
cyklopka
Użytkownik-
Postów
8 782 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez cyklopka
-
monk.2000, bardzo dużo bardzo starych książek dla dzieci i młodzieży w wieku szkolnym, trochę książek po dziadkach, ale nie wszystkie są w domu, trochę poginęło za strychu/piwnicy, z nowych rzeczy to powieścidła upolowane na przecenach, i z rodzicami na spółkę uzbieraliśmy trochę biograficznych i religijnych. Kiedy pozbywam się książek, na których mi nie zależy, czuję, że te które zostają nabierają wartości. Zaczęłam się wyzbywać m.in. książek, które czytałam jako nastolatka. Od tego czasu trzymałam je "dla córki". Teraz się zorientowałam, że nie mam córki. I nie mogę przecież wiedzieć, czy kiedykolwiek będę miała. A jeśli nawet, to czemu miała by akurat chcieć czytać te książki. Tak że coraz spokojniej pozbywam się klamotów z dzieciństwa. W ogóle dzień, w którym czegoś nie wywalę jest dniem straconym. Ciekawe ile rzeczy muszę wyrzucić, żeby znaleźć krosna...
-
MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)
cyklopka odpowiedział(a) na yoan22 temat w Leki przeciwdepresyjne
Arasha, a na razie uczymy się o roztworach. Ważenie substancji, takie tam. Nom, też miałam propozycję symbolicznego zatrudnienia na ćwierć etatu przez kogoś z rodziny, ale jakoś niezręcznie bym się czuła Z resztą i tak nie wiem, czy na takie badania można dostać normalne skierowanie. Znalazłam centrum diagnostyczne, które oprócz tych testów na nietolerancję pokarmową robi też na grzybicę, toksyny i zaburzenia metaboliczne. Brzmi to na prawdę obiecująco -
MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)
cyklopka odpowiedział(a) na yoan22 temat w Leki przeciwdepresyjne
Ja przytyłam dwa kilo, bo jem czekoladę o północy. Natomiast w ciągu dnia dalej brak apetytu. Nasenność żadna, nie przewracam się na buzię po zażyciu. A depresja? Nie wiem, jest **ujowo, ale stabilnie. -
Ja tam układam książki, bo mnie to uspokaja. A te, do których nie planuję wracać sprzedaję, żeby mieć więcej miejsca, to też mnie uspokaja.
-
Ha, odbiłam zdjęcie w komórce, tam jest napisane Ołowiu (II) octan. Efekt pieczątki postał przez przekreślenie lepkim markerem skserowanej listy substancji i o obrócenie kartki.
-
detektywmonk, Loopy'7, nie martwcie się, w prawdziwym życiu ludzie dużo mniej ruchają niż mówią i jeszcze mniej niż jest pokazywane w kolorowych czasopismach. Natomiast zgadzam się, że to jest słabe, że prosta ludzka bliskość i fizyczność występuje w roli towaru albo symbolu statusu społecznego. Ale co poradzisz, nic nie poradzisz.
-
Tak. W ogóle dużo spisków ostatnio odkryłam. Np. że "przepisy od czytelników" w niektórych czasopismach wcale nie są nadesłane przez czytelników, tylko zredagowane i opatrzone zmyślonymi nazwiskami i zdjęciami stockowymi. I że Niemcy z Francuzami chcą wspólnie wyniszczyć naszą gospodarkę i służbę zdrowia. I dostałam zwiększoną dawkę kwetiapiny
-
Niewytłumaczalne odrzucenie
cyklopka odpowiedział(a) na Lustik temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Po prostu ubóstwiam generalizowanie i wrzucanie wszystkich do jednego wora... Jeżeli masz takie podejście do kobiet, w ten sposób o nich myślisz... nie dziw się, że nie możesz żadnej znaleźć. A z drugiej strony to dobrze, bo współczulabym każdej kobiecie, która miałabym faceta z takim podejściem Miałam analogiczną sytuację, tylko że to chłopak przestał odbierać telefony. Myślałam, że wpadł pod autobus albo go sparaliżowało (chorował na kręgosłup). Skontaktowałam się z jego rodziną, ale nie chcieli ze mną do niego pojechać. To było 7 lat temu... Do tej pory nie wiem co się stało. Jedyne wytłumaczenie, że był bardziej zaburzony niż ja. -
JERZY1962, Ferdynand k, cześć i pa!
-
MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)
cyklopka odpowiedział(a) na yoan22 temat w Leki przeciwdepresyjne
Nawet nie wiem co to jest, serio -
Przychodzi żaba do lekarza. - Panie doktorze, coś mnie w stawie rypie. - To pewnie rak.
-
Ellwe, kosmostrada, cześć platek rozy, Makabra, piaskowe zmywają się niewiele gorzej od normalnych. No fajnie, czuję się jak posąg z piaskowca. Racja, nie rób tego, to głupie.
-
Makabra, nie marudź, tylko przybijaj piąteczkę
-
Jak będę miała na człowieku, to pokażę, bo na kartce to nie widać faktury za dobrze.
-
Drogerie Firlit, seria kosmetyków się nazywa essence, a wibo też ma takie odjazdowe w faktury i jest w Rossmannie też. Właśnie wymalowałam sobie świeży próbnik kolorów i zrobiłam sobie piaskowe pazurki. A teraz się idę odświeżyć i przepakować, bo za godzinę jadę do klientki.
-
jetodik, nie spróbujesz, to się nie dowiesz
-
Bo ja wyrzucam zgęstniałe/rozwarstwione, a czasem rozdaję jak np. kuzynka albo sioszczenica chce sobie popróbować. Staram się nie magazynować, lubię sobie zrobić trochę miejsca.
-
MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)
cyklopka odpowiedział(a) na yoan22 temat w Leki przeciwdepresyjne
Meg1985, to jest szkoła policealna, więc ubezpieczenie jest od nieszczęśliwych wypadków typu polanie się kwasem albo walnięcie się probówką w oko. Natomiast ubezpieczenie przez rodziców lub uczelnię, że można chodzić do lekarza i w ogóle, to i tak jest tylko do 26 roku życia. Inaczej wszyscy dorośli w Polsce by "studiowali", bo szkoła policealna jest tańsza od ZUSu. -
Makabra, jasno-różowy z efektem piórek, ciemnoróżowy z efektem skórzanym, kremowy z efektem asfaltu i cielisty, który zmienia kolor ze względu na temperaturę Ale chyba kilka oddam z tych, których już nie używam, bo mi się skrzyneczka nie domknie :B
-
Wracałam od lekarki, opędzlowałam drogerię i sklep z kawą. Nie ma czegoś takiego jak za dużo lakierów do paznokci
-
Łapa, albo wegetarianką z dredami jeżdżącą na starym rowerze
-
kosmostrada, ale one nie jedzą jabłek, te koty, te... Makabra, no to bdb, mogę iść.
-
MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)
cyklopka odpowiedział(a) na yoan22 temat w Leki przeciwdepresyjne
Meg1985, przejrzałam i prawie na pewno nie można. Zresztą mnie NFZ nie obejmuje, bo nikt mi składek nie odprowadza. -
Makabra, jeśli nie masz historii... Siedziałam dzisiaj na dywanie przed telewizorem. Biorę miskę z obranymi jabłkami i mówię do kota "chodź, dam ci jabłko" i się śmieję. Nie wiem, czy to leki mi się już skumulowały czy co...
-
monooso, wow, chcesz rozwijać matkę