cyklopka

Ferdynand k, a masz konto?

Ja tak niestety nie mogę powiedzieć, bo ja się chyba taka urodziłam, nawet nie lubię, jak ktoś mówi, że "zachorowałam", albo mi miesza przyczynę ze skutkiem. No ale to ja. Z wami jest trochę inaczej. A ty, na prawdę, ostatnią rzeczą jaką możesz i powinnaś myśleć to, że jesteś niefajna albo "zła". A śniegu się doczekasz, a rzucać masz z kim

dobre

kosmostrada, ja na szczęście mam dopiero za tydzień, może do tego czasu coś wymyślę wartego przegadania, bo nie dostaję żadnych zadań od terapeutki, ale dzisiaj chyba sobie porysuję.

kosmostrada, no, już nie chcę robić takich głupstw, jak kiedyś, muszę się nauczyć poznawać ludzi stopniowo, to trudne. A terapeutka to mi mówi, że ja sobie wytyczam jakieś niewidzialne granice emocjonalne. A ja sądzę, że ostatnio skupiam się na czynach, nie na słowach, trudno mi przychodzi mówienie/myślenie, że kogoś lubię albo kocham, wolę po prostu robić rzeczy dla bliskich. -- 21 gru 2014, 17:26 -- A to, że ciacho, to jest absolutnie chłodna i obiektywna ocena W każdym razie już się czuję lepiej niż rano, tak że jak wrócę, to może być zupełnie miły i spokojny wieczór.

Marcin2013, cześć

http://www.mandale.info/szablony-do-pobrania A propos ciast i ciasteczek, to z takim ciachem wczoraj gadałam, że I teraz się muszę ogarnąć w kierunku, żeby ani nie fantazjować za bardzo, ani nie martwić się na zapas. Bo jeśli chodzi o emocje, to w pierwszej kolejności mam terapię do zrobienia, a nie szukać kłopotów Chciałabym mieć taki spokój w sobie, że hmmm... może jak będzie znowu okazja to się lepiej poznamy, a jak nie, to nie. Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba Ale bym się porzucała śnieżkami

a w co grasz? W Star Wars the Old Republic, gra przez internet, mam kilka wątków do skończenia i muszę się zebrać, bo to jest gra na abonament, więc nie będę w nią grać w nieskończoność. Guild Wars 2 - luźniejsza i bardziej dopracowana gra, do której pewnie długo będę wracać, bo zawsze coś nowego wrzucą i łatwiej jest z innymi graczami się zebrać, a teraz fajne świąteczne mini-gry zrobili, można grać na dzwonkach. Tak na prawdę w ogóle nie lubię gier wielo-graczowych, ale lubię tworzyć postacie i świat, w którym się dzieją b. klimatyczny. A jak mam doła, to Heroes of Might and Magic III, nigdy mnie nie zawiedli, mogłam się oderwać od problemów w najczarniejszych chwilach życia. Chciałabym grać w mniej gier na raz/na przemian. A nie liczę oczywiście takich mini-gier na fb/telefon

Rysowanie dla celów terapeutycznych nie polega na tworzeniu dzieł sztuki, tylko kolorowaniu różnych prostych kształtów, wzorków.

kosmostrada, no to fajnie, choinkowo. My ubieramy malutką, sztuczną, dzień przed wigilią. platek rozy, przydało by ci się wyciszyć główkę, "odmóżdżyć" się w inną stronę. Rysowanie/kolorowanie podobno pomaga, też praktykuję od niedawna. I zrobiłaś mi smaka na kawusię, no to kawusia raz, a potem do kościoła.

Zalatana23, cześć, mnie też wczoraj trochę brzuszek. Wiecie, podobno dzisiaj najkrótszy dzień w roku, PRZESILENIE. Może to dlatego?

kosmostrada, jasaw, buziaki! Dla mnie przygotowania przedświąteczne są delikatnie stresujące, bo tak na prawdę to większość to są świeckie rytuały, a ludzie się zachowują, jakby im miała głowa odpaść, jeśli czegoś nie dopełnią Natomiast bardzo chcę zachować siły na te zimowe dni w przerwie i po nowym roku, żeby trochę skorzystać. Może uda mi się wprosić przed sylwestrem jeszcze na maraton filmowy.

Na szczęście mam te parę rzeczy, co mnie uspokajają.

Nie, nic z tej grupy nie brałam, a sugerować doktorce nic nie chcę, bo ona ma pewien plan i idzie według niego.

Nie mam CHAD, mam zaburzenia osobowości z nadwrażliwością na bodźce i cofające się już chyba objawy depresji.

I właśnie jak dzisiaj nie mam prawie nic do roboty, tak mnie w nocy męczyło poczucie, że za dużo Wszystkiego. I strach, że mogły by wrócić jakieś lęki i problemy z przeszłości. Mam prawo się czuć troszkę samotna, ale najgorsze, że zaczynam fantazjować. A to mi szkodzi. Powinnam się skupić na sobie, albo pogadać z drugim człowiekiem, jeśli chcę, ale nie wolno mi projektować sobie np. co będę robić z kimś, kiedy go lepiej poznam. Idę odpalić starą grę, bo mnie uspokaja. Prezenty popakowane, objadę zjedzony, należy mi się.

To chyba taki dzień dzisiaj O.o Też wolę obowiązki i emocje dawkowane bardziej równomiernie.

Flora3, Fizli, Ferdynand k, część! Tak się cieszyłam na to wolne, które mam teraz, a jednak trochę smutno i nie mogę sobie miejsca znaleźć.

Ja bym chciała jakieś leki, żeby mniej spać ;C

Ja nie mogłam coś spać. Jednak jelito i lęki, takie z przeszłości i przyszłości. Teraz już jest ok, ale muszę na siebie bardziej uważać. Jednak muszę mieć wyliczone, ile mogę wypić, i muszę sobie dawkować wrażenia, bo wczoraj był naprawdę długi dzień. -- 21 gru 2014, 10:44 -- amelia83, fajnie, chciałabym sobie tak umieć wstać. A śniły mi się chyba kwiaty i osy O.o Infinity, hej hej!

Ferdynand k, ech, to już nic nie pozostaje. Pewnie wszyscy się już kładą spać, a ja rozkminiam. Bo mam przed sobą bardzo trudne zadanie. Muszę się nauczyć poznawać ludzi w sensie poprzez przebywanie z nimi, ew. rozmawianie, a nie jak do tej pory, wszystkie relacje wyprojektowane w głowie i oczekiwanie na nie wiadomo co. A poza tym boli mnie brzuch i z tym niewesołym akcentem życzę dobrej nocy i kładę się.

amelia83, masz blisko na morze, to możesz. Ja albo tak: albo BEDE GRAĆ W GRE.

amelia83, hej, hej, poczucie humoru jednak ratuje przed najgorszym, to piszę

Mnie próbowano wmówić, że mi zimno od depresji. A mnie zimno było, bo ktoś z uporem robił przeciągi. -- 20 gru 2014, 21:57 -- Ale dzisiaj jest ciepło <3 Jestem w stanie poświęcić pół dnia bólu głowy na rzecz 3 dni z ciepłym wiatrem <3

Ale człowiek odwykł, nie wiadomo ile wypić ani kogo podrywać. Zdumiała mnie liczba facetów wokół. A napić się musiałam, bo usprawiedliwiałam w szkole dzisiaj całą grupę przed dyrekcją, zostałam oficjalnie zwolniona z jutra, a jeszcze posprzątałam szafkę z odczynnikami. Nie wiem, czy to efekt leków, czy czego, że tak łatwo sobie radzę z ludźmi (nie licząc rodziców). W ogóle wpadła sąsiadka i mnie uczesała, nie ogarniam