Skocz do zawartości
Nerwica.com

cyklopka

Użytkownik
  • Postów

    8 782
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez cyklopka

  1. cyklopka

    Spamowa wyspa

    A jednak miałam czuja, żeby nie iść na te zakupy. Miałam kupić tacie pasek do zegarka, a mama źle zmierzyła. Tzn. zmierzyła dobrze, ale wpisała inny numerek i pan zegarmistrz się dziwnie patrzył Muszę iść jutro. No, ale kupiłam jeszcze jakieś kosmetyki, co dołożę do prezentów i płyn do manicure gazetowego
  2. rella, no przecież nie uwierzysz jakiejś anonimowej osobie z komputera. A tu masz konkret, historia jest prawdziwa i mogła przydarzyć się każdemu. Pozdrawiam, Sylwia Stelmach
  3. Naprawdę, żeby uzyskać jakąś mądrą odpowiedź, trzeba mądrze zadać pytanie.
  4. cyklopka

    Spamowa wyspa

    A mnie żółte i niebieskie Twi'leki i Rafał Brzozowski, ale chyba w różnych cyklach snu Obudziłam się o 11, bo czemu nie. I zaczynam szczerze wątpić, że lekarka albo terapeutka będą w stanie ruszyć temat. Ale zdążyłam spokojnie, powoli i w ogóle przed obiadem odkurzyć i wytrzeć komodę, stół i szafkę pod telewizorem. Zostały mi jeszcze małe zakupy, podobnie jak wczoraj. Nie chce mi się, będzie ciemno jak wrócę. Jutro muszę niestety chociaż na chwilę wstąpić do szkoły, żeby nie było afery, że wszyscy pojechali na święta, a nauczyciele musieli przyjść do pracy Ale na razie piszę maila do nowego zespołu ze starymi muzykami, czy dadzą mi przedpremierowo płytkę do recenzji, żebym mogła już zaprezentować ich w dniu wydania. Trzymajcie kciuki
  5. Nie, jak trzeba tłumaczyć żart, to przestaje być śmieszny.
  6. możecie mieć ale tylko gościnnie jako ciało obce, więc się nie liczy O, taki suchar mi się przypomniał: Dziewczyna pyta chłopaka: - Czy ja mam w sobie coś pięknego? - Tak, ale zaraz wyciągam.
  7. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Ja dzisiaj nie pracuję, muszę iść na małe zakupy, nie chce mi się zupełnie.
  8. To wydanie po polsku, które mam wydaje mi się bardzo dobrze zrobione, przemawia. Natomiast z tyłu okładki znajduje się teza, która mnie oburza, mianowicie jakiś krytyk pisze, że Tranströmer nie posiada cech, które łączą polskich poetów tj. Szymborską, Herberta i Różewicza (czyli niby jakiegoś tam zamysłu). Bardzo mi się to nie złożyło, bo moje pierwsze wrażenie po przeczytaniu Tranströmera to był taki obraz w głowie, że ktoś wziął właśnie Różewicza z T.S. Eliotem, posadził razem i kazał pisać haiku. A tak całkiem już dygresyjnie, moim skromnym zdaniem Szymborskiej bliżej do Osieckiej niż do wyżej wspomnianych czy też Miłosza, ot, takie tam zabawy słowne, rymy, dobry zmysł obserwacji, ale nie porusza mnie emocjonalnie ani myślowo.
  9. Polecam się Są to można powiedzieć dwie prace, nie tylko zrozumienie tekstu źródłowego, ale też napisanie dobrego tekstu w języku docelowym. Często jak czytam tanie wydania książek (chociaż niestety nie tylko) widzę, że tłumacz wykonał tylko pierwszą robotę, po prostu spisał jak rozumiał i nie zredagował już potem polskiego tekstu w oderwaniu od oryginału, ani nie popatrzył na niego z perspektywy polskiego czytelnika, a redaktor i korektor wzięli kasę za nic, bo nawet gramatyki i literówek nie poprawili. Dlatego mówię, że zawód niewdzięczny i niesprawiedliwy. Ale na szwedzki akurat jest koniunktura, bo nie ma aż tylu specjalistów co z angielskiego, a sporo się w Polsce wydaje (kryminałów, wierszy może mniej). A Tranströmera pan lubisz?
  10. Nie dorabiaj filozofii do mojej wypowiedzi. Po prostu mówię, że aktywnych seksualnie jest na pewno mniej niż przysłowiowe 99%. Jeżeli mam w tym jakikolwiek cel, to chyba żeby osoby z forum, które mają jakieś problemy w tych sprawach nie czuły się jakimś wielkim wyjątkiem.
  11. Kalebx3, na chłopski rozum, weź ludzi za młodych na te sprawy, za starych, chorobliwie skromnych i nieśmiałych, w celibacie dobrowolnym i wbrew woli, samotnych, chorych, na lekach obniżających libido, nieudane małżeństwa, traumy, aseksualność i dużo innych historii i sytuacji, i za cholerę ci nie wyjdzie, że to jest jakiś marginalny 1%. To jest bardzo dużo ludzi, ale o nich się nie pisze w kolorowych gazetach i nie kręci seriali.
  12. A co? Tylko modzi mogą dodawać ankiety?
  13. tak, jesteś osobnikiem totalnie zdemoralizowanym podobnie jak 99% społeczństwa Seks uprawa zdecydowanie mniej niż 99% społeczeństwa, w dodatku spośród tych co uprawiają to jeszcze spory procent rzadko i w sposób niesatysfakcjonujący
  14. Ahma, przeczytaj ulotkę, to nie jest lek nasenny. Może wystąpić senność przy przedawkowaniu, ale nie musi, może ci organizm zareagować zupełnie inaczej, np. jakimś skokiem ciśnienia.
  15. No to jest osiągnięcie, bo kobietom z błaznowaniem w internecie gorzej uchodzi. I nie mówię tego, żeby kogoś obrazić, sama lubię trollować, ale więcej mi uchodzi, jak piszę, że to nie ja pisałam tylko brat -- 15 gru 2014, 23:13 -- Nie chodze do koscioła,nie wierzę w boga wspieram socjalizm,przekraczam prędkość, chlam jak czołg na poligonie i cieszyłem się z wypadku Tu 154 podrygując przy one way ticket. HA jestem lepszy I masz w podpisie Paulo Coelho Taki antyklerykał-romantyk -- 15 gru 2014, 23:15 -- Bdb! To jeszcze Łapa, bo zawsze spokojnie i pozytywnie wesprze i monk.2000 też zawsze coś -- 15 gru 2014, 23:16 -- Ale tam jest tylko sklep spożywczy i szkoła podstawowa. Ale w okolicy mieszka....Sheldon Sheldon jest zbanowany za stalking ;<,sad story. Fakt, też miałam jakąś PMkę, ale nie odpisałam. Nieporządny chłop. Minusik. -- 15 gru 2014, 23:22 -- Potem będzie ankieta i nagrody, tak? Ale najpierw musisz jednak jaśniej zdefiniować porządność.
  16. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Ja dzisiaj niezadowolona z terapii
  17. cyklopka

    ot

    xanonymous, raczej jak piszesz jedno zdanie do jednej osoby (z cytatem), a następne do kogoś innego (bez wskazania), to ciężko się domyślić, bo niejedna osoba się w międzyczasie wypowiadała. Nie wiedziałam, dlaczego przypisałeś mi czyjeś posty, bo nie wiedziałam do kogo piszesz. Jeśli to było do kogoś innego, to naprawdę reszta mojego postu nie ma już w tym momencie znaczenia i nie musisz jej analizować. Natomiast i tak uważam, że masz za małą wiedzę w temacie, tylko zarzucasz linkami i nazwami substancji, tak że kończę dyskusję.
  18. nie rozumiem, czemu bierzesz to powiedzenie dosłownie Dlatego, że przez to ludzie, którzy się nie znają na tłumaczeniach często uważają, że teks ładny pod względem literackim nie oddaje oryginału tak dobrze, jak tłumaczenie słowo po słowie, co jest w większości przypadków nieprawdą. I że pomidor to nie owoc, czy coś. A z tą kobietą żartowałam, aż taka piękna nie jestem
  19. Zostawmy to przygniatające morze, niech sobie przygniata, nie mam do tego aż takich zastrzeżeń. Natomiast przyjrzyjmy się temu przykładowi, bo to jest coś na co zawsze zwracam uwagę. Dużo tłumaczy w angielskiego kalkuje taką strukturę, a nawet z czasem ta zapożyczona składnia zaczyna dominować w oryginalnie polskich tekstach. Tutaj jest prawie na pewno zachowana kolejność wyrazów i części mowy: zaimek dzierżawczy przed rzeczownikiem. Koniec. I chyba w żadnym języku germańskim nie ma konstrukcji, którą można by to zastąpić. A w polskim jest. Pozwolę sobie zaprezentować "powietrze przelatuje mi przez ręce", "córeczka usnęła mi na kolanach", "coś mnie walnęło w łeb". Mamy zaimki zwrotne, zaimki odmienione przez przypadki, żal nie używać takiego bogactwa konstrukcji, choć analogicznych nie było w oryginale. Zdanie jest oczywiście poprawne, ale wydaje się być obserwacją z zewnątrz, kiedy brzmi jak osobiste doznanie (w końcu rękami też doświadczamy, a nie jest to "mój plecak" czy "moja torebka" na ławce po drugiej stronie korytarza) i jest delikatnie lepsze stylistycznie (mniej sztuczna polszczyzna). Specjalizację robiłam z językoznawstwa angielskiego, na podyplomowe dla tłumaczy się nie skusiłam, bo to niewdzięczne strasznie, ale na obowiązkowych zajęciach miałam świetnych, wymagających prowadzących, szwedzki znam tyle co stąd do drzwi, więc jeśli cokolwiek z moich obserwacji ci się faktycznie przyda, to i tak będę bardzo z siebie zadowolona
  20. Obrażasz mnie jako kobietę i uczestnika zajęć z przekładoznawstwa Nienawidzę tego porzekadła. Strasznie deprecjonuje dobrych tłumaczy, którzy nie tłumaczą tekstu słowo po słowie, tak jak robią osoby dopiero zaczynające się uczyć języka obcego. Rozbijamy się o to, czy "wierność" rozumiemy jako zachowanie kolejności wyrazów czy użycie analogicznej struktury gramatycznej (imiesłów = imiesłów, strona bierna = strona bierna) CZY jako oddanie tej samej emocji i tworzenie tego samego obrazu mentalnego u czytelnika, co MOŻNA a nawet często jest lepiej uzyskać innym doborem słów, ponieważ języki (zwłaszcza różnych grup) różnią się zasobami struktur (np. imiesłów albo strona bierna mogą być w jednym języku częściej używane niż w drugim i/lub w delikatnie innej funkcji). Powiedziawszy, com powiedziała, wrócę do tego wątku i przyjrzę się wierszom jeszcze raz i wtedy się wypowiem bardziej szczegółowo. Pierwsze wrażenie dobre
  21. Po zwiększeniu dawki 4 kilo. Na razie się nie przejmuję, bo u mnie brak apetytu ma głównie podłoże nerwowe. Natomiast apetyt po lekach nie jest równomierny. W południe nie, o północy tak. Później się będę martwić.
  22. cyklopka

    Spamowa wyspa

    No, taki jest terminarz, a i tak wszyscy jadą do domu, a ja nie jadę, bo mam blisko. W sobotę olewam i idę na spotkanie fanów Gwiezdnych Wojen, bo od pół roku nie byłam. A w niedzielę pójdę jako delegacja do szkoły, żeby poświecić oczami, tak sądzę, że to troszkę załagodzi sytuację. -- 14 gru 2014, 20:24 -- Bede grać w gre I pepsi z żubrówką
  23. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Coś wspominała, że nie chce pisać na wyspie, jak ma gorszy czas. Mam nadzieję, że szybko się odmieni, tak jak poprzednim razem. Dzisiaj praktycznie ostatni dzień w szkole, ale za tydzień pójdę na chwilę robić sztuczny tłok, żeby nie było chryi, że wszyscy olali i tak dalej. Władze szkoły tak zinterpretowały ustawę, że w szkołach policealnych musi być WF, więc udajemy, że mamy WF. Dzisiaj nas pan wpuścił na salę w zwykłych butach i powiedział, że kto trafi 2 razy do kosza zza linii może iść do domu. No i tam rzucaliśmy kolejno przez ileś tam kolejek, no i generalnie "wygrałam", bo pierwsza zdobyłam 2 punkty No to mi trochę nerwy na szkołę przeszły. Ale nie chce mi się jutro iść na terapię, bo w sumie nie ma co przerabiać
  24. Było już o tym x razy, nie zmienią
×