
cyklopka
Użytkownik-
Postów
8 782 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez cyklopka
-
Wiem, że często o tym piszę, ale po prostu mam poczucie, że tracę czas, bo się nie mogę zabrać za nic konkretnego, za "swoje" sprawy.. W obecnej sytuacji nie ma szans, żeby ruszyć problemy ze snem ani żadne inne. A jeszcze mnie zmuszają do jedzenia.
-
Mogę być zmęczona szarpaniem się o to codziennie wieczorem i parę razy w ciągu dnia, a nawet tym, że oni się jeszcze miedzy sobą użerają Mam takie problemy z koncentracją, że ciężko mi pełne zdanie napisać. Nie wiem po co mi psychoterapia, bo i tak przecież nic nie zrobi
-
Ja zaraz zwariuję od tego telewizora
-
Eh, ciężko mi z tymi włosami. Chyba się zapiszę do tego fryzjera na przyszły tydzień już.
-
Ja dzisiaj mam w planie umyć głowę i pozmywać, a to mi się już wydaje dużo.Taki dzień. Ale w sumie lepiej siedzieć w łazience albo w kuchni, niż słuchać telewizora w pokoju.
-
Widzę, że większość miała w miarę ok dzień. Ja trochę zmęczona chociaż tak za wiele to dzisiaj nie zrobiłam. Książkę muszę skończyć do niedzieli, spanie i jedzenie mi tylko szkodzi, tak więc działam dalej.
-
Szary, może trochę przełamany. Możliwe, że rosyjski albo brytyjski niebieski, mam jeszcze kubek z tej serii, też kot o takich proporcjach jakby widziany w okrągłej soczewce.
-
Zakładanie tematów to czasem jeszcze jest do śmiechu, ale to jest forum dla ludzi z problemami, a ja mam problem, że nie lubię jak ktoś mówi w kółko to samo. Oprócz tego nie lubię wiadomości w TV i nieodmieniania liczebników przez rodzaje. I mam prawo szukać wsparcia.
-
Co sądzicie o medycynie naturalnej, ziołach?
cyklopka odpowiedział(a) na Minesweeper94 temat w Medycyna niekonwencjonalna
Szubidka, bezpośrednio z mirtą nie wchodzi, ale działanie mogło by się sumować, więc trzeba powiedzieć psychiatrze o dziurawcu, żeby nie dawkować sobie na pałę. Co do medytacji, to ćwiczenia relaksacyjne nie mogą zaburzyć chemii mózgu, ale sądzę że różni guru nowej psychologii spod znaku New Age mogą zrobić komuś z psychiki barszcz. -
detektywmonk, nie jest zaczepka, bo zaczepka to chęć wywołania jakiejś reakcji np. złości, a ja tylko mówię, że jest strasznie nudne czytać ciągle takie detale, bo wszyscy albo już je znają albo nie wnosi to za wiele. No naprawdę, wiemy jakie programy lubisz itd. Dobrze, że chociaż jak piszesz o zwierzętach, to zawsze wymienisz inny gatunek.
-
detektywmonk, dlaczego w każdym temacie piszesz ile lat mają twoje koleżanki, a nawet kilka tematów założyłeś tylko po to? W ramiach podsumowania, liczba osób z mojego otoczenia, które w tym sezonie odgrażały, że się zabiją: 4. A to niby ja się leczę
-
Co sądzicie o medycynie naturalnej, ziołach?
cyklopka odpowiedział(a) na Minesweeper94 temat w Medycyna niekonwencjonalna
Tylko wyciąg z dziurawca na spirytusie ma działanie przeciwdepresyjne, herbatka to najwyżej na brzuch Ale w sumie mnie się kiedyś poprawiło od bananów i zielonej herbaty, więc najważniejsza jest po prostu konsekwencja w stosowaniu. -
Który kwiatom woń dajesz, uśmiechy owocom, dniom jasność, zasię ciemność przeraźliwą nocom - oddaj mi oczy moje, oczy zamyślone, wiecznie w księżyc patrzące i wiecznie zielone. Często mi się przypomina ten wiersz jak na niego patrzę, taki koteł-Gałczyński z zielonymi gałkami. Każdego z tych kotów kupowałam sobie w innych okolicznościach jak mi było smutno i już mam całą ekipę
-
-
Hej, mocno dzisiaj też zaspałam, ale dzień jest b. ładny na to, żeby zacząć noworoczne porządki. Tak że na jedną kupkę praca, na drugą szkoła, dalej prasa, robótki ręczne, przybory papiernicze, "pamiętniczki", książki do sprzedania, książki do czytania, sztuczne koty, balsamy do ciała. A potem będę kolejno sięgać do tych rzeczy i działać.
-
Szybkie podsumowanie: Sylwester - grałam w grę, potem poszłam do kościoła na czuwanie i mszę noworoczną, na koniec czytałam książkę do wpół do czwartej, czekając aż sąsiedzi skończą się cieszyć przy radiu Złote Przeboje. W sumie mogli wybrać gorszy repertuar. Nowy Rok - nie mogłam się dobudzić, pojechałam do kuzynki koło południa, zjedliśmy obiad, pograły z młodą w kalambury, pogadały jak kobieta z kobietą, chrześniak się darł cały czas "dupa, dupa", przestał dopiero jak dostał gorączki, bo się zatruł salami z Biedronki. Wracam do czytania.
-
Czytałam kilka artykułów AstroMarii, jest to osoba o, hmmm, najoryginalniejszej kombinacji wierzeń i niewierzeń jaką próbowałam ostatnio ogarnąć. Tak delikatnie mówiąc. Dark Passenger, przez mylenie homeopatii z ziołolecznictwem pojawiają się takie cudowne argumenty, że homeopatia jest od tysięcy lat stosowana przez ludzi i słonie -- 01 sty 2015, 21:58 -- To co pisał Dark, mylenie z ziołolecznictwem, obecność preparatów w aptekach, pogranicze medycyny naturalnej i "naukowej", intensywny lobbing dużych firm + wrodzona skłonność człowieka do wierzenia w różne dziwne rzeczy. Gdyby ludzie byli z natury racjonalni to już w XVII/XVIII w. rozprawiono by się z całym "zabobonem" tego świata.
-
MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)
cyklopka odpowiedział(a) na yoan22 temat w Leki - Indeks leków
Mnie raczej złagodziła objawy depresyjne, żreć zaczęłam tylko ciastka o północy, ale dopiero po dodaniu kwetiapiny, a ze snem to dalej siedzę jak debil do późna i budzę się półprzytomna. -
Dużo ludzi pisze, że ich psy się bardzo boją fajerwerków, a moja kotka jak zawodowy żołnierz, ledwie tylko łeb podnosi znad kanapy
-
Im więcej czytam artykułów zwolenników tym gorzej, duża grupa po prostu przestaje mówić o skuteczności składu preparatu, a o energiach życiowych, programowaniu myślami i niewidzialnych bytach. Czyli teraz jak na kogoś nie działa, tj. na złośliwca i sceptyka, to znaczy, że ma źle zsynchronizowane energie życiowe, jest zamknięty na leczniczą moc i do widzenia.
-
Tak, wolę dżem jako składnik różnych potraw np. do przełożenia ciasta albo naleśników, niż do chleba. U mnie to z sylwestrami było różnie, najczęściej byłam zawiedziona tym, że nie było to warte tego wysiłku, żeby wszystkich zgromadzić w jednym miejscu i coś przygotować. Tak że w tym roku na pytanie o plany na sylwestra powiedziałam, że nie obchodzę Naprawdę ludzie wierzą, że rytualne picie i strzelanie petardami w określonym czasie da im pomyślność?
-
platek rozy, to podobnie, tylko wiśnie mam w dżemorze a część serka ukręciłam z czekoladą. Swoją drogą, kwaśne mi się to wydawało. No nic, najwyżej skiśnie i się potrujemy.
-
Nie ma przepisu, kładę co jest, biszkopty, serek, czekoladę, dżemor
-
To ja dzisiaj chyba jeszcze jakiś przekładaniec, bo mascarpone przynieśli.
-
Ja też lubię krewetki, czasem nawet bywam krewetką :) zastanawiam się, czy brać się za książkę kupioną na prezent ;-) Boję się, że albo nie skończę, albo co gorsza pobrudzę