieści erotyczno-kostiumowe wydawane w latach 60-tych w krajach anglojęzycznych. Nazywało się do "bodice-ripper" czyli rozpruwacze gorsetów. Ktoś ubolewał, że w tamtych czasach kobieta otwarcie mówiąca o swoich potrzebach i aktywnie podążająca za swoimi fantazjami wyszła by na pierwszą lepszą. A teraz to niby kobieta nie musi się już ukrywać pod maską, tylko ma mówić czego chce. Ale z drugiej strony w tym nie ma nic dzikiego. Ona chce, on chce, nic nie stoi na przeszkodzie, żadnych konfliktów wewnętrznych... to nie jest materiał na romans ani na przygodę.

Ja tak miałam od dziecka, np. jak dostałam gorszą ocenę czułam się jakbym zrobiła coś bardzo złego, chociaż w domu nie byłam nigdy karana za stopnie. Też dopiero zaczęłam terapię.

Na zajęciach nam niewiele powiedzieli, bo w sumie nie ma to wpływu na to, co robimy teraz. Bez sensu, żebym się tak nagle teraz pytała, co będzie za dwa lata. Będzie co będzie.