Skocz do zawartości
Nerwica.com

cyklopka

Użytkownik
  • Postów

    8 782
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez cyklopka

  1. cyklopka

    Spamowa wyspa

    chmurka66, ale czy wyższa, ja mam 1,68 co jest niby średnią krajową, a prawie wszystkie koleżanki niższe
  2. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Aurora88, to ja znowu jestem ze wszystkich dziewczyn największa Zaraz chyba zrobię sobie kawę z fusami, bo jakieś używki jednak muszę mieć i zabieram się za słuchanie dwóch zespołów, z którymi mam uklepać wywiady. Jeden młody ale pi razy oko kojarzę, może nawet gdzieś widziałam na supporcie, drugi jeszcze w ogóle nieznany, więc pomagamy im się wybić do "mediów". Już wczoraj naczelny pisał jak mi idzie, przecież nie będę się tłumaczyć, że ospa i 3 sprawdziany w weekend Tulam wszystkich i spinam się do pracy, zaczynam od słuchania. Niezła ta pierwsza kapela, sztampowy styl, ale świeże brzmienie \m/ Wydaje mi się, że te portale muzyczne potrzebują mnie, żeby się nie musieć osobiście zajmować lżejszymi gatunkami metalu, bo główni redaktorzy wolą surowsze brzmienia i nie chce im się w tym babrać Wyrobiłam sobie markę Dzwonił do mnie kolega z podstawówki, ten co był miłym i grzecznym dzieckiem i się pod koniec szkoły pochorował psychicznie, że nawet liceum nie skończył i się bujał między domem a ośrodkami, teraz się zabrał za wracanie do życia. Z jednej strony dobrze, że na mnie trafił, bo ja akurat rozumiem sytuację, przecież i ja, i wy cały czas podejmujemy wysiłek, żeby "wyjść". Problem jest w tym, że w podstawówce on był zdrowy, a ja się męczyłam, dlatego nie będę tą osobą, która będzie go kontaktować z resztą klasy, gdyż mam ich w dupie, wychodzę z założenia, że jeśli ktoś 15-20 lat temu był niegrzecznym, głupim dzieckiem i mnie nie lubił, to teraz na pewno nie jest osobą dorosłą, jakiej koniecznie potrzebuję w swoim życiu. On to odbiera inaczej, bo to byli koledzy i koleżanki sprzed jego choroby, czyli cudowne wspomnienia. Szczerze wątpię, że chcieliby się widzieć z nim w takim stanie, w jakim jest teraz. Tak że no, walnę mu to prosto z mostu. Widzimy się za tydzień.
  3. Zaczęło się od facetów z rekonstrukcji historycznej oraz gothów, którzy stwierdzili, że im dobrze w szatach nie zawierających spodni w zestawie, pojawiają się już męskie spódnice, krój z grubsza wzorowany na szkockim kilcie.
  4. cyklopka

    Spamowa wyspa

    platek rozy, tja, mojej mamie wpisali nowotwór w skierowanie zanim zrobili histo, bo dopiero w czasie zabiegu zbadali, że endometrioza. Epizod depresyjny gratis z powodu kolejności wypełniania papierów. Się nie dziwię lękom, a trzecia w nocy to godzina duchów (i nerwic). Jak chcesz coś poobracać w żart, to służę
  5. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Little Red Fox, ja tylko jak miałam skojarzone mirtę z kwetą, to tylko wtedy mnie ruszyło, ale wszyscy mówili, że nikt nie chce być puciaty, ale ja mogę być puciata, bo mnie pasuje Mam kuzynkę mniej więcej twojej postury, je trzy typowe polskie posiłki dziennie, chodzi na wycieczki piesze, ćwiczy na ściance i nic. Nie może być dawcą i tam jeszcze paru innych rzeczy nie może, chociaż jest zdrowa. Byłam kilka razy na jodze, jestem bardzo nierozciągliwa, ale te ćwiczenia od razu mi poprawiły krążenie w mięśniach. Dobra, musicie mi pomóc. W domu raczej nie mogę robić ćwiczeń siłowych, ani na brzuch/plecy, bo prędzej sobie coś uszkodzę bez kontroli z zewnątrz. Ale muszę zacząć robić ćwiczenia oddechowe i rozciągające, bo inaczej będę mieć kłopoty na kursie tańca, już o uwodzeniu sportowców nie mówiąc Potrzebuję, żeby jak będę kampić na Spamowej, to mi ktoś czasem przypomni, żebym chociaż 10-20 minut dziennie poćwiczyła.
  6. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Little Red Fox, jakbyś chciała przybrać mięśni, to tylko trening fizyczny, a jeśli zadowoli cię masa wody i tłuszczu w organizmie, to zdecydowanie uboki od leków są najlepsze Ja bym mogła spokojnie nadać trochę masy, bo chciałabym być silniejsza i mieć jakąś kontrolę nad swoim ciałem. No tylko to jeszcze nie w tym roku Najbardziej przeraża mnie idea, że wcale nie trzeba wyglądać grubo, żeby mieć tłuszcz odłożony nie na ciele, tylko w środku, między narządami wewnętrznymi.
  7. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Sigrun, jakieś czeskie gunwo. Nazwy nie podam, bo rebus byłby za łatwy acherontia-styx, no ja 47, potem po roku treningów japońskich sztuk walki 52, dopiero 10 lat później przy skojarzonych lekach 56, a teraz trochę tańczę i nie jem mleka/pszenicy to zbalansowało do 54. Wahania są małe i nie kontroluję ich poprzez świadome decyzje dotyczące jedzenia.
  8. cyklopka

    Spamowa wyspa

    O, jeju, jakie niedobre piwo A powinno być dobre, skoro ponad pół nazwy piwa to ponad pół imienia sympatii Czeskie gunwo. Zaraz im zadzwonię na Zákaznicką infolinkę i im powiem, co o nich myślę... Acherontia-styx, nie jesteś dużo mniejsza ode mnie i ważysz więcej niż ja w liceum
  9. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Gorzoła może być słodkawa, ale sama z siebie, a nie że cukier dodali albo glicerol.
  10. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Moja terapeutka wiąże problemy z jedzeniem z relacjami w domu, ale ona jest psychodynamiczna, nie zaś ED. Teraz sobie uświadomiłam, że jest jeszcze dużo rzeczy, których nie ruszyłam na terapii, bo akurat się nie odnosiły do sytuacji obecnej, ale jednak są we mnie cały czas (robimy tylko sprawy bieżące i to co mnie ukształtowało, że do nich doszło). Ale miałam koszmarny sen: że zostawiłam w sali na dole niezmazaną tablicę, gdzie było napisane czerwonym pisakiem imię trenera i się wydało, i wszyscy mieli pretensje i fochy z moją matką włącznie. Sigrun, ale ta Klonowa jest słodka jakby do niej glicerolu dodali (albo cukru)...
  11. cyklopka

    Spamowa wyspa

    acherontia-styx, ja na przykład nie wiem czy ja bym w ogóle jadła jakby mnie nikt nie monitorował. Bo jedzenie kojarzy mi się z przymusem, uniknięcie jedzenia - z wolnością. Moja terapeutka chyba się nie zna na ED, a psychiatra to już szkoda gadać Kalorii nigdy nie umiałam liczyć, bo w dzieciństwie miałam włojone do łba, że powinnam być grubsza, nie chudsza, a teraz to pie..., bo wiem, że tycie/chudnięcie nie zależy od bilansu kalorycznego typu zje-spali, tylko od metabolizmu i gospodarki hormonalnej. Teraz ważę 54 kilo i idę po piwo do lodówki i będę oglądać Hipnoropuchę. Sigrun, ja kupiłam z liści klonu i Wkurzyłam się, że to jest likier, a nie gorzała Kłamczuszki z nich
  12. cyklopka

    Spamowa wyspa

    acherontia-styx, z ciebie to jest jednakowoż przypadek Mnie w dzieciństwie też atakowano za rzekomą chudość, teraz czasem obrywam już totalnie bezpodstawnie, wszak ważę więcej niż worek ziemniaków. Tych tekstów z twojej pracy to nawet nie skomentuję, bo bym mogła niechcący obrazić własne uczucia religijne... A propos cukru, musiałam dzisiaj przynieść własny, bo ubóstwo zapanowało w pokoju nauczycielskim. Kartki na cukier wróć! [videoyoutube=WOgryx6r30Y][/videoyoutube] GIVE ME SOME SUGAR BABY! EHEHE!
  13. cyklopka

    Spamowa wyspa

    mirunia, ja nie wiem czy spódniczka, bo wolę wzbudzać uczucia ojcowskie z racji wieku :B Ale dobrze wiedzieć zawczasu, na kiedy się trzeba przygotować. platek rozy, no i dobrze, że już jutro, a nie dłużej Wróciłam z baru, było piwo z rokitnikiem, gorzkie bardzo. Koleżanka nie miała jakoś mega dużo czasu, takie tam babskie rozmowy o pieniądzach, seksie, polityce. Zwyzywała mnie brzydkim słowem na "p", bo przecież mi wszystko jedno ile lat może mieć student Zresztą, w sumie, nie dość powiedzieć, że mnie różnica wieku nie przeszkadza, raczej mnie kręci Że też mnie ludzie w ogóle pozwalają pracować z dziećmi... Nie będę już raczej pisać za każdym razem, że Kolega z pracy mi powiedział "Cześć", bo przecież codziennie mi mówi, za to nie pcham się już celowo w zakres jego wzroku, myślę, że nie muszę już tego robić, przecież mnie zauważa. Obejrzę serial przy herbatce, a potem jadę dalej piwo i kreskówki w łóżku, bo mam, proszę ja was, weekendzik
  14. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Dyrektor powiedział, że zawita na moje zajęcia w piąteczek, więc teraz kończę kawusię (zbożową, bo zwykłą mi Grażyny wypiły), godzina w świetlicy, potem prywatna lekcja, frytki i piwo z koleżanką ze studiów, czyli weekendzik, że ja was kręcę.
  15. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Little Red Fox, ja samodzielnie nie stosuję żadnych technik relaksacyjnych, po prostu granie w gierkę i rozmowa z wami mnie uspokaja.
  16. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Aurora88, W ogóle taki był koncept całej płyty, żeby pozytywy w życiu wynaleźć Little Red Fox, ja się jeszcze relaksuję przed jutrem, gram na fonie, głaszczę pluszową kobrę i czekam na więcej rad w sprawie uwodzenia. Na razie jesteśmy na etapie zacieszania. Człowiek zacieszony cały dzień, a jak mu miło kogoś widzieć, to zaciesza jeszcze mocniej. A ja bardzo mrużę oczy i usta, kiedy się zacieszam. "-__-"
  17. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Brzmi skomplikowanie Nie mam pomysłu, jak zbadać grunt. Podchody tylko jak mogę zwalić na dzieci. Uwodzenie chyba nie umiem.
  18. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Aurora88, piosenka, scenka, monolog... [videoyoutube=fFMsSth6LFo][/videoyoutube] Jeśli to nie jest mega pozytywne, to nic nie jest. (Prawdopodobnie się powtarzam, ale skoro mnie pomogło, to ma miejsce na forum). ja też tak uważam, nie odnośnie Ciebie, tylko tak ogólnie jeśli o mnie miałoby chodzić ej jo...kobieta tez moze zrobic pierwszy krok No terapeutka też mi mówi, że nie trzeba być facetem, żeby robić, to co się chce i w ogóle. Ale co innego zachęcający gest, czy propozycja w odpowiednim momencie, z której można się bezpiecznie wycofać w razie odmowy, a co innego zasypanie kogoś jednoznacznymi smsami, jeśli się nie wie, czy drugiej stronie to w ogóle pasi. Tak, tak, boję się odrzucenia. Safsz.
  19. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Sigrun, ale ja jestem romantyczna inaczej A Davin mówił, że na moim miejscu to facet powinien zaprosić na herbatę, a w ogóle po co mi on
  20. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Sigrun, po co numer, widzimy się prawie codziennie
  21. cyklopka

    Spamowa wyspa

    na_leśnik, lubię, jak człowiek od razu wie, o co chodzi. Sigrun, a skąd, tak bez przyczyny w czasie pracy z pytaniem wyskakiwać? Ale rozdarł się na mój widok, to chyba dobrze Aurora88, ciekawa metoda Ja w jednym poradniku przeczytałam, że jak nadchodzi depresja trzeba mieć w zanadrzu coś, co jest tak wesołe, fajne i pozytywne, że uchroni przed dołem. Np. śmieszne filmiki, piosenki, dobry obiad. U mnie to zdecydowanie krewetki, zwłaszcza jako postać animowana, debiutancka płyta Krzysia Respondka, jeszcze grywało się w starych Heroesów i czytywało Pilipiuka. Dlatego tak często wspominam o tym, bo tak dużo zawdzięczam. A jak mi się nie chce iść do pracy, bo się boję opinii klienta/pracodawcy to podśpiewuję "Wielką miłość do babci klozetowej" z repertuaru Big Cyca. Też pomaga.
  22. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Podobno zawsze trzecia klasa robi jasełka, postanowiłam ich nauczyć ambitnej kolędy po angielsku dla ocieplenia wizerunku :) Właściwie to jedna zwrotka po angielsku i ta sama zwrotka po łacinie
  23. cyklopka

    Spamowa wyspa

    filip133, ach, ta wrażliwość fanów polskiego alternatywnego rocka platek rozy, nie Włoch Jeszcze ciemniejszy Zosia_89, polecamy się kosmostrada, na obcym miejscu śpię dokładnie tak samo. Natomiast co do obcych toalet to mogę opowiedzieć żart sytuacyjny, jeśli was temat nie obrzydza
  24. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Tego drugiego mogę odstąpić na aukcję charytatywną, bo zainteresowanie ze strony koleżanek jest Typ ciemny, śródziemnomorski, wysoki, szczupły, w okularach, krótka broda, dobrze wychowany, włada czterema językami, szybko uczy się polskiego. Komu? Komu? Dzieci mnie wytulały, "Pani, pani, pani...!", mój ulubiony goblin jest dumny, że chorowaliśmy na to samo
  25. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Little Red Fox, filip133, dzień dobry wieczór. acherontia-styx, ja mam dalej krewetki na przedramieniu, więc jesteśmy dobrane. Płateczkowa, o pretensjach personelu medycznego to można by książki pisać. Odpoczywasz? mirunia, kosmostrada, czyli mówicie, że Lubienie przez niego przemawia, niekoniecznie się tylko droczy? Chociaż jedno z drugim nieraz współistnieje. I na śmierć zapomniałam o "Aminku egipskim" (skojarzyło mi się imię z surowcem roślinnym, więc tak mówię), w sensie student-wolontariusz z wymiany zagranicznej, przed moją chorobą go nie było tydzień, więc myślałam, że uciekł przed goblinami albo ogólnie z tej rasistowskiej dzielnicy, ale jednak jest i też się cieszy na mój widok. Jutro może przyjść dyrektor do mnie na zajęcia, trochę peniam. W praktyce krzywdy mi nie zrobi, ale zawsze jakoś głupio. Aurora88, dlatego gobliny, bo jak sobie wyobrażam, że jestem Królem Goblinów i mam totalną kontrolę nad swoim magicznym królestwem, to się trochę pewniej czuję. Taka technika mentalna JERZY62, przez Macierewicza moja mama lęków dostała, a miała dość długo depresję bez nerwicy. W ogóle nieśmiesznie.
×