
cyklopka
Użytkownik-
Postów
8 782 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez cyklopka
-
platek rozy, byłam dzisiaj w pasmanterii na Karmelickiej po nici dla mamy, pooglądałam koraliki, ale za dużo dobrego na raz. Oczopląs. Jakbym chciała coś sama sobie wybrać, to bym nie ogarnęła, albo wzięła wszystko. Nawet macałam jakieś duże szklane seledynowe i jasnoróżowe, bo Giselle Ale jeszcze nie mam żadnych ubrań w pastelowych kolorach, może na lato -- 13 kwi 2015, 20:05 -- -- 13 kwi 2015, 20:11 -- Ja mam w czwartek dekoloryzację i będę jak Elsa z Krainy Lodu albo Ciri z Wiedźmina albo Matka Smoków z Gry o Tron, bo takie blondy mi się najbardziej podobają
-
platek rozy, toć życzę żebyś to jak najszybciej miała za sobą. A ta próbka krwi oczywiście źle pobrana. Następnym razem pójdę do jakiejś znajomej pielęgniarki. A tamto drugie badanie olewam, dieta ok, suple wykupię sama, ale na kontrolę się nie umówię, bo sorry, ale do pseudonauki się więcej nie dołożę. Dzisiaj dziwna pogoda, taka żeby siedzieć i grać w grę, ale nie pogardziłabym jakimś zlotem typu grill i długie rozmowy o muzyce, fantastyce i innych specyficznych zainteresowaniach. Tak, jest rodzaj pogody, który budzi u mnie takie skojarzenia. Wrócę od pana Ucznia, otworzę ostatniego browara i nie ma mnie dla nikogo.
-
Star Wars: The Old Republic -- 13 kwi 2015, 11:12 -- Szkoda Ale za co przeprosił? Ja się teraz zabezpieczam, bo u mnie rozczarowania to emocje najwyższych lotów, karmiłam się nimi od kiedy pamiętam. Teraz dbam w pierwszej kolejności o koleżeńskie relacje, miejsce w paczce, żeby poznawać bliżej z bezpiecznej pozycji i nie zostać od razu posądzona o "lecenie". Jedna moja przyjaciółka zawsze od razu konfrontuje, jak jej się ktoś podoba i od razu dostaje po łapach albo po łbie. (Tak jak ja, kiedy byłam nastolatką). Ostatnio jej jakiś nowo poznany powiedział, że ma chłopaka. Ale podobno został jej bdb kolegą.
-
Lecę się umyć i będę grać w grę Miłego wieczoru i początku tygodnia :*
-
Ja się w ostatnim związku poczułam w jakimś stopniu odepchnięta za to, że w ogóle miałam jakąś przeszłość W sensie jeden poważny związek i trochę niepoważnych i poniekąd destrukcyjnych sytuacji. A teraz jestem taka miła, fajna, dbająca o siebie i nie-naiwna, że się martwię, że komuś by było ciężko zaakceptować, że kiedyś taka nie byłam -- 12 kwi 2015, 19:51 -- Rebelia, DarkMaster, o cześć, dawno was nie było w tym wątku
-
amelia83, ja to bym chciała, żeby ktoś mnie pokochał taką jak teraz, bez tego bagażu jaka byłam 8-10 lat temu. To we mnie wywołuje jakiś lęk. Bo niby nie ma obowiązku żeby się spowiadać z całego życia, jeśli chce się z kimś być, ale ja jestem taka w d... szczera, że więcej mi to szkodzi niż pomaga. Nie, no w sumie to jest najgorsze, jak ktoś kogoś wyidealizuje, a potem odepchnie, bo zobaczy, że się mylił. Dalej rozważam jakie mam szanse u kogoś, kto pasjami ogląda filmy o wariatkach
-
amelia83, platek rozy, z braku faceta widzę taki pożytek, że nie muszę czekać aż ktoś się ogarnie, zrobi coś, co obiecał, tylko robię rzeczy dla siebie, poznaję nowych ludzi. Ale widzę też, że od wczoraj ludzie chodzą za rączki, z wózkami, z psami i trochę mi żal.
-
Nie chodzić do sklepów?
-
Po walerianie się przewracają brzuchem do góry i wiją po dywanie. Podobnie jak wąchają drewno oliwne. Tylko jedna ma fisia na punkcie wszystkiego co miętowe i w ogóle zioła wszelkie, herbatki, nawet papierosy. Kompletna wariatka.
-
Te dziewczyny, które tańczą mają potężne nogi Ale jest to poświęcenie, na które jestem gotowa, z mocniejszymi łydkami będzie mi w życiu łatwiej. Teraz już umiem tak mocno na palcach stawać, że zawsze ja szukam odczynników na najwyższej półce, bo tylko ja widzę. Co oni by beze mnie zrobili
-
Kurs tańca irlandzkiego
-
A, w czwartek na tańcach uczyłam się podskoków i do dzisiaj mi się źle wchodzi po schodach. Co to życie, tyle się trzeba namęczyć
-
mirunia, cześć :) Proste ćwiczenia oddechowe i rozciągające działają cuda. szkoda, że sama ich nie robię. Kolejny dzień bez kawusi, może przez to czuję się w końcu zmęczona wieczorem Myślę, że z jednej strony chęć zmiany nawyków, z drugiej leki i jestem trochę przymulona. Zawaliłam dzisiaj kartkówkę, bo powtórzyłam sobie nie to co trzeba, a resztę napisałam wszystko na odwrót. Gupia. Ale się staram, bo jestem osłabiona, ale nie śpię w ciągu dnia i chodzę do szkoły, i do pracy. Nawet cieszyłabym się na te rzeczy, które zaplanowałam na najbliższe tygodnie, tylko siły nie mam. Przyniosłam kryształek czystego mentolu, kot oblizał i się zapluł. Ona uwielbia ten zapach, choćby piana z pyska. Jak wrócę z kościoła, to będę grać w grę, bo coś mi się jeszcze od tego tygodnia należy
-
To ja się też wypowiem, bo się ostatnio zastanawiałam. Pomijam cechy wrodzone i specyficzne zainteresowania, które przykuwają uwagę. Rozwałkować na placek potrafi mnie jak facet ma szerokie zainteresowania i ciekawość świata. Nie w kółko o jednym, nawet jeśli się ma jakieś hobby, nie skreśla się czegoś, bo "nie wiem, nie znam". I szacunek do ludzi.
-
bonsai, czytałam jakiś artykuł o tym, jakie receptory są pobudzone przy zakochaniu, jakie neuroprzekaźniki się wydzielają i postawiłam tezę, że jak mam to teraz wyregulowane, to mi takie skoki nie grożą. Ale jeszcze doczytam Emmę Watson b. lubię, zarówno w Harrym Potterze, jak i jej obecny styl :) Dalej nie mam apetytu, a słodycze odstawiam na parę tygodni, żeby nie karmić drobnoustrojów w jelitach :/
-
Emma Stone Moim zdaniem nie jest to jakaś wielka piękność, ale ma niesamowitą naturalność, coś fajnego w sobie, dobry gust. Czyli jest nie najgorszym źródłem inspiracji :) -- 11 kwi 2015, 19:56 -- To mnie umknęło Ale fajnie :) Ja się nie zakochuję, bo mam receptory zajęte przez atypowy neuroleptyk , ja tylko obiektywnie stwierdzam, że mam całkiem przystojnych i wyjątkowo inteligentnych kolegów o szerokich zainteresowaniach, a jeden to już w ogóle powyżej norm europejskich Troszkę mi nawet dzisiaj głupawka przygasła jak zobaczyłam jak wyległy parki do parków i młodzi tatusiowie z dziećmi A moja rodzina taka wyimaginowana i tylko idę w upał w czapce jak wariatka, którą w istocie jestem. Ale jak kolega pasjami ogląda filmy o (pięknych) wariatkach, to dobrze rokuje? -- 11 kwi 2015, 19:58 -- Życie by mu zweryfikowało. Bo ja jestem prawdziwa. Chociaż mam momenty, a nieraz nawet niezbite dowody, że mnie ktoś wymyślił.
-
Cześć wszystkim! Po 7,5 godzinach w szkole tak mnie zaczęła główka boleć, że ledwie do domu doszłam i musiałam półtorej godziny przeleżeć z tabletkami i z mentolem na głowie. Jak myślę, że się muszę jeszcze na jutro pouczyć, to mnie czepie. A dzisiaj dostałam pałę z chemii i piątkę z farmakologii (poprawiłam z 3). Jestem drugi dzień bez kawusi No, to lecę się dalej ogarniać, chociaż, kurczę, straszne zamieszanie w domu i się boję, żeby mnie znowu nie rozbolało. Udanej reszty weekendu dla tych, co obchodzą
-
kosmostrada, chyba, kurczę, z mlekiem kokosowym, bo nabiał odstawiam amelia83, dobrze słyszeć :) Buziam! -- 10 kwi 2015, 22:44 -- A, idiotyczna rzecz mi się przytrafiła. Wiem, że koledze się b. podoba jedna zagraniczna aktorka. Obejrzałam 3 filmy z nią, 28 jej fryzur i stylizacji na stronkach o modzie. Przed chwilą stanęłam przed lustrem i uśmiechnęłam się do swoich myśli... jej uśmiechem. Klasyczny przypadek zapaczenia w stopniu lekkim
-
Ferdynand k, coś słyszałam, lecz niewiele. Kupiłam bakterie i syrop z aloesu. Pytałam się pani w szkole o jeden z preparatów, czy te surowce roślinne mają działanie takie jak mi powiedziano. Okazuje się, że tak, faktycznie rośliny zabijające drobnoustroje. To jeszcze sobie to dokupię. I olejek oregano, mocno przeciw wzdęciom. A jak skórkojady zadzwonią pytać czy mi zamówić suple i wysłać kurierem na mój koszt, to im powiem, że już mam i co mi zrobią. Dzisiaj cały dzień bez kawusi! Czuję takie zdrowe zmęczenie, ale fajnie by było jeszcze chemię powtórzyć Z rzeczy Wesołych: dostałam potwierdzenie mailem, że wysłali mi koszulkę ze śmiesznym nadrukiem, więc mam nadzieję, że za tydzień ją założę -- 10 kwi 2015, 20:49 -- kosmostrada, a to chyba nie jest gra komputerowa tylko karty ze śmiesznymi tekstami.
-
Zrobili mi biorezonans, a ja biedny sceptyk i demaskator pseudonauki paczyłam i oczom nie wierzyłam. Ale człowiek chce wierzyć, bo chce coś zmienić. Tak że nie wydaje mi się, żeby organy mogły rezonować elektromagnetycznie ale porady co do odżywiania były zupełnie sensowne. Se pojadę parę tygodni bez kawusi i nabiału, wczesna kolacja i śniadanie na ciepło. Oczywiście chcieli mi zamówić drogie suple, ale część kupiłam w aptece 3 razy taniej, a jeden skonsultuję z panią w szkole, bo surowce roślinne. Taki cwaniak ze mnie. Ale wiecie co jest ważne? Że się w domu dali przekonać do zmiany obyczajów zakupowo kulinarnych i to się liczy. To jest warte tych pieniędzy.
-
Jak kupię, to i na oficjalnie przyjęcia, i do pracy, i do kościoła Głowy nie dam, musi być jakieś racjonalne wyjaśnienie. Na innej stronie widziałam, gdzie też badali na candida, że dobierali dietę do aury Ta przychodnia wydawała się normalna. Jakby coś z tym badaniem było nie tak, to przynajmniej to pierwsze, z próbką krwi, jest na 100% laboratoryjne.
-
Lubię jeszcze scenę jak Yoda szkoli Luke'a na Dagobah, ale to by chyba nie wyglądało na sukience
-
kosmostrada, platek rozy, próbkę krwi badają w Warszawie. Mam nadzieję, że badają, bo się boję, że za mało pobrałam. Natomiast ten drugi test, jutrzejszy, pisali, że jest "bezinwazyjny" i szczerze mówiąc nie mam bladego pojęcia, jak oni go wykonają Jutro opowiem. Jeszcze zanim pójdę udawać, że się uczę, pokażę wam najpiękniejszą sukienkę jaką widziałam w życiu. Nie tylko jest obiektywnie ładna, dobrze skrojona i fajny odcień niebieskiego, ale też przedstawia moją ulubioną scenę z Gwiezdnych Wojen, bitwę rozgrywającą się na lodowej planecie między małymi statkami rebeliantów a opancerzonymi maszynami kroczącymi Imperium Prawdopodobnie będzie dostępna w sklepie wysyłkowym Dodam, że mało jest tak wysmakowanych produktów dla kobiet, większość fanek gier i filmów przygodowo-fantastycznych chodzi w powyciąganych męskich T-shirtach albo w drugą stronę, jakichś "sexy" wersjach kostiumów.